takatamsobie, jesteś?

a poza tym i najgorsze jest to, że ja wolałabym tez w końcu mieć faceta, bo faceta też długo nie mam :(

A to jedyny facet w tej firmie? Na rozmowę idź, to nic nie kosztuje. Czasem cos co źle się zaczyna, dobrze się konczy. I na odwrót. Daj sobie wszystkie szanse, jakie Ci się nawijają!

nie no...on jest jakimś kierownikiem tam...:o taki gówniarz z wyglądu...małolat....:o

moze fajny ,nie sadz po pozorach...czasem ci\" mili \"pokazuja prawdziwa twarz po czasie

a ja wyglądam na naiwną gówniarę...:D hehe... :o:o no dzięki za pocieszenie....:)

dobra powiem Ci cos Takatam szczerze ...ja troche o siebie tez sie boje ,czy nie przywiaze sie do jego slow ,ja jestem cholernie \"wyglodniala\",taki inteligentny dialog to jest jedna z rzeczy ,ktorych mi brakuje.to moje znow przydlugie przesiadywanie na gg moze oznaczac ze to ja sie wkrecam ..ja !znowu w cos bez sensu..

No wiem. Dlatego radzę Ci bardzo ale to bardzo na zimno to brać. Zobacz jaki topik założyłam, moje kretyństwo nie zna już granic :O: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3457664

czasem mam wrażenie ,że czekam tylko na to ,żeby ktoś jeszcze się mną zachwycił ,żeby kogoś do mnie ciągnęło i mnie potrzebował ... takie platoniczne uczucie mi się marzy ,cholera zwariowałam. Twój nowy topik jest boski ,sama mam ogródek też co rozmnoże...

Z tej radości od razu wezłam na kompa się pochwalić. A teraz idę coś zjeść. Zgłodniałam nieco po tej aktywności. :D

Ale zanim pójdę (o rety, znowu cytuję Happysad...)Jggertyy - zaczynam się o Ciebie martwić! Daj znak życia!

Żyję. Nie piszę, bo papierosy rzuciłam i miota mna po ścianach. Tacomanadzieję - odnoszę nieprzeparte wrażenie,że się wkopujesz i to solidnie w coś, w co absolutnie nie powinnaś. I ty dobrze o tym wiesz. Za bardzo głodna jesteś, za bardzo. Takie gry, boć to gra przecież, mogą się skończyć tylko niesmakiem ,a mogą i gorzej. Poza tym skłamałaś już na początku ( co do wieku). Ciekawe, w czym on skłamał. Ale jeśli taka iluzja cos ci daje, to o.k. Tylko nie zapominaj,że to złudzenie, dobrze? Po co za jakiś czas i ty masz szukać ładnej drogi z drzewami na poboczu? Takatamsobie, pisałas kiedyś,że ci się na dekiel rzuca z pewnego powodu. Mnie to ten dekiel tak już na czaszkę spadł,że pół mózgu już mi nie funkcjonuje :). Dobrze,że fajki wreszcie , po 23 latach rzuciłam. .

http://moli.wrzuta.pl/audio/3rrxAuFH0G/basshunter_-_boten_anna

http://moli.wrzuta.pl/audio/3rrxAuFH0G/basshunter_-_boten_anna

jggertyy!! No, wreszcie! Gdzie byłaś jak Cie nie było??? Boze, jak mi źle ostatnio pomimo tego ciepła i lata prawie. A utworek boten Anna znam, słuchałam kiedyś do upojenia. :D

Szykowałam się do wyjazdu, trzeba się popakować, bo to daleko. Cieszę się,że na czas jakiś wywieje mnie z kraju. Kocham tę smutną , tragicznie-śmieszną ziemię, ale życie tu dołuję mnie przeokrutnie, zwłaszcza po wysłuchaniu wiadomości z kraju. A i nie pisałam, bo ostatnio nie piję (tzn. dwa dni , ha), a jak nie piję, to natchnienie mnie opuszcza. Co u ciebie?

Oj, cały czas to samo, czyli fatalnie. Wejdx na topik, do którego podałam wyzej linka, to sie pośmiejesz. :D Dobrze, ze mam umiejętnosć śmiania się z siebie, bobym całkiem już chyba zbzikowała. :O A co do picia - właśnie wydoiłam całego lecha. Wystarczyło, już mi klawiatura lata. :D

A u mnie ździebko lepiej. To i tak jest zawsze sinusoida, raz góra, raz dól, chyba trzeba to olać. Dziś tez miałam do czynienia z seksem (fajny ten twój topik),ale mniej brutalnym, bo przez pączkowanie. Zaczyn drożdżowy na ciasto. Ależ buzowało, uchhhhh. Aż ciepło mi się tu i ówdzie zrobiło....:)

jak dobrze ,ze jest ktos tak wrazliwy i walniety jak ja...

Jggertyyy - :D dzięki!!! Otworzyłam, przeczytałam i płaczę ze śmiechu nad naszym seksem!!! :D Tacomanadzieje - ja tak w zasadzie to na zewnątrz jestem poważną, spełnioną kobietą sukcesu. :D

haha bo ja tez mgr na stanowisku tylko w srodku sie pogubilam...

zmądrzałam ,na chwilę .... wiesz przyznałam się mojemu internetowemu znajomemu ,że nie jestem wolna ,że kogoś mam. chyba go to nieco zmroziło bo nie pisze. ja mam znów czas ,poukładałam w szafach dzieciom ,poopalałam się na balkonie.olać ,nie samymi rozmowami(achami i ochami )człowiek żyje.wezmę się za siebie ...spróbuję...buziaki

ojjjj trzeba odniezyc ten topick;) Taka

Cześć Setunia! Na mnie już pora spać, znowu sobie pozwoliłam na małe conieco. :D P.S. Chyba Cię lubię. Dzieki za podniesienie topiku. A jggertyy ma mnie w nosie

Taka mam nadzieje, ze niebawem nie bedziesz miala zadnych watpliwosci co do tego czy mnie lubisz \"na pewno:\" czy \"chyva\"!!!!bo ja Cie lubie bo jestes zwyczajna kobieta!ktoia po prostu wyraza swoje emocje wprost!!!!!!!!11 a poza tym to cos nas troszke laczy zamilowanie do stanu upojenia czy sie myle?:D;) ja taM kocham ten stan;) Spij dobrze

Jak dobrze ,że w poniedziałek do pracy.Wdomu dostawałam świra i różne głupoty mi do głowy przychodziły. Z nowym znajomym na gg piszę ale z rozmysłem.Dziennie z 20 min góra.To poprawia mi nastrój ,ciągle jednak pamiętam słowa jggertyyy ,że to tylko złudzenie.Ludzie korespondują z polową świata i żyją. Pozdrawiam Was ciepło i idę zrobić sobie drinka. Życie przed nami dziewczyny....

Ojj ja wredy niezle bylam \"upojona\":D;) ale nic to;0 Ta hej:) moze z tym samym piszemy:):D;)

Takatamsobie, bo ci zaraz cztery litery skopię!!!!! ;) Nie mam nikogo w odwłoku, po prostu nie zawsze mam dostęp do sieci, ostatnie dwa dni to katastrofa, kablówka siada nonstop. Tacomanadzieję - wiesz tak samo jak i ja ,że wszystko jest dla ludzi, byle rozsądnie i z umiarem. :) Mowiąc szczerze, to sama mam malutka ochotę na wirtualny flirt z kimś miłym, może nawet i młodszym, tak fajnie bez zobowiązań, po to tylko, aby lepiej się poczuć. Co mnie zdumiewa u siebie, nadal, po tylu latach, to fakt, że nadal JESTEM kobietą. Nadal się tak czuję, nadal czegoś chcę, nadal mam marzenia i pragnienia, nie tylko te z wyższej półki, ale i te przyziemne, czysto fizyczne. A wydawałoby się, że to już pogrzebane..... Może i ja chciałabym ułudy, może i kłamstwa,że komuś na mnie zależy..... Ale na wirtualny flirt nie mam odwagi, na inny też nie. Tchórz ze mnie straszny. Niedługo lecę bardzo, bardzo daleko, podejmuję ogromne ryzyko życiowe i zawodowe, bo mam szansę na dobrą pracę daleko stąd. Boję się lotu (nienawidzę samolotów), boję się nieznanego, ale lecę. Dlaczego nie spróbuję podjąć innego ryzyka, ryzyka w sferze emocjonalnej? Czy dlatego,że wtedy porażka bardziej boli? Nie wiem... 10 maja znikam. Ktoś mi da dobre słowo na drogę? :)

jezu jak dobrze ,ze sie odezwalas.... Ty i Takatam to 2 osoby ,ktorych milo psluchac. do 10 maja jeszcze damy Ci 1000 dobrych slow na droge.

Cholewcia, fajnie,że ktos jest teraz. Tacoma.....witaj.

hej ja pije ,mnie siedzenie w domu nie sluzy co do tego flirtu na gg -powiem Ci tak -to cieszy tylko moje oczy ,nie trafia do serca ,do wnetrza.. tylko trzeba uwazac by jego nie wkrecic.zreszta jak pisalam to sie na klamstwie opiera takze nawet zdjecia nie wchodza w gre.