Ślub październik 2007

Cisza hehe. Nerwy mnie łapią. Wyobraźcie sobie, że zostałam zaproszona oficjalnie do moich przyszłych teściów. Dramat ze strachu to normalnie... Ale udaje twardziela, że sie nie boję ciut ciut. Heheh co tam dziewczyny. Ojj oglądałam śliczne butki.

Cześć OKOKOK... dlaczego boisz się spotkania ze swoimi pryszłymi teściami???Mam do Was pytanie czy byłyście już może spisywać protokół przedślubny u księdza??ja idę jutro i mam trochę stracha

Smutasek2222....nie za wcześnie na ten protokół? Nam powiedziano , ze papiery muszą być aktualne na dzień ślubu. To oznacza, że dokumenty z USC o braku przeszkód muszą być z datą po 13tym lipca i dopiero potem do Parafii (mówię o ślubie konkordatowym) okokokoko...będzie oki:-)

hehehe spotkanie z teściami, długa historiA. Ale jeden fakt my się chyba nigdy nie polubimy :D

Ja brałam ślub 14.10.2006r bylo cudownie....z tym ze zawsze sadzilam ze najlepszy miesiac na slub to październik...piekna jesienna pogoda kolorowo...cudnie..

suknia juz wisi w szafie i czeka na swoj dzien ;) oczywiscie znowu mam problem! ;( z gorsetem ;( nie moge go dosznurowac do konca bo mnie cisnie, musze poluzowac. Jak poluzuje to zle lezy. Noc oz, musze to jakos rozwiazac, nawet przy pomocy krawcowej jak nie ulozymy tego z mamuska same. ale powiem Wam ze suknie piekna, mojemu tacie az sie oczy zaswiecily jak mnie w niej zobaczyl ;) mam tez dlugi welon z mozliwoscia podpiecia. No ladne toto naprawde.

Hehehe to dobrze kurde no, że tak się podobało rodzince, szczególnie tacie (dla niego to chyba najważniejszy dzien, szczególnie jak jesteś jedyną corką). Podpowiem ci, że luważaj na ściąganie mocno gorsetu, bo później nawet szczuplutkim dziewczynom widac przez to brzydkie fałdki nad piersiami i na plecach. My też zdecydowalismy sie na październik, ze wzgledu na piekną polską jesień. Poza tym chciałam 13 a 13 najbliższy był właśnie w październiku :) Nie wiem czy się chwaliłam ale właśnie dzięki temu, że ślub będzie w październiku, zdjęcia plenerowe będą robione głównie w Bieszczadach (najpiękniejsze miejsce w Polsce szczególnie jesienią).

Witajcie:-) Fryzjerka zaliczona:-) Wiem już co bedę mieć na głowie:-D Mówię WAM miodzio!!! Do tego tzw dolny welon (czyli przypinany od dołu a nie od góry głowy). Krawcowa też juz po \"wstępnych\" ustaleniach. W sierpniu idziemy wybrać materiały (biała satyna ślubna plus dodatki..hm...zapomniałam jak to się nazywa to coś na rękawki;-) ) Postaram się wkleić WAM link do tych modeli (to będzie miks 2 kreacji):-D O rany ale jestem hihihihi...podniecona tym wszystkim;-) Nio teraz idziemy po sklepach za garniturami i ...zaproszeniami:-D kurde no.......z tym sznurowaniem to faktycznie uważaj. okokoko..ma racje. Czasem nawet faktycznie bardzo szczupłe dziewczyny dziwnie wyglądają jak są tak bardzo mocno podociągane:-) Tak dal ojca to musi byc super przezycie!!!!:-D :-D okokokokokoko......wow Bieszczady:-) Ale ja też licze na jesienną oprawę ślubu:-D Nio tak z \"teściami\" czasem bywa:-( Ale najważniejsze, że Twój przyszły Cię kocha!!! :-) A teraz czas do jakiejś pracy;-) Pozdrawiam WAS

no to bardzo sie ciesze ze u was sie uklada ;) ja ide w sobote do fryzjera i przy okazji umowie sie juz na TEN DZIEN. Makijaz tez tam bede robic. u nas juz od wczoraj ustalone menu weselne. Rodzice nasi radzili i uradzili. dzis bede sie meczyc z ukladaniem gorsetu, hmm..jak bedzie cos nie teges to pojde do sasiadki krawcowej, niech mi cos doradzi. Na maxa go zwiazywac nie moge. od przyszlego tygpdnia zaczynam nauke jazdy, kurde ale beda jaja , ja nigdy za kierownica nie siedzialam! ;(

Protokół nie za wcześnie bo papiery z urzędu stanu cywilnego dopiero mamy donieść więc wszystko ok mamy przynajmniej godzinę śłubu zaklepaną a ksiądz powiedział że m wcze śniej tym lepiej do parafi powinno się zgłosić w terminie trzech miesięcy przed ślubem!!!

tak, my idziemy do USC (po dokument ze nie ma przeciwskazan) w poniedzialek. A jak go dostaniemy to w ten sam dzien idziemy do ksiedza podpisac protokolik.

No my też po dokument do USC w poniedziłek i zaraz potem do Parafii:-) (nawet bez tego dokumentu- najwyżej doniesiemy)

Hehehe Kurde no, to trzeba się chować :) żebyś mnie nie rozjechała :) Żartuję, pamiętam jak ja się strasznie bałam, a okazało się, że nie b yło tak źle. Na pocieszenie powiem, że z placu to cię pewnie nie wypuszczą w pierwszy dzień :) Przyznaj się co uradziliście z menu :). Z tym gorsetem hmm próbuj, a jak się nie uda to może rzeczywiście idź do tej sąsiadki, może coś poprawi :) Siabadabadada pokaż fryzurkę, albo opisz ją troszkę. Ja szukam narazie dobrej fryzjerki i kosmetyczki co mi twarzyczkę na ślub naprawi ;) Ale narazie coś marnie się zabieram. Pokaż pokaż te modele zobaczymy co to będzie. Na pewno wyjdzie ekstra. No my garnitur odstawiamy na sierpień, co by mi pan młody nie schudł za bardzo :) a zaproszenia, masz jakiś pomysł? Garnitur młodemu czy frak czy smoking? Hmm? Mi się surduty podobają :D Co do moich teściów, to bywa, przyzwyczajam się :) A przyszły mnie kocha :D Co by nie? Dlaczego piszesz do jakiejś pracy, coś nie tak? Smutasek22222 a u ciebie co tam słychać ciekawego? Pozadrawiam :) Ja byłam dzisiaj ostatni dzień w swojej pracy :D bleeeeee. W sierpniu po wakacjach zacznę szukać czegoś nowego. Heheheh. Teraz czeka mnie kilka imprezek, Moja teściowa ma imieiny bleeeee :D Moja mama okrągła liczba :) Oczywiśćie wiecznie 20 :) Rodzice mają też już kolejną rocznicę ślubu. Hmmm i niedługo już niedługo ja mam urodziny :) Pozdrawiam was wszystkie :D

okokokokoko kiedy wreszcie jakas kawa???? ;) z kraka jestem ;P

Hehehehehe. Wiem ja tu widzę reprezentuję z koleżankami dwa miasta Rzeszów i Kraków. :) Kurde no. teraz to się spóźniłaś bo jadę pewnie do rodziców :) Ale potem bardzo chętnie :) Jak się mnie nie przestaszysz:) A gdzie lubisz kawkę pijać? Ja lubię trz miejsca w Krakowie i Jedno w Rzeszowie. Kraków to jest Słodki Wentlz (ale tam razem z deserami ohhh), lubię kawę w Botanice na Brackiej i w Kratce (ogromne kubki ciepłej kawy z pianką) też na Brackiej. W Rzeszowie zaś najlepsza jest kawa w Bulandzie na 3-go Maja, mam do niej sentyment, i nawet w Krk takiej nie mają :).

hej dziewczynki! ale Wam zazdroszzce:( ja tez bym chciała mieszkać w Krakowie buuuuu:((( ja wczoraj i dzis mialam przeprawe z księdzem i w USC, juz normalnie wysiadam! wczoraj pojechalam do mojej byłej parafii -60 km od miejsca zamieszkania po akt chrztu, ksiądz powiedział ze mi go nie wypisze bo ma napisane inne imiona moich rodziców niż mają w dowodzie, kazał mi jechac (jeszcze raz,bo juz 2 miesiace temu pobierałam ) do Usc po akt urodzenia i dopiero jak zobaczy te imiona to wysle papiery do kurii i jak kuria wyrazi zgode to dopiero dostane akt chrztu- Bogu dziekowalam ze zajęłam sie tym wczesniej bo mogłoby być juz za póżno, wiec dzis mialam przeprawe w USC - czekałam prawie 2 godz w kolejce i znów pojechałam do mojej byłej parafii, tam czekałam znów około 2 godzin bo był tylko 1 ksiądz i w dodatku mial pogrzeb ale w końcu udalo sie i wypisał mi od ręki akt chrztu, aha i musilam zaplacic 60 zł, za powtórny akt urodzenia, akt chrztu i zalatwienie spraw w kurii:( ale sie rozpisałam:) mam nadzieje ze sie połapałyście:) także dziewczynki załatwiajcie wszystkie papierkowe sprawy juz teraz bo pozniej różne cuda wychodzą, pozdrawiam Was gorąco!

dobra okokoko ;) kawe wybierasz Ty ;) znawczyni. ps. gorset lezy ;) trzeba go tylko odpowiednio ulozyc ;)

Witajcie przyszłe najpiekniejsze panny młode :) Ja równiez na październik z tym, że na date tak pomiędzy wami - 20.X.2007 Sale mam zarezerwowaną, zespól też, zaproszenia robia sie recznie (dziewczyna mojego brata jest plastyczką), sukienka dzis zamówiona.. Obrączki... cuż okazało się iz mam za dobry gust - 4900 sztuka. Więc szukam coś tańczego niż metr mieszkania :) Nauki przedmałżeńskie równiez za nami (całe szczęście bowiecej takich bredni bym nie zniosła) A i najważniejsze - też jestem z Rzeszowa okokokokokokoko - sala o której wspominałaś należy do mojej już byłej uczelni - ale w związku ztym ze tańcze dalej w zespole to często tam bywam. Poza tym sukienka którą kupiłaś - jest szyta przez firme moich bardzo dobrych znajomych :) A w ogóle to też się odchudzam, nie mam jeszcze pomysłu na bukiet, o fryzurze nawet nie wspominając - macie moze namiary na jakiegos fajnego fryzjera? i wizażystke?? Pozdrawiam i pewnie do zobaczenia

Witajcie wieczorową pora Ja tylko na sekundke:-) Miałam dziś rundę za garniturem i butami... Ufff...nogi mi odpadają;-) Acha...ja też jestem z Krakowa:-) :-D Nio a teraz spadam do spanka bo padam na swoją \"śliczną buźkę\":-D Słodkich snów Ps: Witam nową koleżankę:-)

Aylinn Kurczę no świat Internet jest mały. Jest tu nas kilka z Rzeszowa. Kurde no jest z Krakowa. Raz jestem tu raz tu. Ale Kraków to nie dla mnie Rzeszów lepszy L:D Tak knajpa jest WSIZU. Jak już pisałam należy do znajomej mojego taty, więc mam pewnośc co do wszystkiego. Poza tym o dziwo mi się podoba :) A sukienka. Pogratuluj znajomym bo zwaliła mnie z nóg. Jakiś czas temu nawet w JOY\'u ją widziałam jako sukienkę na ślub. Ale Jeszcze mnie zobaczą bo trochę mam do przerobienia :) Co do fryzjera, bukietu itd. TO może powiedz z jakiej części Rzeszowa jesteś to może coś będe znała. A wogóle to gdzie wesele? U mnie zaproszenia też miały być ręczne, ale na naszą ilość zwyczajnie się nie opłacało. Mój luby to plastyk.

siabadabadada no to jak rozumiem dołączasz się do kawki ze mną i Kurde no :)

Znajomym przekaże gratulacje :) A ja z części południowej - osiedle krakowska południe. Z tym ze akurat fryzjer moze być nawet na rejtana - samochodem to 10 minut. Całe szczęśćie że rzeszów jest mały :) Wesele w Dwóch Bratankach na Kwiatkowskiego :) A ślub jeszcze nie wiem, w którym kościele - jakoś zdecydować się nie moge... Ten u mnie na osiedlu - nie odpowiada mi. Z zaproszeniami to tak wyszło że żadnemi się nie podobały, więć metodą prób wybrałam 2 wzory - bo któż powiedział ze my\\usi byc jeden a moja sukienka wygląda tak: http://www.margarett.pl/zdj/big/royale/kolekcja23.jpg

Strasznie podobała mi się ta sukienka :) hehehe śliczna:) Dwa bratanki nawet nie wiem nie mam relacji z tamtąd jak jest bo to w sumie od niedawna działa. Ale podobny do nowego dworu. Jak tam w środku jest? Co do fryzjera i kosmetyczki, wszyscy polecają mi Twój Styl na Wincentego Pola. Podobno rewelacja. Nie wiem może w przyszym ttygodniu sprawdzę. Jak bym była to opowiem czy mnie nie zepsuły. Kosciół hmm fajni księża są w garnizonowym, zakonnicy,braciszkowie koło wielkiej. Chyba u bernardynów. A co do wyglądu, fajny byl kiedyś dominikanów ale wywalili jakieś takie wielkie coś :)

Czesc Wam;)) A o mnie to zapomnialyscie, przeciez ja tez z Rzeszowa, i to z Krola Augusta, takze niedaleko nowej kolezanki, ktora rowniez witam;)) Zasmucilam was kiedys litania moich smutow, ale czasami tak jests ze nie mam sie komu wygadac i napisalam co mi coiazylo, ale wszystkie Was chhyba zamurowalo, sorki ze tak wypalilam, ale mialam naprawde ciezki dzien, czasami takie miewam. Co do kawki to potwierdzam ze Bulanda ma swoj klimat i rzeczywiscie czasami rowniez tam zagladam;)) Moze sie kiedys juz gdzies spotkalysmy.... Co do fryzjera to polecam Agnieszke Beres, ma salon na Baldachowce, dosc drogo, ale naprawde czuje klienta i jak dla mnie rewelacja. Probna fryzyre mam 7.08. Sukienka Aylinn, naprawde piekna;)) Pozdrawiam Was i przepraszam za zarzucenie Was moimi smutami kiedys. A zaproszen wciaz nie ma, chyba sie wykoncze. A Slub u Chrystusa Krola, przyjecie weselne w Nowym Dworze;)) Pozdrawiam Was wszystkie;)) A i wciaz sie odchudzam, cwicze +basen, zobaczymy jak bede wygladac, mam nadzieje ze w porzadku. Choc martwie sie troche, no ale nic to jestem jaka jestem;)) Dobrej nocki:))

Lewek Nie zapomniałyśmy, fakt zamurowało mnie. I nie bardzo wiedziałam co pisać :) Mam nadzieję, że już wszystko w porządku. Teściowej nie lubisz? W Bulandzie mmmm Nawet nie klimat, ale ta kawa gęsta pyszna, jako jedyna kawiarnia podaje je z mlekiem skondesowanym. mmmm. Na pewno się minęłyśmy gdzieś:) Internet jest mały skoro tyle nas tutaj :) A co dopiero Rzeszów. Słyszałam o tej fryzjerce, ale nic narazie spróbuje tego co mi podali. Nie odchudzaj się zabardzo bo znikniesz, a pięknie i tak będziesz wyglądać. Hehehe. Następnym razem jak będziesz miała smutki to gadaj śmiało. Tym razem już nas nie zaskoczysz :) i jakoś wspólnie poradzimy. Szczególnie chętnie pomogę z teściową :)

Ciesze sie ze sie odezwalas;))Naprawde nie bede juz zbierac w sobie tylu smutkow, zeby na raz wywalac, czasami jest mi ciezko, mam stresa z blogoslawienstwem i wogole, ale znajde rozwiazanie, jak wymysle to wam opowiem. Poza tym nie jestem tak slicznie zgrabna jak Wy i nie mlodziutka, wiec pewnie dlatego tak przezywam skkoncze w lipcu 32 lata, ale bedzie impreza ostatnia w stanie panienskim hahah:))Co do klimatu Bulandy to wiem ze roznie bywa, ale jak sie przyjdzie w fajnym gronie to i klimat jest, a kawka naprawde pycha;)) Poza tym tesciowa :(( to osobny temat, ale przyjaznic sie napewno nie bedziemy, ciesze sie ze dzieli nas odleglosc ok 60 km hehhehe:)) Szyje sukienke, wlasnie wybieram tkaniny, niebawem Wam ja tu wkleje. Mam sie dobrze i ciesze sie zostalo do mojego slubu jeszcze troszke wiecej dni niz do Waszych ale tez juz sie zbliza, czas pedzi jak oszalaly:)) Bardzo sie ciesze ze mog tu sobie z Wami sie \"spotykac\", milo miec ten nasz topik, dobrze ze smutasek go zalozyla;)) A i zaczelam tez kurs naprawo jazdy, takze jak zaczne jazdy polecam nie wychodzic z domu;)) Buzki i do nastepnego:)))

Przed kolejną się trzeba kryć :) Hehehe żartuję, kurde no też robi kurs na prawko. Powodzenia życzę dziewczyny. Lewek ja tam na teściową mogę znaleść sposób, mój tato już proponował kilka :) hehehehe. Jezu kiedyś też nimi będziemy. Co do tego wieku to różnie bywa. Bo ja mam ciało poorane rozstępami jak kobieta po ciążach, do tego sinaczki tu i ówdzie. Taka ma natura.. Ciałka nie mam ślicznego ale co tam. W nas siła :) My mamy lepsze bioderka do dzieci, my jesteśmy bardziej apetyczne i przyjemne w dotyku :) poza tym im więcej ciała tym więcej poczucia humoru. :). No ja też już niedługo bo 13 sierpnia kończę :) heheheh. Kawka ahhh chyba się przejadę i ją wypiję. :) Pozdrawiam. Mi też jest ekstra, że moge z wami tutaj pogadać, niestety znajomi daleko, bliscy też daleko i tak sobie siedze z wami :)

No masz racje, tak sobie tu siedzimy hehehhe:)) Dobrze ze sie mamy. Wiesz cwicze zeby dobrze wygladac, zeby schudnac, ale chyba najwazniejsze to jest to, ze daje mi to totalne odprezenie, o niczym innym nie mysle, zapominam o calym swiecie, calkowity luz;))Jak wracam do domu, to jakbym miala nowa glowe, to mi pomaga, wiec sie tego trzymam ☺☺☺☺☺☺☺☺ Co do znajomych i przyjaciol tez ich mam, ale jest tak podobnie jak u Ciebie, poza tym tu tworzymy taka zwarta grupe i laczy nas wspolne wielkie wydarzenie w naszym zyciu.;)) Ja czuje sie tu ok ok , wiec czytam, ogladam suknie, zaproszenia, zachwycam sie jak pieknie bedziemy wygladac, jak wszystko pieknie sie uklada, jak mamy nizowe dni, a pozniej po nich przychodza rozswietlone sloncem. Tu sie dzieja wielkie rzeczy i najwazniejsze ze sie wspieramy i rozumiemy, bo wszystkie mamy podobne chwile, podobne stresy. No i wymieniamy sie opiniami, super sprawa, naprawde klasa:)) Ciesze sie ze jestem w tej grupie pazdziernikowych panien mlodych;)) A chcialam zapytac, co myslicie o Nowym Dworze, robimy tam wesele, opinie raczej sa pozytywne, ale Was nie pytalam jeszcze??? Prosze o opinie;)) No nic siedze jeszcze sobie, moze cos naskrobiecie;)) Pozdrawiam;))

Cześć dziewczynki, widzę że dziś pierwsza jestem :) Dwa bratanki działają już pewien czas - i słyszałam pozytywne opinie. W ogóle nie jest podobny do Nowego Dworu. Dlatego tam sie zdecydowałam. Wole styl bardziej swojski, a Nowy Dwór ma jak nazwa wskazuje - dwór z tym że nowy :) Szczególnie nowa część. Mi bardziej odpowiada coś takiego bardziej swojskiego, kamień drewno, kominek pośrodku. I wyjść też jest gdzie - pytanie tylko jaka pogoda będzie. Zdjęcia można zobaczyć na stronce www.dwabratanki.pl W Nowym Dworze byłam w tamtym roku na weselu mojej koleżanki. Pod względem obsługi - OK. Przypilnuj tylko sobie aby wywietrzyli ci sale, bo klimatyzacja to nie to samo co wietrzenie :) Ze strony gościa miałam tylko zastrzeżenie co do owoców - za mało, ale to takie moje osobiste zboczenie. Nie podoba mi sie tam przede wszystkim to, że jest kilka wesel jednocześnie. Czasem w przypadku krewkich gości dochodzi do scysji.

Witajcie;)) Aylinn, dzieki za podpowiedzi;)) Dopilnuje owocow, bo tez lubie zeby bylo ich duzo, co do wywietrzenia dopilnuje rowniez, a co do kilku sal, wiesz zarezerwowoalam ta najwiekasza sele na pietrze konferencyjna, mam nadz ze sie nie bedziemy dusic, poza tym obok sali jest taras na ktory sie wychodzi,na sali sie nie pali. Jasne ze jesli ktos bedzie chcial zejsc na dol do ogrodu to tez moze, bo pytalam o to, tez mnie troche zdziwili ze goscie sie wlaciwie w ogrodzie mieszaja ze wszystkich wesel, ktore tam sie odbywaja, ale mam nadzieje ze sie nie beda blizej scierac,hahaha. Zreszta nie mam zamiaru ich pilonowac, w koncu to dorosli ludzie, choc po wypiciu alkoholu, roznie bywa. Z tego co wiem to w moim dniu oprocz naszego bedzie jedno tylko wesele, no ale zobzczymy blizej terminu. Dlugo wybieralam i mam nadzieje ze sie na nich nie zawide. Tu macie stronke dziewczyny poogladacie galerie i powiedzcie co myslicie, aa i zaznaczam ze beda okragle stoly;)) www.hotelnowydwor.pl Pozdrawiam ide zrobic kawke;)