Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutasek22222

Ślub październik 2007

Polecane posty

kurde no widzisz jak to jest , nie mozesz być z tym kogo napradwe kochałaś a jestes z kimś kogo kochasz ale nie az tak bardzo, czemu tak jest? ja czasami sobie mysle co bym zrobila jakby na horyzoncie pojawił sie tamten, gdybym miała do wyboru wrócic do tamtego czy zostac z tym , nie umiem odpowiedziec na to pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja wiem ze nie wrocilabym, mial kilka szans i za dlugo to trwalo. Teraz juz mi sie nawet nie podoba, zostal jednak wstyd po tym co mi zrobil. Choc w sumie to on powinien sie wstydzic nie ja. to bylo fatalne zauroczenie. Zakochalam sie jak malolata, ja, 28 letnia wowczas kobieta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MICHULKA
witam wszystkie PANNY MLODE!!ja rowniez PAZDZIERNIKOWA ale dopiero za rok!!4.10.2008!!ale musze sie przyznac,ze juz sie boje!sale mamy zamowiona i orkiestre tez!tylko moj narzyczony nie ma bierzmowania,wiem,ze to wstyd(jest katolikiem)ale jakos tak wyszlo!!mozecie mi doradzic jakie papiery sa potrzebne do kosciola!i czy z tym bierzmowaniem bedzie az tak ZLEEE!!pozdrawiam WAS wszystkie!buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym bierzmowaniem to tak jeżele chcecie ślub kościelny to niestety bierzmowanie musi być, ale macie jeszcze ponad rok czasu także może twój narzeczony zdąży przystąpić do tego sakramentu. Dziewczyny czy już macie zaproszonych wszystkich gości??bo mi się już trochę nie chce jeździć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Hej Hej. Stęskniłam się dziewczyny za wami. Wróciłam właśnie z wakacji. Byliśmy z Lubym w Polańczyku a tak naprawdę to wszędzie w Bieszczadach. Byliśmy na ślubie i weselu u koleżanki. Śliczną miała kieckę. Wesele pod Krakowem, po wracałam do Rodziców do Rzeszowa i wyobraźcie sobie, że trasę 150 km jechałam 6 godzin. Mgła jak diabli, ale dałam radę :) Dziub mnie prowadził z nosem przy szybie i dotarliśmy. Odpoczęliśmy pooglądaliśmy i poruszaliśmy się. A co najważniejsze cały czas razem. Bylliśmy też u teściów. Ehhh dziewczyny szkoda gadać. Tylko siąść i płakać, już nie wiem co dalej robić. Muszę się pochwalić miałam urodziny :) heheheh kolejne 18 :) 13 sierpnia dokładnie. Wk.... mnie wzięło bo takich mam cudownych przyjaciół, że połowa o mnie zapomniała, ale to nic. Co do załatwionych rzeczy, to rozwieźliśmy część zaproszeń, zakupiłam buty, chyba o tym nie pisałam, hmmmm teraz garnitur dla Lubego już chyba w tą sobotę do Konika w Krakowie podlecimy. Hmmmm aaa mamy świadków i n ie wiem co jeszcze. Zaczynają mi się koszmary po nocach śnić, nerwy mnie biorą, szczególnie w związku z moją przyszłą rodziną. Też mam ochotę pier.... tym wszystkim i nie robic nic tylko iść do urzędu wziąć ślub i pojechać gdzieś. PS. Przytyłam znowu. Oczywiście mamusia trochę mnie żywiła, troszkę imprez i ciała przybnyło. Muszę się zmotywować do ćweiczenia. Mam płyty z różnymi ćwiczeniami ale mi się dupy nie chce podnieść. Witam wszystkie nowe dziewczyny. I całuski dla \"starszych\" koleżanek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ja biorę ślub 6 października 2007 roku :) czyli za niecałe 2 miesiące :) Powoli zaczynam się bać. Zastanawiam się coraz częściej nad pogodą, a niedawno wcale nie miało to dla mnie żadnego znaczenia. Ja juz mam suknie sincerity 3234 ecri. Obrączkę również, jeszcze brak mi dodatków, welonu, rękawiczek, butów, kolii i diademu, rety... tyle jeszcze do zrobienia... ehhhh... dobrze że już nauki przedmałżeńskie za mną i protokół z księdzem też już spisany :) pozdrawiam wszystkie październikowiczki będzie dobrze dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsAl
hej! Ja tez 6 października:) Nie mam jeszcze sporo rzeczy;) ale powoli powoli...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🌻 Oj dawno mnie nie było...Pozdrawiam \"stare\" i \"nowe\" koleżanki:-) A my dziś w końcu zdecydowaliśmy jaki chcemy model obrączek:-) Bedą z zółtego złota, 3 mm...takie klasyczne. Ja mam problem z butami:-( Bardzo chcę kupić takie pełne...i psia kość nigdzie nie ma:-( Jutro mam wizyte u krawcowej:-) Niestety nie chudnę...:-( Jeszcze te zaproszenia na ślub...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siabadabadada idź kochana do ryłki. Ja wydałam na buty sporo, ale nie dramatycznie. Ale przynajmniej jestem zadowolona, mają szeroką gamę butów ślubnych, które co dziwne są w cenach innych butów. Co najważniejsze są nie tylko do szpica a okrągłe również i wiele innych. jestem super ekstra zadowolona. Nigdzie takich nie widziałam. A wygodne jak paputki domowe:) Co do chudnięcia. Głowa do góry. Kto zaczyna ze mną ćwiczyć? Bo sama się nie mogę zmotytowoać. :) Ja tyję :) O losie zapomniałam też napisać , że jeste3m już po wszystkich badaniach u ginka i nie ma przeciwskazań do starania się o dziecko. Teraz tylko łykam kwas foliowy i dbam o siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!wróciłam właśnie z 3 dniowej wuzyty u kuzyna, było super, tylko te grilli spowodowały znów kg wiecej:( ja juz nie wiem co się dzieje , potrafie nawet od wody przytyć:( a 29 sierpnia mam odbiór sukni, ładny będzie wstyd jak w nią nie wejdę:) pozatym sostałam prace i od 27 sierpnia zaczynam, okokokoko ja zaczynam od dziś ćwiczyć , bedzie nam razniej:)pozatym mamy jeszcze tyle spraw do załatwienia, mnóstwo jeszcze zaproszeń do rozwiezienia, nie mamy obrączek , do tego kupiliśmy mojemu M. garnitur i krawat tylko że mówią nam ze na własy ślub taki krawat nie pasuje- co o tym myślicie ? ma garnitur taki szaro-stalowy a krawat delikatny fiolecik??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A daj spokój kochana, wypada każdy kolor, i nie ma tu nikt nic do gadania nawet jakby chciał założyć krawat z Kubusiem Puchatkiem, bądź w prezerwatywy. To jest tak samo jego dzień jak i twój i wypada mu wszystko. Jeśli wygląda ładnie a myślę, że nie jest to za przeproszeniem oczojebny fiolet to śmiało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) fiolecik nie jest oczoj***ny , jest stonowany, i masz racje to nasz dzień i mamy prawo wyglądać jak chcemy, a mi się on bardzo podoba razem z tym garniturem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się spodziewam że wygląda ładnie. Popatrz faceci pomarańczowe koszule zakładają i wiele in nych kolorów. Nie po to natura dała nam tyle barw żeby się ograniczać. Oczywiście z dobrym smakiem. A myślę, że stalowy z fioletem sie nie gryzą. Myślę, że wygląda ekstra. A inni niech sobie krytykują, pewnie dlatego, że sami by się na lekką ekstrawagancje nie zdecydowali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja obrączkę już mam w domku, leży bezpiecznie w pudełeczku :) Jest z żółtego złota płaska na 5 mm, a pośrodku idzie dookoła 20 brylancików, cudna, strasznie mi się podoba :) Na samym początku chciałam taką zwykła półokrągła tez na 5 mm, ale trzeba poprzymierzać bo ja mam drobniutką rękę i o niebo lepiej wygląda płaska. W ten weekend też udało mi sie porozwozić wszystkim zaproszenia, miałam niezłego farta, wszyscy byli w domu. Resztę wysyłam pocztą :) Suknia już w salonie, brak jeszcze dodatków, nie mam ani butów ani welonu, diademu i w ogóle. Byłam w ryłko ale tam nie bardzo mi się podobają te buciki, ja chciałabym takie z koronką a nie mają :( Jeśli mogę polecić to buty ślubne i to niezły wybór maja w niektórych salonach ślubnych, tam można już wszystko dobrać łącznie z kolczykami i naszyjnikiem, pozostaje jeszcze kwestia nocy poślubnej. Dziewczyny pomóżcie mi wybrać : http://www.amimperial.pl/index.php?m=Main&f=AssortmentView&s=dv98k13j2wfmbhtbciwga4r3c881f0vg&id=4136&id_dir=21 czy może to: http://www.shees.pl/11/13,1.php czekam na opinie papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze to mi się gorsety nie podoboją. Ja zdecydowałam się na kolekcje angel curves z triuph\'a Gratuluje wyboru obrączek :) Dziewczyny wiecie co ja mam. Kupiłam w końcu łóżko i od dwóch dni śpimy jak ludzie :) Zaczyna mnie ogarniać gorączka przedślubna. Szczególnie w związku z imprezą dla młodych przed ślubem. Ehhhh najchętniej to bym tego nie robiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OKOKOOKOK ja nie robię imprezy przedślubnej, chociaż nie wiem czy moje szalone dziewczyny czegoś już nie wymyśliły :) w każdym razie nie mam ochoty wyłazić na imprę i bawić się sama z dziewuchami i obcymi facetami, albo oglądać striptizera. serio, nieźle się już naimprezowałam w życiu i mam dość, najlepiej bawię się ze swoim Marcinem i niech tak już zostanie :) A ja z kolei uwielbiam gorsety, to jest strasznie sexy, pas do pończoch i podwiązka , to musi facetów kręcić. Na codzień oczywiście ograniczam się do najzwyklejszej bielizny ale noc poślubna musi być cudna i chcę nadać temu jakiś smaczek. Gorset jak najbardziej tak ;) pozdrawiam Gratuluje łóżka okokokok pewnie cięzko musiało być bez niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez łóżka nie tak źle bo miałam dobry materac na podłodze. No ale ile mozna. Szczególnie, że planuję ciąże i nie wyobrażam sobie wstawać z materaca w ciązy. Impreza przedslubna to nie wieczór panienski tylko impreza dla naszych znajomych których nie bedzie na przyjęciu. Ja wogóle imprez nie lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha... no to ja nie wiedziałam, że są jeszcze takie imprezy. U nas jest wieczór panieński i kawalerski a potem to już tylko ślub. okokokko dasz radę :) jak będziecie razem na tym przyjęciu to sama przyjemność. A łóżko w ciąży to już raczej obowiązek :) Właśnie szukam jakichś fryzurek, mam wysokie czoło ale z grzywką mi brzydko więc szukam czegoś na wysokie czoło i bez grzywki :) ciężko, ciężko... acha jeśli nie kupiłyście jeszcze zaproszeń to w wawie na ul. Ogrodowej jest największy wybór, my kupiliśmy tam i wszyscy byli zachwyceni, aż sama się dziwiłam jak każdy wzdychał z zachwytu jak wyjmował je z koperty. :))) U mnie już się zaczęło i jest cudnie, już nie mogę się doczekać ślubu. Czasem mam dość już wszystkiego, ale to są same piękne chwile :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my robimy taką imprezę, bo przyjęcie z przyczyn o których kiedyś pisałam tylko na 35 osób. Także, chciałabym spędzić ten czas ze znajomymi. Nad n aszymi zaproszeniami też sie rozpływają, że takie piękne oh i ahhh. A ile się kurnna nasatresowalam z nimi. Zamawiane były ze strony www.zaproszenia-slubne.com. ja sie nad fryzurą nie rozwodzę, bo mam krótsze włosy które jeszcze zetnę i będzie ekstra. Uczeszą mnie tylko. Szczerze, to chciałabym, żeby to już było za mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam zaproszenia z tej strony :) laserowo wycinane :)) to właśnie na ul. Ogrodowej oni maja swoją siedzibę, profesjonaliści. mi pozostało 47 dni do ślubu!!! ehh... ale stres, w dniu ślubu minie 333 dni odkąd jestem narzeczoną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W życiu nie uznam, że to profesjonaliści. Dostali taką zj,,,, od lubego, że hej. Mieliśmy dostać zaproszenia, w dniu kiedy miały być dostarczone wysłali maila, że ich nie będzie. Zaznaczaliśmy, że bardzo zależy nam na czasie. Dostaliśmy zniżkę na kolejne i znów zaznaczenie, że czas jest bardzo ważny. No i co w dniu kiedy mieliśmy je dostać dzwonimy do drukarni a tam co. Jeszcze nie wysłali. Ojjj jak się wściekł luby, jak ich zwyobrażał. Z kierownikiem tego grajdołka rozmawiał. Każdy stosował spychologię, jeden na drugiego. Taką aferę zrobił, że następnego dnia z samego rana zaproszenia były u nas. Jeszcze mają beznadziejnych grafików, którzy mimo zaleceń klientów praktykują swoją wesołą twórczość, co dodatkowo opóźnia realizacje projektu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dostałam zaproszenia na maila, zapytano mnie czy ok, nastepnie umowiona byłam z grafikiem, który zrobił dokładnie to co chciałam. czas od zamówienia do odebrania trwał tydzień, wszystko było ok, a jeszcze dostaliśmy aplikacje na koperty i dwie tablice z napisem młoda para na samochód :) gratis. według mnie sa świetni i nie zmienię o nich zdania. Moje znajome mężatki same mi ich polecili i sie nie zawiodłam. No nie wiem, ale u mnie wszystko bło cacy :) na szczęście a co do fryzurki to już chyba wiem, koczek z tyłu i parę wypuszczonych z przodu. włosy z przodu też podniesione i diadem będzie je otaczał :))) mama nadzieje, że to jakoś będzie wyglądac :))) Jutro jade na wyprawe po dodatki, heh ciekawe jak mi pójdzie pozdrawiam a tak poza tym dziewczyny to spójrzcie na suknię sincerity 3234 z tego roku i zaproponujcie jakiś naszyjnik, bo ja nie wiem czy mam kupic coś bogatego czy raczej delikatnego. zupełnie nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my juz po 1szej spowiedzi.. ja sie spowiadalam 5 minut, moj luby 50 minut.. ;) coz, jak sie nie bylo u spowiedzi 17 lat i na dodatek idzie sie do starego ksiedza to tak to bywa ;) nie wspolczuje mu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki okokokok a propos spowiedzi to ja się trochę boję, bo moja kumpela mi opowiadała, że księża przy takiej spowiedzi nie szczędzą słów i wogóle strasznie są rozgoryczeni i krzyczą. zobaczymy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zacznie krzyczeć, to mu powiedz, że obowiązuje tajemnica spowiedzi i nie chcesz, żeby ktoś wiedział, że zrobiłaś coś nie tak (tak nam mówił ksiądz w LO a to jest naprawdę ekstra facet. I jeszcze jedno gdy ksiądz zapyta się czy żałujesz czegoś a ty tego nie żałujesz wystarczy powiedzieć \"żałuję, że nie żałuję za to\", Śmiał się, że nawet tutaj da się stosować wybiegi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego rozgoryczeni? nic podobnego ! ;) to zalezy na kogo sie trafi. Trzeba isc do mlodego, zyciowego. Popatrzec kto siedzi w tym konfesjonale a nie podchodzic gdzie byle. no moj kurczak mial pecha ale sam sobie winien bo nie byl 17 lat u spowiedzi. I jeszcze z polowy grzechow sie nie spowiadal, dopiero jak ksiadz zapytal to odpowiedzial ze owszem ;) ja zas mialam fajnego, zyczyl mi wszystkigo dobrego, szczesc Boze itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×