Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elisabetta_elisabetta

Nasze małe rodości 2006

Polecane posty

cześć... Emciu fajnie że znowu jesteś....kochane te dzieciaczki, prawda?! Lidziu piekne buciki, sama bym je chciała....a ubranko też fajne.Damianek będzie jak mały dzentelmen-na pewno!1 W niedzielę mnie nie ma ale w przyszłą tak!!także przyjezdzqajcie.pyszny p[rzepis?1napisz konecznie.mój łukasz ma w środę imieniny wiec coś muszę przygotować, bo dziadkowie przyjadą chyba...może przepis na jakieś ciasto które zawsze wychodzi, bo ja nie mam ręki do ciast Dociu z tym spaniem tak to już jest i u nas.wtedy kiedy chcemy i można pospać to nici!!! kończę bo julia woła buju!! trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo! Dzis fajny dzien, hihi Nadia dzis rano spała jak zabita,zadna siła nie mogłam jej rozbudzić dopiero jak aczełam ją rozbierac to sie przebudzała, sniadanko zjadła u cioci, heh wogóle to dzis nie chciała tam zostac przykleiła mi sie do nogi i zaczeła płakac zebym nie szła, ehh ciezko było wyjsc, wogóle ciocia miala cięzko bo ponoc cały czas marudna, na szczęscie szybko dzis skonczylismy i po 10 juz byłam u nich jak Nadusia sie ucieszyła jak mnie zaczęła obsciskiwac i całować :) A dziś mało co facet jakis we mnie nie przywalił, ja chce skrecac a on wszystkich wyprzedza, brrr az strach pomyslec co by było, czubkowi sie spieszyło Wracajac Nadusia nie zasneła w samochodzie, wiec jeszcze zdążylismy kupic chlebek, spotkaliśmy wujka, ale Nadia sie go boi i znowu kurczowo sie trzymała mojej nogi :) A teraz bidulka spi sobie mam nadzieje ze wstanie z dobrym humorkiem, bo ostatnio ciagle beczy i cos jej sie nie podoba. A wczoraj byłam u gina, bede miec wymrazaną nadzerkę, ehh zawsze cos, hihi ale dła mi zestaw dla mam w ciąży hihi nie nie, nie jestem w ciązy ale tam jakies próbki gazetka hihi fajnie :) Emciu to moze teraz jakąs fotke puscisz w nowych ciuszkach, chętnie zobaczę :D Lidziu jak ta zapiekanka?? JA wczoraj na obiadek zrobiłam pieczeń sródziemnmorską hihi na opakowaniu z przyprawą był przepis, troche sie bałam ale wyszła rewelacyjna mniam lece sobie troszke poczytac, bo zaległosci to ja mam ze hoho z Nadią nic nie moge poczytac bo ona odrazu chce ze mną i koniec a wieczorkiem chyba pojedziemy po butki dla Nadusi hihi dostałam kupon rabatowy na butki :) zmykam papa miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! My po powrocie ze spaceru na kolejny. Teraz grzejemy się w domku. Boże jak miło jak się wejdzie do łazienki na te podgrzewane płytki. Trochę zmarźliśmy więc poszliśmy do łazienki i grzlismy się czytając bajki i leżąc na podłodze. Dociu banał ta zapiekanka: ziekniaki gotujesz w mundurkach nawet dzień wcześniej, potrzebny jest jeszcze boczek, pomidorki, serek żółty i ketchup. Więc jak już wystygną ziemniaczki obierasz bierzesz takie żaroodporne jak naczynie jak nie masz to brytfakę. Smarujesz ją za pomocą chusteczki higienicznej olejem bardzo delikatnie, Potem kroisz na plasry te ziemniaki, smażysz wcześniej boczek pokrojony w kosteczki lub paski, wytopi się tłuszcz, który odlewasz jest zupełnie nie potrzebny i zdrowiej zawsze, ścierasz serek żółty na grubych oczkach na jarzynowej tarce na takie wiórki i pomidorki żeby Naduś mogła zjeść to podpowiadam co zrobić żeby szybko obrać je ze skóry- gotujesz wodĘ i gorącą wodą zalewasz świeże pomodrki potem obierasz. Kolejno prekładasz ziemniaki paski lub kostka boczku, pomodorki pokrojone jak się da- mogą one być a jesli czasu nie ma polewasz troszkę po każdej warstwie katchupem, potem na to ścierasz ser i tak powtarzasz piętrowo wsadzasz do piekarnika na 150 stopni do roztopienia się serka i zrumienienia ziemniaczków delikatnego. Można też pdodatć kukurydzę według gustu.Emciulek, nerwusku jak Paulinka? Docik mój Dami na szczęście tak na moje wyjście nie reaguje ale czasami włacza mu się histeria kiedy wyjdę. Całkiem to zdrowa reakcja. Misia dziś przjrzę przepisy i napiszę jeśli coś uniwerslnie szybkiego i nie trudnego znajdę.Uciekam bo dyskietki po całym pokoju latają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Docia jak robisz tę pieczeń? Jutro robię pangę w sosie śmietanowo koperkowym zapiekaną. Jesli dobre to powiem też poraz pierwszy ostatni nową książkę kucharską dostałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh Lidziu no własnie Nadia tez zwykle normalnie sie zachowuje, no ale dziś był strasznie cięzki dzień i dla niej i dla mnie no i dla cioci hehe, strasznie marudna była ło matko nic jej sie nie podobało na wszystko płacz, i podejrzewam ze wszystko przez te zęby, no ale juz teraz jest lepiej chyba minęło mam nadzieje. No i mam tez nadzieje ze jutro sie wyspimy, bo jutro znów nie mam z kim Nadii zostawić i nie ide do pracy, za to jedziemy do prababci, będa na obiadek placki ziemniaczane mmmmm pycha :) hihi pewnie sama je zrobię :) A ta zapiekanka całkiem nieźle się zapowiada no i rzeczywiście szybka, musze spróbować, dzięki za przepis. A ta pieczeń to normalnie jak mielone się robi najpierw, czyli mięsko, jajko, bułka (lub chlebek) namoczona, cebulka drobno posiekana i przyprawy, zioła(wg gustu) w przepisie było przyprawa do mięsa mielonego, czosnek granulowany i tymianek, a do tego oliwki (na talarki pokroiłam), papryka (drobna kosteczka), ser feta (kostka pokroić), 1 łyżka koncentratu (ja nie miałam więc dodałam 3 łyżki keczupu, wymieszać i w podłużnej formie piec ok godz w temp 200st. była pyszna :) W przepisie były jeszcze pieczarki duszone na maśle, ale nie miałam pieczarek a pozatym od razu wzrasta czas przygotowania. No a jak ktoś ma w domku przyprawę do mięsa mielonego kamisa to na odwrocie dokładny przepis, ale ja zawsze dodaje wszystkiego na oko i potem smakuje :) miłej nocki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Znowu nocka fatalna, od 5 na nogach! Boże jestem zmordowana, a Dami w pełni sił i w dzień śpi już tylko niecałą godzinę, spać chodzi o 21. Mam do was pytanie napiszcie mi ile teraz jedzą posiłkow wasze dzieci i o któej. U nas to jest tak, że bez względu o której wstanie 7,8 śniadanko najczęściej kaszka, potem około 11 drugie śniadanko paróweczka, kanapki, drożdżówka, jajo itp. Potem obiad około 14, deser obiadek ale z jednego dania zawsze z mięskiem. Potem około 16, 18 deser jabłko, kisiel, ciacho itp.No i kolacja o 20 najczęściej kanapka i kaszka. Zastanawiam się czy u was coś uległo zmianie w zywieniu. Damian bardzo dużo pije jego kupek to około 400 ml i pije do 4 dziennie ma takie zapotrzebowanie, są to raz dzienie sok i lub herbatka instant reszta to ciepła woda przegotowana lub mineralka nie gazowana. I jak jest u Was ze słodyczami. Bo ja jeśli to kinderka jednego tę długą czekoladkę lub ciasteczko biszkopt, lub herbatnik. Czekolady mocno unikam, jajo raz w tygodni, mleka modyfikowanego wogóle nie bo je kaszki, jogurtów też nie bo to wszystko go uczula. Misia co słychać wszystko ok? Docik jutro Twoja pieczeń? Emciulek,a u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi kobietki!!! No u nas młoda nadal pokasłuje, a młody zdobywa wszystkie szczyty!!! Powiedzcie, czy wasze pociechy tez tak wszędzie wyłażą? Bo ja już do niego nie mam sił…co chwila gdzieś wyjdzie…no i co chwila z czegoś spadnie. W konsekwencji, warga rozbita, siniaki, lub zadrapania…masakra z tym chłopem…. Lidzie, jeśli chodzi o żywienie, to dostaje mniej więcej to samo, co Twoje słońce, ale zamiast kaszki daje mu mleko modyfikowane. Jakoś wypadło mi z głowy, że to tez można zrobić…ach….. Ale generalnie to tak samo i o podobnych godzinach. Moje dzieci natomiast nie przepadają za słodyczami, jedyne co, to młody lubi galaretki w czekoladzie, a kinderki się starzeją…każdy zasypuje mnie nimi i stosik rośnie… :-) Idę uspac młodego…. Obecnie jestem na etapie poszukiwania nowego gina, do mojego się zraziłam i już do niej nie pójdę… o nie. Dociu, wypalanka nie boli, więc bez obaw. Ja miałam swego czasu robiona i miałam problem przy porodzie, bo nie chciała się rozszerzać szyjka z tego powodu….. zawsze coś :-) Miłego dnia Uuuu…a u nas się rozpadało….. brrr ale zimno…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj zimno zimno. Dziś znowu nasza służba zdrowia mnie wkur... na maksa! Znowu Damianka nie chcieli zapisać na kontrolę rechabilitacyjna.Najpierw strajk teraz remont niech ich szlag! Jeszczew przed chwilą oglądałam na celowniku o tym chirurgu Mirosławie G.- GARLICKIM! Kolejne dowody, a ten mówi, że jest niewinny, nagrania takie, że szok. Cóż moja siostra przecież przez niego zrezygniowała z pary na oddziale byuł jej szefem była tam w MSW instrumentariuszką. Oj dobrze, że już tam nie pracuje ile się bidula nadenerwowała. Mówię wam! Teraz ma spokój go w firmie farmaceutycznej całkiem dobrze sie realizuje. Misia zaczynam się martwić- chyba zadzwonię do ciebie. Emcia, a jak z wózkiem kupujesz, moze już wyprawkę kompletujesz?Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobieyki.. My dzis wstałysmy o 9,, tak smacznie sie nam spało,,,zimny mrozny wiatr na dworku pomimo słoneczka a rano w domu się wychładza i wyjść spod kołderki się nie chce!! jeteśmy w domku.dzis ma do nas przyjechać justynka z Mateuszem (moja siostra17 letnia z chłopakiem)wieć musze jakiś obiad i coś na słodko kupić.. a jutro o 6 wyruszam na Warszawę..!!pierwzsy raz po takiej przerwie..mówie Julii o tym już od kilku dni i zobaczymy jaki edzie efekt!!ale jestem dobrej myślui. Lidziu jak juz pisałam w przyszłą niedzielę będę w domu.chcemy się wybrac na basen z mała, może i wy pojedziecie z nami!!o ile wszyscy będziemy zdrowi itp uciekamy coś tak kupić zaraz bo o 12 błodzi będą.nie wiem jak po nich wyjadę bo samochód łukasz wziął a od pkp jest strasznie daleko do mnie.może od tęscia wezmę jeśli będzie!!no cóz tak to juz jest jak się nie ma Auta na własny użytek!!!uciekam a co do jedzenia to Julia pięknie mi je od czasu odstawienia.tzn wszystko!!!nawet p[oplubiła kaszkę bobowita której nienawidziła!!pisiłki prawie tak jak pisałaś, tyle że my jemy mleko modyfikowane (Candia -mamo rosnę pd 1-3 lat albo bebiko junior płynne zależy które jest w sklepie)Julia się rano budzi i woła mama mleto!!!!to cudowne!!1choć czasami jeszcze potrafi mi grzebac za bluzką! pa trzymajcie się zdrówka!!!!!dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny może macie jakieś dobre rady jak odzwyczaić dziecko od piersi? Moja córka ma już 16 m-cy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć.. ja tylko na chwilke bo zmykam spać...raniutko przecieć jadę! Witam nową mamusię.. ja też miałam ten problem...dopiero nie karmię miesiąć(julia ma teraz1,9 mie), a już zapomniałam jak to fajne było.moja metoda..to najpierw troszkę ograniczyć w dzień, i starać się w nocy nie dawać.a potem gdy moja Julia jadła troszkę mleka modyfikowanego odcięłam całkowicie karmienie.zakleiłam plastrem sutki i gdy wołała pokazywałam ze kuku.ona chodziła i mama kuku cycy ma...choć było cięzko nie powiem bo potrafiła co 30 min, co godz sprawdzać..najgorzej gdy się obudziła było..ale poskutkowało..a myślałam ze nigdy nie dam rady, bo strasznie za pirsią była.i teraz juz pieknie sama wola papu np pajówkę albo mleto...słowa Julii!! także powodzeniaaa!!!!!!to jest do przejścia. PAPa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Mary ale zazdroszczę Ci tego spana do 9 mmm pomarzyć, no ale jutro za to wczesnie wstajesz moze corcia wyczuła ze mamusia powinna sie wyspać :) no i trzymam mocno kciuki za jutrzejszy wyjazd, wszytsko bedzie dobrze :) Witam nową mamusie, hihi ja odstawiałam mała jak miała roczek, no i chyba wydaje mi sie ze było prosciej bo az az tak wszystkiego nie pamiętała, niz jakbym miala teraz ja odstawić, no ale tez nie było prosto bo jak próbowalam tylko ograniczyc po troszeczku to tak sie nie dało, musiałam radykalnie od razu przerwac powiedziec koniec i juz, a było to o tyle trudne ze Nadia za bardzo nic nie jadła oprócz mojego mleczka, ale jak juz sie udało to teraz bardzo ładnie je, takze trzymam kciuki i powodzenia. No i koniecznie daj znac jak poszło :) A my dziś mamy kolejny sukces Nadia zrobiła kupkę do kibelka i to bez nakładki, bo byliśmy akurat u dzidków i widziałam ze zaczyna sie prezyć to wziełam ja do kibelka bo nocniczka tam nie ma, no i poleciało do kibelka hihi :D Kupiliśmy wczoraj kozaczki, ciekawe jak bedzie bo zastanawiałam sie co praktyczniejsze czy butki za kostki czy kozaczki, no i nie wiedzielismy co lepsze ale kupilismy kozaczki, mam nadzieje ze to dobry wybór - Emciu co Ty na to? Kupiliśmy tez rękawiczki, 2 pary jedne jednopalcówki, a drugie z piecioma paluszkami, hihi Nadusi sie bardzo podobają ciekawe jak bedzie jak trzeba bedzie w nich chodzic na dworku hihi :) Lidziu Nadia podobnie jak Damianek, rano niezaleznie o której wstanie kaszka (bo mleka pod zadną postacią nie chce ) potem ok 10 drugie sniadanko ok 13 przekąska o 15-16 obiadek zalezy jak wstanie tez z jednego dania tez z mieskiem, choc sporadycznie sie zdarza ze nie ma mieska :) dalej tak samo tyle ze kaszka tylko na sniadanie a na kolacje nieraz danonki + kanapka no chyba ze jogurcik był wczesniej jako sniadanko lub deserek, nie mogą się powtarzac jednego dnia produkty hihi A ze duzo pije to dobrze powinnas sie tylko cieszyc, Nadia zalezy od dnia ale ogólnie tez dużo pije, hihi choc mam kumpele co jej dzidzia chyba wszystkich z piciem przebije ona co chwile musi pieluszki przebierac, bo ciągle zasiusiane :) Słodycze no róznie herbatniki i jakies ciasteczka bez czekolady to normalnie jako przekąska czy tak pochrupac po posiłku, Nadia jest taka konkretna ze jak chce jesc to od razu mówi am albo jeśt i nie ma zmiłuj nawet dokładnie pokaze co chce :) no ale czekolade ograniczam bo babcia to bez ograniczen chyba by jej dawała :( a potem niestety problem z kupką no ale wszystko z umiarem moze pojeść :) LIdziu bardzo polecam pieczen mam nadzieje ze bedie smakowac :) a dziewczyny poradzcie, kumpela która opiekuje sie Nadusia jak ide do pracy, nie chce ode mnie kasy a ja bym chciała jej jakoś podziękować tylko nie mam zupełnie pomysłu co by mozna było jej czy moze jej córeczce kupić, a teraz ona jedzie do anglii wiec nie mam za duzo czasu na zastanawianie (2tyg) błagam pomózce moze Wam jaks pomysł wpadnie :) miłej nocki paap ide usypiac NAdie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Przerażona byłam od rana. Przebieram go, a on zsypany jak przy odrze, albo rózyczce. Miał stan pdgorączkowy i całe szczęście skojarzyłam słowa lekarki, że tydzień po szczepieniu może być gorączka i wysypka. Matko zawsze tak na te szczepienia reaguje, zawsze efekty uboczny musi mieć. Ja wczoraj na wieczór panieński wybyłam o 22 i wróciłam o 3. Oj fajnie było. Misia kojarzy pewnie archiwum bardzo lubię jego klimat i akurat w tym klubie. Prezenty mocno ją zaskoczyły, ale wszystkiebez wyjątku przymierzyła. Całe szczęście bylismy w loży vipó- hihi fajnie brzmi i mogła tę naprawdę cudną bieliznę przymierzyć, i fartuch z wiskozy i czepek kucharski. Raości co nie miara.Całe szczęście Dami obudził się o 7 leżał godzine w łóżeczku, potem z nami w łózku do 8.30. A potem to już mama niam, niam! Oj fajnie jak tak woła o jedzonko. Dociu kochana wszysstko do pieczni kupione ale wyobźcie sobie dostałam zaproszenie na obiad od męża do BABA JAGI. Więc co ja się będę pierniczyć przy kuchni. Jednak to gadanie i gderanie mężowi działa. Misu kochana oby Dżuli dobrze to zniosła i ty! Wybacz ale jestem nie przytomna wszak w przyszłą sobotę mam wesele, niedziela pprawiny. Dziś mąż mnie oświeci bo mu o tym wypadnie na basen mówiłam. Jakaś nie przytomna jestem wczoraj na panieńskim i nie skojarzyłam. Emciulek jak się czuje mała.Co z kupką Kapiego? Dociu ja tak sobie myślę, że najlepszym prezentem jest jakieś ubranko cieplejsze może sztruksowy komplecik, a jeśli nie to jakiś taki lepszy gatunkowo kocyk większy z motywem dziecięcym. Albo jakąś zabawkę interaktywną, nie wiem ile ma niunia ale zawsze dla dziewczynki jest spory wybór. Zaraz jadę kupić Damiemu butki bo zimno już przy ziemi i łapciole mu marzną. Wczoraj kupiłam sobie spódnicę w przecenie bardzo mi się spodobała mimo, że cienki materiał to tak mnie zacgwyciłai tylko 30 zł. Planuję jakiś płaszczyk w końcu starsza już nastolatka ze mnie hihi!!! NCałuski kochane miłego dnia.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi dziewczyny!! Przedwczoraj zepsuła nam się myszka i nie miałam dostępu do kompa…masakra….obecnie bez Internetu, to jest bardzo smutno…..:-( Wczoraj specjalnie jechaliśmy do Media po myszke..hehe.. Trafiłaś Lidziu, właśnie wzięłam się za przeglądanie i pranie małych ubranek, no bo w sumie będzie coraz trudniej :-) Ale tego jest, szok..już dwa prania białego zrobiłam, a teraz jeszcze odcienie różu i czerwieni, no i ciemne zostało….jeszcze to poprasować…uuuu. Troche pracy jest :-) Dociu dobrze zrobiłaś, kozaczki są lepsze, bo po nóżkach nie wieje. Też jestem na etapie zakupu butków dla niani i tez kupie kozaczki. Za to nie mam rękawiczek dla Kapiego. Dzisiaj jak poszliśmy do kościółka, był chłodny wiaterek i miał zimne łapeczki. Ubrałam mu takie polarkowe bez paluszków, ale ma je już za małe. Do tego czapuśkę tez mu musze kupic, bo te grubsze ma za małe. Dociu, co do prezentu dla znajomej, to tak jak Lidzia Ci radzi, może jakieś ubranko dla córeczki, albo zabawkę, a może jakieś ładne kolczyki jak mała nosi. Oj dla dziewczynki to wybór jest ogromny. Lidziu, no ty to masz przeboje. Zawsze coś się u Was dzieje…ajej…Znikła Damiemu już wysypka? A u nas dobre wieści….Kapi wyleczył sie z salmonelli…ale to długo trwało, prawie pół roku…. No to w końcu będę mogła go zaszczepić…. Zmykam się położyć, póki synuś śpi :-) Miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki... minęła niedziela...bardzo dobrze.julia była grzeczna i nie płakała, no może poza małym płaczem gdy się przestraszyła pewnej ciotki której jeszcze nie widziała.mąż pojecha na wieś do swojej rodziny wczoraj... ja stosonkowo szybko wróciła, ale bardzo wypompowana..jak ległam tak wstałam dziś o 8 Lidziu co Ty??/ale zazdroszczę Ci tqakich wypadów do fajnych klubów.u nas ich wcale nie ma!!ale cóż!!acha to takie podstępne te szczepionki, ale stracha mogą napędzić, nie?!najważniejsze że już lepiej Emciu fajnie że Kapi wyleczony!!Ty się kobitko nie obijaj tylko przeslij swoje zdjęcie.uwielbiam patrzec na ciężarne...wczoraj na zajęciach też jedna miałam, a druga w fazie początkowej!!przyjemnie.. Dociu prezencik?!najlepiej właśnie coś przydatnego..podpatrz co by się jej przydało i...tak jak dziewczyny mówią.najlepiej coś dla mnałej i drobiazg dla kumpeli..tak myślę! My też biegamy w rękawiczkach i polarowej czapie.kozaczki i oczywiście rajstopki pod spodnie!!! trzymajcie się...koncze bo julia juz włożyła do stacji płytę z panią pająkową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi!! No i tak, młoda nadal kaszle, poszłam z nią do lekarza, nadal syropem i zostaje przez kolejny tydzień w domu. Do tego dowiedziałam się, że młoda ma tzw klatkę szewską, tzn, że ma taki dołek w mostku i jak najszybciej powinna zacząć chodzić na basen. No, ale to raczej rodzinne, bo ja tez mam taką, choć nie przypuszczałam, że to to….. Powiedziałam lekarzowi, że z czasem jej się wypełni…hehe. Do tego mnie gardło boli i mam antybiotyk miejscowy i tabletki do ssania…..masakra….. ciągle coś….ach… Ide gotować ogórkową….a potem…matko taka ogromna sterta prania do prasowania…szok…. Trzymajcie się zdrowo Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! No dziś mamy obaraz Matki Boskiej od 17 do jutra. Wczoraj powitanie u rodziców- hihi my śpiewamy pieśni, a Dami tańczył. Oj i wytrzymała różaniec, ale tylko dlatego, że pozwalałam mu zdmuchiwać świeczki w lichtarzyku.No Misia cieszę się, że wkońcu ten wyjazd był bezstresowy. Emcia czego jeszcze nie maszdla dzidzi? Ja też chętnie zobaczę brzusia. Dociu i jaki prezent kupiłaś? Jesli chodzi o wysypkę to przybladła, ale wysypała dalej z brzunia, na ramionka, plecki i policzki. Ale nic się nie dzieje. Wczoraj pisałam, że na obiadek jedziemy i fakt pojechalismy. Damiemu zamowiłam rosołek, paniu mu przyniosł, a że ubrana w stroją góralską sukienkę to strasznie mu się spodobała. Za każdym razem kiedy przechodziła to łapała ją za spódnicę. Oj podrywacz. Wczoraj znowu mnie wkur... teściowa. Ale tak jej powiedziałąm, że jej w pięty poszło. Przy czym poparł mnie teści i jej córki. Oj chyba cosik z tej lekcji wynisła, bo dziś weszła i odrazu podtekst zrozumiał. HIHI dobrze mieć czasem nie wyparzoną buzię. Kupiłam Damikowi buciki w ccc z goroteksu takie jakby kozaczki ale Emcia pięknie się zakładają nie z gufo. Zaraz idziemy na lotnisku do sklepu i przy okazji spacerek. Oj zimnooooo! Przed chwilą posprzątałam przed domem, umyliśmy ząby i Dami zasypia- wiecie co ten wpis piszę od 8 rano już 13. Matko kiedy ja znajdę czas dla siebie. Co macie na obiadek dziśą ja pomidorową- szczerze to na odwal się coś szybkiego. Całuski i miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!! Dzięki dziewczyny za rady, heh Lidziu jeszcze nie kupiłam, tak się zastanawiałam co by jej się przydało (córeczka jest w wieku Julci hihi 1rok i 9 mcy) ? Ona jest taka zorganizowana i raczej wszystko ma, szczególnie ze teraz jedzie sama do anglii i mała zostawia z dziadkami, to juz do zimy przygotowane, ale tak sobie mysle ze jak znajde jakies fajne ocieplane spodenki to chyba tego nigdy za mało albo jakiś cieplutki dresik? No jeszcze zobaczę kiedy sie do sklepu wybiorę bo sama z Nadia nie dam rady, Nadia od razu robi sobie plac zabaw w sklepie i nie mogłabym sie skupic na wybieraniu hehe, a mąż o rety normalnie jestem tak wkurzona jak diabli, zobaczymy juz duz czasu nie mam, moze cos na allegro znajde? A ja sie troche przeziebiłam, haha a zeby to jeszcze w domu wczoraj bylismy u prabaci a tam tak zimno ze takiego kataru dostałam, na początku myślałam ze to alergia, bo te koty zaczełam głaskać, ale dzis lekka gorączka i fatalnie sie czuje, normalnie szok. U nas dziś piękna pogoda słoneczko grzeje cieplutko, 30 st na słoneczku hhi, a cieniu 13 to tez całkiem fajnie, i dlatego nie musimy jeszcze zimowych łaszków wyciągać :) oby tak jak najdłuzej :) Emciu cieszę sie ze w koncu i Kapi zdrowuy, oby teraz Paulinka i Ty wydobrzejcie a bedzie rodzinka zdrowa :) MAry fajnie ze wyjazd nie był taki stresujący Lidziu ja na obiadek tez tak na szybko chyba spagetti zrobie, b nic mi do głowy nie wpada, a kozaczki tez w ccc tyle ze my z gufo kupilismy hihi a ze znizka to nas bardzo tanio wyszło :) No i tak powinno sie trzymać teściów krótko gratuluję odwagi hihi, ja tam na razie sie ciesze ze ich nie ma ale juz chyba w srode wracają i az sie boję, na początek pewnie zasypią nas zdjeciami bleeeee dobra spadam bo jeszcze podłogi chce pomyc i wogóle jakos tu ogarnąć. pappaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylismy dzis w klifie, ehhh porazka, Cubusie, KAppAhl, MotherCare, i ReReserved H&M :( chcielismy kupic NAdusi jakis kombinezon tzn tylko spodnie takie ogrodniczki ale albo za małe albo za wielkie taka lipa dla kumpeli tez nic fajnego nie widziałam :( niech ich jeszcze w korkach wystaliśmy a tam nic?? no nie kupiliśmy Nadii czapę zimową i taki ala szaliczek z polarku na rzepy zapinane, chyba bedzie wygodniejsze niz szalik :) Ale jak bedzie jeszcze czas chyba skoczymy do takich zwykłych sklepów o ile zdązymy bo te zazwyczaj do 17 18 Haha a jeszcze co do obiadu hihi mówiłam o spagetti :P poszłam do kuchni i szukam sosu .... no i nie było, to se myśle co by tu zrobić ... hmmm moze mielone choc ostatnio były? patrze nie ma kartofli ...ehhh no to może pierogi ruskie z cebulką smażoną wrrrr nie ma cebuli, no to moze żurek ...eee chyba nie mam żurku ..nie jest ...no tak ale kiełbaski zadnej, no i w koncu wymysliłam pierogi z kapusta i grzybkami i barszczyk. haha jaka pustka u nas w domu, tylko troche do pracy chodze a wszystkie zapasy wyjedzone hihi i nie ma kiedy następnych zrobić :) a niby sklep blisko no ale jak Nadia spi to nie ma jak wyskoczyć, ehhh ciekawe to wszystko :D pozdrówka papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidziu, właśnie dzisiaj uporałam się ze stertą prania i generalnie to mam wszystko, wraz z kombinezonami itd.. Dzięki, że pytasz :-) Co do brzusia, to rośnie, rośnie…a jak…. :-) 103 w pasie…hehe, która mnie pobije??? Hihi Ale jakoś faktycznie nie mam ani jednej fotki samej mnie w ciązy…oj aparat mnie unika :-) Ale jak zrobię to wstawię :-) Ostatnio odebrałam zdjęcia z wywołania..ależ się tego nazbierało…no w sumie pół roku nie wywoływałam i wyszło…. 430 zdjęć!!! Aż się za głowę chwyciłam… :-) no i 160 zeta tez zostało w Media :-) ale co tam, super się potem ogląda takie fotki. Ja jakoś nie dowierzam płytkom, bo mogą się po jakimś czasie nie otworzyć i po zdjęciach a co na papierze, to już mi nikt tego nie odbierze. :-0 A na obiadek to dzisiaj zrobiłam ogórkową z ziemniaczkami a na drugie naleśniki z serem białym , zasmażane…mniam :-) Lidziu, bardzo dobrze zrobiłaś odcinając się teściowej…a co? Jak sobie człowiek da wyjść na głowę, to potem po plecach będą schodzić….o nie!!! Tak trzymaj!! Co do butków, to w tym tygodniu wezmę młodą i pojedziemy coś jej kupić, bo już powyrastała ta moja pannica :-) Oj, nogi wchodzą mi do ….. hehe tam gdzie powinny :-) cały dzien gonię za nimi, do tego pranie i gotowanie… ,matko, jakie to trudne, zwłaszcza, że musze ich mieć na oku, bo się wszedzie wspinają..koszmar!!! Do tego Kapi uwielbia naszą toaletę i…. łapie wodę w muszli :-) Dzisiaj to się już na niego wkurzyłam i spłukałam mu wodę..ale nic sobie s tego nie zrobił, a myślałam, ze się wystraszy. Do tego biją się o wszystko, albo młoda go popchnie, co prawda niechcąco, ale zawsze jest płacz i krzyk…. Jestem padnięta!!!!!!!!!! Mam do Was pytanko. Jak wasze pociechy śpią, to pewnie się rozkopują i wstajecie do nich? Czy kładziecie w śpiworach? Wczoraj młodego wsadziłam w śpiworek, ale dla niego to na pleckach ma za grubo i znowu się pocił, bo tak to non stop się rozkopuje, a nad razem zimno i cały zmarznięty. Ja co chwila się przebudzam, żeby go przykryć, ale to i tak na chwilę. Jak to u Was wygląda? Dociu i co wymyśliłaś? Haha..dobre z tym twoim obiadkiem… :-) ale się uśmiałam…. Ja też tak czasami mam… :-) o tylną ściankę lodówki można się zabić :-) :-) :-) Dobra, zmykam do łóżeczka Miłej nocki Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! My już mamy obraz w domku już pa różańcu i apelu, my śpiwamy Dami tancuje hhhiiii na chwałę Matki Boskiej wszak. Uwaga cytuję post twoj Emcia przed chwilą Mirkowi przeczytałam i tak się śmiał, że hej! Oj, nogi wchodzą mi do ….. hehe tam gdzie powinny cały dzien gonię za NIM, do tego pranie i gotowanie… ,matko, jakie to trudne, zwłaszcza, że musze GO mieć na oku, bo się wszedzie wspina..koszmar!!! Do tego Dami uwielbia naszą toaletę i…. łapie wodę w muszli Dzisiaj to się już na niego wkurzyłam i spłukałam mu wodę..ale nic sobie s tego nie zrobił, a myślałam, ze się wystraszy. EMCIU KOCHANA DOKŁADNIE DZIŚ ZROBIŁAM TO SAMO!!! Dami poraz kolejny maczał łapę ale w łapie miał swoją szczoteczkę do zębów!!! Oj dzieci. Doci ty sie nic nie przejmuj zawsz mam taki nifar, że kiedy przyjeżdża moja mama nie mam czegoś podstawowego w lodówce albo na wykończeniu! I tak też dziś było. Miruś zabrał wózek w samochodzie więc klops nie poszliśmy na zakupy! bo za dalek dla niego! Na rower niet bo mroźny wiaterem mimo słoneczka. Uciekam kochane dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidziu :-) :-) 😘 takie te nasze dzieci…urwisy i tyle :-) A powiedz, z pralki też wyciągasz różne przedmioty? Bo młody ma zabawę, a że mam pralkę ładowaną od góry, no to podejdzie i wrzuca klocki i wszystko co ma w ręce. A na deske do prasowania Dami tez wychodzi? Boże alpiniści rosną…. Za niedługo puszczę młodego na skałki, tak uwielbia się wspinać….. Zmykam umyć Kapiemu pupkę, bo tradycyjnie, jak co rano…kupa!!!! :-) Buźka i miłego dnia Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam się i julia klik.wszystko uległo degradacji!! witam słonecznie kochane dziewczyny.. niezłe teWasze chłopaki, ale moja Julia choć dziewczyna też tak potrafi npprzysunęła swoje krzesełko do grzejnika weszła na niego i potem na parapet i przy uchylonym oknie stoi i woła mam zobacz!!a ja za okmem zrywam malinki.szok1nie wiedziałam co zrobić..biec szybko czy krzyknąć -oby jej nie przestraszyc bo by spadła! wywiesiłam pranko a Julia ogląda domowe przedszkole...własnie krzyczy że będzie robić kupę..siadła na nocnik...ufffff na małe zakupy lecimy dzis do opoczna.chciałabym sobie kupić jakiś płaszczyk taki jesienny na podszewce ale teraz juz zimówki weszły.a ceny? ho ho:( z czwartku imprezka przełożona na niedzielę.przyjadą moi bliscy.musze poprosić tesciowa o jakis sernik.jak ja nie lubie, choć ona nie stwarza problemów....a ja obiad, może sałatke jakąś ,tatara...?zobaczymy uciekamy na spacerek bo przepieknie dzisiaj jest miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tak, była piękna pogoda, a my siedzieliśmy w domu…bo młoda chora, a po drugie sama sobie nie daję już rady, żeby gdzieś się wybierać z dwójką dzieci, a raczej już z trójka :-) Ale ubrałam młodego na chwilkę i poszliśmy na balkon…chociaż tyle….. Jutro jade kupic niani buciki, zobaczę do CCC, a jak noc nie znajdę to zostaje mi Bartek. Ogólnie z Bartka jestem zadowolona, chociaż jedne buciki farbowały kombinezon, no ale cóż… Fajne są kozaczki na stronie Bartka, młoda je sobie wybrała i mnie też się podobają. Dzisiaj Paulina okupywała kompa…otworzyłam jej taką stronkę do kolorowania, siedziała i kolorowała myszką…ale jej to fajnie już idzie :-) Pora na dobranockę, potem mycie dzieciaczków dzieciaczków spanko…uffaaaa :-) Dzisiaj troszkę się poobijałam, w sumie nie chciało mi się niczego robić, po wczorajszych ekscesach i wariacjach :-) Właśnie wpięłam Kapiemu spinkę Paulini, bo nie daje sobie obciąć grzywki…hehe…. Mam drugą dziewczynkę z lokami blond :-) Miłej nocki kochane A jak z tym przykrywaniem w nocy, odpowiedzcie mi proszę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Już oddaliśmy obraz sąsiadom. Dami usnął więc mam chwilę. Emcia nie wrzuca bo pralka ładowana od góry. Ale za to wszystko wyrzuca do kosza, wspina się natomiast na wszystkooo! Jeśli chodzi o przykrywanie, to nie wstaję, jest ubrany w pajac ze stópkami, kaloryfer lekko odkręcony ale bez przesady. Ja z kolei z jednej strony zwijam w rulon kocyk i kładę, a z drugiej część kołderki resztą go przykrywam. Pogoda cudna normalnie, byliśmy na spacerku i zdjęć naklikaliśmy. Wysłałam wam zdjęcia loków Damika dziś miał kudłu na żel postwione hihih eleganocko żegnał obraz. Emcia daj znać co z usg. Docia dopiero teraz doczytałam o kupie suuuper gratulacje. Misia co ja mam zrobić nawet na nocnik nie chce usiąść nie ma mowy darcie i histeria, a tak mu już ładnie szło. Ja też planuję zakup jesioneczki i już mam nawet upatrzoną. uciekam kochane bo już mi się ślepia jakoś zamykają. DOBREJ NOCKI KOBIETKI I DZIECIORKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Ale dzis było fajniutko na dworku no normalnie wiosna :) po południu byłysmy na dworku ponad 3 godziny hihi najpierw na zakupach (odebrałam w koncu zdjęcia hihi) a potem poszłam na plac zabaw bo do innych sklepów bym juz nie doszła :) i tam NAdii tak sie spodobało zjezdzanie ze slizgawki hihi potem jeszcze przyszli dwaj koledzy i razem zjezdzali, ja juz miałam dość ciemno na dworku a ona jeszce hihi i tak po 19 byliśmy dopiero w domku :) fajnie A dziś jak sie obudziła jechaliśmy do Zosi pytam sie jej czy chce jechać a ona NIEEE. Myślałam że bedzie kiepsko ale nie jak zaczełam sie ubierac zaczeła mi machać i dała dziubka, a za to jak wróciłam jak sie ucieszyła normalnie piszczała skakała przytulała sie całowała mnie normalnie byłam w szoku ale bardzo szczęśliwa, tak fajnie się poczułam :D Nadia też wrzuca do pralki rózne rzeczy a co najgorsze zawsze mi ją zamyka bo mam normalnie otwieraną i musze pilnowac oby choc troche byla otwarta bo jak jest dłuzej zamknieta to od razu smród, blee i szufladke od proszku mi tez zamyka hihi taka porządnicka :D A co do spania hihi ja nie musze wstawać zeby ja odkrywac ale nieraz po to aby ją odkryć :) Przykrywam ja kocykiem i zawsze sie odkopuje, a nieraz sie tak zakręci ze nie moze sie odkopac i musze ja isc jej pomóc hihi, ja zawsze na noc skrecam grzejniki ale i tak jest cieplutko, a ona jest zimnolubna i spi w pizamce z gołymi stópkami i zawsze ma ciepłe :) Ehhh spadam bo zmeczona jestem Lidziu jutro obejrze zdjecia bo dzis juz pozno buziaczki papa milej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dociu, no jestem pełna podziwu dla Naduśki, jeśli chodzi o nocniczek. Młody to wstaje z niego jak poparzony i woli go ujeżdżać na sucho, czyli w galotach :-) Wczoraj gonili dosłownie do 22 a Kapi dopiero co wstał. Do tego zaczyna pokasływać…. O matko…wszystkie biedy na nas :-( mnie znowu gardło boli i dusi mnie w płucach… niech się już ten okres chorobowy skończy, bo ja już nie wiem co robić. Lidzie na USG jestem umówiona na przyszły tydzień na wtorek do bardzo dobrego fachowca, że go tak nazwę. Mam nadzieję, że wrócę z dobrymi wieściami …. Idę ubierać dzieciarnię i sama też, bo wszyscy w szlafrokach gonimy jeszcze :-) Miłego dnia Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc kobietki.. Gratulacje co do nocniczka!!Dziewczyny nie wiem co Wam poradzić, chłopaki musza się sami przekonać, ale trzeba jak najcześciej próbować.Julia tez miała taki etap buntu i tylko wtedy jej nie sadzałam gdy płakała że nie!1a tak to siadalismy począwszy od 7 mies.jestem szczesliwa że mam pampersy za sobą...ale to chyba zasługa samej małej.po prostu widziała jak jej starsza kolezanka uczyła sie siusiać i ona próbowała na dworku....bo początkowo sie bała.a jak bylismy na wakacjach to na plaży walnęła kupsko takie duze Emciu myslę że będzie dobrze.tylko na pewno jest to męczące psychicznie, tak mysleć ciągle czy wszystko ok.ale :) Lidziu ten Twój przystojniak już żeluje włosy - to nieżle!!! Co do spania to Julia tez sie rozkopuje.dziś chyba 10 razy ja przykrywałam.ale teraz spi w polarowej piżamce, a skarpetki ja parzą w stopki.zasypia w nich, abudzi sie bez! dałam jej troszkę Calcium w syropku bo jakos w nocy zakasłała ze 3 razy.może kupię jakieś witaminki, co?? teraz bujamy się na hustawce a ja lecę sie ubrac bo lubie mykać w piżamce!!! miłego dnia e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Własnie wróciłyśmy długiego spaceru hihi znowu 3 godziny, ale taka piękna pogoda ze strach w domu siedzieć. I az strach pomyśleć ze juz jutro ma byc zimno buuu :(. A jestem załamna łaziłysmy dzis po sklepach, szukałam dla Nadusi spodni od kombinezonu, no i jakiegos ciuszka dla kumpeli, no normalnie szok zadnych spodni ocieplanych nie było, w jednym sklepie mi pani powiedziała ze zamówiły i beda ...ale kiedy???? a nic innego mi nie wpadło w oczy ehhh no nie mam pojecia co wymyślić, W niedziele chyba pojedziemy do gdańska do AlfaCentum moze tam coś bedzie :O Dziękuje dziewczyny za gratulacje :) Zobaczycie u Was tez bedzie dobrze, a moze nawet wcześniej niz my sie pozbedziecie pieluszek, czego Wam i sobie ogromnie zycze :) Nadia tez nieraz siada w ubranku i za nic nie chce go zdjąc ma okresy butu ale ogólnie jest fajnie :) Emciu głowa do góry, wszystko bedzie dobrze. No i wykuruj sie żeby nic sie ciebie nie czepiało. Pamietam jak to cięzko niczym praktycznie nie mozna sie leczyć głup[i katarek to juz porażka, normalnie kobiety w ciązy powinny być uprzywilejowane i żadne choróbska nie powinny ich łapać. Tam w górze ktos to wszystko zle skonstruował :O oj lece bo jeszcze dzis chce sobie włoski farbnąc póki Nadusia spi mam nadzieje ze zdąze przed jej obudzeniem :) papa miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka.. My tez po bardzo długim spacerku...małym rowerkiem, bo wczoraj uprałam siedzisko od wózka, wiec jeszce było mokre. teraz przed 18 przyszłyśmy i zaczęłam odkurzać.jutro u nas odpust i święto parafialne oraz imieniny mojego męża.w trakcie odkurzania zaglądam do pokoju julia się rozbiera.tzn rajstopy zdejmuje, więc mówię przykryj kocykiem nózki.za kilka min skończyłam i zaglądam bo podejrzanie cicho jest.patrzę a ona przykryta śpi na łóżku!!moje maleństwo najukochańsze... a.... coś bardzo pięknego zaczęła mówić: kocham Cię mamusiu i tate też!!! szok!! ale strasznie przyjemnie i łza w oku się kręci. więc posprzątałam i odpoczywam..Dami jesteś super!!normalnie Julii się podobałeś i oglądała z zaciekawieniem.oby Cię tylko nie chciała całować znowu?! trzeba przygotować jakąś kaskę na jutro.troszkę drobnych..bo coś trzeba kupić, nawet niewielkiego, prawda?! cóz miłego wieczoru kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×