Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elisabetta_elisabetta

Nasze małe rodości 2006

Polecane posty

Cześć! Misia jakoś nie miałam czasu odpisać. Ale wózio fajny tenm pierwszy! A jeśli chodzi o sumy nowych to wiem ile. Dami spokojny i o dziwo ostatnio się zabawia. Ja byłam wczoraj znowu na grzybach, ach i znowu 50 sztuk borowików- Misia zamroziłam ci kilka worweczków. Potem na zakupy i wreszcie spodnie i sweterek w miare nie oklepany i elegancki znalazłam. Jutro na szczepienie do Kozienic do Ciuchlandu bo tam super rzeczy. Pogoda piękna dziś nieco pokropiła ale i tak ciepło i super. Jesli chodzi o naszą sytuację to robię jak każeczie gderam i widzę że działa. Poza tym nico lepiej. Ale nie zanudzam. Chyba jutro zaliczymy tez szczepienie wressszzzcie. Docia powiedz i Ty swojemu żeby choć za miasto na spacer cię zabrał zawsze to miło opuścić i zostawić codzienność za sobą. No dziewczyny dach skończony, parapety mam i super zaczyna to wyglądać. Teraz rozrysowuję jak zmienić kuchnie i wyszukuję jakie tapety i farby i blaty. Jednak w tym roku to mam dosyć roboty i zostawiam na przyszły i kiedy cieplutko będzie- bo ten remont w całym domku, więc musimy się wyprowadzić. Emcia głowa do góry , jak wyniki? Misia ja nadal z tymi motorami mam..... Boże ostatnio nawet jak były takie pogody to z Emili kolegą pojechałam na godzinkę pojeździć, oj boskooooo. No cóż nikt nie da mi tego co dżwięk wysokiej klasy motoru, szybkość i wolność- mówię serio. Ja niestety juz zaliczyłam kiedyś poważny upppsssiii namotorze hmm do dziś kolano odczuwa dyskomfort ba szramka też ładna.Nic to warto byłoooo! Ale faktem jest brawura, prędkśćo i brak wyobraźni zabija motocyklistów. Niestety ja nie jestem tu wyjątkiem też czuję się cholernie szczęśliwa przy prędkości 190 km\\h. Dziś spróbuję wstawć filmik i pokażę wam jak mój syn opatentował wyglądanie przez okno!Póki co uciekam bo już rzuca we mnie książeczkami- znaczy chcę czytać!Całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi dziewczyny!!! Wpadłam się przywitać z rana :-) Moje dziecię już nie spi chyba od 5 rano...koszmar!!! Coś ich znowu katary męczą. My musimy jechać do Ikea po komodę albo mebelek dokupić do naszych mebli, bo nie mam gdzie dawać tych malutkich rzeczy. Za niedługo trzeba będzie to wszystko poprać i poprasować. Kurcze dziewczyny, to spojenie łonowe tak mi daje w d...., że już mam wszystkiego dość. Leżeć nie mogę, na bogi obracać się nie mogę, nawet jak ściągam buta, ciągnąc nogą o nogę, to można sie popłakać z bólu. KOSZMAR!!!!! A tu jeszcze 3 m-ce takich bóli..... :-( :-( W piątek znowu idę na kontrolę do gina, bo będą już wyniki z badań, chce ją popytać znowu, co z moim łożyskiem, bo kurna, żyć mi to nie daje.....ah.... Lidzie, fajnie, że widać już jakiś efekt twoich prac. To cieszy. My musimy zrobić małe przemeblowanie w domu i chciałabym urządzić mały pokoik, tak pod dzieci. Czyli firaneczki z Kubusiem, jakieś dziecięce oświetlenie, pomalować pokój i myślałam poprzyklejać na sufit gwiazdki fluorescencyjne, myslę, że będzie fajnie. Do tego sufit na niebiesko…hmmm zobaczymy. I dla młodej łóżko, będzie już spac samodzielnie :-) Uciekam ogarnąć domek A u nas od samego rana pada :-( miłego dnia pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Emciu a gdzie reszta?? Fajny masz pomysł z tym wystrojem, a co do łózka to popieram, już jest nanapradę duża na samodzielne sypianie! Lidziu cieszę się że juz po podbojach.masz wreszcie spokój, remonty są straszne szczególnie długo trwające, wiem coś o tym.ale pózniej miło i ciepło, przytulnie. właśnie wróciłyśmy z kościólka.poszłyśmy na różaniec ale trwał dla nas 10 mion.julia dłużej już nie chciała, potem do piekarni i na chwilkę do sklepu.. wózeczka nie kupiłam.cena bardzo wzrosła!a nie był taki wymarzony. teraz rozpaliłam w piecu i siedzimy....może klocki??jakieś wieże zbudujemy. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi!!! No już po zakupach, komoda kupiona, łóżko dla Pauliny też i kupa „przydatnych” rzeczy :-) Potem na rozsądnego odłożyłam parę, bo w sumie bez sensu brać coś, co ma się podobnego domu. No, ale i tak kupa kasy została. Reszta zakupów będzie w przyszłym m-cu, bo Nidy rydy :-) Ale na polku wstrętnie..mokro i wije…brrrr W sumie nie mam o czym pisać, bo nic się nie dzieje ciekawego, a po drugie nic mi się nie chce. Młody źle spał w nocy a do tego wstał jak było jeszcze ciemno…ach…. On się wyspał w aucie, a mnie teraz cały czas morzy…. Idę włączyć wieczorynkę młodej Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puk, puk, a gdzie się wszystkie mamuśki podziały? Kurcze, młoda wczoraj zaczęła kaszleć i do tego znowu katar…już mam dreszcze jak pomyślę, że znowu coś przyniosła z przedszkola i wszyscy to odchorujemy. Masakra!!!!! Ale dostała syrop i krople do noska i poszła do przedszkola, bo nie ma gorączki i gardełko wydaje się ok. Zobaczymy jutro, jak się pogorszy do idziemy do lekarza. Młodemu tez już profilaktycznie daję syropem, bo na spaniu coś kasłał…… ach… szkoda gadać… U na brzydko i zimno i ma padać, jak pewnie wszędzie, tak więc czeka nas siedzenie w domu. Kurna, myszy się cisną do domu, bo na polu już zimno, więc wczoraj moja psinka goniła za jedną. Mąż w końcu!!!!!! Po gderaniu dwutygodniowym nastawił łapki, dzisiaj patrzę, kurna z łapki wszystko wyżarte i nawet nie szczeliła!!! No jak tak będziemy łapać myszy, to będzie nieźle….. :-) Miłego dnia kochane Pa I napiszcie coś, co u Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki Dociu co z Tobą ??Lidzia jak Damianek po kuj kuj?! my własnie wywyesiłyśmy pranie i wstawione drogie.bo pieknie i slonecznie u nas.. idziemy niedługo na spacerek rowerkiem może?ja dzis się kiepsko czuje..jakoś mi słabo i kręci się w głowie.nie powinnam być jeszcze w ciąży choć któz to wie??poprzestawiał mi się okres przez to zaprzestanie karmienia.także nic nie wiem póki co?? ale chyba to przemęczenie! Emcia to przerażające..te infekcje, ale znam to z doświadczenie innych mam mających dwójkę szkrabów w tym choć jedno w placówce jakiejś.to minie za jakis czas uciekamy przewietrzyć się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Nie pojechaliśmy na szczepienie ale jutro to uskuteczniamy. Boję się tych szczepień jak cholera. Pogoda u nas cudna dziś mna rowerkach byliśmy i w środku pola grzybków kilka nazbieraliśmy. Dami coraz więcej mówi, z dnia na dzień coraz bardziej mnie zaskakuje przymyślanym działaniem. Np: wczoraj Sam nakarmił kota, wsypał rączką do miseczki karmę i zaniósł do wiatrołapu, otworzył drzwi i zawołał ciciici bo tak na lenkę woła. A ja nawet bym tego nie zauważyła bo mimo chodem rzuciłam: kota muszę nakarmić i pakowałam nas na wyjazd dopiero Mirek woła mnie i pokazuje. No ale osiągnięcie Julii bije karmienie Damianka. Postaram się Wam zrobić kilka zdjęc grzybów, żebyście klimat poczuły... Ale kochane jakie cudne są w tym roku muchomrki!!! Emciunia masz usg następne? Jak Pulinka i wyniki Kapcika? Nie wiem czy zauważyłaś ale my tu chwalimy się i ty się pochwal zakupami- z wpisu wyczułam że zadowolona jesteś. Misia przepraszam, że dziś się nie odezwałam ale po kupie śniadanko 2, potem przyjechał pan od serwiska i jak sobie przypomniałam to Was na już nie było. Ja też planuję dwa mebelki wreszcie dokupić bo z tej naszej seri vis a vis są dosyć kosztowne i co pół roku dokupuję. Teraz ława i szafka i cały komplet już będzie jupi! Emcia byłam w ccc i oglądałam butki na zimę i fajoskie są. Ja też mam problem z tym zakładanie ale wiesz znalazłam jedną parę któa zamiast trzech rzepów ma dwa i swobodniej nózię włożyć dziecku. kosztuję coś około 50 zł. Ale ładne. Damiemu dokupiłam kilka ciuszków na allegro bo tak powyrastał i te po Pawełku już podniszczone zbyt mocno.Docik co u Ciebie? Pozdrawiam kochane pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!! Sorki dziewczyny ...ale tak mi sie nic nie chce :( Marysiu ja tez ostatnio tak sie słabo czuję, a w ciązy to na pewno nie jestem, nie wiem ta pogoda, zęby Nadii (czyt. niewyspanie+zmęczenie) i chyba wszystko razem do kupy wzięte i jestem po prostu dętka, a jeszcze tak strasznie kolana mnie bolą normalnie czuję sie jak jakas stara babacia co ledwo usiądzie a jak mam gdzies kucnąć czy wstać ...ło matko ehhh i znowu smęcę Hihi za to teście mają fajnie już się wygrzewają w cieplutkim Egipcie :) dziś własnie cały dzionek byłam z Nadusią u nich w domku bo tam teraz prabacia z praciocią jest i tak żeby im nie było nudno pojechaliśmy nawet fajnie było, Tylko kotki miały troche przerąbane uch chyba miały juz dosc Nadii hihi A jutro tez tam jade bo nie mam z kim zostawic Nadii i praca mi przepada, ale moze i dobrze troche sobie odpocznę, dziś było tak fajnie jak nie trzebabyło sie az takl wczesnie zrywać :) A Emciu no chwal się zakupami Cieszę sie ze udało sie wszystko kupić jak chciałaś :) My teraz też planujemy kupic jakąs szafke i na buty do przedpokoju i moze jakis pawlacz w sumie to wszystko juz rozrysowane i tylko trzeba do sklepu jechac zamówic ale nie ma kiedy hihi, a wczoraj odebralismy szafkę na buty taką prostą bo troche tego sie namnozyło i nie ma gdzie tego trzymać. Mam nadzieje ze zda egzamin i sie nie gibnie jak bedzie załadowana bo taka mało stabilna sie wydaje :) dobra lece bo Nadia własnie z kąpieli wyszła papa miłej nocki zeby mi sie chciało tak jak mi sie nie chce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!! Sorki dziewczyny ...ale tak mi sie nic nie chce :( Marysiu ja tez ostatnio tak sie słabo czuję, a w ciązy to na pewno nie jestem, nie wiem ta pogoda, zęby Nadii (czyt. niewyspanie+zmęczenie) i chyba wszystko razem do kupy wzięte i jestem po prostu dętka, a jeszcze tak strasznie kolana mnie bolą normalnie czuję sie jak jakas stara babacia co ledwo usiądzie a jak mam gdzies kucnąć czy wstać ...ło matko ehhh i znowu smęcę Hihi za to teście mają fajnie już się wygrzewają w cieplutkim Egipcie :) dziś własnie cały dzionek byłam z Nadusią u nich w domku bo tam teraz prabacia z praciocią jest i tak żeby im nie było nudno pojechaliśmy nawet fajnie było, Tylko kotki miały troche przerąbane uch chyba miały juz dosc Nadii hihi A jutro tez tam jade bo nie mam z kim zostawic Nadii i praca mi przepada, ale moze i dobrze troche sobie odpocznę, dziś było tak fajnie jak nie trzebabyło sie az takl wczesnie zrywać :) A Emciu no chwal się zakupami Cieszę sie ze udało sie wszystko kupić jak chciałaś :) My teraz też planujemy kupic jakąs szafke i na buty do przedpokoju i moze jakis pawlacz w sumie to wszystko juz rozrysowane i tylko trzeba do sklepu jechac zamówic ale nie ma kiedy hihi, a wczoraj odebralismy szafkę na buty taką prostą bo troche tego sie namnozyło i nie ma gdzie tego trzymać. Mam nadzieje ze zda egzamin i sie nie gibnie jak bedzie załadowana bo taka mało stabilna sie wydaje :) dobra lece bo Nadia własnie z kąpieli wyszła papa miłej nocki zeby mi sie chciało tak jak mi sie nie chce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki... co ciekawego u Was? Damianek zaszczepiony?? Emcia jak dzieciaczki.Paulinka zdrowieje?! Dociu a Ty jak się czujesz?mnie znów dzisiaj głowa bolała!czy to te pogody??nie dość że już zimno i powietrze jesienne to strasznie zmiennie. raz grzeje słońce a za chwilkę wieje i brrr.. ja już uśpiłam dzieciaczkii..(tnz julia już chyba zasnela bo jej nie slyszę a mąż już troszkę wczesniej, bo drynknięty dziś!) byłam po południu w opocznie bo łukasz musial jeszcze po coś jechać a przecież na dzyngu nie bedzie jechal, wiec ja kieruję.zrobiłysmy nieduże zakupy z julią (patelnie kupiłam, bo teściowa ma chyba 6 ale nie ma na czym smażyć! i jakieś naczynia do kuchni:troszkę spożywki) a mżą załatwił sprawy.. jestem taka padnięta.. ja też bym chętnie wyjechała, szczegolnie w ciepłe miejsce-kocham słoneczko i ciepełko.i wodę///:)ale cóż ..na takie wczasy nas jeszcze długo nie będzie..ale może kiedyś?! Dociu to ty masz taką pracę fajną, że kiedy nie możesz to nie idziesz?? pozdrawiam serdecznie dziewczyny dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Oj Mary chyba na prawde coś z ta pogodą mnie dzis tez głowa boli i cały czas kiepawo sie czuje, no mam takiego lenia jak nie wiem, a dzis to wogóle mnie zmęczyła jeszcze wizyta u prababci, nalesniki zrobiłam, usmazyłam pozmywałam, przezyłam stresa bo mi nakapało troche na płyte i myslałam ze nie domyje. jakiś slad tam został mam nadzieje ze nie dostanę ochrzanu po powrocie teściów ...brrr :o A jutro znowu tam jedziemy... mam tylko nadzieje ze nie na cały dzien :( Nadia dopiero w kąpieli oj póxno ona chodzi spac Hihi Mary ja tez lubie słonce wode i ciepełko dla mnie lato mogłoby trwac wiecznie, hihi jakbym chciała troche sniegu zobaczyc to w góry bym pojechała :) A z tą pracą to tak bo to u mojego taty w firmie z moim bratem sobie łaze takze jak ja nie moge to z tatą idzie no albo w krytycznych sytuacjach sam ;) a teraz ogladam sobie swadek koronny na tvn ...ale tam sa tak długie reklamy ze jeszcają hihi choc zaraz nadia z kąpieli wychodzi i jeszcze pranie musze powiesic a wiec miłej nocki i papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki co u Was? u nas dzisiaj pada i jest pochmurno i spiąco..cóz my będziemy robiły??zakupy zrobione dom posprzatany tylko podłogi do zmycia..i zaraz się za nie biorę bo póki co nie ma nikogo tylko ja i Julia. wstałysmy dziś o 6.ja półprzytomna a Julia mama czytaj!!i nie ma mowy żeby nie.czytanie pisanie..od razu mleko potem ok 8 śniadanko.. Lidziu może macie ochotę wpaść do nas np jutro.ostatnia niedziela kiedy nie jade do szkoly....??co ty na to?? miłej sobótki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dziś i wczoraj w porządku po tym szczepieniu. Żadnego odczyny ani temperaturki. Ale uprzedziłal, że po około tygodniu czasu może wystąpić wysypka i temperatura. Miejmy nadzieję, że nie. Wczoraj znowu na grzybka ale tym razem w Garbatce. Oj szaleli wczoraj z Pawełkiem. Matko pod koniec dnia to miałam ochotę Damisia przywiązać na smyczy Gobiego żeby choć chwilę posiedział w miejscu.TEraz śpi ja robię sałatkę z kurczaka i ryżu po raz pierwszy zobaczymy jak smakuje jeśli to wam przepis napiszę. Dziewczyny to przesilenie pewnie mnie te wyjazdy na grzyby regenerują przynajmniej psychicznie bo fizycznie to łażenie z wózkie jest męczarnią! Emcia jak Paula? Kiedyś wam pisałam o uciążliwych gościach moich znajomych z dwójką małych dzieci, którzy odjeżdżają o 2 w nocy mówiąc, że dzieci nie chcą spać. Ona ma deprechę on wcale nie akceptuje faktu, że bycie ojcem wymaga opieki nad dziećmi. Wczoraj dowiedziałam się, że z 3 w drodze. Patrycja 3 latka, Mateusz niecałe 2 i kolejne na styczeń. On nie ma pracy. Powiem wam, że nie wiedzialam co powiedzieć, jak ona się mnie pyta co ma zrobić. Cisnęło się jedno na usta- TERAZ SIĘ PYTASZ?Misia to może skojarzy, chodzi o brata Andrzeja. Oj bezmyślność. Uciekam.Docik pojedżcie gdzieś to naprawdę regeneruje. Misia dam ci znać tylko pogadam hihih pogadam z Mirkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas dzis cały dzien padało, ale my najpierw na zakupy potem do prababci a wieczorkiem do mojego taty, ło matko remonmt juz skonczyli, nareszcie :) fajnie zrobili sobie :) Oj Lidziu nieźli ci Twoi znajomi, a ten facet to chyba jakis czub?? narobi dzieci i co nawet nie pracuje?? jak oni zyją?? jejkus normalnie szok, ta dziewczyna tez chyba jakaś ...żeby tak się dać? no ale nie mnie krytykowac Ciesze sie ze Dami dobrze po szczepieniu sie ma. Naida po kazdym tez była ok ale to ostatnie zbiło ja z nóg, kumpela mi mówiła ze jej córcia tak samo reagowała jak nadia chwytała sie za nozke i nie mogla stanąc na niej i goraczka :) na szczescie 2 dni i potem oki :) lidziu ja bede chciała przepis jak dobra :) ehh lece spac bo juz pozno nadia coraz pozniej chodzi spac, juz mam tego dosc :( ppapapa Emci co tam u ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi dziewczynki!!! Poczytam Was sobie troszkę później, bo normalnie nei mam czasu….. Paulina chora, kaszle, tak, że tylko patrzeć, kiedy płuca wypluje, do tego leje im się z nosa…masakra!!! W piątek tak na spaniu kaszlała, że poszłam jej jeszcze dać syrop, a ona zwymiotowała mi flegmą i było już lepiej…..aj te choróbska….. bałam się, że znowu coś mnie złapie przy nich, ale całe szczęście było tylko drapanie w gardle…bo tyle infekcji w czasie ciąży nie wróżą niczego dobrego…. Dostała jak na razie syropy di picia, ale jak dzisiaj wstała, to kaszle jeszcze gorzej…. No nie wiem, czy to wystarczy… W piątek też byłam u gina bo miałam wyniki badań swoje, zrobiła mi USG i oszacowała wagę dzidzi na 700 g….. troszkę się przejęłam, bo wydaje mi się, że powinno ważyć coś koło 900g, ale w różnych źródłach podają inaczej, raz 600-700 inni800-900 a jeszcze gdzie inni, że nawet 1kg, tak więc głowę już miałam i mam zaprzątniętą myślami, czy aby wszystko ok. Ale staram się nie nakręcać, bo to niczego dobrego nie wróży… Jutro jadę do mojej ginki prywatnie, to mnie przebada i ją wypytam co i jak. Ach…jak nie urok, to ….. wiadomo co. Zmykam Kapiego przebrać, bo osik śmierdzi…delikatnie mówią :-D Potem Was doczytam Pa i miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidzia znam podobną sytuację. Dziewczyna młodsza ode mnie, mieszkają w kawalerce!!!!! Z 4 dzieci!!!! Tylko mąż utrzymuje rodzinę za chyba 1200, do tego jakieś świadczenia rodzinne. I tak rodzice śpią na jednym łóżku z najstarszą 5 latek, młodsze 3 letnie spi na dmuchanym materacu, 1,5 roczne z 5 miesięcznym w jednym łóżeczku tylko, że śpią po przeciwnych stronach ułożone. No koszmar. Powiedz, gdzie ci ludzie maja głowę??? Też się zastanawiam…. A ja się główkują jak wszystkich porozmieszczać ..he…a tu można na „kupie” wszystkich usadowić… :-D Lidzie i jak sałatka? Dobra wyszła? Poproszę przepis :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Sałatka pyszna wyszła: 2 woreczki ryżu dobrze ugotowanego na mięciutko, jedna spokra papryka, puszka kukurydzy, pierś z kurczaka, przyprawa gyros lub delikat do mies czerwony,majonez, sól pieprz. Na patelni smażymy pierś pokrojoną w drobną kosteczkę z przyprawą do wyboru. Potem ugotowany ryży i kurczaka wystudzamy i kiedy są chłode mieszamy. Paprykę oczyszczamy kroimy w kostkę i na sitku lub durszlaku, przelewamy gorącą wodą. Kukurydzę osączamy. Wszystko mieszamy doprawimy majonezem i pieprzem i solą. Dobra szybka, dziecko może zjeść- mnie brakowało zielonego więc koperek mrożony i pietruszkę nać dodałam. Emciu smaruj Paulinkę wickiem po ciepłej kąpieli. Zrób wywar z kwiatu lipy dolej soku malinowego i cytrynki niech wypije gorące i do wyrka. Oj nie nawidzę chorób. Dociu my mam za 6 tyg kolejna dawkę tej płatnej Infarnixu. Potem zapewne tę o której piszesz. Ale słyszałam, że sporo dzieci na nią tak reaguje. Zaraz męża zawiozę do fryzjera,a sama pobuszuję po sklepach. Dami miał jechać ale sam poszedł do sypialni i woła MAM TAM AAAA- CZYLI MAMA DO ŁÓŻECZKA SPAĆ. wIĘC GO WŁOŻYŁAM I JUŻ USNĄŁ. Zostanie z teściem. Uciekam kochane ślicznej niedzieli pa patki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziweczyny.. minęła niedziela.do południa nawet fajna pogoda tzn zimno ale słonecznie.poszlismy do Bozi potem nad staw a raczej tor kajakowy bo były mistrzostwa Polski w kajakarstwie....woda brrr.wpółczuje tym co się skompali a potem siedzielismy w domu... emciu współczuje że malenstwa chorują...nawilżaj powietrze w domku bedzie łatwiej oddychać i mozna skropić posciel lub pieluszki wilgotne na grzejniku Olbasem..może syropek z cebuli dla Paulinki?!dużo pić!!a co do wagi dziecka to nie przywiązuj dużej uwagi.aparaty mają takie dopuszczalne błedy że ...hej ja dobę przed porodem miałam usg i powiedzieli że co najwyżej 3-3,5 kg dzidzia a Julia urodziła się 4200g!! Lidziu fajny przepis.spróbujemy!!kiedy wpadniecie?????Ustalcie wreszcie jakiś termin, bo ja u Was byłam już kilkanascie razy a wy u nas RAZ!!!więc....zapraszamy przeraża mnie taka lekkomyslność ludzi!!ale mimo wszystko szkoda mi ich a szczególnie dzieci!1a co u Andzeja Lidziu??pozdrów go ode mnie!! szczepienia zawsze rodzą stres, na szczeście po 2 roku życia jest spora przerwa. trzymajcie się Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia kiedy masz nastepną niedzielę wolną od zjazdu? Dziś byliśmy u rodziców, bo rocznicę w sobotę mieli, a że w Wysokim Kole były uroczystości to pojechali w sobotę. Została niedziela- grunt, że sobie przypomniałam. Andrzej siedzi za granicą już podna rok. Pracuje Przy montażu okien. Nadal nie może sobie jakoś sensownie życia poukładać. Ale wkońcu po ostatniej rozmowie ze mną stwierdził, że tak być nie może i nie jest dla niego dobre to wycofanie się towarzyskie. Ubłagałm bo żeby na to wesele 20 przyjechał- bo to wspólni nasi znajomi. Ja dziś się uśmiałam co nie miara- Z najmłodzszą Emilą- boże mówię Wam takiego świra to ja chybab jeszcze nie znałam. Natchnęło nas na piosenki weselne i tak się skończyło, że ledwo mówię hihi. Potem obgadywała wszystkich na weselu które nota bene oglądałyśmy- komentując i suchej nitki nie zostawiając na nikim- oprócz mnie, Damisia i Mirka. Podaję przykład: BOŻE JAK BY GO PIES W NOCY ZOBACZYŁ TO BY SIĘ O BUDĘ ZABIŁ albo CZY PO TYM WESELU NIE MUSIELI ZMIENIAĆ PARKIETU? wiEc pytam dlaczego? No ten ma takie zęvy że na pewno porysował go solidnie przy każdym uśmiechu. Oj po kim ona ma taki chory łepek? Damiemu wychodzi 6 żąbków. Cały czas łapki w buni i drapanko. Usypia właśnie. Jutro mam nadzieję rozmiescic haogeny i krzewy. Oby nie padało. Całuski pa dobrej nocki. Paulince i Kapikowi zdrówka? Doci wytchnienia, Misi wytrwałości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej U nas dzis dzien odwiedzin, byliśmy najpierw u mojego taty na obiadku, mmmm ale pyszny rosołek na wołowince zrobił juz dawno takiej pychoty nie jadłam :) a potem do prababci, i tak dzien zleciał ...a chciałam jeszcze zdjec kilka wywołac, ale popsuł sie w sklepie taki automat i nie mogłam ich zgrac buuu a troche mi zalezało zeby były na srode, no cóz nie wyrobie sie trudno. Jutro znw do robotki heh, mam nadzieje ze nie spotkam nigdzie zadnego policjanta, bo ostatnio mało co mnie nie skasowali, człowiek nawet dobrze rozpędzić sie nie moze a oni tam gdzie ich sie najmniej spodziewałam, no cóz musze bardziej uważać :P Emciu wagą maleństwa sie nie przejmuj bo tak jak pisze Mary te usg są niewiarygodne :) No i duuuużo zdrówka życze dzieciaczkom a Ty dbaj o siebie oby Ciebie nic nie złapało, a tak swoją drogą co robisz ze jeszcze zdrowa chodzisz>? masz jakiś złoty środek? bo ja to juz nie wiem co brac mnie sie zawsze wszystko czepia, teraz jakis katar sie przypałetał ...hihi ostatnio zapominam actimelków pic i jest juz skutek ...ehh ze tez człek musi byc zawsze od czegos zależny :o Lidziu kupiłas sobie cosik? A ta szczepionka to okropna mam nadzieje ze Dami przejdze ja bez problemów :) Lece spac bo oczy mi sie kleją, a pozatym tak strasznie mnie szczypią nie wiem chyba znowu jakies zapalenie normalnie mogłabym sobie je wydrapać buuuu papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej dzisiaj dzionek zapowiada sie przyjemny..my wszyscy zdrowi.na szczeście i Wam tego życzymy..mieliśmy się wybrac na basen ale boje się że możemy coś złapać a szczególnie Julia i jak ja wtedy pojadę do szkoły??Lidziu chyba w przyszłą niedzielę będę miła wolne.wogóle jak się okazało więcej ćwiczeń mam w soboty a niedzielę raczej sporadycznie, więc... właśnie pranko wstawiłam bo dziś julia się spompowała w łóżeczku...może coś jej się sniło!!!obuidziła się i mama motre!!(tzn mokre w jej wykonaniu) Dociu dużo warzyw i owoców i picia actimelki lub jogobelki.sporo czosnku i cebulki w potrawqach i duzo na powietrzu.to ostatnie się jak u nas na razie sprawdza.my nawet w deszczowe dni ubieramy się i wyłazimy pochodzić po deszczyku! trzymajcie sie i całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej my juz w domu na szczescie :) Oj Mary wszystko co piszesz to lubie i jem i owoce i warzywa wszystkie łacznie z czosnkiem i cebulką mniam, ostatnio nawet Nadia posmakowała i dobra była cebulka :) TRoche rzadziej wychodfzimy na dworek niz kiedyś przez tą moją prace, ale jak patrze i słucham wkoło to i tak nieraz inne mamy rzadziej wychodza choc maja wiecej czasu, ja ogólnie to minimum godzine staram sie z Nadia byc na dworku niezaleznie od pogody :) hihi kiedys jednak prosciej było jak Nadia lezała grzecznie w wózeczku i mozna było sobie łazić po kilka godzin gdzie sie chciało hihi, aczkolwiek nie narzekam odkąd kupilismy nowy wózek Nadia jak juz nie chce chodzic to wsiada do wózia a nie chce na rączki :) Dzis ciezki dzien w pracy, wykrylismy 3 nieszczelnosci, jednej babci musielismy kuchenke zamknąć i bidula najpierw musi kuchnie kupic a potem moze dalej gotować :) A ogólnie na dworzu juz zimno a w domach strasznie gorąco, Boziu pilnuj oby m,nie nie chwyciło jakies choróbsko Lece bo Nadia zaraz z kąpieli wychodzi i lecimy spac, hihi bo dzis nawet budzika nie słyszałam jak wstawałam, ło matko makabra wstawac z budzikiem tak rano :) papa miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietty.. piekny i słoneczny dzis dzień...my już jesteśmy obrobione..umyłam okno poodkurzałam całe mieszkanie...troszkę kuchnię ogarnęłam..a teraz idziemy się umyć (julia wygląda jak dziecko wojny.sama jadła serek i buzia po nos wysmarowana zaschniętym serkiem) i przebrać i uciekamy na słoneczko, troszkę na plac zabaw i do sklepu po drobne zakupy... miłego dnia i pozdrawiamy serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie Co tak pusto??? Byłyśmy sporo na dworku.spotkałyśmy się z koleżankami.i jak tak spacerowałyśmy przez miasteczko to ludzie chyba zwracali na nas uwagę.wszystkie młode mamusie z wózeczkami i do tego szło nas aż 6.więc robi wrażenie.właśnie jadna z nas ma dzis urodzinki więc spotykamy się na posiaduwie we własnym gronie oczywiście tylko my kobiety i nasze maleństwa.bo prawie żadna z nas (no chyba tylko ja )nie ma z kim zostawić dzidzi.niektóre mają dwoje!poszłam po obiadku do kwiaciarni po pięknego kwiata (tego co się podlewa raz w miesiącu, o zielonych listeczkach), bo postanowiłyśmy kupić jedną piękną rosline we 3 zrzucając się.julia mi zasnęła jak wracałam z kwiaciarni i śpi.a ja właśnie umyłam sobie głowe i wymodelowałam włosy oraz lekki makijaż.czasami tak robię zeby sie lepiej poczuć,dla siebie..mój mąż oczywiście od razu to zauważa!!troszkę powinkujemy i poplotkujemy...teraz już można, jeszcze mozna!!! trzymajcie się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny.. co z Wami?gdzie jesteście?? Emcia mam nadzieję że jesteś zdrowa i nić Cię nie złapało!!dzieciaczki lepiej?? Dociu masz rację ja juz zapomniałam jak to było kiedy Julia siedziała w wózeczku...faktycznie wszedzie można było wejśc zobaczyć i kupić, a teraz jak nie ma ochoty ona wejsc do sklepu np z ubraniami to niestety...mi ta ochota też musi przejść! Lidzia a Wy co porabiacie z Damiankiem?? słoneczko pięknie świeci ale w nocy przymrozek...ale chociaż działa troszkę antydepresyjnie przynajmniej na mnie.w niedzielę jadę do w-wy.stresuje się...wiem, wiem że marudzę, ale czasmi jak myslę to ok oderwę się i julia ode mnie odpocznie i zatęskni, ale z drugiej strony...to mi się już nie chce i wygodnie być w domku z maleństwem ..itp dobra ...biorę się za prasowanie!Bunia urzęduje w książkach, więc... wczorajszy wieczór należy zaliczyć do udanych!było bardzo przyjemnie choć jak w przedszkolu prawie!tylko julia uwielbia całować mniejsze od siebie dzieci.a jej pocałunki przeradzają się w gryzienie, wiec strasznie jej muszę pilnować!!Lidzia wie o czym piszę!! miłego dnia.........:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Piękna słoneczna pogoda ale jakie zimno bryyy. Dami o dwoch dni sypia fatalnie, bolą go dziąsełka i pokazuje że głowka też. Ja jakoś nie mogłam się zorganizować czasowo i was zaniedbałam. Wczorajbyłam na grzybkach i od 6 rano je robię przed chwilą skończyłam ufff. Dami poszedł się zdrzemnąć więc uskutecznię małe odkurzanko i obiadek, może potem na dworku połazimy jak troszkę się ociepli. Misia czyli nie ma cię w niedzielę. Zamroziłam ci grzybolów na sos i zupkę chcesz? Kupiła sobie buty na allegro może pasować będą.:http://www.allegro.pl/item248853854_balerinki_dk_brown_szpice_z_kwiatem_look_40.html Emcia miała ostatnio sporo emocji i musi odsapnąć ale wszystko ok! Docik oj trochę nie przyjemnie jak tak komuś trzeba kochenkę ciachnąć, bo jak ma się dobre serce to przykro. Ale co zrobić. Dziś na obiad zapiekanka też nowy przepis napiszę,jesli będzie smaczna prosty i dosyć szybki obiad. Kupiłam Daminiowi też taki fajny komplet na wesele za rozsądne pieniążki zobaczcie: http://www.allegro.pl/item250406281__karen_maly_elegant_3_cz_rozm_86_.html No kochane chyba wypada wam pokazać jesień w lesie i na grzybkach. Myślę, żę cholernie miło będzie wam oglądać. Tylko obrobię i was powiadomię o nowych fotkach. Uciekam całuski. Emciulek wracaj do nas szybciutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!! A u nas dziś słoneczko za chmurkami, próbuje się przebijać ale cosik mu nie wychodzi, a na dworku u nas dzis całkiem przyjemnie, pochodziłysmy sobie z Nadusią ponad dwie godzinki :) i dziadka spotkałysmy i wujka, fajny taki wolny dzień :D Tylko troche gorzej ze spaniem bo myslałam ze sobie odespimy troszkę a tu Nadia jak na złość o 6 wstała, ehhh co zrobić, kiedyś tam sie chyba wyśpię :) Marysiu wiem jak cięzko Ci zostawić Julię, mi na te dwie godziny nie chce sie iść, no ale to juz ostatni semest i zleci Ci szybciutko :) Lidziu no Damianek to teraz bedzie wyglądał, śliczne to wdzianko :) no i butki tez fajne sobie kupiłaś :) a co do tych kuchenek to rzeczywiście jak zobaczyliśmy taką babuleńkę, szkoda jej było, no ale niestety z gazem nie ma żartów :( a ostatnio kominiarze czegoś nie dopilnowali i kilka ludzi sie potruło czadem i w szpitalu wylądowali, strach. A wczoraj tez musieliśmy zamknąc kuchenke, jednemu panu, a co najdziwniejsze 3 awarie były w mieszkaniach o numerze 9 ciekawe co? No i wklej fotki z checia sobie pooglądam, choć ostatnio coraz mniej czasu :o wyprałam juz pranie z nadusia powiesiłysmy, haha nie wiem czy Wam juz mówiłam ze ?Bartek zamontował mi suszarke za oknem i teraz moge kupe prania robic i jak tak ładnie na dworku to raz dwa wyschnie :)a w razie co to kaloryfery juz grzeją i nie musze sie o nic martwić :D lece robic obiadek, dziś pieczeń z mielonego, hehe bo nie chce mi sie smazyć ktlecików. Lidziu daj przepis na tą zapiekankę, mmmm az mi slinka pociekła lubie wszelkie zapiekanki :) papa miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi dziewczyny!!! Trochę mnie nie było, ale już jestem. Miałam parę trudnych chwil, ale całe szczęście, wszystko wróciło do normy i mogę normalnie funkcjonować :-) Dzisiaj w końcu odespałam nieprzespaną nockę i wzięłam się do ogarnięcia domu, bo trochę człowiek popuści, to taki bajzel, że masakra. Więc rano poprałam i rozwiesiłam pranie, ugotowałam kalafiorowa, młoda pojechała na parę godzin do teściowej, a ja z Kacperkiem poszłam na spacerek do mojej mamy, tak koło 12. Miało być piękne słońce, ale zaszło za chmurki. Tak, więc było chłodno i Kapi miał zimne rączki, więc szybko uciekłam z nim do mamy. Chyba czas wyciągnąć rękawiczki do wózeczka :-) i ochraniacz na nóżki :-) O 14 przyjechał po nas, mąż, bo mam tak, że do mamy to mam z górki, ale z powrotem to bym miała już problem wypchać wózek :-) Nakarmiłam dzieciaczki i właśnie uspałam Kapiego. Chwila dla mamuśki :-) Idę zrobić sobie kawkę. Kto pije ze mną :-) ???? Ciasta brak :-( ale są ciasteczka :-) Miłego dnia kochane 😘 Aha Lidzie śliczne te Twoje balerinki, no i komplecik dla dżentelmena tez super :-) Ja ostatnio kupiłam dla siebie bluzeczkę ciążową i sweterek kopertowy, bo zimno się robi, a wszystko takie na mnie kuse…hihi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×