Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elisabetta_elisabetta

Nasze małe rodości 2006

Polecane posty

Matuniu :) U nas dzis tez słoneczko ...ale widać przez okna ze straszny wiart wieje ...a my dzis dalej w poszukiwaniu kutrki dla Bartka :) włąsnie sie zbieramy papa :) padnieta jestem bo nocka koszmarna ...jejku jak to bedzie jak maluszek juz bedzie oh nie wyobrazam sobie tego. miłej niedzieli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas dzisiaj piękna pogoda :) nareszcie. Zarz po obiedzie idziemy też na długo spacerek trzeba korzystać z pogody bo nie wiadomo jak długo potrwa. Pozbieramy trochę kasztanów na ludki pamiętacie w przedszkolu takie sie robiło. No a nasze dzieciaki już prawie przedszkolaki ;) Miłej niedzieli Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie.. dziesiaj nareszcie piekne słoneczko...udaliśmy sie do radomia do babci..ale Julia już w nocy żle się czuła..mama masuj brzuszek mówiła.a już było kilka dni dobrze.po podaniu zentelu się popsuło..i znów ból brzucha i wymioty. w końcu trafiliśmy na pogotowie ratunkowe w radomiu do pediatry. stwierdziła ze jakieś zakażenie jelitowe.myszka dostała diphergan domięśniowo i inne leki na recepcie.zasnęła. i śpi.... pozdarwiam.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj biedna Juleńka :( Duuużo zdrówka dla naszego dzielnego małego przedszkolaka, oby szybciutko do zdrówka wracała. A u nas dzis tez ładne słoneczko ...ale wiatr taki ze głowy urywało :( wiec ze spaceru nici. Bylismy w Galerii Bałtyckiej ło matko jakie to wielkie ustrojstwo ...ja juz nie mam siły do takich sklepów. Bartek poszedł szukac kurtki a my tak połaziłysmy sobie ...utknełysmy w smyku przy zabawkach :) Przezyłam szok jak stwierdziłam ze Nadia mi sie zgubiła, ale szybko ja znalazłam, bo zaraz sie zorientowała ze mamy nei ma i płacz gdzie jest moja mama !!! :) No a w drodze powrotnej znowu zwymiotowała :( nie wiem od czego sie to dzieje ...juz jakis czas było oki :( no i tak dzien zleciał na pierdołach a przed chwila jeszcze był tata i dowiózł malin własnei słiczki juz pyrkają w garnku :) miłej nocki pzpz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do naszej klasy juz wchodze i akceptuje ....bo dawno nie byłam ...dzieki za zaproszenie :) pozdrówka i oczywiscie papa a nie pz ;P łęb mi peka po tych zakupach ;) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Mary biedna Myszka niech szybciutko wraca do zdrówka. Nam dzisiaj za bardzo spacerek nie wyszedł. Wydawało się że tak cieplutko a jak wyszliśmy to wiał taki przenikliwy mroźny wiatr brrrr. No ale to nie najgorsze bo wszyscy ciepło ubrani. Maciuś strasznie się rozpłakał ząbki mu idą i to chyba dla tego. Nie chciał leżeć w wózku tylko musiałam go nieść na rękach. W końcu zasnął ale skróciliśmy zaplanowana trasę i wróciliśmy do domu bez kasztanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) witam na wieczór:) Ja dzis spacerowałam, hanusia wzieła sobie wózek z lalą...oczywiscie pół drogi mamusia musiała wieźć...:O No cóż:) Biedna Julenka...❤️ :) Duzo zdrówka... a Nadusia moze ma chorobe lokomocyjna... A swoją drogą ,dobrze, ze sie serio nie zgubiła.. :O Matko! Ide spac kochane, bo mnie znowu ostatnio po 20.00 goni spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz Cie mam Majeczko na NK :) Nie zajarzyłam od razu :) A skad kochana masz moje namiary? Dawałam Wam je na forum kiedys? :) To taka zagadeczka dla mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Ale dzisiaj super dzień nareszcie jesień jak się należy:). Moje chłopaki praktycznie od rana na dworku Kamilek nawet obiadek jadł w plenerze. No a ja zarobiona po uszy kurcze przy domu jest tyle roboty ze to jest po prostu nie do przerobienia w dodatku z dwójką dzieci. Rano ubrać dzieci nakarmić ogarnąć trochę w domu rozwiesić pranie . Potem pojechałam na zakupy obiad oj a potem wokół domu sprzątałam tak jesienne porządki. Nawet nie myśle co będzie jak wrócę do pracy jak ja to wszystko ogarene:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) no dzis piekna pogoda:) wyszłysmy z Hanusią po 13stej i wróciłysmy po 18stej do domku :) Dobrej nocki wam zycze :) pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie.. u nas zdrówko lepiej.. Mysia poszła do przedszola, bo jutro tez musi iść, ja jadę do warszawy...a bałam się ze może nie bedzie chciała zostać bo nie była w piątek, potem weekend i ponioedziałek..ale ładnie poszła. prosiłam Panią aby nie dostawała nic do jedzenia.na drugie sniadanko zostawiłam jej biszkopciki. ja mam na głowie gotowanie obiadów robotnikom znów.pokrywają dach..ale myslę że do końca tygodnia skończą!:) i troszkę odsapnę,, bo za gotowaniem nie przepadam. jutro jadę złózyc wszystkie dokumenty do dziakanatu i dostanę termin obrony chyba...nareszcie!! normalnie nie wierzę zo dotarłam do końca..oby wszystko dobrze się potoczyło! Lidzia nam się pochrowała...zdrówka!!!!!! pozdarwiam gorąco mimo niezbyt przyjemnej pogody http://picasaweb.google.pl/Julia.malutka/Wakacje2008#5254057816449121378

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze,ze z mała juz lepiej.. Nas wczoraj dopadło cos dziwnego. od rana mnie i hanie goniło...ale dzis juz nic i nawet nas brzuchy nie bolą :) Pozdrawiam i ładnej pogody zyczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny!! Dociu, to wiesz co mi kiedyś Kapi zrobił w Smyku? w jednej chwili mi zniknął z oczu i szukam go, wołam po Smyku, no nie ma....wybiegła z hipermarketu na zewnątrz, bo niedaleko były drzwi wyjściowe i młody łaził po parkingu!!! a wiadomo ruch tam straszny :o:o i zrobił mi to 2 razy...porażka, normalnie na smyczy zacznę prowadzić!!:D:D Lidziu a co Ci to? Dużo zdrówka!! mam nowinę....niunie przyjęli do przedszkola :) od jutra zaczyna chodzić :D:D jupppiiii, ale się cieszę, nie dlatego, ze jej nie będzie w domu, tylko dlatego, że będzie miał kto z nia posiedzieć, powycinać, pokolorować i takie tam :) super! bardzo się cieszę :) a my dzisiaj byliśmy na szczepieniu p/grypie. Ja Kapi i niunia. Oni po pół dawki, kolejna za 4 tyg. Ale kurna powiem Wam, że to mnie bolało i to bardzo:o:o najważniejsze, że nie mają żadnej reakcji poszczepiennej :) czyli przyjęła się bezproblemowo :) buziaki i miłej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane Mamcie! powstał portal specjalnie dla rodziców mojmalec.pl ogromnie polecam bo można wrzucać fotki naszych pociech za darmo bez limitu, dodawać ogłoszenia i najfajniejsze - stworzyć pamiętnik naszych skarbów:) zalogujcie się i chwalcie się swoimi szczęściami!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo!!! A mnie jak zwykle pech nie odstępuje ...ja juz nie wiem czy jekies modły odwalic czy co?? W poniedzialek zalaliśmy 4 mieszkania, w jednym na szczescie tylko przez pion przeszło. Normalnie szlag by trafił. Rano sasiadka pukała, dzwoniła do nas czy u nas sie nic nie stało bo ją zalewa i my nawet do łazienki ja wpuscilismy, sama widziała ze nic sie nie dzieje. a gdzies ok 16 pusciło tak mocno ze licznik zaczął sie krecić, a my dopiero po 18 to zauwazylismy haha akurat do domu wracalismyu i juz na nas czekali (z drugiej strony co za debile ze nie zamkneli zaworu w piwnicy albo nie szukali do nas kontaktu????) no ale kij. W kosekwencji mamy pokuta łazienke, bo nie wiadonmo było co sie stało i w którym miejscu. Mysleli ze to jakis trójnik albo co ...a tu sie okazało ze to rura nie wytrzymała i dziura sie zrobiła. Normalnie szok ze takie diabelstwo produkują :( JEstem zła jak nie wiem no i Nadia troche sie boi ...no ale najwazniejsze ze juz mamy ciepła wode ...a Bartek włąsnie pojechal po kafle i moze do konca tyg bedzie wszystko oki ?? no ciekawe dobra lece bo musze lozko poscielic nakarmic niunie i jeszcze kapiel i spanie oj sama dzis wszystko hihi :) Ostatnio wogóle czuje sie jakos kiepsko ...niewyspanie + chybaz za duzo dzwigania i mi bokiem wychodzi ...musze w kncu przystopowac pozdrówka miłęj nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boziu! Dociu! Ale mięliscie pecha... Ale pewnie macie ubezpieczone mieszkanko, wiec bedzie dobrze :) tylko nerwy, robota i kłopoty wszystkich... Ale nie przejmuj sie , Święta i tak przyjdą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nie forsój sie tak! Ja też ostatnio przesasdziłam i potem bardzo źle sie czułam... Oszczędzajmy sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dociu współczuje...ale powolutku uporacie sie i zapomnicie. Emciu to fajnie że Paula idzie do przedszkola. Naprawdę to niesamowicie ułatwia życie..a ile dzieckop sie uczy a przede wszystkim tego ze jest w grupie i społeczności.ja jestem bardzo zadolona z przedszola.Julia bardzo chętnie uczęszcza.az miło..tylko oczywiście brzuszek póki co minął..teraz ma katarek i zaczyna sie kaszelek..ale to normalka.:) Lidziu co u Ciebie??wcale nic nie pioszesz????!!! pozdarwiam dziewczynuy. jejku wiecie jaka jestem wolna..juz nie mam robotników na głowie dach zrobiony..teraz zostało wielkie sprzątanie na działce z resztek odpadków..dużo tego..ale powoli sprzątniemy..wczoraj po południu byliśmy troszkę juz. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dzieki dziewczyny za wsparcie ...normalnie jestem w dołku i wykaraskac sie nie moge ...teraz jeszcze sie dowiedziałam ze sasiadka skarge do administracji złozyła ...nie wiem o co jej chodziło czy to na nas czy na firme która przecieku nie wykryła ..no bo i jak??? jak wszystko zauwazalne było dopiero pózniej. Ale wiecie zeby to była taka anonimowa osoba ...ale ona co jakies swieta to z prezentem dla Nadusi, a to nieraz na herbatke wpadła ...rzadko bo rzadko ...no ale ludzie z kim my zyjemy!!!!! A co do ubezpieczenia ....zonk niestety za krótko chyba mieszkalismy i jakos nikt o tym nie pomyslał. No a kafle bede miec połozone dopiero w poniedzialek, no jakos ten kurz na szczescie sie juz nei unosi. Eee nie bede smucic. Dzs własnei odebrałam słuchawki ..hihi bo nie wiem czy wspomniałam kupiłam telefon a słuchawki rozwalone były :( A jedna dobra wiadomosc mój braciszek złota rączka naprawił mi suszare i juz nie musze kupować nowej :)) Niunia mi dzis taka afere w skepie zrobiła ze musiałam ją wyniessc. hehe poszło o sezamki, ja chciałam jej kupic ciasteczka a ona sobie wybrała sezamki i moze mogłam sie na nie zgodzic ...ale nie wiem czemu nie pozwoliłam jej myslałam ze odłozy ...no a potem same wiecieufff na szczescie szybko jej przeszło i posżłysmy na drozdzówe ...była pyszna jeszcze troche cieplutka :) Oj fajnie macie z tym przedszkolem ...ja mam nadzieje ze mi przyjmą niunie choc od wrzesnia ...ale cos mam mieszane uczucia ciezko teraz z tymi przedszkolami :( A wczoraj tescie z wycieczki juz przyjechali i mamy jechac do sztumu do bartka babcii na urodziny bo im baaardzo na tym zalezy, a ja to teraz najchetniej w domku ...tylko a spacerek zeby na dupci za długo nie siedziec a potem odpoczynek. LEce bo ostatnio bardzo mało spie jakos zasnac nie moge rano Nadia budzi :( zmeczona jestem pewnie stad te doły. papa miłej nocki sorki ze wam tylko tak smece ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek :) Dociu, no fakt, trochę pecha macie, ale to przecież nie Wasza wina, bo nie zostawiliście kranu odkreconego, tylko pech chciał, że u Was akurat rura pekła. Jak mieszkałam w blokach to zalania były na porządku dziennym :) Co do przedszkola, to na prawdę super sprawa, bo mam luzik, ale młoda pochodziła 2 dni a wczoraj już była chora. Tak w skrócie, to młoda ma jąkąś wirusówkę jelit, ale nie rota, bo nie wymiotuje, nie ma biegunki itd. Ale stan podgorączkowy ma. Lekarka kazała ja odizolowac od reszty dzieci, może się uda i się nie zarażą zobaczymy. Do tego dostała skierowanie na badanie moczu w truybie natychmiastowym, ale całe szzceście nic tam nie ma. Rano wczoraj do lekarza, potem szybko z sikami i spóźniona wpadłam do fryzjera, którego miałam umówionego. Ach... wszystko w pogoni. Ledwie fryzjerka skończyła i już telefon, kiedy będę a 3 połączenai nie odebrane!!! normalnie świat się zawali, jak mnie nei ma przez 3 godz. Potem od razu po wyniki i heja do domu No a tu codzienność czyli roboty pełne ręcę... u mnie noc...brak słów...aż już byłam wściekła na Jaśka, że znowu to samo...płacz, cyc, smoczek i jego wiercenie się..do tego Kapi wyszedł mi 2x z łóżeczka, więc wzięłam go do nas do łóżka, no i kontrolowanie goraczki Pauliny, więc jestem mega!!! wypoczęta Już mojemu zapowiedziałam, że przez dzień ide spać kochane miłego dnia 🌻 dla wszystkich 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi!!! ale pustki :( Co u Was? Ja wczoraj wysłałam facetów na spacer a sama miałam czas no chwilę relaksu :) dzisiejsza noc już lepsza. Można powiedzieć, że sie wyspałam, chociaż młody i tak dawał czadu :o:o Paulinka już lepiej :) został tylko katarek :) siedziała w izolatce przez dwa dni, może się udało, że sie dzieci nie pozarażały :) lIDZIU CO U cIEBIE? dAWNO cIę NIE BYłO :( kochane miłego dnia papapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej żyję ledwo, ale jednak. Dociu przykro mi, że tak ci ostatnio wszystko doskwiera, a jeszcze Twój stan trochę powoduje rozchwianie. Będzie dobrze czasem to tak się kiepści i co by człowiek nie robiłi tak wszystko źle. Wiesz co obiecaj, że znajdziesz chwilę pójdziesz na miły spacer lub wyskoczysz na mega loda. Zawsze podnosi to poziomy serotoninki. Teraz o nas Dami zdrow zawyujatkiem katarku ale nie mozna narzekać mówi coraz więcej i nauczył się siusiać na stojaka przy kibelku jupii. Ostatni tuż przed oddaniem pracy narobiło mi się mnóstwo kłopotów i musiałam poprawiać i drukować i wogóle. Ale termin obrony to 23 no nie powiem mam stresa małego. Dziś u nas piękna pogoda cudna wprost. Mam nadzieję spędzić ją tylko we troje. Chyba jesieny nastrój też mnie dopadł bo mam jakieś takie czarnawe myśli czasem. W zwszłą niedzielę moi rodzice mieli 35 rocznicę ślubu i jak się tak zjechalismy wszyscy no to dosłownie małe wesele hihihi. Emciu gratuluję Niuni przedszkola, jak sobie radzi? Dociu a ty pokaż mi zdjęcie z usg Matunia ty zdaje się 15 usg? Misia, a jak Julia lepiej z brzuszkiem, a domek już jest daszek pokryty? Dziewczyny jak tak zaprowadzacie dzieci do przedszkola to wam nie przykro napiszcie mi jak emocjonalnie to znosicie. No dobra uciekam jestem na nogach od niemiłosiernej godziny, a spałam tylko 3 matko doskwiera mi ostatni brak snu. Miłej niedzieli, usmiechu i słolńca na niebie i w sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Dociu :O Szkoda,ze nie ubezpieczone...ale o tym sie zazwyczaj nie mysli, az cos sie nie stanie...🌼 Emciu...dla Ciebie , to w ogóle brakło by mi strony na uznania!!!🌼🌼🌼 Dajesz sobie ze wszystkim super rade...a masz naprawde nie lada wyzw3anie... :) Lidziu :) Ide na USG dzis o 16.10 Juz jestem cała w nerwach :O:O:O Jakos sie tak stresuje, ze nie wiem. Z Hania tak nie miałam. Moze,ze wtedy nie czytałam tyle w necie i chorobach, przypadłosciach, kalectwach itd... A teraz? Juz do głowy dostaje. Zeby juz była 16.00!!!! :O:O:O Pozdrawiam dziewczynki :) Aha!!! Hanusia przedwczoraj wyrzuciła ukochanego "mociusia" do śmieci :D Poprostu wsała z fotela, poszła po smoczus do łóżeczka i wyrzuciła :) Bylismy w szoku!!! :D a Hania mówi- " no co? Przeciez jestem duzą dziewczynka i nie potrzebuje juz smoczusia!" :) I dwie noce przespała juz bez:) Pierwszą bez przebudzenia - no raz na siku, ale od razu zasnęła potem. A z wczoraj na dzis juz przezywałą. Rzucała sie po łóżeczku, mówiła i krzyczała przez sen. Ale nieugiecie spała dalej :) Dostała wczoraj od nas nagrode. Wybrała sobie puzle z Puchatkiem :) Teraz jest dumna :) A ja jej co 10 minut gratuluje :D:D:D Hania od wrzesnia do przedszkola :) Ma juz miejsce na 90% załatwione w najlepszym u nas przedszkolu :) Jest tam rytmika, angielski, kółko plastyczne, taneczne i basen :) Ogromny piekny plac zabaw:) Duzo miejsca i cztery opiekunki na 25dzieci :) Pracuje tam znajoma, wiec mam ułatwione wejscie:) tylko właśnie ....co z rozstaniem...:O:O:O Ja tak mocno ja kocham, ze chyba bedę bardziej płakała niż ona...a przecież bede musiała sie trzymac... ah......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D:D:D:D serduszko bije miarowo i pięknie :) dzidzius sie rusza :) nózki i raczki na miejscu :) :D:D:D:D:D:D Na focie nic nie widać, bo to jeszcze za wczesnie na szczeguły :O długosc ciemieniowo siedzeniowa - 2,5cm Taj wiec mam giganta w brzuszku :D termin 16.maj 2009 znowu 16sty Haneczka tez z 16go stycznia ciąża ma 9 tygodni i 4dni - wiec 10tc:) niestety mam dosc mocne tyłozgiecie macicy. w czwartek mam wizyte u gina, więc mi wszystko powie i bedzie ok Wyniki krwi w normie, tylko w moczy mam b.liczne bakterie i liczne pasma sluzu. ale staram sie nie przejmowac ... Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha - dziecka nie widać tak jak powinno być widoczne, bo sie umiejscowiło w tym zgięciu macicy do tyłu. i nie chciało sie przesunac, wiec nie dało sie aparatem za bardo tam dostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo!! No dzieki dziewczyny, ehhh no cos juz mam takiego pecha od jakiegos czasu hihi chyba całe moje szczęscie Nadusi przekazałam ;) No a co do ubezpieczenia hihi wczoraj wykupilismy ...ehhh ze człowiek nie pomysli wczesniej ..no ale co zrobic ponoc te rury nie pekają buuuaahahahah. Wczoraj nam kafle chłopak połozył dzis chciałam fuge kłasc ale w dzien z Nadia nie dałam rady bartek chyba teraz sie tym zajmie, i powoli z tego kurzu sie wydostaniemy. Ehhhh dzis jeszcze przyszedł jeden sasiad po nr polisy ubezpieczeniowej hihi troche mu mina zrzedła jak sie dowiedział ze nieubezpieczone, no ale pokryjemy z własnej kieszeni niestety. eee nie smece juz Matunia no to gratuluje ze wszytsko oki i bardzo sie ciesze ze dzidza zdrowiutka, a tymi choróbskami sie nie przejmuj ...choc dobrze wiem jak to jest ja tez nieraz mam stresa jak nie wiem, szczególnie ze Nadia ostatnio baaardzo sie lubi przytulac do mnie szczególnie tak zeby troszke brzuszek wgniesc :( No a to tyłozgięcie hmmm ja tez ponoc mam ale jak sie pytałam o co chodzi to gin tylko powedziął ze to tylko taki termin medyczny i nie ma sie co martwić??? to było na usg 3d bo mój ginek nigdy mnie o tym nie poinformował??? wiec nie wiem czy to dobrze czy zle? Moje zdjecia z usg tez takie nijakie wiec nie am co sie chwalić ...a z 3d mam film i juz probowałam zrobic z niego zdjecia ale mi nie wyszło ..nie wiem czy da rade musze kiedys przysiąsc, bo tu sa ciekawe ujecia. A teraz w czwartek jeszcze ide na 3d oh juz nie moge sie doczekac ...bo jakos ostatnio kiepsko sie czuje ...ale mam nadzieje ze z dzidzia wszystko oki, bo wierci sie i kopie jak najęty :) No i gratulacje dla Hanusi odstawienia smoka :))) oj pamietam ile ja sie płaczu nasłuchałam u NAdii ...fajnie juz jeden krok do przodu ..a z przedszkolem macie tez fajne, u nas takie kiepskie blisko a czy na wrzesien sie uda hehe nawet znajomosci nic nie pomogą ...chyba bede musiała skłamac w formularzu ze pracuje ....buuu nie chce ale niestety. Lidziu dla Damianka tez wielkie gratulacje za siusianie suuuper wielki chop sie robi :) No i dla Ciebie tez duuzo zdrówka i duuuzo snu widze ze u wszystkich z tym problem :( Emciu dla Ciebie tez wielkie słowa uznania, ehhh z taka trójeczką ło matko ja chyba juz w kosmosie bym była ;) Lece usypiac NAdulke bo juz pozno sie zrobilo papa ] mielej nocki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niunia juz śpi :) A Matuniu co do tych badań sluz moze wystepowac w moczu, gorzej z tymi bakteriami, ale jesli nie pomyłas sie przed pobraniem próbki i nie dałas ze srodkowego strumienia to i bakterei sie mogą zdarzyc wiec głowa do góry ...no chyba ze masz jakies objawy zapalenia pecherza ..np jakies pieczenie przy oddawaniu moczu, lub straszne parcie na pecherz a w konsekwencji i tak nic nie chce sie zrobic lub jakos malutko leci ...no to czym predzej na powtorke badan, p[osiew i do lekarza. nic mi sie nie chce ...nawet do łozka wlezc :( pozdrówka pap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej fajnie tak o Was czytać. Matunia gratulacje, nie sobie rośnie zdrów. Nie wiem w czym to tyłozgiecie przeszkadza jak już w ciąży jesteś. U niektórych dziewczyn to wiem, że to przyczyna trudności z zajściem w ciążę i odpowiedniej pozycji trzeba się kochać, a potem leżeć po stosunku żeby jeziorko spermy docierało do wejścia szyjki macicy. Dociu ja proponuję różaniec i intebncję i będzie ok. HIhihi czyżbym w Twoim wpisie wychwyciła płeć? Dobrze myślę, że chłopczyk? Oj życzę Wam ja znowu mam ciemno w głowie- jakoś tak się martwię, że nie pracuję, a jak zacznę to jak ja dam radę odbierać go w razie z przedszkola, a i on mi nie ułatwia ostatnio bo ma mnie gdzieś i tylko się wyrwać do dziadków albo Mirka który swoją drogą stał się guru? Matko przykro mi wiem, że nie powinnam budować chorych relacji i być mamą toksyczną do granic możliwości albo bać się że odcięcie pępowiny spowoduyje zawalenie się świata. Oj niby czytam, że chłopcy tacy są ale czasem bardzo mi trudno i człowiek się zastanawia na sensem całego tego poświęcenia. Ejj smęcę. Docia, a nic sie nie da zrobić wszak te rury ktoś zakładał może idźcie do spółdzielni. NIe wiem jak sie to odbwa bo nie mieszkałam nigdy w bloku. Docia, a jak u Ciebie i te badania, a może mi filmik prześlesz w pisasa? Kiedy ja nabiorę takiej pewności jak wy żeby się na dziecko zdecydować. Obiecałam sobie, że jeśli to będzie spowodowane bardzo mocnym pragnieniem i miejmy nadzieję, że już nie w tak bliskiej odległości od teściów. Misia, Emcia całuski i zdrówka! Dobranoc mamusie dzieci i fasolki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór .. oj miło WAs czytać, miło.. cudownie.. jejku kiedy ja znów tak będę myslała i czuła maleństwo w sobie... ah....oddala się w czasie....:( jeśli dobrze pamiętam ze studiów to to tyłozgięcie może utrudniać naturalny poród...ale nie musi..myślę, żę będzie dobrze.... zdrówka dla WAs kochane ciężarne mamusie.... i dla Lidzi i Emci....również Lidziu super ze masz termin obrony będę trzymać kciuki.....to oczywiście formalność, ale kosztuje dużo nerwów. Dociu właśnie myśli się po fakcie...ale powolutku uporządkujecie wszystko... gratulacje dla Hani za smoka i dla Damiego za \"męskie siusianie\". Lidziu mam podobne myśli...do Twoich ..od kilku tygodni mi spać nie dają. Musze niedługo iść do pracy...pytanie gdzie? chce do radomia do szpitala ale wiąże sie to z zakupem auta na które za bardzo pieniązkó wnie mamy na razie..i drugie najważniejsze co z myszką???nawet pracując na 12 h nie dam rady jej zaprowadzać i odbierac sama.i nie mogę nawet pomysleć ze będzie to teściowa robiła bo....ostatnio wkur...mnie jeszcze bardziej i zastanawiam sie ile jeszcze tu wytrzymam. znowu gdzieś blisko domu nie ma alternatywy poza tym połowę mniej kasy za pracę tu dają! myślę intensywnie nad tym wszystkim.... póki co czekam na termin obrony..prawdopodobnie będzie w grudniu dopiero... dzisiaj piękna pogoda więc sporo z Julia na dworku byłam..bo wolny dzień od przedszkola..DzieńNauczyciela! ale wieczorkiem rozpadało sie niestety.... zdąrzyłam pomyć okna poprać firanki.... a domek nakryty.... mam spokój...przynajmniej jeśli chodzi o gotowanie dla robotników.. wczoraj jak mała była w przedszkolu pojechałam na działkę sprzątać troszkę bo bardzo bałagan...sporo odpadów itp.... dobrej i spokojnej nocy.. 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×