Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Helunia

Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

Polecane posty

Gość amenty
cześć kobiety! dawno mnie tu nie bylo,alej akos tak wyszlo:P ja sobie nadal czekam na ukochanego i juz mnie szlag trafia poprostu, wczoraj sie z nim poklocilam znowu o to,ale chyba jest w miare ok... tylko to czekanie juz mnie nudzi poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej amenty:) wiem, mi tez sie nudzi to czekanie i wkurza niemiłosiernie:/ Jak juz pisałam kiedys- nienawidzę tęsknić, czekać. Ile ci jeszcze zostało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amenty
no on ciagle mowi,ze pod koniec wrzesnia przyjedzie,wiec stosunkowo niewiele,ale umowe ma generalnie do 20pazdziernika i znajac zycie bede musiala jednak czekac do tego pazdziernika,bo go pewnie przetrzymają:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POLUSiA
witam kobietki:) mój Misiek wczoraj wrócił taki skonany z pracy, jak ja bym chciała Mu już troszkę podogadzać, porozpieszcać. a tak całe wakacje pracuje jak mrówka, zero odpoczynku:( ale już niedługo, nawet humor ostatnio lepszy. On chyba nawet zaczął odlicać:) u nas też różnie bywa, raz lepiej raz gorzej. ale jak się ludzie kochają, to sie układa wszystko w końcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no witam was:) co tam u was teskniące?? no a moj (tzn nie wiem czy moj ehhh) ale w kazdym razie jakos na dniach ma wracac.... nie wiem kiedy dokladnie... bo sie nie odzywa... ja tez juz sie nie odzywam... ostatni raz kontak mialam z nim w sobote - odziwo odpisal... ehhh .... no doszla ta sprawa z jego bratem wiec sie pokomplikowalo...wiec pewnie tak odrazu sie nie spotkamy... a teraz poprostu czekam az sie odezwie... przypuszczam ze jakos po powrocie to zrobi i obym sie nie mylila...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhhh... a ja juz trace nadzieje ze bedziemy razem.... on sie w ogole nie odzywa... wtedy musiałam sie naprosic zeby raczyl odpisac... nie wiem czy juz wricil.... ciekawe czy cos napisze jak weoci do kraju.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzynka - nie jestes sama...chyba zostałam sama :( wchodze tu do was z przyzwyczajenia ale chyba czas sie odzwyczaic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glowy do gory. jesli sie cos da zrobic zrobcie to. ja chyba zrobilam wszytsko. ale jedna osoba nie jest w stanie walczyc o zwiazek 2ki ludzi. Ja dzis czuje jakby umarl kawalek mnie. rodzynko ja licze ze Twoj zrozumie...bo wiem co czujesz. Madziu rowneiz trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i płacze
Kobietki dołączam do was...moge?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amenty
witamy :* i lacze sie z TOba w bolu,wiem jak to jest jak milosc wyjedzie:( mojego juz prawie rok nie ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedze i płacze >> Dziewczyny cie napewno ciepło przyjma...ja juz nie jestem najprawdopodobniej teskniaca :( właze tu bo sie przyzwyczaiłam...i chce pomoc innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajęczyna***
ja też chce dołączyć, choć już przestałam płakać bo muszę jakoś żyć przez ten rok kiedy go nie będzie ale nie jest mi łatwo, ale jeszcze nie raz zapłacze i może z Wami będzie łatwiej-proszę o przyjęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POLUSiA
zle mi tak bardzo:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy mnie dziewczyny pamietacie nie pislam tutaj prez cale wakacje :) ktore no bardzo szybcko zlecialy... za 6 dni wyjezdzam chociaz i tak moj pobyt tutaj przeciagnal sie o 3 tyg ;) i rozlaka to nie jest nic dobrego niestety i prowadzi do takich sytuacji ja tez kluce sie z nim coraz czesciej juz oboje mamy tego dosc dlatego ciesze sie ze juz wracam i mam nadzieje ze wszystko wroci do normy zadnych problemow nie da sie zazegnac przez odleglosc niestety taka prwada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak często słyszę o rozpadających się związkach przez rozłąkę, że po powrocie psuje się to wszystko co się buduje wczesniej, że samam zaczynam się zastanawiać nad swoim zwiazkiem. Bardzo mi brakuje M. na codzień, jego uśmiechu, przytulenia, ciepłego, kochanego uspokajającego głosu, buziaka... Co by było gdyby...? Nie chcę o tym mysleć, choć wiadomo, może być różnie. Wczoraj uświadomił mi to przypadkowo poznany facet. Że zawsze trzeba brać dwie mozliwości- albo rozłąka przyczyni się do wzmocnienia milości, albo do jej rozpadu. Niektórym życie pokazało tylko tą drugą mozliwość. Nie chcę tego i bardzo boję sie powrotu M, choc kocham bardzo. Myślałam że ostatni tydzień czekania bedzie radosnym oczekiwaniem, a tu rzeczywistość pokazuje strach przed tym co dalej... wiem, że po takim czasie związku trzeba coś postanowić, podjąć decyzję - czy będziemy ze sobą do końca czy też nie. Ostatnie dni tęsknoty to w moim przypadku zadawanie pytania-\"Co dalej?\" Echhhh........ jeszcze 5 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i płacze
Hej Kochane.....to dopiero pierwszy dzien gdy Go nie ma...a czuje taką pustke...dosłownie tak jakbym Go nie widziala z rok:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i płacze
Madzia dokładnie.....:( Ja nie moge sie po prostu przyzwyczaic do mysli ze nie zobacze Go przez 3 miesiące...:( Widywalismy sie codziennie,wspólne noce i dnie....nasze spacery,wypady gdzie sie dało.....całuski i tulenie...No az chce mi sie płakać :(:(:( Jak ja wytrzymam Boże:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedzę i placze---> nie jedną łzę wylejesz, wiem co mówię. Choć wszystko jest do przeżycia, wchodzi trochę przyzwyczajenie, trochę inna codzienność, jednak pomimo wszystko czas leci, niekiedy wolno niekiedy szybciutko. Ale co ja bede pisać każda z nas na swoj spiosob przezywa rozłąkę,. pisz z nami siedze i placze- zawsze jak się mozna wygadac to lżej trochę. I życzę cierpliwości i pozytywnego nastawienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i płacze
Dziękuję ślicznie:):) Ciesze się że mogę tu pisać .....po prostu żalić się wam.....to naprawdę pomaga.... Tak trudno jest znieść rozłąke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......xyz.............
hej przylacze sie do Was teskniacych...lepiej sie wygadac bo coz dusic w sobie tesknote aby dalej narastala..ja tez tesknie jak cholera...jestem z moim kochanie juz rok zawsze razem praktycznie 24 godz na dobe oprocz wakacji ktore spedzam w domu niestety on miesiac temu wyjechal njlepsze jest to ze zostalam postawiona w sytuacji dokonanej bo dowiedzialam sie o tym 12 godzin przed jego wyjazdem boze jak ja ryczalam... co prawda juz nie wiele zostalo bo okolo 20 wraca ale i tak strasznie mi go brak szczegolnie wieczorem ...pocieszeniem jest to ze dzwoni codziennie ale to nie to samo..watpie zebym wytrzymala gdyby mial wyjechac na wiecej niz pol roku poprostu bym nie wytrzymala...dlatego Was podziwiam ze dzielnie znosicie dluga rozlake choc jest to trudne...pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i płacze
Oj nio pół roku tez bym nie wytrzymała........juz ciesze sie z tych 3 miesięcy na które wyjechał.... Tęsknota jest oogromna....Ja zawsze tęsknie bardzo jak nie ma Mojego Kochanego chocby z godzinke przy mnie..... No ale cóż życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POLUSiA
zleci dziewczynki, zleci:) mi zostało 18 dni, a juz czekam 2,5 miesiąca. ale mam dośc. Niech On juz bedzie przy mnie. Tak mi Go ostatnio bardzo brakuje. wczoraj miałam fatalny dzień, dól, że hej. Już nie wiedziałam, czy starczy mi sił. Ale dzis jest lepiej. JAk ja bym chciała Go usłyszeć dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i płacze
ja własnie dostałam smska od Mojego Skarba:) hehe taki On jest kochany że zaraz chyb a umre...:):):) Nie wytrzyam :( gdzie te święta.........:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uzalezniłam sie od was tylko dlatego tu ciagle pisze :( nie mam za kim tesknic...chyba zostałam sama z problemami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej-pamiętacie jeszcze mnie... tak tu się dużo dzieje.. u mnie dzisiaj też kiepsko jakoś mi bardzo tęskno .. oj ciężko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×