Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tabaluga

Wasz pierwsza jazda na kursie prawka

Polecane posty

Gość nowaaaaaaaaaaaa
wytłumaczcie mi kiedy sie naciska na sprzęgło? czy ja dobrze mysle:spzregło naciska sie przy ruszaniu auta, przy zmianie biegów i wtedy jak chce sie zatrzymac, np.przed przejsciem dla pieszych, czy wogole jak cche sie zatrzymac i wylaczyc silnik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czorcica
hehehehehhe moja pierwsza jazda ?????bedzie miała miejsce jutro o godzinie 9...tyle ze na motorku..........:P iihhhhaaaaaaaaaaaaa................!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmnnnnnnnnnn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kołysanka23
U mnie w firmie, w ktorej zdawalam instruktor szef mowil otwarcie, ze sie ktos nie nadaje i w zyciu nie zda. Tak 3masz noge na gazie caly czas, bo inaczej bedzie Ci zwalnial. nowaaaaaaaaaaaaa dobrze myslisz, jak chce stanac i wylaczyc silnik to tez hamujac na koncu dajesz sprzeglo potem na luz, reczny swiatla i silnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaaakkkkkk
ja pierdykam slyszalyscie o tej dziewczynei z L-ki co nie zyje bo ja drzewo przygniotlo dobrze ja juz tylko egzmain mam ale za to na motocyklu jezdze :O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozna hamowac wsciskając
tylko hamulec bez sprzęgła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed egzaminem
Jesli hamujesz po to aby zwolnic prędkośc to nie wciskasz sprzęgła. Jesli natomiast hamujesz aby się zatrzymac to musisz wcisnąc sprzęgło aby samochód nie zgasł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak chcę
sie zatrzymac np. przed skrzyzowaniem to bieg musze dac na luz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przed egzaminem
''natomiast hamujesz aby się zatrzymac to musisz wcisnąc sprzęgło aby samochód nie zgasł.'' czyli wciskam najpierw sprzęgło do konca i drugą nogą jednoczesnie hamulec? czy najpierw hamulec a potem sprzegło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kołysanka23
Najpierw hamulc, a jak juz sie zatrzymuje to do oporu sprzeglo. Na krzyzowce hamujesz normalnie na biegu i jak stoisz zmieniasz sobie na 1 albo na luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przed egzaminem
najpierw hamulec? ja jak jedziłam na placu i miałam sie zatrzymac to instruktor kazał mi najpierw nacisnac spzregło a potem hamulec..hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kołysanka23
Kochana na placu jezdzisz na pol sprzegle wiec musisz je docisnac aby sie zatrzymal. Na miescie jak uzyjesz sprzeglo za szybko to blad i zwroci Ci uwage, a egzaminator za takie cos moze Cie uwalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani XXXXXXXXX
Zdarzyło sie pare razy że mi zgasło auto. Kiedyś na skrzyzowaniu w dużym mieście i żaden krzyk tak by na mnie nie podziałał jak spokojnie wypowiedziane przez instruktora zdanie -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani XXXXXXXXX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani XXXXXXXXX
XXXXX CHYBE NIE CHCESZ ŻEBY LUDZIE SIĘ Z NAS ŚMIALI ??? Już mi więcej auto nie zgasło :-D Przynajmniej nie na kursie... :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiksana
Mozna sie wogole zatrzymac tylko na hamulcu nie włączając sprzęgła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ruszamy z placu to w
w ktorym momencie zwalniamy hamulec ręczny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kołysanka23
Nie, nie mozna sie zatrzymac bez sprzegla, no chyba, ze chcesz, aby Co auto szarpalo i zgaslo:P Na placu kiedy zwalniamy, ale na wzniesieniu czy normalnie jak ruszasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kołysanka23
Jesli ruszasz to jak sie pozapinasz w pasy, lusterka ustawisz, zaglowek, odpalisz i wszystko bedzie ok to jak wrzucisz 1 wtedy zwalniasz reczny i ruszasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przed egzaminem
"Mozna sie wogole zatrzymac tylko na hamulcu nie włączając sprzęgła?" Można się zatrzymac w takiej sytuacji kiedy jest potrzeba gwałtownego hamowania np. w razie niebezpieczeństwa,wtedy nie koncentrujesz sie na sprzęgle tylko na hamulcu aby zatrzymac auto. Hamulce ręczny zwalniamy przed ruszeniem - inaczej auto nie pojedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kołysanka23
do przed egzaminem wiesz takie sytuacje sie rzadko zdarzaja lepiej mowic o normalnej jezdzie zeby potem ktos tego nie zastosowal np. jak zobaczy, ze pomaranczowe sie wlaczylo swiatlo i zdecyduje dac po hamulu. To nie zmienia faktu jednak, ze auto zgasnie raczej albo i na pewno. Ja mialam taka sytuacje na egzaminie, baran nagle na 1-kierunkowej z prawego pasa postanowil skrecac w lewo, dalam po hamulu i zgasla tak czy siak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed egzaminem
to pewne,że hamowanie bez sprzęgła spowoduje zatrzyamnie auta. Ktoś zapytał,czy można hamowac bez sprzęgła - więc podałam ekstremalną sytuację:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kołysanka23
Oby takich sytuacji nie bylo i tymbardziej nie na egzaminie, bo wiele ludzi spanikuje i nic nie zrobi, a jak wiadomo, gdy egzaminator da po hamulu to juz po egzaminie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed egzaminem
hamowanie hamowaniem..ale co Wam sprawialo największa trudnośc w czasie nauki jazdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kołysanka23
Mi tylko parkowanie, tzn. instruktor sie mnie czepial zebym wolniej parkowala;) Hmmm nie lubilam tez zawracania, ale nie mialam wiekszych problemow od poczatku, nawet z gasnieciem auta, choc jak zmienialam auto na drugie to czulam roznice i bylo mi niewygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, poszlam sie zapisac na pierwsza jazde i mowie wlascicielowi osrodka ze nigdy nie siedzialam za kolkiem, a on ze spoko, przychodze na umowiona godzine wsiadam jako pasazer, dojechalam do poznania(40 km) i tam przesiadka na kierowce, no to byl dopiero hardkor, w centurm miasta(pod osrodkiem egzaminacyjnym) musialam wyjechac z parkingu i przec cale miasto trasa egzaminacyjna. dodam ze jechalam z innym instruktorem(nie wlascilcielem) i jak mnie wiozl do poznania to byl caly czas przekonany ze ja juz na ktoras tam z rzedu jazde, ja wsiadam i tak patrze na niego: prosze pana co zrobic? a on ze odpalic, kierunkowskaz i wstecznyi wyjechac. zdziwil sie, ze nie wiedzialam jak odpalic samochod, ale najwieksze przygody to mialam na rondzie... moja pierwsza jazda... dodam ze wlasciciel osrodka to taki hardkorowiec, ze jak z nim mialam potem jazdy to cala droge spal, tylko w miescie sie budzil i mowil tu w prawo a na nastepnym w lewo i kimal dalej albo czytal gazete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kołysanka23
Moj instruktor to czesto na moich godzinach jezdzil sobie gdzies ze mna, tzn. ja go wozilam gdzies cos zalatwiac i tez musialam parkowac roznie, nawet tak jak do egzaminu nie ucza czyli bokiek wzdluz ulicy. Ciesze sie w sumie, ze tak bylo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj jak spal i wjechalam kiedys na pobocze bo mi sie wydawalo ze samochod z naprzeciwka urwie mi lusterko, to sie obudzil i zapytal a wiesz co znaczy elka na dachu, a ja lekcja? a on ze nie, ze to znaczy lekkomyslni, kazal mi nie wjezdzac na pobocza i poszedl w kime dalej, w sumie to chyba dzieki temu zdalam za pierwszym i zaraz jak dostalam prawko do reki to jezdze juz ponad rok na dlugich trasach i na krotkich(do niemiec, nad morze, po miescie) sie nie boje chyba wlasnie dzieki temu, ze spal i musialam sobie sama radzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kołysanka23
Moze dzieki temu, a moze dlatego, ze masz do tego dryg. Nie powinien tak na pewno robic, bo mogl Ci tylko zaszkodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak nie moglam opanowac takiego dziwnego ronda, co bylo co 1/4 obrotu zatrzymanie sie i puszczenie tych co mieli zielone swiatlo, to ejzdzilam 4 razy w kolko i potem juz zapamietalam i zajrzylam o co mu chodzilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×