Wasz pierwsza jazda na kursie prawka

Dokladnie, trzeba dawać na luz, a Ty każesz mieć nogę na hamulcu, jak egzaminator nie patrzy? Bredzisz pierdoły i nie wkurzaj sie tu, tylko poczytuaj kodeks drogowy, ze poza terenem zabudowanym dopuszczalna jest jazda 90km/h...jak Ty zdalaś to prawko?

"ja tutaj zdalam za 1 razem jedyna z 2 grup! U Nas zdaje tylko 23%." hehe, to chyba Ty najbardziej cwaniakujesz i dajesz do tego złe rady :)

Kobieto Ty jestes normalna??? Kiedy masz na luzie to auto sie toczy i musi byc hamulec!!! Przytoczylam Ci Twoje zdanie, ze 70 prulas jak wjechalas do miasta!!! O jakich 90 Ty piszesz? Jestes normalnie chyba jakas zeschizowana dziewczyno. Ja o zadnych 90 nic nie pisalam i o zadnych terenach niezabudowanych hahaha. Szukasz bez sensu zaczepki, jestes smieszna normalnie. Umiesz czytac ze zrozumieniem? Ile masz lat, 18? Bo zachowujesz sie jakbys miala 15... Twoje zdanie: "tylko poczytuaj kodeks drogowy, ze poza terenem zabudowanym dopuszczalna jest jazda 90km/h..." Haha no gdzie ja pisalam cos na taki temat? To Ty mylisz sie w slowach, przeczytaj swoje poprzednie posty. Zacytowalam Ci Twoje zdania a Ty mi cos wciskasz czego ja w ogole nie pisalam!!! Paranoja!!!

Nie pieprz glupot bo sama napisalas, ze zdalas za 1 jakbys byla niewiadomo kim wiec Ci napisalam, ze ja tez zdalam za 1. Jestem tu i nikt nie powiedzial, ze cwaniakuje i daje zle rady. Inni sie ze mna zgadzaja i pisza tak samo. Jestes zalosna...

ok zaczelo sie baby sie kłoca ktora lepij jedzi:O oby dwie jestescie swiezo upieczonym kierowcami i nie kozaczyc mi tu

Ej moze sie cofnij i najpierw przeczytaj jej post pierwszy. Ja sie nie kloce kto lepiej jezdzi, bo sama najlepiej wiem ja jezdze i nikomu nic do tego. Nie jestem az tak swiezo upieczonym kierowca jak ona dla scislosci... Zreszta nie o to chodzi, ktos jezdzi pare lat i jest zlym kierowca a ktos miesiac i jest dobrym. Chodzi o wciskanie komus czegos, czego nie napisal.

I nie badz zlosliwa bez sensu, bo Ciebie tutaj to nie dotyczy i Ciebie nikt nie obrazal.

ale psujecie topic!!!!! inni nie chca czytac o waszej klotni ,kto wie lepiej i bla bla la

heh, Ty jesteś chora. Co Cie tak boli, że ktoś Ci uwagę zwraca? Idz sie najlepiej powieś ze smutku i z nerów :D Ale sie laska przejęłaś, weź Ty wyluzuj, nie powinnaś z taką psychozą wsiadać w ogole za kółko...:D, jak net tak na Ciebie działa, to powyrywaj sobie włosy....a co to jazdy, to nadal twierdzę, że nie trzyma się zawsze przy hamulcu nogi. Można dać na ręczny, jeśli auto sie toczy, a jeśli nie, to lepiej mieć na gazie, bo pomyśl, jakby była taka sytaucja, że wciskasz hamulec roboczy, jak stoisz i go trzymasz, a przy ruszaniu musisz go puscic i nacisnac na gaz, a auto może wtedy Ci pojechać....trochę myśl więcej, nim wsiadziesz za kierownice. Co to tej predkosci, to sie oburzyłaś, że jechalam 70, a ja Ci piszę, że 90 jest dopuszczalna, wiec o kij Ci znow chodzi? Nie kłocę sie o to, czy ja lepiej jeżdzę, ale nie chcę byś tutaj bzdur wypisywała, jak nie znasz przepisów, ani nie potrafisz autem się poslugiwać. A teraz idz wyrywać ze złości włosy, ja spadam na dwór :)

Haha pustaku dalej nie czaisz, napisalas, ze jechalas 70 w miescie. Ja sie nie oburzylam, napisalam, ze instruktor chory jesli pozwolil Ci 70 jechac. Reszty juz nie bede komentowac, bo zal mi w ogole. Ty sie chyba za bardzo fascynujesz skoro wymyslasz gowniaro. Bujaj sie w ogole.

Ej podszywacze nudzi sie wam? Ktos sie za mnie podszywa i pisze obrazliwe teksty, ale chodziasz widze jaka kolezanka jest nerwowa, zetakie rzeczy wypisuje. Zakonczmy ta dyskusje niepotrzebna, a ty podszywaczu daj juz spobie spokoj.

Jeszcze jedno....nie dość, że wywyższasz się, że super jeździsz, to podwyższasz jeszcze miano intstruktora. To już jest bezczelność :D Ledwo, co skończyłaś kurs, a już uważasz sie za lepszą od intstruktora....pewnie będziesz znow nie pamietać i pisać, że coś Ci wciskam, to przypomniam, że obraziłas faceta, który mnie uczył jeździć...jak widać, Ciebie nie do końca nauczyli. papa :)

Aha co do tego za miastem to ja zle przeczytalam za. Co do hamulca to ja pisalam o recznym, ze sie powinno bo tak egzaminator mi kazal, a nozny tylko na krotkich swiatelkach bo tak tez mi kazal. Ja o nic sie kloce tylko podszywacze mi wlaza miedzy posty.

A co do ostatniego Twojego postu nie skonczylam "ledwo" :D:D:D i si enie wywyzszam i w ani jednym poscie sie nie wywyzszylam, raczej twoje takie sa.

do tego gada sama ze soba :D hahaa ale schizofrenia :D

Dobra idz juz sobie i skoncz w koncu bo nie bede przez podszywaczy sie teraz klocic i kto tu jest jakis za nerwowy.

Ihahahah

Ty wez sie juiz dziewczyno uspokoj i mnie nie obrazaj bo zaraz ja zaczne Ciebie obrazac...

Idz juz juz stad i nie pisz za mnie, nudzi ci sie?

hahaha

dajcie juz kuur......waaaaaaa spokoj bo nam topic zamkna glupie baby

tabaluga przykro mi, ze tak wyszlo na Twoim watku, ale jak wiemy podszywaczy nie brakuje gdy tylko jest jakas klotnia i mozna kogos nawyzywac. Proponuje powrot do tematu to w koncu sie im znudzi. Pozdrawiam i do uslyszenia.

uuu lala nie widzisz, ze ktos sie podszywa i robi to specjalnie? Zastrzeglam nika wiec juz sie to nie powtorzy.

i tak tu wszyscy jestesta pustakami co nie umia jezdzic ihahaha a ty gowniaro na pierwszej lekcji 70 jechalas na pewno;) fantazja niech bedzie z toba i maly blancik ci sie przyda bo juz i tak pusta jestes:D

''Co do tego hamowania przed skrzyzowaniem, zwalniasz samym hamulcem, rozgladasz sie jesli cos jedzie hamujesz dalej i wciskasz do konca sprzeglo.'' piszesz ze jesli cos jedzie to hamujesz dalej i wciskasz sprzegło do konca....czyliprawa noga juz jest na hamulcu a lewa zaczynasz wsickac sprzegło? a mozna zaczac wciskac sprzegło , trzymając juz noge na ha,ulcu? dlatego pytam bo mnie uczono na placu jak miałam sie zatrzymac, ze najpierw wciskam spzregło a druga noga dopiero wciskam hamulec....wiec jak powinno byc?

i jeszcze jedno: jak zwalniamy to hamulec wciskamy nie do konca....a jak chcemy sie zatrzymac na przykad przed skrzyzowaniem to hamulec wciskamy do konca?(a jesli tak, to hamulec wciskamy stopniowo czy mozna od razu go wcisnac do konca?)?

niektorych rzeczy nie sposob wytlumaczyc na sucho :O przeciez jak jedziesz i naciskasz hamulec to czujesz czy musisz wcisnac do oporu czy nie zatrzymanie ma byc plynne nie gwałtowne a jak dasz po heblach do oporu to ci gwałtownie szarpnie i stanie

hamulcu, czy konieczne jest wcisniecie takze sprzegła?

Czy jak chce zmienic bieg to musze przyhamowac czy nie musze?

Na placu jak jezdzimy wolno na spzregle to jak chcemy się zatrzymac to naciskamy sprzęgło do oporu i jednoczesnie wciskamy hamulec ,ale hamulec nie do konca?a sprzegło wciskamy powoli czy mozna szybko, gwałtownie?tak samo hamulec, tzreba wciskac powoli czy mozna szybko?A jesli chcemy sie zatrzymac na skrzyzowaniu to mozna uzyc tylko samego hamulca,jesli tak to wciskamy go do konca i musimy robic to powoli?