Po kopenhaskiej i co dalej????

No i jeszcze zapomniałam: pod biustem 85 Ale naprawde mi wstyd........

uliczko - no pewno ze Ci tego zyczymy!! azdej z was zycze jak najlepiej:) buziaki. milego dnia.

Ina Dzieki za fotkę!!! Masz fajną figurę!!! Nie szalej z dietami!!!! Uliczka Twoje zdjęcie niestety nie doszło :((( U mnie po burzy o internecie można tylko pomarzyć :((( Ale... wyrabiam właśnie darmowe nadgodziny w robocie - kończę papiery, wklejam wyniki, itd... ale przynajmniej mogę sie do was odezwać!!! Ciekawa jestem jak wam idą dietki... Ja się nie piszę już chyba na żadną, bo jak wcześniej pisałam planuję powiększyć rodzinkę :))) Ciekawe co nam z tego wyjdzie... Męża wysyłam na nurkowania, liczę dni i planuję, bo mam ochotę na małą kobietkę w domu :))) Jak będę coś wiedzieć to dam znać :))) Na razie cieszę się z tych 5 kg na minusie, łykam witaminki, kwas foliowy i... męczę męża :)) to w końcu też aktywność fizyczna, więc może coś jeszcze zrzucę :)) :)) :)) :)) Całuję i wracam do tych fascynujących zajęć biurowych :)))

kk - dzieki za zdjęcie. śliczna laska z Ciebie. szczerze mowiąc to nie mialam zadnego okreslonego wizerunku Twojej osoby w mojej głowie. byłas i juz. naprawde bardzo urodziwa laska z Ciebie. ile Ty masz lat? mozesz mi przypomnieć? po co Ty sie kobito w ogole odchudzałas kiedykolwiek??:) masz nienaganną figurę:) zycze powodzenia z działaniami w kierunku dzidzi! oczywiscie nie dietkuj juz teraz. musisz byc w pełni sił. jedz porządne sniadania a nie mi tyle kaw spijasz:P ;) kurcze, sama juz nie moge sie doczekac jak skoncze studia, wyjde za mojego chlopaka i wreszcie \"zajdziemy w ciążę\":D:) ja dzis koncze z kopenhaską. do konca tygodnia bede sobie jadła normalnie ale niewielkie ilosci eby zołądek zostal w takim rozmiarze w jakim jest teraz. szkoda byłoby mi teraz rozpychac znow zoładek. a od poniedziałku moze wystartuję z dietką 1000 kalorii, no zobaczymy. waga po tym togodniu kopenhaskiej zleciała mi o 3 kg, a w obwodach straciłam 1,5 cm w brzuchu i po 1 cm w kazdym z ud. co mozna zrobic zeby biust zleciał?? pupę mam dużą ale nie przeszkadza mi ona chyba aż tak jak ten mój biust.. ciężko z nim jest.. jeszcze w takie upały to masakra. no nic, moze taka już moja natura, a moze kiedys po urodzenia bejbika i wykarmieniu go biust zmnbiejszy sie nieco (tak tez czasem bywa) . teraz zmykam. musze zażyć dawkę leków na alergię. nie pamiętam czy wam pisałam ale dwie noce temu dusiłam sie tak ze juz chcielismy jechać na pogotowie. jakos dotrzymałam do rana a jak poszłam do lekarza, ten powiedzial mi ze mam \"stanb przedastmowy\" ze jak natychmiast nie zaczne zażywac podstawowych leków antyalergicznych to z mojej alergii zrobi się astma jak byk:/:( tak więć, biore co mi przepisał i za dwa tygi ide na wizyte kontrolną i po skierowanie do alergologa. zmykam, pozdrawiając was wszystkie! buziaczki wielkie!

Ina ma rację- laska z ciebie!!!! Kurcze gdybym tak wyglądała to w życiu bym sie nie odchudzała. Pisałaś kk_78, że to zdęcie z zeszłego roku- czy ważyłaś wtedy tyle samo co teraz? Wysłałam ci kk przed chwilą zdjęcie- ciekawe czy doszło???? Jak ci idzie z praca ina? Do kiedy masz czas? Ja jestem w trakcie pakowania - jutro wczesnym rankiem wyjeżdżamy do Niemiec- jadę odwiedzić moją przyjaciółkę - ona też ma 5 letniego syna- mam nadzieję ,że chlopcy znajdą wspólny język i dadzą się nam nagadać. Trochę boję się o moją dietkę, wiecie jak to jest !!! Biorę ze soba koktajl- myślę ,że ona zrozumie choć sama nigdy nie miała problemów z waga. Dzisiejszy dzień diety przebiegł bardzo spokojnie. Organizm przyzwyczaił się do mniejszej dawki kalorii i nie upomina się o więcej. Muszę lecieć , ale jeszcze dziś postaram sie wpaść.

uliczko- przez swędząco-łzawiąco-piekace oczy miałam lekki zastój w takich prawdziwych dzialaniach. robiłam częste przerwy bo oczy nie dawały rady dłuzej przed komputerem. choć powoli i mozolnie to jakos do przodu. mam nieco problemów z ułozeniem klasyfikacji, której podporządkuję moje zabytki w pracy ale mysle ze dam rade. tearetycznie czas mam do 20 wrzesnia, przesługuje mi bezpłatne przedłuzenie czasu na złozenie pracy do 20 pazdziernika (z czego wiele osób na moim kierunku korzysta), a koniec konców mogę pracę oddac jakos do listopada ale mam nadzieje ze ta trzecia opcja nie bedzie mi potrzebna. juz chce miec to za sobą. chociaz zostało mi jeszcze duzo pracy to już widać postępy. Pisałam wam kiedys ze pisze na narzucony przez promotora (w dodatku iście męski temat).. ale dobra.. nie narzekam.. jest jak jest i musze to wywalczyć. pozdrawiam. jeszcze ty wlece dzis:)

Dzięki Dziewczyny za słowa uznania!!!! Co do pytania o wagę to teraz ważę chyba 2 kg mniej niż na zdjęciach.. A co do naszego odchudzania - to ja też nie wiem po co WY się odchudzacie- przecież laski z Was aż miło partrzeć! Ina nie przejmuj się alergią - tylko za rok zacznij brać leki przed sezonem pylenia. Puki co to trzeba wytrzymać. Ja dobrze wiem co to znaczy alergia, pyłkowica i astma bo od wielu lat (chyba 20:))) ) się z tym borykam :))) Ale trzeba to pokochać i tyle :))) Łykam leki p/alergiczne, biorę sterydy wziewnie i jest ok. Czasem jak złapie mnie atak astmy to napędzę wszystkim stracha, bo nigdy nie mam leków ze sobą :))) ale nauczyam sie kilku sztuczek by to przerywać :))) Do alergologa pewnie będzie kolejka, ale ważne byś zrobiła testy - patrząc na sezon to pewnie trawy i chwasty... A co do leków to są 3 generacje - niestety I generacja, najstarsza, działa najszybciej ale szybko sie po niej tyje. Pozostale dwie są bezpieczniejsze w naszej sytuacji :)) Co dostałaś???

zapomniałam napisać - mam 29 lat :)))

kk - lekarz przepisał mi Buderhin 10 ml - aerozol do nosa, Telfast 120 - tabletki, Heviran 400 mg - powiedział ze nawracająca notorycznie febra (opryszczka) na ustach czy w okolicach nosa także ma pośredni zwiazek z alergią bo organizm jest słabszy i jestem bardziej podatna na tego wirusa:( wiosna-lato-jesień-zima cały rok na okrągło ciągle mam febre na ustach, w nosie albo w okolicach nosa - juz do tego przywykłam acz jest to uciążliwe jak smok! pomijam nieestetyczny wygląd ... ale boli gdy się rozwija i gdy goi się takze jest nieprzyjemnie. aaaa.... i lekarz zalecil mi też kupic Sterimar - fizjologiczny roztwór wody morskiej z dodatkiem miedzi. juz nic nie mowie ale jak spytałam doktorka jakiego paragonu moge sie spodziewac za te leki to powiedział ze spokojnie w 30 zeta sie zmieści....... i przezylam lekki szok gdy panie w aptece powiedziała 72zł!! no nic. życie. dziekas za fotki. wygoladasz na super sympatyczną dziewczynę. Synek - słodki młodzieniec:) pozdrawiam serdecznie!

kk - doradz czy ten lek na opryszczkę jest skuteczny? orientujesz się? ja próbowałam juz chyba wszystkich mozliwych leków i podchodze z dystansem do nowinek. walczę z opryszczka od dziecka, \"odziedziczyłam to\" po mojej mamie, tyle ze mama nie ma tego az tak często jak ja. lekarz powiedział mi ze heviran powinnam przyjmowac minimum 6 miesięcy ale ok roku powinnam go zażywac zeby przyniósł efekt. jedno opakowanie kosztuje 30 zeta a starczy mi na miesiąc bo mam brac 2 x dziennie. jak znow tak bedzie ze nabiore sie niepotrzebnie czegos co i tak nie przyniesie efektu to juz mam dosc. wyrzucanie w błoto pieniędzy na co i rusz nowe leki które lekarze zalecają,m zapisują.. czasem sobie juz mysle ze chyba mają umowe podpisaną z producentem danego leku i mimo ze on nie pomaga to przepisują go bo sami mają kase z tego.. nie zrozum mnie źle. oczywiscie nie chce tymi słowami skrzywdzić czy bezpodstawnie krytykowac wszystkich lekarzy tylko opadaja mi juz ręce na to ile juz sie nawydawałam na leki kompletnie nie działające a kosztujace krocie... ehh 29 lat - tez młodziutko wygladasz:)

miałam robione testy u alergologa gdy byłam jeszcze dzieckiem. wykazały mi one uczulenie na pyłki szeregu traw i drzew, sierść zwierzęcą, kurz i cos tam jeszcze ale juz nie pamiętam nawet :P;) a kilka lat temu sama obczaiłam ze jestem uczulona na grejfruty (szkoda bo bardzo je lubiłam), i pare lat temu okazało sie ze jestem uczulona na Fervex (gripex toleruję a po fervex`e czulam sie koszmarnie, byłam jak pijana przez dwa dni.

magadałam sie, a nikt na pewno nie chce czytac o mojej alergii i moich dolegliwosciach;) sorki zatem za to biadulenie:) pozdrawiam i zmykam. zjawie sie tu jeszcze dzis:)

No to dziewczyny do przeczytania. Idę spać ,bo pobudka o 4 rano i jazda..... Pa :) :) :) :) :) :)

Sorrki, ze odpowiadam dopiero dziś, ale wczoraj padłam usypiając małego :))) Co do leków p/alergicznych to są ok. A heviran... cóż, ogólnie lek jest dobry i skuteczny, tolerancja leku też jest dobra, ale jak będzie w Twoim przypadku trudno wyrokować. Faktycznie - opryszczkowe zapalenie czerwieni wargowej pojawia sie najczęsciej w przypadku obnizenia odporności, a przy alergii mamy z tym do czynienia. Myślę ze powinnaś spróbować - musisz tylko uważać żeby podczas stosowania leku nie zajść w ciążę. Ogólnie w momencie gdy zaczyna Ci pojawiać się opryszczka to zalecana dawka wynosi 5x1 tabl w ciągu dnia potem nocna przerwa i tak przez 5-7dni. U mnie najczęściej po 2 dniach wszystko sie uspokaja. Jednak jeżeli chcesz pozbyć się wirusa na dłużej to kurację jaką zalecił Ci lekarz trzeba przeprowadzić... Oczywiście musisz wziąść pod uwagę, czy Twój partner nie jest też nosicielem wirusa bo wtedy możesz nadkazić sie po raz kolejny. Pozdrawiam i wracam do pracy !!!

Zgłaszam się dziewczyny,dopiero dziś miałam problemy z neostradą,widzę ile postów jest napisane.Odezwała się kk_78 ano właśnie przed chwilą wysłałam Ci moje fota a teraz czekam na Twoje.Uliczka wyjechała,ina pisze pracę a kk ciężko pracuje,ale juz weekend i pogoda również dopisuje tylko używać póki można.Ina piszę się na dietę 1000 kal-pamiętaj o mnie.:):):):)

kochane! jak już pisałam - tydzien dk przysniósł mi 3 kg mniej. nie wiem czy w najblizszy poniedziałek czy tydzien pozniej zaczne d 1000kal bo we wtorek jde na tydzien do mojego mezczyzny a tam nie ma natu a iem jak bardzo pomaga gdy jest sie w kontakcie z kims kto takze stosuje tę samą dietę (gdyby nie wy to nie dałabym rady wytrzymac 2 tygodni dk). odezwe sie pozniej. buziaki wiekie!

Witajcie,ina gratulacje za te 3 kg mniej.Tylko jak pojedziesz do swojego to pilnuj się bo szkoda by było tego co osiągnęłaś.Przyjemności na niedzielę :):):):)

hejkum kasiu. własnie wysłałam wam swoją najbardziej aktualną fotke (wczorajszą:) ) mozesz zatem sprawdzić maila. jestem tam i pozdrawiam Cie serdecznie:)

Ina nie mam nic a może wysąłłaś na op ,zaraz sprawdzam.A propo Ina to imie czy nick?Jeszcze się odezwę.:):):)

kaska_34@op.pl - na ten adres podesłałam jedną fotkę. \"ina\" to skrót od mojego imienia - sabina. mówia tak na mnie w domu (zwłaszcza rodzice)

Ina mam już obejrzałam Ciebie (jak co to wysyłaj mi na wp) opalona jesteś a ta mała to rozkoszna tylko ją przytulać takie małe to taki skarb.Widać ,że masz pociąg do macieżyństwa aż to w oczach widać.Tylko pisz tą pracę i pomyśl i dzidzi.:):):) Idę spać gdyż jutro z rana wyjeżdzamy do Konina.Pozdrawiam i papa do jutra wieczorem

hej. dziekas. mam nadzieję, że kiedyś będę dobra mamcią:) opaliłam sie troche siedząc raptem niecałe 5 godzin nad jeziorkiem (pisałam wam, ze pojechałam do koleżanki i z nią nad jeziorko posiedzieć na słonku). teraz zmykam juz spać żeby móc skoro świt wystartować z dalszymi działaniami. zawsze wolałam siedzieć po nocach (jakoś nie wiem jak ale mózg mój jest w tych godzinach w lepszej kondycji) ale doszłam do wniosku, że oczom lepiej jest gdy pracuję za dnia przy świetle dziennym a nie ciągle przy sztucznym świetle lampki biurowej. dlatego też zwijam się już dziś w kimonko, żeby 5-6tą ruszyć z pracą.. mam jeden problem natury komputerowej. czy któraś z was zna sie na programach komputerowych do obróbki zdjęć w formacie jpg?? mam problem`a w kwestii rycin zabytków do mojej pracy mgr i nie potrafie sie z nim uporać:( mam pseudozastępcze wyjście ale gdyby któras z was znała się na obróbce zdjęć to może mi coś poradzi i wynik bedzie lepszy;) ok. zmykam. bo jak zwykle - pisze ze ide spać i rozkręcam sie w pisaniu :P:);););) buuuuuuuuuuziaki!

Ina jak tam z dietą skończyłaś DK ,ile cię ubyło ostatecznie? Piszę się na 1000 kal ale w tym tygodniu jest święto to nie bardzo i Ty odpocznij po DK ,to moja propozycja ,może któraś się przyłączy poczekamy .Co Ty na to Ina ? Podoba mi się super ten skrót Ina.:):):)

hey hey ,co tu dziś tak cicho ,nie ma nikogo.Pozdrowienia i do wieczora.Pa :):):););)

hejkum. ja dzis nic nie pisałam bo od rana siedziałam w kuchni - piekłam piernik z czerwonymi porzeczkami, ciasto \"zebra\" i napoleonkę. jade jutro do mojego lubego i chce mu zrobic niespodziankę słodkościami. podobno moje wypieki i kuchnia są fantastyczne (to cytat)/ wiem jak moj mezczyzna lubi moje ciasta (zwłaszcza zebrę) dlatego pomyslałam ze zrobie mu słodką niespodziankę i przywiozę do niego już gotowe wypieki:D:) buziaki i miłego dnia.

Ina no to piecz te ciasta,tylko mi apetytu narobiłaś i chyba jutro też coś upiekę słodkiego,to nie przeszkadzam ,żeby Ci się udały.:):):)

udały sie wszystkie trzy ciacha :) buziaczki!

hej. dziewczynki. ja zmykam. odezwę się jak wrócę od chłopaka. buźka. papa.

Witam dziewczyny,odezwijcie się jak która wróci z wojaży.Pozdrawiam i miłeg dnia.;););)

Jestem- wróciłam. Było super- spędziłam 5 dni w towarzystwie mojej przyjaciółki. Nagadałyśmy sie za wszystkie czasy, a co najważniejsze nasi 5 - letni synowie świetnie się ze sobą bawili. Piękna okolica w Hesji- lasy, jeziorka, Ren, Men, czyściutko i urokliwie. Nasi mężowie też bardzo się lubią i łączy ich wspólna pasja- wędkarstwo. Więc my ploty i wspomnienia, a oni wędki i na rybki. Moja przyjaciółka okazała się bardzo wyrozumiała i nie przeszkadzała mi namawianiem do jedzenia, więc mogłam kontynuować moją dietę. Wracam, wchodzę na wagę, a tu niespodzianka 66 kg.! Jestem zadowolona z siebie i dietki. Komisyjne ważenie u dietetyczki w środę, więc jeszcze powinien ubyć minimum 1kg. Już czuję się lepiej, lżej i atrakcyjniej!!!!!!! Taka jest norma , przy prawidłowym żywieniu spadek wagi około 1kg na tydzień. Dziękuję ina i kk za zdjęcia- fajne baby z was. Poszperam dziś trochę i prześlę wam jakieś świeższe zdjęcia, ale może jutro ,bo dziś padam na pysk. Podróż powrotna trwała 9 godzin w upale i ogólnym napięciu ,bo ruch na drogach był duży. Pozdrawiam serdecznie babeczki