Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

Gość hana1986
tak to na pewno toksyny lamblii, miałam tak na antybiotyku tinizadol, koszmar! czułam sie jeszcze gorzej ni z przed leczeniem, ale jakoś musimy to przetrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga1975
Anihana, cały 1. rok życia jeździła po siatce centylowej, od 25 do 75: stała przez kilka tyg., albo nawet rrochę chudła, potem nagle skok i tak ciągle. dopiero jak po sznurku zaczęła iść ok. 13 mż (jak stabilnie ruszyła), a teraz 95 centyl!! takie odruchy wymiotne (nawet na zapachy), pocenie się jakimś zimnym potem, ogolnie taki lepiący wygląd itp. ma do dziś. teraz wiem, że to infekcje, kiedyś uważałam, że refluks. jak ma trochę gardło czerwone, jak lekki katar, albo coś ją bierze (luźniejsze kupy itp) to tak reaguje. trwa to kilka dni, do tyg. i albo sama zwalcza albo się rozkłada z gorączką itp. jak tylko będziecie umieli płukać buzię do zębów, to dawaj szałwię zamiast wody, żeby przyzwyczaić ją do tego mydlanego smaku, szybko (ok. 3 rż) nauczy Ci się płukać gardło i wtedy kilka płukań i gardło różowe i odruchy ustępują. możesz dawać jej rumianek albo lekką lipę (jesli moze i pije) na noc, troszkę jej odkazi, wypoci się, rozgrzeje itp. i przy takich stanach świetny jet ten kisiel na mące ziemniaczanej, wykłada gardło i na niego nie miewa odruchu wymiotn. ja tam na 100% nie jestem przekonana, że te czerwone gardła to tylko od kwasów, nasze dzieci mają słabszy uk. immunolog. a teraz naprawdę wszyscy chorują. jest plaga we Wr. rotawirusa i adenowirusa (ten drugi objawy i z uk. pokarmowego i z gardła). 1/2 przedszkola wymieciona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anihana, banana i jabłko (np. gotowane), albo pieczone, przetarte jagody możesz dawać a nawet powinnaś przy luźnych stolcach. na nich też można ten kisiel. one zagęszczają. nawet odrobinę dodaj do sinlaca. jakąś herbatkę z jagód dla niemowlaków. od 1 ur. mozna kompot z jabłek - świetny na luźne stolce. na candidie jest bdb enterol (ale nie wiem, od kiedy można), ohydny w smaku, drożdżowy, ale jest konkurencją dla tego grzyba. my wyeliminowaliśmy candidie (miała w gardle, rozrastała się przy każdym oslabieniu) kilkoma dawkami co kilka tyg. jego (tylko kilkoma bo po 3-4 dniach miała zaparcia), herbatami z rumianku oraz naturalnymi syropami z mega iloscią wit. C - syrop z czarnego bzu, aronii itp. jakby się bardzo biegunki rozkręciły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a polprasol podawaliśmy na łyżeczce z wodą (sokiem) i natychmiast w drugiej ręce butla z piciem. podawaliśmy jak jeszcze gniła w łóżku i nie była w pełni rozbudzona, przy tej butli jakoś dosypiała jeszcze. to byly szybkie akcje, ale zawsze kupe stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakby się te biegunki bardzo rozkręciły to wtedy już chrzaniłam bezglutenowo/beznabialową dietę i dawałam taką humanę bananową (b.smaczna) kupowaną w aptece (nie pamietam dokladnie nazwy, ale jak trzeba to poszukam), która zapobiega odwodnieniu, wstrzymuje biegunki itp. zeby uniknąć szpitala. i jakoś, o dziwo, po takiej kuracji kilkudniowej, wcale nie było gorzej i to mnie zawsze zadziwiało, ze moze ją niepotrzebnie trzymam na tych dietach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anihana
Daga, dzieki! Od kilku dni na polprasolu odpowiedniej dawce, mega poprawa,czekam na wyniki tej kupy zobaczymy czy to była wirusowka. PPI podaje na raty, za 3 dni schodze z dawki.nigdy wiecej gasecu bo duże kulki polprasol lepszy na wodzie na raty podaje i ok. Z jedzeniem znowu dobrze, jestesmy poza miastem od 3 dni u kuzynki z 4 mcznym maluchem i klimat jej służy, tutaj warzywa mam spod "okna" :) znowu kasze je chętnie, obiad zjada jakos cały zblendowany, mniejszy odruch wym. Sinlaca nie daje od kilku dni na próbę zeby odpoczęła i tak je obiad i 4 razy 180-200 kaszy na mleku z owocem bo co innego jej dam, nie zje drugi raz obiadu czy zupy :/ Bez zabawiaczy nie ma szans i musi byc wyspana, ostatnio jak śpiąca mniej je, a tak na dwa razy dokarmie, w nocy dalej je , zobaczymy co z waga w piątek. Kupy dalej papki ale nie zadkie tylko z gronkowce mi candida, San probi plus enterol od 1,5 mca chyba, nie daja rady, mniej liczne ale dalej obecne i probiotyk Hylak z Niemiec ściągam, tamte mam odstawić. Humana z MCT- super mleko mialam na próbę jak miała 2 mce i zaczęła sie jazda z refluksem, konsystencja rewelacja ale właśnie zawiera mleko, ja mam schizo ze oblizala łyżeczkę moja po twarogu i to nasiliło refluks ale chyba przesadzam, ciagle huśtawka i nie wiadomo od czego :(((nie poci sie tak juz przy jedzeniu, moczu od kilku dni złapać nie moge szlag nnie trafi wycieka z woreczka taka jest *****iwą :/ pokombinuje za Twoja rada z owocami i naparami a gdzie we Wrocławiu kupujesz owoce? Ps. Musimy sie w końcu umówić, napisze na Priv, brak czasu na logowanie ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga1975
hej, no musimy, tylko moja wpadła w ciąg katarowy (po brodę) a nie wybaczyłabym sobie, jakby Hania załapała:-( wiesz, ja już się z owocami / warzywami tak nie tartasolę. Kupuję w warzywniaku na Maślicach. Zrób sobie po kilka słoiczków malin, jagód, borówek na zimę. to się bardzo przydaje a robota niewielka. ja nie pobierałam moczu do woreczka, bo nie dość że wyciekał, to jak za długo miała przyklejony, to zostawało odparzenie. Rozbierałam ją, kładłyśmy się na przykrytym łóżku i poiłam piciem, zabawiałam, czytałam itp. a jak zaczynała siusiać (na ogół w ciągu 10-15 min.) to łapalam do tego kubeczka na mocz. zawsze trochę mi sie udało, na zwykłe badanie bez posiewu - wystarczało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1,5 msca - my z gronkowcem w kupie bujaliśmy się dobre pół roku jak nie więcej. ale co zaskakujące, posiewy potem były czyste a kupy nadal nierewelacyjne. nawet nie wiem, kiedy sie jakoś unormowały, choć nie jest to dziecko miewające zaparcia do dziś;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka2203
Witajcie dziewczyny, dawno tu nie pisałam ale czytam Was regularnie. Mój synek ma już półtora roku i rozpoczeliśmy od września przygode z żłobkiem. Oczywiście refluks nam się uaktywnił bo takie jedzenie mu w tym żłobku serwują że mi włosy dęba stają jak czytam jadłospis (ja zawsze starałam się uważać na to co mu daje do jedzenia) no i oczywiście po pierwszym tygodniu chodzenia do tego żłobka złapał coś i męczymy się z katarem już drugi tydzień. Mam do Was pytanie czy może znacie jakiś środek dla takiego malucha na poprawę odporności. Ktoś tu kiedyś pisał o BLF 100. Czy to jest skuteczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga1975
kropeczko, przerobiłam chyba wszystkie cuda na odporność i...zawse u nas kończy się tylko na katarze, ale trwa od czerwca do września. ale nasza jest zaszczepiona ribomunylem. moze o czymś takim pomyślcie (ale to na wiosnę). blf jest ok, ale za długie dawanie ciągiem wywołuje takie wysypki jak gęsia skórka - trzeba robić przerwy. niezły jest sambucol, omegamed dha (zamiast tranu), bioaron c, ale czy to coś daje, oprócz uspokojenia rodziców, to nie umiem powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaMama
dziewczyny, aż boję się pisać że zapeszę, ale...mam wrażenie,że u nas po raz pierwszy jest jakas POPRAWA z refluksem.Nasza Hania ostro już próbuje chodzić i tak jak mówiłyście od czasu spionizowania naprawde przestała tak dramatycznie ulewać. Wiem,że macie mnóstwo swoich problemów, ale po prostu widzę światełko w tunelu refluksowym i musiałam napisać:) Powoli za radą gastro zaczynamy odstawiać omeprazol (bożeszszsz...) Daga, ogromne dzięki że chciało ci sie przeszukać wyniki-bardzo to krzepiące,że nie jestem sama na swiecie z ph 9 (a tak mnie przekonywano cyt.p.doktor:"niemożliwe,nigdy nie widziałam takiego ph nawet u dzieci z kwasicą").Nadal uważam,że wpływ na to ma omeprazol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama polroczniaka
Hej dziewczyny,przelecialam wasze posty z ostatnich tygodni i widze ze u was nieciekawie. Zdesperowana mamo,ciesze sie,ze pionizacja w koncu przynosi efekty:) My przezylismy lot samolotem bardzo dobrze,Krzys byl praktycznie najgrzeczniejszy z dzieci,obylo sie bez placzu,zasypial przy starcie. Troche denerwowal sie na koniec bo byl zmeczony 5h podroza i bal sie zmiany pieluchy w klaustrofobicznej samolotowej toalecie;). Od wrzesnia pracuje a na razie z malym siedzi...tata,bo ma bardzo duzo zaleglego urlopu. I dogaduja sie swietnie. Maz bardzo obawial sie karmien,jak sie okazalo niepotrzebnie,bo nie wiem jakim cudem,ale potrafi mu zjesc dwa kubki zupy! Tylko sniadania to porazka,ale bez znaczenia kto karmi,wstaje bez apetytu i ledwo wypija butelke mleka. Potem apetyt wraca. I widac,ze zaczal nabierac cialka,nie jest juz takim kosciotrupem:P ale zeby nie bylo tak rozowo,to mamy okropny problem ze spaniem:( zmienilsmy juz lozko,lozeczko stoi nieuzywany i maly za nim nie teskni,bo obijal sie o szczebelki.teraz na prpbe spi rozwalony na duzej kanapie i byloby fajnie, gdyby nie budzil sie albo co godzine i krecil calej nocy,albo spal w miare dobrze,ciagiem kilka godzin bez lub z jedna pobudka,po czym w okolicach 3-4 budzil sie i nie mogl zasnac przez 2h. Przerabialismy to wczesniej,zwalalam na zeby,ale zeby prawie wyszly a pobudki zostaly;( potem odsypia w dzien po ponad 3h,albo spi do 9. A jak nie odespi to i tak nie spi w nocy lepiej. Probuje znalezc przyczyne,roznie klade spac,reguluje drzemki,kolacje bezmleczne,tylko mleczne,bez mieszania roznych grup produktow, odstawiam herbatki,podaje specjalne,no i nie moge znalezc przyczyny. Nie chwycilam sie tylko diety calkowicie bezmlecznej,bezglutenowej i bezcukrowej. Ale jesli mam sprobowac to zostaje mi tylko ten tydzien,bo w kolejnych wkracza do opieki moja mama a ona jest niereformowalna. krzys albo sie non stop wierci i poplakuje przy kazdej zmianie pozycji,albo wstaje jak dzis,spacerek po domku,potem sie kladzie i lezy tak przez dwie godziny. Wpatrzony w nicosc. Co jakis czas sprawdza czy jestem,jak nie to przywoluje mnie a jak jestem to sie usmiechnie i przytuli. Tak bylo tez przed moja praca,ale spal w lozeczku wiec jedynie przy nim moglam stac,na rece rzadko kiedy chcial. Zaczynam juz myslec nad neurologiem. Hana1986 co do owsikow-gdyby Olek je mial-zauwazylabys. Uwierz mi. Tylko obserwuj. Przy kazdej zmianie pieluszki,szczegolnie po nocy. Owsiki lubia wychodzic i czesto gina w okolicy o***tu po zlozeniu jaj. Po prostu przynajmniej na jednego robaka musialabys trafic. Lepszej metody nie ma. Mozesz sprobowac z met.celefanowa,zglos sie do lab po szkielko mikroskopowe i przezroczysta tasma klejaca poprzykladaj do okolic o***tu i ta tasme naklej na to szkielko bez pecherzykow powietrza. Zanies do lab i tam obejrza na obecnosc jaj. Ale i tak pewniejsza metoda to obserwacja. Co do helicobactera sie zgadzam,wiecej go ma od lamblii,uwielbia zasadowe srodowisko. Przyjmowanie lekow takie stwarza,wiec moze szalec. Mozesz zabadac kal na obecnosc antygenu i to jest pewniejsze,bo przeciwciala moga byc dodatnie po kontakcie z bakteria a niekoniecznie przy chorobie(p/ciala-metoda czulsza mniej swoista,a antygen mniej czula ale bardziej swoista)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama polroczniaka
Zdesperowana mamo a co do ph moczu twojego dziecka,w swojej pracy nie raz widzialam takie ph roznych ludzi i ma to glownie zwiazek z dieta. Ale nikt nigdy nie panikowal i po prostu trzeba zakwaszac. Forma pobrania nic tu nie zmieni. Moglas miec jedynie pecha,ze akurat porcje ktore ty lapalas byly bardziej zasadowe. A male dzieci bardzo czesto maja ph 8 i ponizej nie schodza. Potem z wiekiem to przechodzi,zreszta pisala o tym daga:) przykro mi tylko,ze trafilas na durnego lekarza,ale na takich trzeba sie uodpornic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anihana
Dziewczyny, Hania juz jak pisałam po kołku dniach właściwej dawki polprasolu je dobrze- bez wykręcania i ze smakiem, wróciłam do sinlaca. Kupy pod katem Rota i adenowirusow ujemne wiec jestem pewna ze to pogorszenie od kwasów było, odruch wymiotny, spadek apetytu jedzenie w gardle stało :( ten probiotyk Hylak N dawkujemy 2x1ml on jest płynny i kwaśny wiec na łyżce z kasza podaje. Od kilku dni znowu zle spi w nocy rzuca sie przygina glowke i wyrzuca sie w luk z boku na bok do tego pokasluje czy to ślina ktorej nie widać? (W ogóle sie nie slini) czy zeby bo ma wciąż tylko 2 na dole czy cofa jej sie nawet z pustego zoladka do gardła ... Wszędzie widze tylko ten tefluks i najgorsze jest to ze prwnie mam racje :/ do tego te poty przy jedzeniu i spaniu, zdesperowananama moze u Ciebie światełko sie zapaliło w końcu ,chociaz brak ulewania to wielki postęp! PS. Dzisiaj mieliśmy chrzest o 13 i Hania przespała cała ceremonie u swojego taty na rękach wiec było spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga1975
Anihana, to mogła być zwykła wirusówka, musisz się przyzwyczaić, że nasze dzieci nawet na katar będą reagować przez pierwsze dni luźniejszymi stolcami i pogorszeniem refluksu. a co jest w tej układance przyczyną (refluks czy infekcje),a co skutkiem, tej zagadki nie rozwiązałam przez 4 lata... takie pokasływanie może być i od zębów (rozluźniona śluzówka, także gardła) i od podrażnienia kwasami, niekoniecznie jej podchodzi, ale daje uczucie suchości i "piórka". moja jak zaczęła mówić, okazało się, że różne objawy, które ja myślałam, że ją bolą, drażnią, nie odczuwała w żaden sposób. ja jestem w komfortowej syt., że załatwiamy takie pokasływania aptecznym lizakiem z lipy i prawoślazu lub syropem prawośl. - 2 -3 podania i wymoszcza i nawilża gardło. będziesz się widzieć z lek., podpytaj czy nie możesz jej podać na łyżeczce (ale tego bez alkoholu), albo w inny sposób "wyłożyć" czymś przełyk, gardło. pamiętaj też o tych kisielach, mąka ziemniaczana naprawdę działa cuda;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anihana
Dzieki Dagus! Apetyt u nas na PPI ok, mam podawać dalej 4 tyg, potem znowu próba odstawienia i tak w kółko. W nocy kaszle mi po butli bo nie moge jej na śpiąca odbić czasami sie jakos udaje. Potrafię siedzieć godzinę na fotelu z nia na ramieniu lub rękach i czekam az mona wykretka a czasami zasypia od razu . Słysze to przelykanie okropny dźwięk a nie było kaszlu przez 9 mcy :( od kilku dni karmimy sie w krzesełku (wcześniej w bujaku) i jest progress bo nawet sie nie kreci ( oczywiście multum zabawek pod nosem i teatrzyk robimy) i odbija sobie siedząc w połowie karmienia :) w niedziele ide na tydz na kliniki z ta pokrzywą na diagnostykę, wczoraj jeden dzien bez sterydow tak mnie wysypalo i spuchlam ze nie mogłam nic w rękach utrzymać :(( Z Hania zostanie tato i babcia, kwestia tylko dobrych karmien i bede spokojna bo poza tym to bardzo wesołe dziecko i skore non stop do zabawy , odkąd pokazuje paluszkiem to wiadomo choć troche o co chodzi , Daga a dawałas jakis chleb małej bezglutenowy i bezmlecznych na zasadzie memlania skorki? Moja ostatnio liznęla skórkę i tak puszczala ze az żal mi jej było, chrupki sie znudziły, wafelkami ryż sie dławi. Ach I przebija nam sie górna chyba dwójka ( albo 3 to możliwe?)a jedynek brak, czyli zabkowanie na całego :/ Hana co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hana1986
Anihana jak juz je w foteli ku to super, nie raz się pewnie na niego obrazi hehe. Mówisz idziesz do szpitala...kurde ciekawe co to jest :\ nie martw się o forcie, jak jest taka we solą i pogodna to maz i babcia dadzą sobie rade na pewno, tylko leków na ten okres jej nie przerywJ. U nas byli dobrze, Olek zaczyna normalne obiadyjesc, tzn gotowane specjalnie dla niego ale nic nie bkenderuje i nie rozgniatam, gryzie pięknie. Co prawda zje tego mniej niż papki ale nie wpychammu je ile chce. 3 ddzień jesteśmy bez gaspridu, dzisiejsza noc to dramat, krecil się nonstop, poplakiwa,noc prawie nie przespana:/ w zlobie super' w życiu bym się nie spodziewa la ze tak sobie poradzi, i póki co bez chorób, a wszystkie dzieci prawie chorują, ale to kwestia czasu, pewnie zaraz cos zlapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga1975
hej, to się tam trzymaj dzielnie Anihana i oby wreszcie zdiagnozowali! dawałam - bezglutenowy, kupowany w eko sklepie - ale syfny smak i gumiasta konsystencja, bez porównania z normalnym. robiłam też takie proste ciastka na amarantusie (z netu przepis), albo dawałam takie pałki amarantusowe (z eko sklepu, ale przeczytaj skład), biszkopty bezglut. i generalnie co tam mieli, a skład był "krótki". dawałam też skórkę ze zwykłego, od czasu do czasu, potem coraz częściej, po 1 rż. normalnie juz glutenowy chleb/bułki. z zębami najpewniej może być wszystko, o dziwnej kolejności słyszałam na podwórku, ale pamiętam, ze też wydawało mi się, ze to nie mogą iść jedynki bo jakoś tak za "daleko" to wyglądało, a potem jednak okazało się, że jedynki - szerokie łopatki z małą diastemą;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netka9386
Czesć dziewczyny dawno nie pisałam. U mnie synek bedzie miał za miesiąc rok. Nie raczkuje ale dzis udało mu sie pierwszy raz samemu podni8eść w łóżeczku wiec może nie bedzie wcale raczkował tylko od razu pójdzie na nogi a czekam na to jak na zbawienie:) U nas refluks w pełni jestesmy na lekach (wszystkich mozliwych od 3 dni) ale zadnej poprawy nie widze lekarz twierdzi ze to jesien i to tak zawsze ale to zadne pocieszenie. Jeść łyzeczką nie chce tylko mleko z butli i to ratami i wogóle cały dzień marudzi non stop że czasami brakuje juz sił. Mam pyt do mam ktorych dzieci miały refluks ukryty. Jaką widziaqłyscie zmiane po pionizacji no bo nasze dzieci nie ulewają była ro zmiana w zachowaniu? I po jakim czasie? Czy przy wzmożonym refluksie dajecie owoce? Kropeczko czytałam Twoje posty u Ciebie tez był ukryty jak pamietam powiedz jak było po pionizacji? A czy u kogoś miało moze wpływ na refluks podłoże alergiczne a mineło np po ukonczeniu roku? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anihana
Hej dzuewczyny :( od razu taka mina bo ja juz nsprawde nie wyrabiam... Wyszłam ze szpitala na lekach ktore działają ale czekam ok 2 tyg na wyniki i msm nadzieje diagnozę. Przez 5 dni Hania ładnie jadła i spała a w piątek jak wróciłam juz dopadlo ja przeziębienie, teraz ma katar i zszedł jej niżej bo kaszle, krztusi sie, zle spi, wymiotuje obiadem, ogólnie go zle je, potrafi sie kręcić spiąć wiec podaje smoka a po paru chwilach rzyg, zapłacze-rzyg, karmie łyżeczka-rzyg np po 10 minutach, kasze je z butli ale co z tego jak 1-2 dziennie cos zwróci, nie da sobie fridowac, zakrapiac, podać syropu inhalacje w firmie zabawy, kreci sie na krzesełku do karmienia buzia zaciągnięta a jak juz je zabawiana otwiera usta to tak ze staje jej w przelyku i paw... Nie mam juz siły co bedzie jutro....jaki udział ma refluks w tym wszystkim a ma na pewno, ani jeden nowy ząb nam nie wyszedł, podaje jej Lipomal syrop z lipy, Ew. ibum w nocy, inhaluje i zakrapiam nosek z rożnym skutkiem :/ ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga1975
u nas przy ukrytym poprawa po ok. 1 mscu od początku chodzenia, a więc ok. 13 mż. - widoczna poprawa apetytu, wagi, a nawet takiego ogólnego wyglądu. Anihana, wiem, że katar to obrzydlistwo, zaflegmiona, zakitowana, już nie wiesz, czy wymiotuje katarem, czy refluksem..,fridy też nigdy się nie dało, podobno ten "katarek" do odkurzacza dzieci lubią (nie próbowałam). Szybko za to nauczyła się dmuchać nos. inhalacje do dzisiaj całe ceregiele, jakby to bolało. wykorzystuj wiec czas kąpieli na inhalacje z wody w wannie - super jest tymiankowy płyn do kąpieli dla niemowląt penaten, ale tylko mają w Niemczech (allegro), aż czuć jak przeczyszcza nos, albo sól iwonicka/bocheńska z apteki do wanienki kilka łyżek. możesz też gorący garnek w nocy z solą postawić k/łóżeczka np. z saszetka herbaty rumiankowej. choć wiem, ze jak się rozgrzeje to i przez sen potrafi kaszleć/zwymiotować. choć absurdalnie moj lek. uważa, ze dla tych którzy nie dmuchają, to nawet lepiej jak zwymiotuje tym katarem, niż miałby być trawiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i z ibum uważaj, bo ibuprofen podrażnia śluzówkę żołądka, naprawdę lepiej już paracetamol, ale jak nie ma gorączki, to w ogóle po co...stan zapalny i tak juz jest, nic nie zahamujesz:-) zdecydowanie wystarczy nasmarować stopki jakąś maścią rozgrzewającą dla niemowląt, maść majerankowa pod nos, żeby sie lepiej oddychało w nocy, herbata lipowa (albo ten lipomal, jakaś wit. C, albo ceruvit, i nic nie wymyślisz lepszego, tylko przeczekać i mieć nadzieje, ze nie spłynie na oskrzela/uszy. na pewno Cię to nie pocieszy, ale moja do dzisiaj (a i znam nierefluksowe takie same), każdy katar rozpoczyna od wymiotów, potem przez 2-3 noce budzi się z 1-2 godz. po zaśnięciu (jak się rozgrzeje i jej sie nazbiera) i rzyg; brak apetytu, luźne stolce itp. taka uroda:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daga, notuje wszystkie Twoje rady odnośnie leków/ziół itd :) Dzisiaj odpukać widze poprawę! Nie ma smarkow, kaszel sie zmniejszył, spi dobrze i jadła super- dla mnie obiad to wyznacznik otwierała buzie i jej nie naciagalo, inhalacje robimy u mnie na rękach ,chodzimy po kuchni i pokazuje jej przedmioty rożne na Polkach, magnesy na lodowce i w formie zabawy inhalacje i nawet ładnie daje sobie przykładać maseczkę, dobrego psikamy nosek, fridujemy ale tylko na moich rękach na leżąco krzyk i wykretka, ostatnio wszystko było na nie a od dwóch dni jest mamamama i raczki wiec sie nosimy i działamy jednocześnie, ech ;) ale najważniejsze ze poprawa!!! Zaczęła mi popijac herbatke ( robie z rumianku w torebeczkach z hippa bio) wiec sie cieszę! A to juz duży postęp. Ten probiotyk Hylak n plecam, mniej kup i dobrej konsystencji w końcu robi :) Oby było tylko lepiej i nie wiem jak jej kaeaki podawać zeby nie było odruchu out..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anihana
Daga, dokładnie to ten probiotyk, nam lekarz zalecił 2xdziennie po 1ml, dołączona jest miarka do buteleczki, on jest płynny i kwaśny jak sok z cytryny wiec podaje ze słodkim owocem albo z obiadem bo sam jest dla mnie nie do polkniecia a co dopiero dla malucha. Jest jeszcze Hylak plus wzbogacony o jakis jeszcze szczep ale nie znam szczegółów co do stosowania. Kurde idą nam 4 górne zeby na raz ;dwójki i jedynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mój syn ma 4,5 roku ma również refluks. Walczymy z nim od 3,5 roku. Syn ma ciągle bóle brzucha, zgagę i nie chce jeść che co sprawia że ma małą wagę. Ostatnio znów miał gastroskopię i okazało się że ma zapalnie przełyku z nadkażeniem grzybiczym do inhalacji. Dostał na grzybicę syrop i tabletki na hamowanie wydzielania soków żołądkowych ale ból brzucha nie przeszedł. Może znacie jakiego dobrego lekarza? Nie mam już sił do mojego lekarza.Mam pytanie do Zielonkatusia ile miało lat twoje dziecko gdy miało operacje i do jakiego lekarze chodzisz z dzieckiem?i oczywiście w jakim mieście?Będę wdzięczna na odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z jakiego jesteś miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z Rzeszowa. Obecnie chodzimy do dr Jakubiec.Ma ona ogromną wiedzę ale opornie idzie z leczeniem. Syn ma wysoką amylazę w moczu i w krwi ciągle są powtarzane badane te badania ale nic nie jest z tym robione. W połowie wrześnie miał robioną kolejny raz gastroskopie i wyszedł stan zapalny przełyku z nadkażeniem grzybiczym. na grzybicę dostał syrop na 14 dni i dalej bierze leki sprzed gastroskopii. A przyczyna wysokiej amylazy dalej nie wyjaśniona, znów wrócił ból brzuch, słaby apetyty.błędne koło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkimama
Cześć, Poczytuję Was od pewnego czasu i w końcu postanowiłam napisać. Moja córka (skończone cztery miesiące) ma również refluks. Od 1.5 miesiąca przestała zupełnie jeść. Żeby cokolwiek zjadła muszę ją na siłę uśpić i dosłownie wlać w nią w mleko inaczej by nie jadła nic przez cały dzień. Za radą lekarzy próbowałam robić dłuższe przerwy między karmieniami (4-5 godzin) czy karmić maksymalnie 15 minut. To wszystko nic nie daje, ona potrafi nie jeść 12-15 godzin i nadal nie che. Owszem, jest głodna ale co z tego. Jak tylko zobaczy butelkę, poczuje mleko, od razu płacze, pręży się, wali rękami i nogami. Dosłownie walczy ze mną i butelką. Na "trzeźwo" nie wypije nic. Karmie ją na śpiąco 5-6 razy na dobę ale i tak ****ardzo mało ok 450-500 ml. Boję się ją karmić na śpiocha bo strasznie się krztusi. Do tego codziennie (1 dziennie) wymiotuje wszystko co zje. Potrafi zwymiotować nawet 2 godziny po jedzeniu. Jeżdżę z nią po lekarzach od 3 tygodnia życia. Już wtedy się to zaczęło. Tylko, że wtedy jadła jeszcze sama. Mało ale jadła. Teraz nic. Wszyscy mówili, że to kolki albo że taka jej uroda - będzie modelką. Dopiero 1.5 miesiąca temu wyszło, że to refluks. Byłyśmy w szpitalu 2 tygodnie. Miała najróżniejsze badania. Na USG wyszło, że ma refluks - nawet widziałam jak mleko cofie się jej do przełyku. Miała robioną gastroskopie - ale nic nie wyszło. W przełyku wszystko dobrze. Prawie wogóle nie ulewa, tylko połyka mleko, które się jej wraca. Dostała debridat i gastrotuss baby. Po gastrotussie strasznie wymiotuje. Jak tylko dam jej go po jedzeniu zwymiotuje wszystko co zjadła. Lekarka mówiła, żebym spróbowała dać jej gastrotuss 1ml do ostatniego łyka mleka. To też nic nie daje, jak tylko to wypije to zaraz zwróci całe mleko. Już nie wiem co robić, żeby w końcu zaczęła jeść i przybierać na wadze. Jest strasznie chudziutka i do tego mam wrażeniem, że nie rośnie. Czy to możliwe żeby przy refluksie rozwój był zatrzymany? Czy któraś z Was miała podobny problem z gastrotussem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaMama
witaj emilkimama, jakbym czytała siebie sprzed kilku miesięcy...:(( U nas było dokładnie tak samo.Hania przestała mi jeść całkowicie i pamiętam jak pewnego dnia zjadła na dobę 350ml ( na śpiocha wszystko)i wtedy wydawało mi się to tragedią.Niestety miało sie okazać,że jeszcze wielkorotnie ten rekord zostanie pobity (150 ml na dobę, raz 100!!!!).Tylko,że Hania zawsze bardzo ulewała,wymiotowała bez mocnego zagęszczania posiłków.Powiem ci,że u nas tak naprawdę pomógł chyba tylko Helicid (omeprazol),ale moja córka miała zapalenie przełyku, więc nie było wyjścia. Gastrotussbaby wlewałam na noc z łyżeczki na siłe do otwartego dzioba i miałam wrażenie,że pomaga.lepiej spała,nie krztusiła sie w nocy.Dalej go stosujemy. Teraz moja Hania ma 8,5 miesiąca,chodzi przy meblach i tak jak wielokrotnie pisały mi dziewczyny"bedzie lepiej jak sie spionizuje"-u nas naprawde było widać poprawe.Przestała ulewać,krztusić sie w nocy,ale refluks pozostał. Niestety ja dalej wielokrotnie karmię "na śpiocha",je niesamowicie malutkie porcje,czasami zastanawiam sie czy jej brak apetytu jest spowodowany refluksem czy tym,że po prostu nie odczuwa głodu.Jednak pamietam jak jadła jak miała miesiąc czy 2-bardzo chętnie,wszystko zmieniło się po 2 miesiącu. Kochana,życzę dużo siły i zastanów się nad IPP typu Helicid,to chyba jedyne co faktycznie działa, a na pewno poprawia dziecku komfort życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×