Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

Gość gość E
Kupiliśmy młynek, dzisiaj młodzieniaszek zjadł kaszkę. Nie obyło się bez wrzasków - 9 msc karmienia butelką zrobiło swoje - ale efekt końcowy uważam za zadowalający. Zjadł połowę kaszki jaglanej z łyżeczki, a resztę rozrzedziłam odrobiną wody i zjadł z butelki ;) Kupiłam amarantus ale preparowany. Może być taki? Tutaj link do blogu jakiejś kobiety, która po Boulardii dostała grzyba :O http://kandydoza.blox.pl/2009/01/PROBIOTYKI-Nie-zawsze-bezpieczne-Myslenie-nie.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Jak mam ten amarantus podawać? Przypominam, że również mam preparowany :) Wczoraj kupiłam też płatki ale ryżowe. Dzisiaj podałam tą kaszkę jaglaną. Ładnie się zmieliła w młynku, a jeśli o smak chodzi to na pewno jest lepsza niż Nutramigen :D Nigdy nie dodawałam soli do żadnych obiadków, dzisiaj do kaszy też. Czytałam o soli himalajskiej - podobno zdrowa. Widziałam w jednym sklepie różową z Sante. Czy mogę nią dosalać obiadki, kaszki dla małego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Wyczytałam, że można go "na surowo" podawać z jogurtami itp. Czyli mogę młodemu dosypać do kaszki, a później nawet do obiadków. Czy jest jakiś "limit" ile dziecko powinno tego zjadać żebym nie przedobrzyła? ;) Preparowany nie wiem czemu ale kojarzy mi się z mniej wartościowym. Mam rację czy to wszystko jedno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tez sid tak kojarzy ale taki mi latwiej dawac. Zwykly kulal sie w kupie :) ja jaglanke daje 1-2 razy dziennie i raz na 2-3 dni dodaje tego amarantusa. Czasem i codziennie. Roznie. ja kupuje platki jaglane bo mniej roboty. Gotuja sie 3 minutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a probiotyki to na co w sumie dajecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Ja podałam kilkakrotnie probiotyk po to żeby kupa się unormowała bo bez niego jest brzydka i odparza tyłek (podejrzewam, że to wina mleka, bo nigdy tak nie miał) ale jeśli te kaszki przyrządzane samodzielnie, sprawdzą się i syn nie będzie kaszlał, to probiotyków podawać chyba nie będę. Daję natomiast Debridat - niekoniecznie jestem do niego przekonana ale wychodzę z założenia, że po 2tyg podawania świat się nie zawali, więc do momentu gdy nie straci ważności (23.11) będę podawać i potem odstawię bo prawdę mówiąc nie widzę żadnego pożytku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TygrysekKasi
Dziewczyny jestem przed wprowadzeniem glutenu.Kupiłam błyskawiczną kasze manne z Kupca.Powiedzcie mi czy mam ją po prostu wsypać np.do warzyw obiadkowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecier z suszonych sliwek super reguluje kupki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ActiDigest, który w swym składzie zawiera 50 miliardów bakterii typu Lactobacillus acidophillus, 40 miliardów bakterii Lactobacillus rhamnosus oraz 25 miliardów bakterii Bifidobacterium. Dodatkowo ActiDigest wzbogacony jest o węgiel roślinny oraz ekstrakty z pięciu roślin (imbiru, papai, ananasa, zielonego anyżu i kopru włoskiego) wspomagających i dopełniających działanie mikroorganizmów probiotycznych: Węgiel roślinny- wspomaga absorbcję gazów zakłócających proces trawienia. Korzeń imbiru lekarskiego- pobudza wydzielanie śliny, a także enzymów trawiennych, przyspieszając równocześnie perystaltykę jelit. Papaja - łagodzi dolegliwości związane z pracą trzustki. Dodatkowo wspomaga odchudzanie. Ananas – niweluje objawy niestrawności. Zielony anyż -posiada właściwości rozkurczowe i antyseptyczne, łagodzi objawy niestrawności, Koper włoski- łagodzi skurcze żołądkowo-jelitowe, a także uczucie wzdęcia. moze komus sie przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Moje dziecko kaszle nawet po kaszce jaglanej ;( chyba się załamię O co tu do diabła chodzi - na mleku jest ok, a jakakolwiek kasza, warzywa i już kaszel ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Tarcie oczu i uszu to również objaw refluksu z tego co wyczytałam. Mały często to robi po zmianie mleka na nutramigen. Dostał też następnego dnia taką wysypkę jak kaszka. Myślicie, że to alergia na nutramigen? Przeraża mnie to.. boję się tych mieszanek elementarnych czy jak je tam zwą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo do strawienia kasz i warzyw też trzeba mieć czym trawić... może warzywa które podajesz są naszpikowane jakimiś chemikaliami stąd ta nietolerancja, u nasz kasze też były ciężko trawione... jesteśmy po ponad tygodniu podawania octu przed posiłkiem u dzieci mamy spokój z kaszlem i katarem a kupki nie śmierdzą już kiszonką i nie widać w nich niestrawionych fragmentów jedzenia, nikt w domu nie cierpi już na wzdęcia, a oczyszczanie organizmu robili wszyscy domownicy ziemią okrzemkową a najmniejszy kroplami parafarm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ActiDigest zioła i probiotyki a we wszystkich lekach jedyne co zrobi największą szkodę to dawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Mieszkam na wsi więc miałam cukinię od koleżanki, marchewkę też. Owoce wszystkie swoje. Teraz po przebudzeniu świstał koszmarnie przez chwilę, potem w miarę ok. ,a dostaje tylko kaszę jaglaną ugotowaną przeze mnie. Jeżeli będzie świstał po ryżu i refluks się nasili to co proponujecie? Bo obstawiam, że wówczas musiałaby być jakaś inna przyczyna refluksu skoro na mleku jest ok. a na kaszach nie. Mi po głowie jeszcze chodzi ta grzybica układu pokarmowego. Nie wiem jakie badania zrobić by to wykluczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne to rzeczywiście...tak jak pisałam przy grzybicy - mykologiczne badanie kału się robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Smakowałam razem z nim kaszkę, zjadałam troszkę żeby i on zechciał i teraz gryzie mnie w gardle. Rano też gryzło, więc modlę się żeby go po prostu też gryzło w gardełku i dlatego pokasływał parę razy. Byliśmy u neurologa i baba zapisała nam nootropil - lek psychotropowy z tego co wyczytałam, bo młody nie mówi sylabami (sory on ma 9 msc! i jest wcześniakiem z 35tc) . Wg mnie ma jeszcze dość czasu na mówienie! Rozwijał się rzeczywiście wolniej z początku ale co się dziecku dziwić skoro darło się wciąż jak opętane z bólu? Czy jej chciałoby się ćwiczyć gdyby coś ją straszliwie bolało.. nie sądzę. No i mam teraz dylemat. Jestem przeciwna lekom, podaję je naprawdę w ostateczności, a tu uważam, że moje dziecko zdecydowanie nie potrzebuje takiego czegoś. Jeździmy na rehabilitację i mały robi postępy, przyjmuje pozycję ro raczkowania, pełza więc obstawiam, że niedługo zacznie raczkować. Siedzi sam (co prawda usiąść sam nie umie jeszcze ale myślę, że to kwestia kilku/nastu dni, bo wg mnie szybko łapie to co mu się pokazuje odkąd przestał go brzuszek boleć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nam oceniac chyba czy lek dobrze dobrany. Moze skonsultuj jeszcze z innym lekarzem? Bo to faktycznid chyba silne leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Tosi z refluksem
Dołączam do mam walczących z refluksem u swoich pociech. Dostalismy syrop Gastrotuss do podawania 30 minut przed karmieniem. Na ulotce jest zupelnie inne zalecenie i teraz zastanawiam się czy to ja źle zapamiętałam czy tak powinno być. Czy któraś z was też miała takie zalecenie?,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed posiłkiem? 10 - 15 minut po posiłku. Tak jak w ulotce. Każdy lekarz nam tak zalecał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy :) Oczywiście, że po posiłku, to ma za zadanie trzymać pokarm w żołądku tworząc barierę, wiec podawanie tego przed posiłkiem mija się z celem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Tosi z refluksem
Nasz problem zaczyna się już w trakcie karmienia, bo w trakcie ssania cyca już się Małej cofa i są dzikie płacze, bo jest glodna, ale położyć się nie chce. Myślałam, że to z tego powodu takie zalecenie... My powoli przechodzimy na butle. W jakiej pozycji karmicie lub karmilyscie butelka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Tosi z refluksem
No i dawkowanie... 2 x 2,5ml... Czyli po 2 karmieniach. Czy to ma sens w tej postaci? Czy nie powinno być mniej, ale po każdym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chcesz karmić butelką to dodaj do mleka zagęszczacz w bio sklepach jest czysta mączka chlebka świętojańskiego do zagęszczenia lepsze to niż ten gastrotus albo ściągnij swoje mleko i zagęść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TygrysekKasi
Mamo Tosi ja podaje 2,5 ml 3 razy na dobę,czyli co drugie karmienie ale jak refluks był nasilony to dawałam po każdym karmieniu.To jest bezpieczny,łagodny preparat.Ja właśnie pionizuje mojego Miłoszka po karmieniu rzetelnie 30 min:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Tosi z refluksem
To ja może napisze cos więcej o naszej historii. Macie duze doświadczenie w temacie to moze coś doradzicie. Tosia jak miala jakies 1,5 tygodnia nagle sie zmieniła. Zrobila sie strasznie marudna, bardzo duzo plakala, prawie nie sypiala. Byl wtedy czas upalow, wiec lekarze na to zwalali jej zle samopoczucie. To był czas kiedy duzo podwijala nóżki do brzuszka i stekala jak na kupe, wiec po ktorejs mojek wizycie z blaganiem o ulgę dla dziecka doktor stwierdzila niedojrzalosc ukl pokarmowego i przepisala Debridat. Byla mala poprawa, pojawil sie sen. Malo, ale byl! Placz dalej, ale jakos dawalismy rade go ukoic dużo nosząc na rekach, dajac zasnąć na nas. Potem diagnoza wzmożonego napięcia mięśniowego. No to myslelismy, że to jest wyjasnienie jej njespokojnego zachowania. I tak trwalismy 2 miesiące na tym Debridacie aż Tosia skończyła 3 miesiace, z brzuszkiem jakby lepiej więc zdecydowalismy się go odstawic., no bo ileż można dziecko chemią faszerowac. Odstawialimy stopniowo i stopniowo nadchodzilo pogorszenie, ale to juz nie wygladalo na ból brzucha. Az w koncu zaczęła zanosic się i płakać po kilka godzin! Trochę uspokajala się jedynie w pionie i przy cycu, ale siedzac na kolanie (przypadkiem to odkrylam próbując WSZYSTKIEGO). Pomyslalam i poczytalam, również ten wątek, i wygląda mi to na refluks. Objawy ma takie: odrywanie sie od cyca z placzem po paru minutach ssania (wcześniej myślałam że po prostu się zapowietrza), krztuszenie sie podczas jedzenia, duzo śliny, dużo czkawek, jeczenie podczas snu i robienie kwaśnej miny przy tym z mlaskaniem lub tarciem buzi, odglos przelykania czego duzego,głośne przelewanie w brzuchu. Ulewwnia dużo nie bylo, chociaż dziś rano chlusnela jak nigdy. Lekarka jak widać zignorowala moje podejrzenie, moze dlatego, że jednoczenie wylazla alergia (krew w kupce i biegunka). Słusznie podejrzewam refluks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
A czy ktoś brał pod uwagę alergię na mleko? Mój syn też ryczał w trakcie jedzenia ulewał non stop czkał, miał tzw strzelające kupy ze śluzem. Lekarze ignorowali jak zwykle. Miał też wiecznie zatkany nos. Też zrzucałam to na refluks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Młody kaszle już po jaglance więc muszę odstawić. Byliśmy na usg brzuszka i facet twierdzi, że nie ma refluksu patologicznego. Śpi spokojnie i przybiera na wadze więc jest ok :O nie widać żadnych zmian patologicznych. Na 3.5h po zjedzeniu kaszy widać było na usg pojedyncze cofki.. Po takim czasie to pora kolejnego karmienia.. Gość mówił, że on by się doszukiwał innej przyczyny bo to co było w dniu badania, nie wskazywało na refluks który powodowałby tak silny kaszel, który ja obserwuję(wtedy jeszcze tak nie kaszlał, zaostrzyło się wczoraj) . Obstawia, że to co mu podaję, uczula go i tym samym wpływa na nasilenie refluksu. Lekarka olała temat bo usg w porządku. Mały ma pid kolanem kilka czerwonych kropek. Wcześniej albo ich nie było albo po prostu nie zwracałam aż takiej uwagi na każdy zakamarek bo syn do czasu podania nutramigenu, problemu z wysypkami nie miewał. Myślicie, że teoria o alergii która powoduje refluks, jest wiarygodna? Bo zastanawiam się czy to rzeczywiście nie alergia... Przecież kichanie czkawka kaszel i zatkany nos to też może być objaw alergii. Pozostaje jednak odbijanie częste po kaszach i przełykanie głośne, niekiedy ze skwaszoną miną. Może rzeczywiście to na tle alergicznym i nasila refluks ? Bo jak inaczej wytłumaczyć takie akcje po wszystkich kaszkach z paczki i po jaglanej.. Czemu po gęstych pokarmach niby refluks miałby się nasilać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Dzieci z refluksem płaczą podczas jedzenia. Tym bardziej w wieku 9msc przełyk musiałby być podrażniony.. A mój syn je chętnie, nigdy nie było z tym problemów. No poza jedzeniem z łyżeczki ale to pewnie z nerwów. Zaczyna płakać po ok 20 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×