Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

Gość gość E
Mój synek też ładnie je. Z jedzeniem nie ma problemu. Tylko po zmianie na Nutramigen ma okropne kupy, wodniste, odparzają mu tyłek. Pojawiła się wysypka na czole i uszkach (taka podskórna kaszka) . Wizytę mamy dopiero 30.11 i to prywatnie :( chyba zwariuję do tego czasu. Przetrzymam małego parę dni na samym mleku żeby zobaczyć czy w kupach będzie śluz. Niestety lekarze na mnie naciskali, żeby mu dawać teraz jak najwięcej czegoś innego poza mlekiem i uległam presji,a jak się zaczął kaszel katar i śluzowate kupy to i tak musiałam odstawić wszystkie kleiki i kaszki i tyle to dało.. teraz kilka dni chcę poobserwować jak te kupy będą wyglądały jak będzie na samym mleku. Jak nie urok to sraka :/ zawsze coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Znalazłam wypowiedź Dagi z 2012 roku odnośnie Bifidusa, że zakwasza organizm : "a co kaszek, ja zaczynałam od ryżowej bobovity, bo kukurydziana (nestle z biffidusem) bardzo ją zakwaszała. najlepiej z bezglutenowych dla maluchów było po jaglanej z Holle (podobno jedyne zboże które nie zakwasza), choć generalnie całkowita rezygnacja z błyskawicznych, na rzecz takich gotowanych (np. kleik ryżowy z Kupca gotuje się 5 min.) pokazało, że te błyskawiczne generalnie jej nie służą.a wszelkie smakowe całkowicie odpadają. jak zwykle więc sama musisz poeksperymentować na żywym organizmie..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ryż jest śluzotwórczy to czemu na refluks każą pić siemię lniane. To dopiero śluz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TygrysekKasi
Czyli mam kupić taki kleik ryżowy z Kupca i spróbować mu to podać?Byłam dziś z małym na szczepieniu i nasza pediatra powiedziała,że on musi jeść jakieś kaszki :( ale kurcze jak widzę,że on cierpi to jak mam mu te cholerne kaszki podawać? A z glutenem mam zrobić próbę w przyszłym tygodniu.Mam dać jedną łyżkę kaszy manny np.do warzyw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Dziewczyny chciałabym zrobić małemu prywatnie badanie kału w kierunku grzyba. Co dokładnie powiedzieć w laboratorium żeby mi czegoś innego nie zrobili ? I zastanawiam się nad bakterią e coli. Syn od czerwca przybiera tak marnie.. najpierw przez miesiąc nic. Potem po 300g, przy Sinlacu dawanym 2xdziennie to w miesiąc 450g max. Myślałam, że to wina mleka skoro ma skazę i mu ono nie odpowiadało - dostawał mleko sojowe.. ale dzisiaj go ważyłam co prawda na zwykłej wadze w domu ale znów od prawie miesiąca przybrał tylko ok 300g z czego od prawie 3tygodni jest na Nutramigenie więc przecież powinno być ok :( Zastanawiam się czy ten Nutra to rzeczywiście odpowiednie mleko dla niego bo odkąd je dostał to pojawiła się taka podskórna kaszka. Do tego kupy wodniste, ciągle ma odparzoną pupę, woreczki od spodu :( Czasami juz wysiadam psychicznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
TygrysekKasi ja bym olała pediatrę - mówię to z perspektywy czasu. Mi teraz też na chama kazała wprowadzać wszystko pędem, bo powiedziała, że nie wypisze mi więcej mleka. Zaczęłam jak głupia znów próbować z Sinlaciem, kleikami i co - kaszel, katar, śluz w kupie. Stwierdziłam, że mam tą starą wiedźmę gdzieś. Nie chce zapisać większej ilości mleka to nie. Kupię sama bez refundacji. Od kilku puszek nie zbankrutuję - zresztą wszędzie i tak jeździmy prywatnie, wszystkie badania prywatnie więc te 50 zł za mleko to już najmniejszy problem. Przynajmniej na spokojnie teraz małego poobserwuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te dzieci mają niedokwaszone żołądki stąd refluks....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
To jak wytłumaczysz fakt, że po produktach zakwaszających, refluks przybiera na sile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Mój syn po wit C miał takie bóle brzucha, że wył do utraty tchu i wymiotował dalej niż widział dlatego od tamtej pory nie dostał już wit C.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TygrysekKasi
No właśnie gościu wytłumacz jak to jest,że ja mam zakaz podawania przy refluks ie jakichkolwiek owoców bo zakwaszają.Skąd masz takie info,że refluks jest przez niedokwaszenie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulek_23
gośc który polecasz filmik dr Zięby, podaj konkretny link bo jest strasznie dużo tych filmików i nie chce mi się wszystkiego słuchać, chcę ewidentnie o refluksie. Posłucham skoro tak zachęcasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam jakąś jego wypowiedź że żołądek należy zakwaszać, żeby dobrze funkcjonował.tzn że mam dać dziecku wodę z octem jabłkowym? Dla mnie to chore. Przecież w refluksie nie chodzi o zakwaszenie żołądka tylko o ten zwieracz czy coś tam co sie nie domyka. i kwasy te neutralizuje się lekami, żeby przy podnoszeniu się treści pokarmowej nie podrażniać przełyku. Czy treśc bedzie kwasna czy nie i tak refluks będzie. czekam wiec na filmik który może mi to jakoś wyjasni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga1975
hej, zgadzam się z Asiulkiem w 100%, co do diety. Ryż gotowany przeze mnie i blendowany też dawał radę, ale najlepiej kasza jaglana i amarantus. Jeden lekarz kazał dawać nawet dziennie kilka kropli cytryny do butli, żeby odkwasić organizm i pobudzic apetyt i lepsze trawienie. I tak przez pewien czas robiłam. Siemie lniane podobnie jak kisiel ma wykładać śluzówkę i chronić ją przed kwasami. Bifidus jest z mlecznej serwatki, więc nie za bardzo dla bezmlecznych, ale nie wiem, czy to bifidus, czy po prostu kasze gotowe i słoiki to czyniły. Ale bez nich było 100 x lepiej. Co do zawalonego nosa, laryngolog nam mówił, że to typowe u refluksowców (do dzis zresztą mamy kłopoty ze śluzówkami nosa i do tego krzywa przegroda, wąskie kanaliki w nosie = wieczny katar) i zalecał inhalacje, ale nebu dose - hipertoniczną solą fizj. a nie izotoniczną 0,9% - 2 razy dziennie po 2,5 ml. Potem oklepywanie, żeby tego sluzu nie rozwlec po oskrzelach. I nie robić tego przed samym spaniem. pozdrawiam Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do badań można zrobic posiew w kierunku baterii i mykologiczny (w kierunku grzybów), trzeba 2 próbki prygotować do jałowego kubeczka z apteki. Ale nawet jak Ci tam wyjdzie całe ZOO to i tak nic oprócz probiotyków nie dają. Po kilku miesiącach probiotyków na ogół się reguluje (zamiennie co miesiąc inny np. 1 - dicoflor, 2- biogaia, 3- sanprobi i apjat znowu ten sam zestaw), albo przynajmniej trzyma w ryzach te bakterie, że sie nie namnażają bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co Asiulek, my nie mieliśmy nigdy potwierdzonego w USG refluksu (że to zwieracz itp.), była taka hipoteza w oparciu o delikatną budowę mieśniową Miśki "na zewnatrz", ze też taką ma wewnątrz. Raczej z perspektywy wydaje mi sie, że to były rekacje na nietolerancje pokarmowe (w testach dopiero wyszły niedawno i to nie z alergii ale nietolerancji o spóźnionej reakcji - mleko i jajo). I od początku po zwykłym mleku mod. było dużo gorzej, potrafiła wymiotować jak kot i żaden zwieracz nie chciał tego utrzymać. a po jajku biegunki i smród kwasu w kupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulek_23
Daga, czy takie testy moge zrobic kubie? Bo ja tez podejrzewam jakas nietolerancje. Gdzie moge zrobic, jak i jaka cena? Podejrzewam mleko albo gluten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdy się zacznie zakwaszać żołądek to minie niestety trochę czasu zanim zwieracz zacznie prawidłowo funkcjonować i dociskać się to tak jak mięsień potrzebuje treningu- stąd na początku to pogorszenie!!! nie łudźcie się że ciągle zobojętniając lekami dziecięce żołądki rozleniwiając ten zwieracz tym sposobem to że w ciągu chwili wszystko wróci do normy. warto zastanowić się na początku nad oczyszczeniem organizmu np. z metali ciężkich są środki ziołowe do tego np.para farm, ziemia okrzemkowa. jeżeli dziecko nie jest karmione piersią to całkowicie odstawić mleko i nabiał te sztuczne kaszki i słoiczki sklepowe, zamiast butli mleka zupka ziemniak marchew dynia ciut pietruszki ugotować zblenderować dolać wody jeśli trzeba (to tylko przykład) żadnych cukrów poza naturalnymi z owoców, do picia woda przegotowana można dać ziarnko dwa soli himalajskiej ma wiele minerałów, a do odcedzonego kompotu z gruszek dodać ok łyżeczki mąki ziemniaczanej i zamieszać zrobi się kisielek naturalny świetnie nawadnia organizm a konsystencja kiślu nie wychlustuje jak woda i łatwo się przełyka. pamiętajcie że refluks jest chorobą przewlekłą a to jest przeciwwskazanie do szczepień!!!! przeczytajcie o przeciwwskazaniach !!!!! szczepienia wiąże sie z chorobą leśniowskiego nie tak całkiem bez powodów, a to jest układ pokarmowy. co do wywiadów z Ziębą to gdzieś w pierwszych odcinkach mówi o refluksie mówi też o szczepieniach warto obejrzeć wszystkie. co do octu to daję niecałą łyżeczke na pół szklanki wody ile wypije tyle jego nic na siłę a syn ma rok z hakiem, po trzech dniach efekt był wow to nie koniec ale różnica jest kolosalna z tym że my od 6 miesiąca nie podajemy żadnego mleka śmietan i jogurtów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakie aktualnie syn ma objawy? Co dajesz do jedzenia. Daj przykladowe menu dnia. Moj syn za 2 tyg konczy rok i nigdy nie dostawal lekow na refluks. Kaszek i zupek gotowych nie dostaje. U nas najgorsze wieczne odbijania. Nie ulewa w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po kolacji zasypia koło północy zaczyna się budzić płacze wygina się przewraca z boku na bok jęcząc więc nosimy beknie piernie wtedy zupka i śpi... za dwie trzy godziny to samo... był czas że przestało mu się już ulewać nocki były znośne, dostał szczepienie odra świnka różyczka i zaczą znowu ulewać nasilił się kaszel i katar w nocy horror 3,4 godziny krzyku z przerwami na złapanie oddechu noszenie lulanie kołysanki nic nie działało potem przysypiał pojękując co kilkanaście minut i tak do rana... tragedia, byliśmy u dietetyczki homeopatki po 2 tygodniach od tego szczepienia i zaczęliśmy oczyszczać mu organizm dała krople na refluksa nux vomica ale my je znamy i wiemy że nie pomagają po 3 dniach je odstawiłam dałam przed posiłkiem ocet z wodą, pojękiwał rzadziej krócej no i tej furii nie było, na drugi dzień kupka normalna nie śmierdząca kiszonką cała kolacja widać że strawiona wcześniej w pieluszce było gołym okiem widać co jadł. marchew pietruszkę dynie ziemniaki namaczam w wodzie z solą (łyżka na szklankę wody) pół godziny, potem opłukuję czysta woda i gotuję (w wolnowarze 5 godzin poniżej temperatury wrzenia a jak nie ma czasu tu normalnie) po ugotowaniu blenderuje dodaje zmielone pestki dyni opłukane albo sparzoną nać pietruszki a w butelce jak już jest to daję jeszcze czysty kwas askorbinowy czubeczek łyżeczki, je 3 butle tego wieczorem w nocy i rano, potem ciemne pieczywko z masłem, zblenderowane gruszki z kompotu w południe znowu zupę i idzie spać, potem ziemniaczki pulpety na parze albo mięsa duszone w ziołach brokuł kalafior ryby na parze, robię placki a w nich zamiast mleka od krowy daję roślinne smażę tylko na oleju kokosowym, przed obiadem ocet z wodą obowiązkowy, parówki z mała zawartością mięsa i dodatków chemicznych (wiem że ścięgna tam są oczy i inne odpady ale to jednak jest kolagen- tylko żeby to chemia nie była sama) z wiejskich łapek gotujemy galaretę zalewamy ugotowane mięso i warzywa, ogólnie to dajemy często a po trochę szukamy bio przypraw mąk itd i naturalny kisiel z gruszek albo wodę z kwaskiem askorbinowym albo ze szczyptą soli himalajskiej zmieniam detale, szukamy tego co naturalne to dużo pracy ale jak widzę że cierpi mniej to wiem że się opłaca, jak zaczęłam podawać mu ocet to przybrał 1,5kg w 2 tygodnie a stał z wagą od miesięcy w miejscu ma 16 mc z chucherka zrobił się bity i silny zeszły sińce spod oczu przestał całymi dniami marudzić złagodziły się zmiany skórne z policzków pleców rąk (ciągle je miał zawsze mówili że to skaza, myślę że to od nietrawienia prawidłowego białek) zmiany nasilają się zawsze po szczepieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to bym się bała aż tak radykalnie, udało mi się Miśkę wyprowadzic bez octu itp...ale z cytryną (choć gastrolog się z tego podśmiewała, ze kilka-kilkanaście kropli dziennie to metoda "nie zaszkodzi nie pomoze", ale taki stary profesor doradził i jakoś mu uwierzyłam, a poza tym moja miała długo zasadowy mocz a cebionu też nie tolerowała). Natomiast zawsze ładnie na nią działał bioaron (na odporność nic, ale ten aloes z niego regulował kupy). Asiulek, nie wiem kiedy to juz wyjdzie na 100 % (oczywiscie w laboratorium mówili, że nawet u noworodka), ale gastrolog mówiłą, ze to jest nowa u nas metoda i ona uważa że dopiero ok. 1-2 rż. wg zasady, że je w miare wszystko. To jest pakiet 46 produktów (jak dasz maila, to Ci wyślę skan jak wygląda ten wynik i jakie to produkty są bo mam go na kompie) z krwi (a konkretnie z surowicy, więc z żyły). Kosztowało niestety ponad 350 zł., podobno z miesiaca na miesiąc tanieje (2 lata temu kosztowało ponad 1000 zł). Ważne żeby to zrobić w dobrym laboratorium. Nazywa się: "w kierunku nietolerancji pokarmowej typu III igg zależenej". Ponieważ to ciagle nowa metoda, to mówiła nam gastrolog, ze oni nie zalecają całkowitego odstawienia tych nietolerowanych produktów, bo zaniknie enzym do trawienia, a laryngolog uważał, ze odstawić całkiem. Krakowskim targiem składów np. makaronu nie czytam, ale jajecznicy, mleka płatkami itp. nie dostaje. Po glutenie u nas też były długo kupy fatalne i ogólnie gorzej, nawet miała badania na celiakie. Póki co zrób moze bad. na strawienie resztek pokarmowych w kupie (to 5-8 zł.:-) to zobaczysz czy trawi tłuszcze, skrobie itp. i jakie ph tej kupy jest. Jak nie będą tłuszcze strawione będzie to wskazówka, że rzeczywiscie ma problem z glutenem. No i raz na kilka miesięcy na krew utajoną, jak ma jakąś porządną nietolerancje, która drażni jelita to będzie krew. To Cię trochę uspokoi, jak nic nie wyjdzie, że jelita są w dobrej kondycji i że nic ich nie "ściera". Pomyśl też o tym probiotyku sanprobi, drogi i na efekt trzeba dać kilka tyg., ale on jest skierowany właśnie dla ludzi z nadwrażliwym jelitem i te bakterie mają za zadanie uszczeniać jego ścianki, żeby nie drażniły go ciężej strawne produkty (w tym gluten, jajo, mleko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga, dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz :) troche wysoki koszt ale warto pomyslec. Potem podam maila bo nie pamietam teraz tego bez nazwiska a nie ma mnie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
daga175 czyli wg Ciebie lepiej stosować od razu probiotyki przez kilka msc niż robić badania, bo i tak nic na to nie poradzą? A np grzybica układu pokarmowego - na nią chyba trzeba antybiotyki tak? Dzisiaj natknęłam się na kleik ryżowy z Bobovity. Na opakowaniu w przeciwieństwie do nestle, wyszczególniono w składzie tylko 99,99% mąka ryżowa i wit B1. Nie ma bifidusa i nie ma maltodekstryny - a obstawiam, że na nią jest uczulony mój syn, bo wymiotował po tym co ją ma w składzie. Nawet po żelazie, raz po probiotyku.. Teraz zamiast Latopic chcę kupić dicoflor bo nie ma maltodekstryny. Orientujecie się czy z Bobvity istnieje również kleik kukurydziany? Bo nigdzie się nie natknęłam na taki nawet w necie nie widzę, więc domyślam się, że nie istnieje taki? Syn cały czas ma zapchany nos, kaszle mocno zwłaszcza w nocy. Dzisiaj rano zrobiłam mu inhalację z berodualu bo widzę, że sól ale fizjologiczna ani Nebu dose nie dają rady. Słyszę czasami świsty więc chociaż ze dwa dni poinhaluję go berodualem, a resztę niech sam wykaszle (tzn z pomocą soli)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Daga1975 gdzie robiłaś te badania na nietolerancję? Ciekawa jest gdzie można coś takiego zrobić, chętnie bym spróbowała zwłaszcza, że testy IGE zależne też robiliśmy na własną rękę i płaciliśmy prawie 500 zł licząc z dojazdem, a i tak g** wyszło. Orientujesz się czy te wyniki zawsze są miarodajne czy tak jak w przypadku alergii Ige zależnej, u małych dzieci mogą nie wykrywać wszystkiego tak jak powinny? Mimo iż mój syn miał kilkakrotnie krew w kale i ogromne wręcz ilości śluzu, to nie wyszło u niego nic jak robiliśmy badanie na krew utajoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie lepiej kupić kaszke kukurydzianą nawet Bio wypłukać i ugotować ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
I jeszcze jedno - w jaki sposób stosowałaś ten sok z cytryny czy coś? Jak tłumaczył Ci lekarz - jaki ma to wpływ na refluks? Pewnie zakwaszanie tak jak pisze gość.. Mój syn po Cebionie wył jak bóbr, aż mu tchu brakowało, a powyżej 3 kropli wymiotował jak kot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Mam w domu kaszę kukurydzianą Sante ale na niej piszą, że może zawierać śladowe ilości mleka glutenu i soi. Nie przejmować się tym i ugotować mu ją? Niestety nie znalazłam żadnej innej kukurydzianej :( może pojadę niedługo do Trójmiasta i tam uda mi się znaleźć inną. Wiem, że producent musi informować o tym, że produkt może zawierać śladowe ilości czegoś tam ale czytając taką informację od razu tracę wiarę w to, że ta kasza jest "czysta"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja jestem z Wr. i robiłam w labor. santelab przy Kasprowicza, ale sądzę, że większość tych sieciowych i dużych lab. ma to w ofercie - trzeba podzwonić. Podobno zawsze wychodzi (ale czy tak jest, to nie wiem). U nas alerg. i z krwi i ze skóry też nic. Nasza gastrolog nie leczy grzbicy i bakterii w uk. pokarmowym niczym innym jak probiotykami (a wychodziły nam cuda w kale). Jak raz przy osłabieniu roganizmu dostała odgrzybicznego zap. jamy ustnej (kilkadzisiąt pleśniawek, spuchnięte dziąsła i gorączka) to dostała wówczas nystatynę z vibovitem (bo wit. b) do pędzlowania na 2 tyg. Lek. uważa bowiem, że w innym wypadku problem będzie nawracał, jeśli nie przyworóci sie prawidłowej flory a antyb. tylko pogorszy sytuacje. i cos w tym jest, bo długo każdą infekcję przypłacała pogorszeniem stolców i aftami w buzi. My na probiotykach byliśmy chyba z 3 lata (prawie non stop), a teraz i tak falowo do nich wracam. W spr. cytryny moja piła na wieczór herbatę z koperku w butli (taką w ekspresie) i do tego dodawałam kilka wielkich kropel (z czasem, jak widziałam, ze jest dobrze to nawet więcej). Wielce prof. mnie nie doświadczał, jak to działa, ale mówił, że trzeba ją trochę odkwasić (smród kwasu w kupie nawet bywał często, odparzały ją, a mocz był wiecznie zasadowy). Z bobovity chyba tylko ryżowy, ale w sklepach eko (mozna zawsze przez alegro) można kupic czystą kaszę kukurydzianą ekologiczna. Holle też ma taką kaszkę błysk. ale nam nie służyła kukurydziana kasza w ogóle. Tylko w chrupkach na dwór ją kiedys jadała. Naprawdę lepiej trochę ryzu białego ugotować (resztę zjecie na obiad) z odrobiną soli - zblendować dodać banana lub pieczone jabłko, albo warzyw, trochę oliwy i jest gut!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po occie i po wit C należy od razu podać coś do jedzenia i pisałam że jeżeli doszło już do uszkodzeń jelit to będzie bolało... trzeba je najpierw wyleczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kwaśne kupy to efekt gnicia jak żołądek nie trawi ... pamiętajcie że zakwaszenie żołądka a organizmu to dwie różne planety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Daga1975 dziękuję za tak wyczerpujące odpowiedzi :* "jeżeli doszło już do uszkodzeń jelit to będzie bolało... trzeba je najpierw wyleczyć" - pytanie w jaki sposób? Jeszcze odnośnie bifidusa. Znajduje się też w probiotykach. Czy to nie przeszkadza? Po kleiku z Bobovity też ulał więc obstawiam, że musi tam być maltodekstryna.. a jeśli nie to nie wiem - nie sądzę aby był uczulony na ryż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×