Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Tilli- no taka wlasnie sytuacje podobna ma moja mama. Ja mialam prawie 18 lat jak urodzil sie moj brat. I tak jak mowsz kocha go bardzo ale nie podjelaby drugi raz tej decyzji. Naprwde ciezko ma z nim. Kochany ale urwis niesmaowity. mam miala 35 lat jak Go urodzila. Ale tutaj nie tyle chodzi o wiek a roznice miedzy nami. Bo jak mowi mogla albo szybko albo pozno a nie z takim rozstzalem hehe.Aczkolwiek teraz z perspektywy czsau mowi z ewczesniej lepiej :) No ja zawsze chcialam jedno po drugim i koniec. Warsztat zamkniety :) Ale to tez troche nauczona historia mamy. Ale napewno sa kobiety ktore sie spelniaja w ten sposob i chca byc mlodymi mamusiami i ok. jak ze wszystkim niech kazdy decyduje sam :) Tak jak z mlekiem :D A jesi chodzi o kurczaki czy cokolwiek to jestm zdania ze leopiej mniej a dobra jakosc, czy miesa czy cokolwiek. Uwazam ze akurat w zarcie warto inwestowac. A moja mala tez miesozerna ostatnio. Miesko tak a ziemniaczki cos gorzej wchodza :) Dzisja najpierw dalam ziemniaczki a potem miesko to zjadla:) Bo jak dam razem to ziemniaczki zostaja. Dlatego miedzy innymi lubiezupy dawac bo tam wszystko jest i nie wybiereztylko ladnie je calosc :) Zreszta to takie etapy sa ze raz dziecoaczki jedza to, potem co innego. Z reszta jak my dorosli hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi Viki wywinela numer i wziela soczek, polozyla sie na misia i zasnela! taerz o 17! no i probowlam ja rozbudzic ale sie nie dalo. Znowu nie ebdzie chcaila spac do pozna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wzywają więc jestem!! ;) cześć dziewczynki:) my po weekendzie majowym w górach, bez małej 4 dni bo ona pojechala nad morze z \"teściami\" :D tesknilam za nią okrutnie ale co wypoczęłam to moje;) było bossssko:D a moja królewna zaczęła biegać! normalnie biega, i to tak zapieprza (sorry za okreslenie) że szok:P z gorszych rzeczy to mam już dość bycia w ciazy:/ czuje sie zle, wygladam jeszcze gorzej:P zupelnie inaczej niz jak z Amelcia w ciazy bylam, wiec moze tym razem bedzie chlopczyk?;] oby:P ok uciekam bo moja krolewna sie denerwuje ze mamusia przy kompie:) buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamba Mati tez miesno zerny, i wsasadzie zupa to jedyny pokarm gdzie przemycam ziemniaczki, marchewke, pietruszke i brokuly. a dzisiaj jest marudny okrutnie, i caly czas palce w buzi chyba zabki. truskawkowa, fajnie ze udal sie wypad, i szkoda ze tak kiepsko sie czujesz w tej ciazy, ale jak wiemy warto sie pomeczyc, heh, zycze chlopca i gratulacje dla amelki, moj chodzi ale jest bardzo ostrozny, i okazuje radosc z kazdych zrobionych krokow samodzielnie. tilli daj link do tego quada, fajnie ze corci sie podoba. ale od kiedy Mati nabil sobie porzadnego guza na czole na tym swoim jezdziku, podchodze z rezerwa do tych pojazdow. pa , pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli fajny ten pojazd:) moja ma takie duze rozowe autko w ktorym siedzi i ono jest sterowane na pilota badz normalnie mozna pedalami krecic jak w rowerku. świetna rzecz, uwielbia to:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli fajny pojazd, moj na swoim, podobny tylko w postaci samochodu tez swietnie dawal sobie rade, nawet na sPACERY NIM JEZDZILISMZ TO przez to zgubilam czujnosc i mielismy przkry wypadek. Teraz go odstawilam i daje tylko w ogrodzie na trawie, gdzie jest miekko. Przed chwila w domu nadepnelam stopa na cos wilgotnego schzlilam sie a to zywa gasienica, taka zielona miesista, fuu, Mati gdyby pierwszy znalazl to by najpewniej ja zjadl, poniewaz probuje wszystkiego. Jak porobilam bledy to sorki, chyba Mati cos mi zrobil z klawiatura, litery ...y.. i ...z... wymienily sie to znaczy odwrotnie sie pokazuja, dwukropka i dzudzyslowia nie mam wcale tzlko pokazuja sie inne litery. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
truskawkowa-ale fajnie niedlugo bedziesz wiedziala:) Ja musez jescze trche poczekac :) Daj znac po usg :) tilli-fajny ten pojazd:) Moja narzie jezdzi nadal na lewku:) Anted-moja tez mi tak przestawia. Tyle ze ja musze wylaczyc kompaz eby sie odmienilo bo nie umiem tego naparwic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dziewczyny żeby to naprawić trzeba wcisnąc jednocześnie shift i ctrl :) Moja córcia tez jest mięsożerna :) Ale staram się nie dawać kurczaków, tylko indyka. Truskawkowa - super, że wyjazd się udał :) Trzymam kciuki za usg! Daj znać! no u mnie jest duża róznica wieku między dziećmi, jak pamiętacie :) Ale ja sobie chwale ten układ. Synek ma już swoje życie, więc zastanawiam się co ja bym robiły, gdyby nie córcia. Ile można chodzić do kina, teatru czy spotykac sie ze znajomymi? Nuda normalnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze ja tez bym juz drugie chciała ????????????????????? hmmmmmmmmm takie jakieś mieszane uczucia mam. W zasadzie bym chciała i własnie jakos tak teraz póki róznica wieku przyjazna rozwojowi, ale z drugiej strony jakos nie wiem czy mój męzulek podoła. powiem Wam w sekrecie ;0 ze mnie wkurzył dziad ostatnio, z całą miłością do męzxulka to mnie tak wkur... ze koniec. zaczynam zauważac ze te 10 lat róznicy miedzy nami moze kiedys dać o sobie znac. On wiecznie spiacy jest. słuchajcie teraz bylismy na wekendzie i było tak ze spał do 9:30 ( taka mamy umowe ze od rana sobie spi dłuzej bo mi łatwiej sie wstaje) i potem jak Maks szedł po 10 spac to on tez, mało tego jak Młody idzie po 15 to on znów, jeszce pal licho gdybyśmy sami byli ale akurat moi rodzice w odwiedziny przyjechali, a on ze po spacerze zmęczony, no przeciez szlak mnie trafi. No i oczywiscie ja najgorsza ze co mu zabraniam. oj mamy ciche dni od niedzieli . głupio bo ma w sobote urodziny, ale nic nie zrobie, jak widze mine cierpietnika to mi ręce opadaja. pół godziny spaceru i prawie zwłoki człowieka. OJ ale zrzeda jestem od rana. sorki ze mam tak marudze, ale musiałam to z siebie wyrzucić. za mieisąc jedziemy sami na 5 dni w góry, ciekawe po co chyba zeby spac w górskim klimacie ;) A teraz z innej beczki. kochane dajecie mleko płynne swoim pocieszką, wieice nie modyfikowane tylko takie gotowe płynne . dostałam jakies z reklamówki co przysyłaja ze szpitali i nie wiem czy mu dac czy nie. Mój mały tez pije wieczorem 210 a rano ok 180. wieczorem daje mu z 2 łyzeczkami kaszki. A i jeszcze z mięsozernych przysmaków to mój ( moze juz Wam pisałam) za chleb z salcesonkiem( ale własnej roboty bo tylko taki dostał) by potrafił chyba przysłowiowo zabic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natimp - ale taki sen w górskim klimacie może zdziałac cuda :P Może wreszcie mąż poczuje sie wypoczęty :) Tym tematem przypomniałas mi moją koszmarną noc. Nie wiem o co chodzi mojemu dziecku, ale między 22 a 1 w nocy praktycznie nie mozna bylo zasnac. Jakieś stękania, dziwny płacz podobny do kaszlu, tak jakby chciała zwrócić na siebie uwagę. No i spałam tylko 4 godziny, bo obudziłam sie o 5 :(:(:( Ja daje nadal modyfikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Natimp-dobre z tym snem w gorskim klimacie :) Ja akurat rozumiem Ciebie bo ja mam nature taka ze w miejscu nie usiedze. Tzn bez pzresady ale uwielbiam spacery i duzo chodze i dgyby moj maz mial spac po kazdym wyjsciu to pold dnia musialby przesypiac hehe. Nie ale tak na powaznie to wydaje mi sie ze to nie jest kwestia wieku a charakteru baRDZIEJ. Ja mialam takiego chlopaka, jescze prezd moim mezem :). Byl w moim wieku ale taki nieruchliwy ze maskar. I powiem Wam ze bardzo zle mi z tym bylo bo on ani na siloweni, ani na spacer, ani na rower no nic. I wtedy stwierdzilam ze dla mnie jets to jednak bardzo wazne zeby partner byl \"ruchliwy \" hehfajnie to zabrzmialo. Noi moj maz to jest juz momentami przesadnie ruchliwy bo on nie potrafi poorostu siedziec. On non stop cos robi hehe. Ale taki sam jet jego ojciec i dziadek. Dziadek ma ponad 90 lat, ma problem z biodrem a ajk osttanio bylismy to w ogrodku na kolanach plewil!!! Oczywiscie jest taki ze nie da sobie pomoc on sam musi i koniec:) Ale powiem Wam ze mi nbardzo to odpowada. Chodzimy na silownie, na basen razem. No teraz nie tak czesto razem hehe ale spacery i inne wypady to jaknajbardziej:) Ale to wszytsko zalezy zeby sie dobrac.W Irlandii mielismy takich znajomych co to non stop siedzieli. No poza praca ale tam tez w sumie siuedzieli hheehWracalai do domu i siedzieli albo lezeli i tak caly czas:) Takze wiecie jesli to obojgu odpowidaa to ok . daltego trzeba znalezc druga polowke :) Sylwia- ale fajnei to nie bede musiala wylaczac kompa za kazdym razem ;) bo ze mnie Wiesz taki specjalista wlasnie jest ;) a tu taka prosta sprawa az wstyd :) aha moj maz ma 32 lata a ja jescze 28 ;) do pazdiernika:) czyli miedzy nami niecale 4 lata jest. a ja daje kozie mleko z kartonu normalnie od jakiegos czasu. amnie cos bierez. Cholera wieczorem zle sie poczula i katar i gardlo brr. Juz zjadlam 2 cytryny teraz mleko z miodem. mama jedzie juz do mnie z cebula bo mam koncowke i czosnkeim :) Obym tylko viki nie zarzaila. Nie wime jak to sie stalo bo zarazic nie mialam sie od kogo a przeziebic tez nie/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) my zaraz jedziemy do centrum aktywnosci dla maluszkow wiecie, takie zjezdzalniem, kulki, materace, tunele itd :) kolezanka po mnie przyjezdza autem z coreczka i wio :) u nas nocka znowu udana :) ja tak jak pisalam ufam mleku modyfikowanemu a krowie daje tylko w nalesnikach bo moja jogurtow i serkow to niebardzo dzisiaj troszke przemycilam serka na tostach co do mojego meza.. hmm... ja od niego nie wymagam ruchu bo biedak na budowie sie tak wygania w ciagu tygodnia ze nie dziwie sie jesli niedziele lubi przelezec albo przesiedziec, ewentualnie przejsc sie z nami na spacerek jak jest ladna pogoda :) zeklabym ze oboje jestesmy srednio-ruchliwi hehe ;) bo Olivcia mnie wygania, potem sie na ruszam w pracy tak w normie z tym ruchem wczesniej mialam te 2 godziny cwiczen dziennie jeszcze teraz juz nie nie mam czasu jestem za bardzo zmeczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! U mnie noc przesrana, małego bolał znów brzuch, płakał i walił kupę za kupą. Nie chciałam dawać mu czopka w tą obolałą pupę i tylko masażyki brzuszka mu robiłam, tuliłam i pocieszałam. Spałam może 3-4 godziny, ale o dziwo nie jestem strasznie zmęczona. Może później mnie przymuli. Cholera, nie wiem co mu zaszkodziło, czy to nadal biegunka po powrocie z Łodzi, czy coś innego. W sumie wczoraj moja Marika napoiła małego \"dorosłym\" sokiem brzoskwiniowym z kartonu, może to go tak popędziło? Ostatnio po brzoskwiniach z puszki (też Marika go nakarmiła) też miał sensacje, więc może nie powinien na razie nic z brzoskwiniami konsumować? Właśnie Tymek zajada jogurt z musli i rodzynkami. A na obiady ostatnio mi wybrzydza. Już nie wiem co mu dawać, bo tylko kilka łyżek lub kęsów weźmie i mówi \"nie\" kręcąc głową. Może teraz nie potrzebuje więcej? Za to pije jak smok! Czasami 2 litry soków czy herbaty przez cały dzień potrafi wydoić. Dobrze, że chociaż 2 razy dziennie zjada mi butle mleka z kaszką. Mnie gardło boli, zaczynam mieć katar, chyba ta zmiana pogody tak na mnie podziałała. Ale dziś niebo się trochę przeciera, nawet takie przymulone słonko zaczyna świecić. Idę się ogarnąć, umyć włosy i powoli zacznę się szykować na urodziny do kuzynki. Posiedzę u niej parę godzin, będzie wesoło, to może nie złapie mnie senność po dzisiejszej nocce;) Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wam Nie mam doslownie czasu ani sily siadac przy kompie. Z mala caly czas w ruchu a jak ona spi to ja doslownie odpadam. Kamilka ostatnio przesypia w dzien po minimum 2,5-3 h (powyzej 3 juz ja wybudzamy) a ja wykorzystuje ten czas i spie jak kamien rowno z nia. Zawsze ludze sie nadzieja ze wieczorem nadrobie zaleglosci domowe. Ale gdzie tam.... Ta ciaza jednak jest zupelnie inna a ja paradoksalnie duzo slabiej sie czuje. Czekam do 12 tygodnia i licze na to ze ksiazkowo objawy odejda. Co do obiadkow - moja tez ma takie okresy ze nie za bradzo chce jesc obiadow albo sniadan. Kwestia przeczekania i same nasze dzieci zaczna jesc. Moja wczoraj nie chciala jesc ani kolacji ani mleka na noc. A obudzila sie o 6 rano dopiero. Wydoila zaledwie 150 ml i pospala do 8:00 (dodam ze spala jak susel juz o 19:30). Sylwia chyba moge sie juz pochwalic ze moje dziecie przesypia cale noce. Czasem budzi sie na wode ale generalnie mozna powiedziec ze przesypia cale nocki. Dlugo musialam czekac ale sie doczekalam. Bylam w Szczecinie ale zaledwie na niecale trzy dni i to sama. Maz zostal sam z mala na ten czas. Spisal sie na medal. Choc mial i male przeboje bo mala caly czas szukala mamy. Postaram sie juz w miare regularnie odzywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a wy dajecie juz normalnie kolacje i potem jeszcze mleko. Moze ja mojemu zbyt mało jedzenia daje? słuchacie mój je tak: Niestety ok 5:30 je +/- 160 mleka 8: 00 snaiadanko typu jajo, parówka, jakis serek grani, skibka chlebka z szyneczka czy cos takiego 10 kaszka +/- 150 14 obiadek najlepiej mięsisty i ziemniaczany po zupie szybko głodny 16:30 podwieczorek/ banan, jablko lub danonka czy jakis inny jogurcik 19:40 mleko 210 z kaszką hmm moze mu mało daje , napiszcie proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja je podobnie ale mniejsze ilosci 6 - 180ml mleka 8 - sniadanko 11 - drugie sniadanko (cos do jedzenia albo 150ml mleka) 14 - obiadek (i tutaj czasem zje a czasem nie) 17 - jak zjadla obiad to daje jakis owoc, a jak nie jadla obiadu to teraz jej daje 19 - jakas przekaska ktora je z tata, chrupki, biszkopty, owoc kielbasa hehe 19 30 - 210 ml mleka na noc tak chce mis ie spac ze szok! ale nie moge bo za 2h do pracy i jak sie rozespie to bedzie masakra :/ dziewczyny, kurde martwi mnie ten @ co teraz mam po odstawieniu krazka...bo nie wiem jak teraz liczyc swoje cykle.. pogubilam sie :( napisalam na mejla do mojej pani gin z PL moze odpisze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natimp- ja daje jescze mniej niz Ty. tzn ja wogole daje nieregularnie ale tak: jak sie obudzi to mleko(kozie zwykle), potem soczek, potem dopiro albo jajecznice, albo jajko na twardo, roznie. jak cos ja jem to zje to co ja. POtem znow soczek, potem obiad. Ostatnio np schabowe z ziemniakami:) dzisja bedzie spaghetti z czosnkeim i cebula bo jestem przeziebiona i nie chce zeby Viki zpalala to tez zje. Potem znow sok albo dwa, i potem czsamicos skubnie a czasmi nic do kolacji czyli mleko znow przy zasypianiu. I tyle. Sa dni kiedy zje tylko jedne posilek . Mowie poza mlekim bo mleko je zawsze 2 razy dziennie ok 250 ml teraz. A sa dni ze zje 2 obiady i jescze 2 ine posilki. Roznie zalzy od apetytu. Jak chce co je nie chce to nie je. Czesto tez na obiad zupy. naogol na kroliku ze wszsytkimi warzywami i makaronem, czasmi ryzem albo kasza. roznie. brdzolubi rosolek na kurce :) Rybki, wszystko je to co ja i tyle.Ogolnie nie przywiazuje wagi do pory jedzenia bo sama nie jadalam ergularnie tak to wlansie juz jest. Z piciem to roznie bo dzisja np wypila juz 3 butle soku a wdze ze znow chce. To od nia zalezy. Dazde ze dzieciaczki sobie same reguluja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha tilli to jak bedziesz gotowac Olivci to Maksiowi tez ugotuj ;P mamba ja własnie uważam ze cchyba mu zbyt mało daje. tzn duzo razy mnie zaprowadza za raczke do kuchni i pokazuje szafke gdzie są chrupki. Dlatego pytam ile Wasze \'maleństwa\" jedza, bo nie wiem czy mój cwaniaczek z głodu tak czy za rodzicami lubi łakocie. Ja staram się nie dawac miedzy posiłkami bo jest nauczony jedzenia o stałych porach. Hmm musze chyba soków wiecej mu dawac, bo akurat Maksio jest nauczony duzo wody pic, A z soków przecierowych bobofruta mu kisiel robie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniat72
Witajcie!!! mialam sie odzywac a tu brak czasu,caly czas na wielkich o brotach nawet w nocy :) blizniaki daja znac o sobie 24 na 24 a przedewszystkm Vica :( moja bidulka ma staszne kolki jest tak ,ze nie spi nam po 3-6 godzin bo cierpi maz ja nosi masuje i cuda juz wydziwiamy zeby jej pomoc.W rezultacie jest tak ze pada wykonczona i spi,albo przesypia przytulona do meza lub do mnie. Siedzimy tak z nia po ladnych pare godzin :( bylismy z nia u lekarza a ten nas skierowal juz do dziecinego,a w holandii to sobie mozna poczekac bo to wszystko listownie zalatwiaja :( Kurcze w nocy spimy po 3 godz ba nieraz 5 zaczelismy sie zmienaiac z mezem w nocy zeby przespac przynajmniej cale 3 godzinki wiec ja cztuje na dole z maluszkami i tak sie zmieniamy :( jestesmy wykonczeni. Cieszylam siem,ze tescoowa przyjedzie i bedzie nam pomagala a tu taka lipa,ze strach.Tesciowa jest juz ponad tydzien i co caly czas gdzies jest sie wykrada jak pojechala do swojej mamy to 4 dni zostala,przyjechala do nas to przed kompem siedziala i pogarala sobie to przy telefonie siedzi,musze ja prosic zeby wziela jakiegos maluszka i go pokarmila, w domu mam sajgon bo tescowa nawet za pomoc w sprzataniu sie nie wezmie, no choc raz zmyla mi gary:) no i jeszcze obiad musze gotowac wiec jak juz zrobie obiad to na 18 i a tesciowa nie kiwnie palcem nawt wiec wszystko mam na glowie:(((( bo jak obiadu nie zrobilam w jakis dzien i powiedzialam,ze moze bedzie pozniej to tesciowa powiedziala,ze zamowi jedzenie z u wietnamca bo i tak obiadu nie zrobie zalamka :((((( ale sprzedalam tesciowa mojej szwagierce porosilam,ze by taj ja wziela i na obiad zaprosila bo i tesciu ma dojechac w sobote to juz wogle nie wyrobie z niczym.Ostatno gotuje juz na 2 dni bo inaczej lipa,bo nasze maluszki tak sie wymieniaja z placzemi i cierpieniem z powodu brzusia jest tak,ze 2 naraz placza bo cos im jest a my jestesmy bezradni z tymi kolkami. I jescze Samuelek ma problemy z kupka placze jak ja robi :( bidaczek.WYmiekamy juz z mezem,ale jak juz zasna i paczymy na nich to takie misiaczki sliczne nasze kochane :) juz nam serce sie lamie ze one tak cierpia :( JAK CHCECIE ZOBACZYC MALUSZKI TO ZAPRASZAM WAS NA NASZA - KLASE ANNA TEPPER LUB ANIA TEPPER ZAPRASZAM POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniat72
WLASIE CZYTAM TO CO NAPISALM I HEEEE I LITER BRAK,SORKI ALE MAM VICE PRZY SOBIE I JEDA REKA PISZE HEEEEEEEEEEEEEEEEEEE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, Niestety tym razem sie nie udalo :( Jutro rano jade do szpitala na zabieg. Prosze trzymajcie kciuki zeby wszystko poszlo ok. I prosze nie pytajcie narazie. Potem napizse. buziole Wam wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamba calusy dla ciebie, trzymamy kciuki i myslismy o tobie, jak juz bedzie po wszystkim daj znac. Przykro nam okropnie, badz silna, ucaluj Vikunie. Aniat fajnie ze dalas znac, jestescie dzielni z mezem, zycze duzo sily, dzieciatka wyrosna z kolek i z nieprzespanych nocy i wtedy bedzie dopiero radosc z dwojeczki. A wspolczuje tesciowej, cos jak moja, z tym ze ja nie musze robic nic wokol niej, tyle dobrze. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamba, Kochana, trzymaj się! Bardzo mi przykro..... Ściskam Cię baaardzo mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×