Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Witajcie !! blondi fajnie ze twoje wyniki sa o.k, dbaj o siebie, neska napisz jak tam po wizycie u lekarza. mamba , mialyscie super wakacje, hm,tylko pomarzyc, fajne zdjecia :):):) pozdrawiam wszystkie was serdecnie, Moj Mateuszek we wtorek skonczyl po, roku,sam siada, przec co usiadl w lozeczku i przewrocil sie do przodu i uderzyl sie o szczebelki, strasznie plakala ja razem z nim :( i od poniedzialku byl chory na zapaleie gardla, goraczkowal dwa dni, i mial kaszel, dzisiaj juz duzo lepiej, ale nie wychodzimy jeszcze na spacery, otwieram narazie okno, chce zeby wyleczyl sie do konca, balam sie aby nie rzyucilomu sie na oskrzela,lekarka powiedzial aby go obserwowac i jak sie nie poprawi to antybiotyk, na cale szczecie w srode poczul sie duzo lepiej. Ale podczas jego choroby tez zaplakallam nie raz, bardzo bylam przejeta,wiec nie dziwie sie malpeczce i innym mamusiom, ktore borykaly sie z roznymi problemami i bardzo to przezywaly. Ja sama chodze zachrypnieta i nie wiem czy ja go nie zarazilam. Jenny z laktacja sie nie martw,ale nie odpuszczaj i caly czas karm, ja mialam taki moment w czerwcu ze mialam mniej pokarmu, a teraz chociaz Mati je juz inne jedzenie, to mam doslownie nawal mleczny, pokarmu az nad to. Sylwia ja podobnie tak jak ty, teraz jestem na wychowawczym ale sprobowalam troche popracowac we wslanym biznesie, i jestem zadowolona, wolnosc, chyba juz nie wroce na etat. ok., musze konczyc , poa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEKUJE KOCHANE ZA MILE KOMENTARZE ... JA NA RAZIE SIE Z WAMI POZEGNAM NA TROSZKE I BEDE WPADAC TYLKO WIECZORAMI NA SEKUNDE A OD NIEDZIELI NIESTETY MNIE NIE BEDZIE NA MIESIAC WLASNIE ZABRALAM SIE ZA TWORZENIE WLASNEJ STRONY INTERNETOWEJ OD PODSTAW TAK ZEBY OD WRZESNIA RUSZYC Z POWEREM NA ALLEGRO Z MOJA FIRMA:) SLECZE NAD TYM HTML-EM, MYSLE ZE ZAJMIE MI TO PARE TYGODNI WIEC POTRZEBUJE KUPE CZASU BUZIACZKI DLA WAS:))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted - witaj! Super, że Mati juz taki samodzielny. Wierzę, że ciężko przeżyłaś jego chorobe, bo to zawsze trauma dla matki. A czym go leczyłaś? ja mam teraz chore gardło i boje się, że zarażę małą, Tilli - bedziemy tęsknić :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyni podczytuje sobie dzisiaj, mamba wyglądasz prześlicznie taka czekoladka przy córeczce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyni podczytuje sobie dzisiaj, mamba wyglądasz prześlicznie taka czekoladka przy córeczce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za wszystkie mile komentarze:) Fakt bardzo odpoczelam na wkacjach. jednak kazdy kij ma 2 konce i teraz Viki mimarudzi bo jej sie nudzi w domku:) Na sczescie w niedziele jedzeiemy do POlski to bedzie miala kolejne przezycia:) No wlasnie wreszci udalo mi sie opalic bo od czasu ciaza bylam blada jak sciana:) Niestety z wakacji wrocilam przeziebiona. Napierw Viki dostala kataru i troszke kaszlala na 2 dni przed wylotem. Postanowilam jej nie zabierac tego dnia na plaze bo wiem ze slonce pogarsza bardzo sparwed jesli chodzi o gardlo. NO i tego dnia na zmiane wychodzilismy na plaze z mezem a wieczorkiem dopiero wyruszylismy razem. Na drui dzien bylio zdecydowanie lepiej juz ale katarek lekki ma do tej pory. Jak mowia nieleczony siedem dni a leczony tydzien:) Ale nic nie dawalam. Stwierdzilam ze ma antyciala ode mnie i niech organizm sam popracuje i udalo sie:) Ze mna gorzej bo do tej pory kaszle ale jem czosnek cebule cytryne. soki z pomaranczy i jest lepiej zdecydowanie niz bylo. Aha musze Wam powiedziec ze jak zaczelam jesc gorsze jedzenie tzn nie domowe tylko takie restauracyjne jak to na wkacjach to Viki robila tylko 2 kupy dziennie/ Takze mysle ze to jednak te moje soczki w domu robia swoje ze tyletych kup jest:) A i dalam Viki arbuz ai banana i bardzo jej smakowalo i brzuszek nie bolal. Ja dopiero teraz zaczne wprowadzac pokarmy bo na wakacjach bylo wygodniej z cyckiem:) Aha powiedzcie jak Wam idzie karmienie z zebami? Bo Vii tak mnie potrafi ugryzc ze juz nie raz plakalam myslalam z emi przegryzla sutka!!Masakra jaki to bol! Nie wiem jak dlugo jescze pokarmie. Powolo chce zaczac dawac butle juz jednak. No i moje uczulenie niestety dalomi sie we znaki na wakacjachi dalej walcze niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamba moj Mati tez kaszlal wczesniej, i myslalam ze da sobie rade, a skonczylo sie goraczka. Sylwia, dawalam Matiemu co 8 godz. 2,5 ml IBUFEN, 5 krop. cebion, 1 lyz. calcium w syropie, do nosa w spray homeopatyczny euphoribium, i smarowalam plecki i kl.piersiowa, kark, stopki pulmex baby. ja sama pilam wapno dla doroslych i tantum verde do ssania. teraz przyjechalam na karmienie, Sylwia, zapomnialam ci napisac, ze jestes fajna mama, ze cieszysz sie z pierwszej dziewczyny swojego synka, najczesciej jest odwrotnie. pozdrawiam was serdecznie, tutaj w Ustce jest upalnie dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki! Lula fajnie,ze sie odezwałas:) Straszne co ta Tpsa wyprawia. Mamba sliczne fotki..ale Wam super było...tylko pozazdrościc!!A Ty wygladasz rewelwcyjnie... Tilli zycze powodzenia i odzywaj sie od czsu do czasu bo bedziemy tesknic za Wami Sylwia bidulko wspolczuje choróbska...miejmy nadzieje że Usi nic nie bedzie! Anted :) Biedyn ten Twoj Mati ale dobrz,ze juz po wszystkim..wyobrazam sobie jak straszne było to dla Ciebie. Moj Robek tez nie raz wyrzną w szczebelki własnie przez to jego wstawanie...a wtedy tak strasznie płacze:( staram sie do tego nie dopuszczac ale zdarza sie. Z moja laktacja juz troszkę lepiej juz mam wiecje mleczka i Robson sie juz nie denerwuje bo mleczko leci:)Naszczescie jeszcze zabków nie ma wiec mnie nie gryzie ale jak tylko zacznie to pewnie przestane karmic:) Widocznie to był jakis chwilowy zastój. Blondi ale młyn z tymi lekarzami,szok ale dobrze,ze wyniki sa ok..super!!! Neska najwazniejsze,ze w tej całej sytucaj wspieracie sie z męzem ...to sie nazywa udane małżenstwo Tilli superowy ten Twoj blog:) A co do chodzików to czytałam rózne rozniaste opinie i kazdy na ten temat ma inne zdanie jak ze wszystkim.No ale skoro moj urwis sie rwie do stawania i nie ma sił zeby go posadzic nie bede go na sile unieszczesliwiac zwlaszcza ze jest leciutki bo ma juz prawie 7 miesiecy a jeszcze 7kg nie ma...wiec usluszala od znajomego pediatry ze skoro sie przy tym nie meczy to znaczy ze jest gotowy....ja juz nawet dla swietego spokoju nie chce mu zabraniac wstawania bo jak nie stoi na nozkach to urzadza w domu sajogon hehe Uciekam bo czas na spacerek:) A to kilka fotek mojego prawie 7miesiecznego łobuza! http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/753f45b1371c814f.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b8700ce85d411cb8.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/22e2941536e16a9b.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6bfed66a156299e1.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jenny-sliczne zdjęcia. Super wyglądacie:) A to zdjęcie za kółkiem ekstra! Lula- Sliczna Twoja księżniczka. Najbardziej podoba mi sie to w spódniczce i kapelusiku:) Uwielbiam dziewcznki w kapelusikach. takie małe damy :) Ale Wam zazdroscze tych smoków u dzieciaczkowMoja nie chce tylko gryzie jak gryzak i nie chce ssac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
Sylwia nasze usg bioderek było miesiąc temu i jest ok, a to wczoraj to brzuszka, bo Igorek przy urodzeniu miał infekcje wewnatrz maciczną i wtedy przy usg okazalo się że coś z kielichami i nadnerczami. Wiem , że to ma wiekszość chlopców więc sie tym nie stresuje, już raz był na usg ale nie było co diagnozować, i teraz ponownie ale kielichów już w jednej nerce nie widać , widoczny tylko w 1 prawej. Teraz kontrola za poł roku, ale wszystko ok, dziecko rozwija się normalnie i lekarz powiedział, że nie ma powodów do obaw. Kurcze nk nie działa, a ja mam wolny wieczor meża nie ma, dzieci spią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
nk juz działa zatem uciekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, dziewcyzny! Super zdjęcia :D Jurcze, mój Tomek, jak mu wczoraj powiedziałam, że Robek staje w łóżeczku przy szcebelkach, to powiedział, że to niemożliwe. Dobrze, Jenny, że fotki dałaś, to mu pokażę, niewiernemu Tomaszowi, hehehe... Dziś pierwszy raz od pamiętnego zgubienia plecaka poszedł na wódkę do szwagra. Stamtąd wraca razcej bez rewelacji i najpóźniej o północy, bo siostra ich pilnuje, hehehe... Wiecie co, ja tak patrzę na te Wasze zdjęcia i wszystkie już macie spacerówki, a Kasper cały czas w głębokim jeździ... Muszę mu już też przerobić. Ale to w sumie przez teściową, bo z jednej strony gada, że trzeba go ćwiczyć i potrafi go cały dzień na kolanach trzymać, a z drugiej strony nie pozwoli spacerówki używać... Siedem światów, ale co zrobić. Teraz w sobotę wyjeżdża na wieś do rodziny, więc w poniedziałek Kasper pójdzie do drugich dziadków na cały dzień (moicg rodziców), a ptem będzie do końca tygodnia już tylko z tatusiem. Ja wracam koło 18.30 teraz z pracy, więc za dużo nam czasu nie zostaje, niestety... Ale za to od 18-go sierpnia będę mieć jeszcze dwa tygodnie urlopu (a właściwie, to tydzień, bo pierwszy tydzień mi jeszcze L-4 obejmie), więc już sobie i jemu obiecuję, że znów będziemy cały czas razem :D No a potem niestety żłobek... Chyba się umówię z koleżanką, żeby potem na poranne zmiany częściej chodzić, żeby móc więcej czasu z dzieckiem spędzać i móc go odbierać ze żłobka samej. Tilli, ale napisz od czasu do czasu, co tam u Ciebie, no i koniecznie daj potem linka do stronki - ja bardzo dużo na allegro kupuję i to bardzo różnych rzeczy, więc może i d Ciebie będę kupować? :) Będziemy tęsknić :( Anted, współczuję choroby Matiego! Mój Kasper na szczęście jeszcze chory nie był, ot czasem ma zatkany nosek, ale raczej nic poważnego. Daj jakieś aktualne fotki, jak będziesz mieć chwilę :) Neska, ja mieszkam w Zabrzu. Kiedyś pracowałam w tyskiej firmie (taki spory salon samochodowy na Beskidzkiej, wtedy Seat, a teraz VW), to bywałam tam raz na tydzień (pracowałam w filii w Zabrzu), teraz do Tychów rzadziej zaglądam. Ale może się kiedyś wybiorę :D Napisz tylko, gdzie będziecie mieć te kurczaki :) Mam znajomych na L i na A w samym centrum :) A mój Tomek ma byłą swoją w Tychach, hehehe... OK, spadam pod prysznic i spać, bo ledwo na oczy widzę. Pewnie zajrzę z rana przy śniadanku :D Dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! U nas mały niespokojny ciągle piszczy i się denerwuje chyba mu te zęby jednak dają troszkę w kość aż mi go szkoda.Dzisiaj dałam mu viburcol i kupiłam żell ze srodkiem znieczulającym.Dziś w nocy strasznie się budził wstawałam do niego chyba z 10 razy bo smoka wypluwał sam a jak wypluł to chciał znowu go mieć w buzi i tak w kółko. Dziewczyny rozchodzę się z moim mężem.Ma inną.Właśnie się wczoraj dowiedziałam.Ma się wyprowadzić jak najszybciej.Już się nie mogę doczekać.Nigdy nie wybaczyłabym zdrady:( Właściewie dopiero z nią się umawia ale dla mnie to jest równoznaczne ze dradą.Poznali się na Naszej Klasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
dawno już slyszalam, że dzięki nk duzo malzeństw się rozpadnie. Gosiaczek jeśli jeszcze nie doszlo do konsumpcji, że tak to nazwe może wstrzymaj się. może to taki glupi flirt. Czasami szkoda rozwalać malzeństwo. wiem po sobie, że zdrada bardzo boli i jeśli się kocha to da sie wybaczyć, chyba że sprawy zaszly b. daleko jak było w moim malżeństwie, że kochanka była w ciąży ja bylam w ciąży. wtedy kaplica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danis ale u nas juz dawni było wszystko nie tak nie mam ochoty być zdradzana i jeszcze mi się wmawia że to moja wina.Nie kocham go i życzę mu szczęścia ale bezemnie.Już mi w ogóle nie zależy ani tym bardziej jemu skoro mi poweidział że się z nią i tak umówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
rozwodem z jego winy, ale bez szarpania przyznał się do wszystkiego. Samotnym macierzyństwem i sloneczkiem teraz. Ale swoje przeszłam i całą ciąże sama,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
wyszłam ponownie zamąż. Ale wtedy byliśmy zgodni, że nie chcemy byc razem. On potem po rozwodzie płakał , niby żalowal, ale to mięczak i tylko użalał się nad sobą, bo źle mu było, a nie przemyslenia, że bardzo mnie skrzywdził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
wtedy byłam jeszcze sama, ale wiedziałam, że nie chcę go i dam sobie rade bez niego (nawet lepiej). Ja nie będę snuć domysłow co robi gdy idzie do tamtego dziecka, a tak wogole to pewnie jeszcze przyszłoby mi wychowywać to dziecko. Na to nie miałam chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło.Ja ma nadzieję że też jeszcze kogoś spotkam.Ale na razie muszę odpocząć psychicznie od huśtawek jakie fundował mi mój mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk
mojego syna obrzezał mąż nie wiem czy to dlanego dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
było aż tak źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
nie pamiętam akurat twoich wpisow o rodzinie, za to widzę , że jest tutaj inny związek do odstrzału

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk
To znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
mk cafe spadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×