Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marghi

Dwie obumarłe ciąże

Polecane posty

Gość Kiniusia77
Hej Nati, no tak zapracowana mamusia jestes :) synuś rośnie, widziałam na NK, super wyglądasz jako mamusia ;) do twarzy ci z Filipiem :) buziaczki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiniusia77
Przepraszam zgubiłam literke :) do twarzy ci z Filipkiem :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu cisza :( szkoda... :( a ja sie Wam chciałam pochwalić ze wczoraj sie obroniłam :D ale nie ma komu sie chwalić... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki Drogie Wesołych Świąt Wielkiej Nocy, smacznego jajeczka, bogatego króliczka no i mokrego poniedziałku :D Wszystkiego naj... naj... naj... 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinunia GRATULUJE!!! Nati Filipek jest piękny:) Pierwszy dzień świąt jest już za nami:(,ale jeszcze jeden przed nami:) Życzę,aby był piękny no i oczywiście mokry:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinusia77
Witam po świetach :) jak samopoczucie? ;) bo mnie przybyło 2 kilo.... szok... :) teraz trzeba zrzucac :) :) :) no ale cóż, takie uroki świąt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po świetach jak samopoczucie? bo mnie przybyło 2 kilo.... :) szok... :) teraz trzeba zrzucac :) :) :) no ale cóż, takie uroki świąt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiniusia,jeżeli by to było możliwe to wziełabym od Ciebie te 2 kilo z chęcią:D ja jem jak szalona i to czasem nawet przez przymus,aby chociaż troszke przytyć i nic z tego:( Pod koniec ciąży ważyłam 73kilo ,a teraz mam 52kg:( Wiesz wole mieć 5 za dużo niż 5 kg. za mało.Ważac 57,58kilo to bym była bardzo zadowolona. Co tam słychać u Ciebie po za dodatkowymi 2 kilogramami? ,u mnie nic nowego,życie kołem się toczy,ale nie narzekam:D dobrze jest:) Nati skrobnij coś;d Oglądałam fotki Filipka na nk i musze powiedzieć,że rośnie jak na drożdzach i jest śliczniutki A! Nati nasz cholernie ŁADNEGO I PRZYSTOJNEGO BRATA!!!!!:) Pozdrawiam Was serdecznie kochane dziewczynki i życze miłego dnia:D👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Marghi, tak si jakoś nie odzywałas ze zaczynam sie martwic :( Wiesz ja jakies 3 lata temu tez nie miałam problemów z wagą, jadłam co chciałam i to w dużych ilościach i nic mnie nie przybywało, przy wzroscie 169 wazyłam 48 kg, skóra i kości normalnie. Wszystko sie zmieniło jak wybrałam sie na rok do Irlandi... przytyłam 5-6 kg i wszystko było by w porądku, gdyby nie to że nie przytyłam równomiernie, szczególnie przytył mi brzuch.... no i do dzis nie moge sie go pozbyc... i to jest moja najwieksza zmora, ale moja mama ma tak samo ze jak tyjke to wszystko jej idzie w brzuch, czyli odziedziczyłam te geny po mamusi :) Po za tym, to od poniedziałku do czwartku siedze w domu a w piątki jeżdze pomagac mamie w Aptece, i zamierzam zacząć studium farmaceutyczne w Starym Sączu. Koncze juz drugie opakowanie tych okropnych globulek bleeee..... mam jeszcze jedną, po tym 5-6 tygodni i na badanie kolposkopi no i do Ginekologa, ufff.... jeszcze tyle czasu... :( Marghi a ty co porabiasz oprócz opieki nad synkiem? :) teraz pewnie spacerki? :) bo pogoda cudowana :D :D :D 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kingusia:) Faktycznie musiałaś być szczupła,bo ja mam wzrostu168 a waże 52kg i wyglądam jak szkapa:( Z chęcią wyjechałabym gdzieś,gdzieś daleko,ale naprawde nie mam jak-jest Kubuś.Gdyby nie dziecko to zapewne pozłabym do pracy,a najchętniej wyjechała do pracy do Włoch dopóki nie skoncze budować domu. Nie chodzi mi tyle o finanse jak o to aby się zmyć z domu rodzinnego.Wiem,że to jest straszne co pisze,ale taka jest prawda:(😭 Obecnie mam takiego doła,mam dość wszystkiego! Nigdy nikomu krzywdy nie zrobiłam,zawsze wyciągałam pomocną dłoń,a teraz za swoje dobre serce musze cierpieć,cierpieć i to jak............... Pytasz co robie? tak chodze dużo,bardzo dużo z Kubusiem po świeżym powietrzu i modle się,aby jak najprędzej móc się wprowadzić do własnego domu który budujemy.Żyję nadzieją,że ta chwila nadejdzie wnet,a wtedy gdy będziesz w Starym Sączu to Cię zaprosze do siebie:)Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Marghi, zostawiłam ci wiadomość na naszej klasie, przepraszam ze tak późno.... pozdrawiam i buziaczki :* Topik nam chyba zanikika.... Dziewczynki które tu pisały juz są mamusiami :) udało im sie... ja jeszcze czekam..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Ci KinuniA za wiadomość na nk:)-odpisze... Piszesz tutaj na kafe,że jeszcze Ty zostałaś na topiku jako oczekująca na dziecko... ZOBACZYSZ,ŻE I TY WNET ZOSTANIESZ MAMUSIĄ:D Nati co słychać u Ciebie?no i u Filipka:) Ja mam Kubusia przeziębionego i chyba idą Mu kolejne ząbki.Jest bardzo marudny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO Marghi
czy Twój syenk nadal się tak niepokojąco poci? to może być związane z krzywicą mam nadzieję, że to jednak nie to wszystkiego dobrego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomaranczowa:D Tak poci Mu się główka i to bardzo.Nie wiem co jest tego powodem:( podaje Mu vigantoli calcium i jak się pocił tak się poci. Obawiam się krzywicy ale równocześnie mam nadzieję,że jej nie ma bo jest bardzo mocny,energiczny i ruchliwy.Ma 10 miesięcy,stoi na nóżkach kilka bo kilka sekund ,ale sam,ładnie stawia kroczki oczywiście trzymając go pod paszkami. Ostatnio tz. 3 dni temu byłam z nim u lekarza i doktorka mi powiedziała,ze to może przez anemie mi się poci,kazała zrobić morfologie.Twierdzi,że jest duży-ma 13kilo,a takie dzieci szybko rosnące podobno czasem mają anemie.Zrobie badania,ale watpie,aby aniemia była powodem pocenia się ponieważ robiłam Mu morfologie kilka miesięcy temu i była super,a dziecko pociło się i poci nadal. Martwi mnie to:( Pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny gdzie się podziewacie? Nati Twój synek jest cudowny:D Pozdrawiam serdecznie:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marghi dziekuje :):):):) Twój rowniez jest cudowny i taki kochany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO Marghi
I jak synuś? Przestał się tak pocić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawno mnie tu nie było... ale widze za topik zamiera... Marghi nie odpisałas mi na moja wiadomosć, co tam u Ciebie? Nati twój synek rośnie jak na drozdzach, duzy facet sie z niego robi :) Ja dzis byłam u gin, i wszystko juz sie wygoiło - nareszcie... od jutra zaczynam brac luteine... no i jak t lekarz powiedział - mamy zielone światło :D musze sie psychicznie nastawic... to najważniejsze... odezwijcie sie dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiniusia kochanie powodzenia Ci życze :* tylko wiesz ... spokój jest najwazniejszy nadzieja musi byc :) Dziekuje za miłe komentarze na temat Filipka :) On caly czas sie smieje hehehehe :) kochane malenstwo :) Marghi cio tam u Ciebie :)???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, chyba tu juz nikt nie zaglada :( marghi sie przestała odzywać, nie iwem co sie dzieje... Nati ślicznego masz tego Filipka :) a jakie łodkie minki robi :) super.... ja teraz czekam na niechciana @... 7.czerwca robie test... mam ieszane uczucia.... juz sie doczekac nie moge..... pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiniusia77 Głowa do góry!!! pamiętaj,że stres to zły doradca. Podejrzewasz ciąże to zrób test i będziesz wiedziała tak lub nie/życzę z całego serca dwóch pięknych kreseczek:D / Identyczne objawy o jakich piszesz ja miałam 2 tyg. temu,a potem jeszcze dostałam pieczenia pochwy i lekko serowatego śluzu.To jakiś stan zapalny albo grzybica.Brałam tabletki dopochwowe gynalgin/miałam je jeszcze z okresu ciąży,bo w ciąży też miałam infekcje/ ,stosowałam maśćclotrimazolum i płyn do higieny intymnej z kwasem mlekowym lactacyd/ ten płyn jest SUPER!!!/ Już mnie brzuch nie pobolewuje/to był taki tępy ból,taki masz?/ nie mam serków,nic nie piecze,ale tak czy inaczej do lekarza się wybieram,ponieważ stanów zapalnych nie należy bagatelizować....wole na zimne dmuchać:) Kinusia pamiętam,że ja w ciąży nie miałamzadnej wydzieliny,a wręcz przeciwnie miałam sucho.Martwiło mnie to,bo dziewczyny Agatka,Lola pisały,że mają śluz a u mnie nic:( - z tego co się oriętuje to lepiej jest jak jest pochwa wilgotna,bo się oczyszcza i jest mniejsze prawdopodobieństwo jakiś tam stanów zapalnych.Piersi mnie praktycznie wogóle nie bolały i nie urosły mi prawie wogóle,a dziewczyny już w 12tc pisały,że mają piersi jak balony.Wejdz sobie na topik lipcówki 2008 i poczytaj to zobaczysz,co osoba to inne objawy:) NIE MARTW SIĘ,BO TE UPŁAWY TO ZAPEWNE NIC ZŁEGO,BYŁO BY GORZEJ GDYBY BYŁY JAKIEŚ ZIELONE I ŚMIERDZĄCE.....SPOKOJNIE!!! ALE IDZ MOŻE DO LEKARZA,BO JEŻELI NIE JESTEŚ W CIĄŻY ,A STARASZ SIĘ O DZIECKO TO WARTO JEST BYĆ OSTROŻNYM PONIEWAŻ BAKTERIE MAJĄ WPŁYW NA STRATE ZARODKA I TO W SZCZEGÓLNOŚCI W PIERWSZYM TRYMESTRZE, PONIEWAŻ WSZYSTKO JEST BARDZO DELIKATNE. Życze powodzenia:D Kochane dziewczynki,moje siostry topikowe pozdrawiam i całuje Was mocno:D🖐️👄👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam Wam napisac .... ze swiat jest niesprawiedlowy :( Mój brat z bratowa sarali sie o dziecko az 3 lata , udalo im sie ... wszyscy sie cieszyli ze Bratowa jest w ciazy ... Sytuacja identyczna jak moja ... II USG ... 10 tydzien ... serduszko przestalo bic :(((( .... ehh ;( ... Kinusia i jak tam ? Robilas test?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nati i Kingusia co u Was słychać? Pozdrawiam serdecznie👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia0000
Witam! Ja jestem o 3 zabiegu łyżeczkowania i 3 ciąży obumarłej. Chyba nie musze opisywać jak się czuję bo każda kobieta która choć raz to przeżyła wie co czuję.Nie będę się użalać, pisze tu ponieważ jestem ciekawa czy są kobiety które tak jak ja 3 razy miały ciążę obumarłą w 1 trymestrze ciąży i czy którejś po takich przejściach udało się szczęśliwie urodzić dziecko. Mam jeszcze jeden problem po łyżeczkowaniu strasznie cierpię, mam takie silne skurcze i bóle brzucha i pleców, do tego wylatują resztki po łyżeczkowaniu. Byłam u lekarza, stwierdził że to się oczyszcza macica. Po pierwszym łyżeczkowaniu też miałam problemy bo żle mnie wyczyścili i dopiero silne antybiotyki postawiły mnie na nogi. Tylko drugie było bez komplikacji bo dostałam tabletkę wywołująca poronienie i wtedy czułam sie dobrze. Teraz cierpię fizycznie i psychicznie, nie mam już sił i mimo iz lekarz powiedział ze nic mi nie grozi ja sie martwię. Proszę napiszcie czy któraś z Was też miała takie bóle jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia0000 Odpisuję na Twojego posta po miesiącu,dopiero dzisiaj go przeczytałam.Myślę,że na dzień dzisiejszy problemy po łyżeczkowaniu masz już za sobą,ale przyznam szczeże,że jestem zdziwiona tym co opisujesz.Ja byłam łyżeczkowana 2x w tym jedną ciąze nosiłam martwą ponad miesiąc,ale po łyżeczkowaniu nie odczuwałam żadnego bólu,krwawiłam ,ale nie dużo,to było takie brunatnie plamienie.Dostałam tylko jeden antybiotyk w szpitalu zaraz po łyżeczkowaniu i na tym był koniec. Ja miałam dwie obumarłe ciąze a trzecia ciąża utrzymała się bez większych problemów. Pytasz czy jest ktoś po trzech poronieniach......,tak ja znam dziewczyne która strciła 3 dzieci a dzisiaj jest matką chyba czwórki dzieciaczków. Nie poddawaj się ,bądz mocna i wierz głęboko,że i Ty wnet będziesz mamą. Ja robiłam sobie sporo badań po poronieniu,ale nie znalazłam przyczyny.Ja na Twoim miejscu także porobiłabym sobie badania,bo czasem może być \nawet bzdurka,do wyleczenia jednym antybiotykiem,a płody zabija. Nie wiem czy jeszcze wejdziesz na ten topik,czy przeczytasz co napisałam,ale tak czy inaczej życzę Ci dużo sił i wiary ,że będzie dobrze,że wnet doczekasz się potomstwa i będziesz cieszyć się z macierzyństwa:) pozdrawiam serdecznie🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwoch aniolkow
Ale tu cisza!!!szkoda bo chetnie Was czytalam,ja tez tak jak niektore z Was jestem mama dwoch aniolkow,Wam sie udalo urodzic zdrowe dzieciaczki,a mi niestety jeszcze nie choc od drugiego poronienia minely juz trzy lata,ale ja wierze ze jeszcze kiedys bede szczesliwa mama dzieci nie tylko tych w niebie ale tez tych na ziemi,tak bardzo tego pragne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama dwoch aniolkow ,tak mi przykro,ale naprawdę głęboko wierzę,że i Ty doczekasz się dzieciątka i będziesz cieszyć się z macierzyństwa:) Musisz być mocna i być dobrych myśli.Ja też straciłam dwoje dzieci,ale z zajściem w ciąże nie miałam dzięki Bogu problemu.Aby podnieść Cię na duchu to napiszę Ci,że szwagierka mojej siostry 2 lata starała się o drugą ciąże i udało się:) moja koleżanka także 2 lata starała sie o pierwsze dziecko a teraz ma już trójkę:D .Mojej siosrty koleżanka starała się 6 LAT!!! o dziecko i udało się,jak sie nie mylę to ma synka.Nie załamuj się przypadkiem ,bo stres to naprawde zły doradca! Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę powodzenia🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×