Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marghi

Dwie obumarłe ciąże

Polecane posty

dorka co za ranny ptaszek z ciebie :D marhi ma racje musisz wyluzowac... pogadajcie z mezem dajcie sobie luz, nastawcie sie ze przez 2-3 miesiące dajecie sobie spokuj od staran, oczywiscie kochajcie sie ale dlatego ze macie ochote a nie daltego ze masz dni płodne. oczywiscie pod koniec cyklu napewno bedziesz myslec ale postaraj sie nie myslec przynajmniej w wiekszosci cyklu. Ja wiem co mówie tez mi sie wydawało ze nie jestem nie myslec ale sie udało :) widzisz my jeszcze sobie troszke poeksperymentowalismy w łozku :D :D :D co dodatkowo było plusem bo nie myslelismy o zapłodnieniu tylko ze to cos nowego i bedzie fajnie :) i to napewno tez przyczynio sie do pozytywnego wyniku :) pełny luzik... a jezeli nie pełny to chociaz częsciowy :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jania wzór do naśladowania
A wiecie co Kamelia z topiku "Jezus i piękno Bożego Słowa" mówi o was? 07.11.2009] 13:12 [zgłoś do usunięcia] Kamelia (mk1974@interia.pl) Mt 7:17 Bw 16) "Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, ale złe drzewo wydaje złe owoce. (18) Nie może dobre drzewo rodzić złych owoców, ani złe drzewo rodzić dobrych owoców. (19) Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, wycina się i rzuca w ogień. (20) Tak więc po owocach poznacie ich. (21) Naucza, że nie jesteście dobrymi drzewami, bo nie rodzicie dobrych owoców :O :O Ona sama pyszni się dobrym owocem - córeczką Zosią :) Nawołuje, by potępiać was :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze mnie przynajmniej nie interesują takie DEWOTKI jak ta dziewczyna.... i nie bede tracic czasu na dyskusje na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka2
Czasami musze sie rano zrywac z lozka,ale to nie dlatego ze nie umie spac ,tylko dlatego ze musze:( Tez juz o tym rozmawialismy,ze chyba na jakis czas damy sobie odpoczac,bo to pomalu staje sie nasza a zwlaszcza moja obsesja:( Kiniusia masz racje moze troche poeksperymentujemy,musze cos wymyslec;);) Dobra ja uciekam bo musze gotowac obiadek,a mam dzisiaj pierozki ruskie-mniaaaammmm:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki :) wiecie wczoraj sie troche przestraszyłam bo podczas mocniejszego kaszlu poczułam dos silne ukłucie w dole brzucha... takie krótkie ale mocne... jakby skurcz czy cos.... marghi jak byłas w ciazy to miałas cos podobnego? dori a co tam u ciebie? jak tam postepy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka2
Czesc dziewczyny:D Kiniusia to uklucie to ja nie wiem co to moglo byc,ale tak mysle ze moglo to byc spowodowane nadwyrezeniem miesni brzucha podczas kaszlu,wiec nic sie nie martw napewno wszystko jest ok.:D:D A my postanowilismy ze w tym miesiacu nie bedzie obliczania dni plodnych ,mierzenia temperatury itd......poprostu bedziemy sie kochac wtedy kiedy bedziemy mieli ochote;);) Dobranoc dziewczynki:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinusia Nie martw się !,to ukłucie o którym piszesz nie jest od ciąży! Kłucia owszem możesz mieć ale w ciąży zaawansowanej:) Jutro masz wizyte u ginekologa?masz dać znać po ....,ale tak czy inaczej jestem pewna,że będzie wszystko dobrze,tylko wyluzuj!!!!bo za bardzo się denerwujesz,a pamiętaj,że nerwy w ciaży nie wpływają pozytywnie. Pozdrawiam❤️👄 Dorka🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorka i to jest bardzo dobre podejscie :) marghi mam nadzieje ze to ukłucie nic złego nie narobiło :( tak ja jutro mam wizyte i jutro powinnam zobaczyc juz bijace sreduszko no bo to juz juz jutro bedzie 7 tydz i 5 dzien :) denerwuje sie... nie ukrywam tego... nie potrafie dac sobie na luz... mam nadzieje ze bede spac w nocy.. wizyte mam o 13.30 wiec trzymajcie ocno kciuki dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka2
Kiniusia na pewno bedzie wszystko dobrze,nie denerwuj sie,wiem ze latwo powiedzic,ale mysl o tym ze juz jutro zobaczysz malutkie serduszko Twojego dzidziusia:D Bede trzymac kciuki juz od rana,a wlasciwie to juz trzymam:D:D daj koniecznie znac po wizycie:D Dobranoc:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga,będzie wszystko dobrze,musisz myśleć pozytywnie!!!głowa to podstawa!!!,a jak będziesz cały czas nastawiona negatywnie to faktycznie tak będzie.Posłuchaj mnie,mówie Ci to z własnego doświadczenia.Staraj się zająć czymś co Ci sprawia radość,a zobaczysz,że lżej Ci będzie na sercu,dobrze się będziesz czuła,a na dzidzie to pozywywnie wpłynie:D Trzymam za Ciebie kciuki i czekam na wiadomość po wizycie.A!zrób sobie może poziom progesteronu,czy Twoje jajniki produkują go wystarczająco,bo głównie za pierwsze 12 tyg. ciąży odpowiada progesteron a potem łożysko.Ja go miałam troszke maławo i brałam duphaston

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maławo tz ze miałam go w normie ale mieściłam się w dolnej granicy.Pozniej postaram się poszukać wyników to Ci napiszę tak dla porównania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marghi ja biore duphaston rano i wieczorem - lekarz dał mi go na wszelki wypadek no bo po moich przejsciach powiedział ze nie bedziemy ryzykowac... wiec biore :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem :) Maluszek ma 8 mm, słyszałam serduszko i widziałam :D i mi sie łezka zakreciła w oku..... :D kolejna wizyta za 3 tygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka2
Suuuuuuupeeeeeeeeerrrrrr:D:D:D Bardzo sie ciesze Kiniusia ze wszystko jest ok. :D:D:D Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnei w rodzinie ciocia urodziła martwe dziecko ...potem curodziła drugie dziecko ale zmarło w przeciągu kilku miesięcy ..Teraz ma dwójkie zdrowych dzieci i już jest babcią... >) Wie chyba nie musisz się martwic to był ponad 25lat temu a w ciągu cwierc wieku medycyna poszła wielkimi krokami do przodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO WIDZISZ!:D Teraz masz być spokojną:) myśleć pozytywnie i pamiętaj,że nerwy to zły doradca!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej Marghi :) ja własnie wróciłam z zajec i zajadam kanapki bo mnie ssie w żołądku na maksa :D a z obiadkiem czekam na meza... normalnie ciagle głodna jestm dzis :D marghi ty jestes bardzo szczupła kobietka, powiedz mi jak tym miałas z ubraniami w ciazy? bo ja juz nie mieszcze sie w zadne moje spodnie a ciazówki sa na mnie o wiele za duze :( wczoraj jakims cudem udało mi sie kupic małe dzisnsy ale jedne to mało... sama nie wiem... a moze to za wczesnie na kupowanie ciazówek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinia,pytasz o ciuchy:) a wiec: ja na Twoim mieiscu nie kupowałabym jeszcze ubrań ciązowych,z resztą to ja miałam tylko jedną pare spodni typowo ciążowych i byłam bardzo nie zadowolona,bo po mimo to,że były na wysokiej gumie to i tak mi spadały.Zabuliłam za nie aż 140 zł:( Noś spodnie na gumce,może jakieś getry,teraz są modne długie swetry,tuniki.Miej gdzieś te typowo ciązowe szmatki! zakładaj na siebie coś na topie,młodzieżowego,SZPANUJ BRZUCHEM BO MASZ CZYM!!! Osobiście typowo ciązowych ubrań to Ci odradzam,bo są drogie i brzydkie:D Co do apetytu to ja też go miałam:D:D:D odżywiaj się dobrze:) całuski👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj dorka :) co tam słychac u ciebie? jak tam eksperymentowanie? ;) Marghi co do ubran to mi sie tez podobaja getry i tuniki tylko jakos mam opory przed eksponowaniem brzucha... jakos tak... a do tego mam wzdecia straszne i mój brzuzek wyglada teraz na 4 miesiac prawie :) marghi ty sie nie bałas mówic ze jestes w ciazy i pokazywac brzuszek? u nas oprócz rodziców i mojej przyjaciólki nikt nie wie... nie wiem czy to to dobrze... jak wy myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka2
Oj kiniusia eksperymentujemy............:P ale czy cos z tego bedzie to sie okaze:) A co do mowienia o ciazy i td. to ja mysle ze to jest indywidualna sprawa kazdej kobiety,jedne chca jak najszybciej dzielic sie swoim szczesciem,a inne wola przeczekac te pierwsze 12 tyg. i dopiero pokazywac i mowic o ciazy. Zycze milej niedzieli👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinia:) Nie nie ukrywałam ciąży,ale też o niej nie bębniłam.Co do ciuchów to ubierałam się podkreślając moją figurkę-to chyba mój styl ubierania,bo nigdy nie nosiłam wokków,tylko wszystko bardziej przylegające do ciała-w ciąży także:) oczywiści były to ubrania wygodne!!! nie ściskające brzucha!!! Dzisiaj kupiłam sobie dwie tuniki i wyobraż sobie,że kupując je pomyślałam o Tobie-super byś w nich wyglądała:) Zrobie sobie zdjęcie i Ci prześle:D A! piszesz,że masz duży brzuszek,ale ja miałam podobnie,miałam bardzo wzdęty przez duphaston. Pozdrawiam i życzę powodzenia:):***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorka eksperymentujcie jak najwiecej :D wiecie dziewczynynki ten strach przed pokazaniem wszystkim ze jestem w ciązy wynika z tego ze po pierwszej stracie kiedy nie wszyscy wiedzieli ze ciąża obumarła na spokaniach zdarzało mi sie bardzo czesto ze ludzie głaskali mnie po brzuchu i pytali jak sie czuje jak maluszek, który to tydzien... a mnie łzy w oczach stawały... maz albo mama wtedy tłumaczyli a wtedy znowu były przeprosiny i ze nie wiedzieli i jak to sie stało i ze napewno bede miec jeszcze dzieci... itp... za duzo to było.. i tez dlatego długo nie mogłam dojsc do siebie :( przy drugim juz tak nie było bo wiedzieli tylko rodzice i moja przyjaciółka.. teraz mysle pozytywnie oczywiscie i nie dopuszczam złych mysli do głowy ale w środku mam jakis strach przed opowiadaniem i pokazywaniem brzuszka, choc z drugiej strony bardzo bym chciała.... sama nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a co tu ka cisza? :) hop hop... :) marhi miałas mi wysłac fotki tuniczek i co? ja czekam :) a tak wogóle to musze sie wam pozalic ze mnie gardło drapie i w nocy sie ratowałam mlekiem z masłem i miodem na gorąco i mnie troche kaszle... wystraszyłam sie troche.. i mam dylemat bo jutro mam kookwium i to bardzo wazne i sama nie iwem czy w takiej sytuacji powinnam isc czy nie... :( boje sie zeby mnie cos gorszego nie złapało... nie iwecie moze czy mozna do ssania cos brac? np strepsils z miodem i z cytryna? jakis rutinoskorbin? kurcze juz sama nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka2
Hej👄 Kiniusia ja niestety nie wiem czy sa jakies tabletki do ssania dla kobiet w ciazy,ale zrob sobie syrop z cebuli na kaszel,jest dobry na kaszel.I dbaj o siebie,zeby jakies wirusisko Cie nie zlapalo❤️ A u mnie jakos leci,teraz czekam do 2 grudnia na @ juz zaczynam sie stresowac:( Pozdrowionka👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kINUSIA:) Kochaanie z lekarstwami to może uwazaj!zanim coś zaczniesz brać,to zapytaj lekarza!Ja bardzo uważałam. Dorka ma rację,zrób sobie syrop z cebuli czosnku,cytryny i zamiast cukru daj miodu.Uważaj na grype,bo ona w Twoim stanie nie wpłynie korzystnie.Nie będe pisać nic więcej ,aby Cie nie straszyć,ale pamiętaj dbaj i uważaj na siebie. Fotki prześle Ci:) Dla Ciebie i Dorki2👄👄👄 A! Dorka proszę mi się nie stresować,bo stres to zły doradca!podejdz na luzie, a zobaczysz,że będzie wszystko dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28latkatoja
Czy zaczerniona Margi to ta sama marghi co temat założyła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka2
czesc:) Kiniusia jak tam samopoczucie?mam nadzieje ze przeziebienie minelo:) Margi,Kiniusia👄 Milego dnia zycze🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×