Czemu 40 letnie kobiety uwazaja ,że wygladaja młodziej??

szanowne panie ja wam nie zarzucam, ze ubieracie sie tak jak chcecie bo sam ubieram sie jak to mozna powiedziec "mlodziezowo" i czasami bardziej mnie razi jak ktos ubiera sie tak jakby chcial sie postarzyc i bez stylu. To dobrze, ze dbacie o siebie bo my faceci bardzo lubimy jak kobieta jest fajnie ubrana i do tego ma swoj styl. Jezeli nazywacie mnie frustratem to zgoda ale wiecie co? jak slysze opinie, ze kobiety dbaja o wszystko a mezczyzni sa brudni i smierdza to naprawde jestem tym frustratem. Bo napewno sa jacys beznadziejni goscie, ktorzy zapewne i smierdza, ale wiekszosc facetow naprawde nie jest taka. Nie wiem kto zalozyl ten topik, ale mysle, ze przyda sie wielu facetom i kobietom zeby zrozumiec pewne rzeczy. Moze my faceci dzieki temu zaczniemy bardziej dbac o siebie, zeby wam paniom bylo przyjemniej przebywac w naszym towarzystwie tak jak i nam przyjemnie jest przebywac w towarzystwie milych, zadbanych i ladnie pachnacych 40-latek

"Dorotka41" wciaz czekam na twoje opinie? to wazne bo na tym polega ta dyskusja..szczerosc i chec wyrzycenia z siebie tego co nas dusi...gdzie inaczej mozesz to zrobic? "BlueBelle" zapewne masz piekne cialo i zazdroszcze troche twojemu facetowi "Jozio ooooo" nie obrazaj 20-latek bo spotkalem w moim zyciu wiele madrych a znam tez wiele glupich 40-latek i raczej wiek nie przesadza jaka ktos ma mentalnosc

No dobrze Myślicielu. Nie chciałam wzniecać nowej dyskusji gadaniną NIE NA TEMAT, ale sam sobie chciałeś :D Obserwuję swoich rówieśników i tych parę lat starszych - kolegów, znajomych, szwagrów, sąsiadów itp. I co widzę? Śmierdzących piwem brzuchatych, podstarzałych lowelasów. Bo mniemanie o sobie mają wprost proporcjonalne do obwodu pasa. Oczywiście są wyjątki - pachnący, dobrze ubrani, wysportowani - na takich miło popatrzeć, ale to naprawdę rodzynki. W dodatku dość często spotykam się z poglądem, że jak żonaty facet jest śmierdzący i źle ubrany to znak że żona o niego nie dba. No nic mnie bardziej nie wkurza! Rączki są? Nóżki są? To co Was powstrzymuje od tego żeby się porządnie umyć i ubrać, wdepnąć do fryzjera, wrzucić spodnie do pralki albo chociaż poszukać w szafie czystych? Może tu was boli Panowie? Żony zamiast siedzieć w domu, prać, prasować, pastować, pichcić i polerować dbają po prostu o siebie, o swoje potrzeby, wygląd, wychodzą "do ludzi", gdzie słyszą komplementy w które chętnie wierzą i starają się jeszcze bardziej, dzięki czemu kwitną. Zalegający przed telewizorami mężowie nagle zaczynają te żony dostrzegać, a ich promienny wygląd odczytują jako "puszczanie się". Wtedy najłatwiej podciąć im skrzydła złośliwymi komentarzami. A niech sobie nie myślą że takie znów ładne i młode! Myślicielu, jeśli jesteś pachnącym i miłym wyjątkiem to masz ode mnie brawa na stojąco. Tylko ja takich widuję rzadko. Baaardzo rzadko :(

"Dorotka41" na szczescie naleze do tych drugich czyli w miare normalnie pachnacych i w miare dobrze ubranych. Zgadzam sie z Toba co do joty...jak przyjezdzam do Polski na wakacje taki wizerunek jaki opisujesz nie jest mi obcy, ale tak jest czesto na wsiach i w malych dziurach. W wiekszych miastach jest o wiele lepiej. Glownie jednak przyczyna tego, ze faceci nie dbaja o siebie jest to, ze w malzenstwie obydwoje przestali sie soba interesowac i nie widza juz potrzeby podobania sie sobie. Dlatego mamy tutaj tyle topikow i tyle frustratow i tyle samo niezadowolonych kobiet. Kobiety zaczynaja dbac o siebie, zeby poczuc sie lepiej i czesto zeby zwrocic uwage na siebie innych facetow i tam szukac swojej wartosci jako kobiety a faceci chowaja sie po knajpach i roznych klubach zeby nie bylo widac ich zaniedbania. Dlatego mamy takze zdrady malzenskie i rozwody bo ludzie w zwiazkach po kilku latach traca do siebie atrakcje i moze rozwiazaniem byloby to, zeby wlasnie my faceci po 30 i po 40 zaczeli dbac o siebie i o potrzeby swojej zony. I wtedy moze kobiety nie szukalyby potwierdzenia swojej wartosci u nie pasujacych do nich biologicznie i psychicznie bardzo mlodych chlopcow.

Gratulacje, Szanowny Wyjątku. "moze rozwiazaniem byloby to, zeby wlasnie my faceci po 30 i po 40 zaczeli dbac o siebie i o potrzeby swojej zony" Dokładnie o to chodzi.

Popieram Dorote! Myslicielu, bardzo trafne spostrzezenia. Moze tylko zmienilabym: "kobiety zaczynaja dbac o siebie", na "zaczynaja dbac o siebie w innym celu, niz podobanie sie mezowi". W sumie to, ze dbaja o siebie jest przeciez pozytywne. Natomiast panowie... moje obserwacje sa takie, jak Doroty, ze w wiekszosci, ci zonaci, z wiekiem zaniedbuja sie i tylko "ego" im rosnie i wymagania wobec innych. Stad zona czesto wie, kiedy maz ja zdradza, bo znow szoruje zeby, czesciej sie kapie i zaklada czysta koszule, jak wychodzi z domu. Maz, ktory sie stara dla zony, to wyjatek. A szkoda... bo zgadzam sie, ze taki dbajacy o cialo i ducha rowiesnik przewaznie bardziej sprawdza sie jako odpowiedni partner niz 20-latek. Ludzie dluzej zyja i w lepszych warunkach niz kiedys, powinni dluzej byc mlodzi i cieszyc sie zyciem. Zarowno kobiety, jak i mezczyzni. My Wam, panowie przeciez nie zabraniamy o siebie dbac, wrecz przeciwnie.

chyba w koncu rozwiazalismy problem tego topiku i drugi problem chyba o wiele wiekszy i wazniejszy.

jestem również zdania że 40 latkowie (faceci) są nie domyci i niechlujni. A jezeli już im sie zdarzy o siebie zadbac to albo mają młodsza na oku, albo żona na siłe pod prysznic ładuje....

"juz 40 latka" prosze nie generalizuj tutaj tylko dlatego, ze moze twoj facet jest niedomyty i smierdzi...to okropne, jak znosisz ten smrod? moze zamiast narzekac powiesz mu zeby przeczytal wszystkie opinie na tym topiku i w koncu moze umyje sie i bedzie zmienial bielizne codziennie jak to robie ja i wiekszosc moich znajomych

BO JUZ WZROK IM SLABNIE

jak sie kazdego dnia gapisz na siebie przez 40 lat to przyzwyczaisz sie do wszystkiego i nie widzisz postepujacego czasu a to ze mlodzi chloptasie posuwaja te pasztety to nie znaczy ze wygladaja super tylko ze sa latwocha bez miary, wiem to bo podryw paszteta po 40 nie byl dla mnie nigdy problemem! w Swinoujsciu to nawet wyciaglem klientke z dancingu na oczach jej meza...o potem to juz sami wiecie..byla niemilosiernie wyposzczona

Wykorzystała cie i jeszcze sie cieszysz

skoro mówisz że była pasztetem a ją przeleciałeś to znaczy że nie stać cie na ładną kobietę i zadowalasz się byle czym. sam napewno jestes pasztetem.

do myśliciela 42...dlatego wolę pachnącego , dochodzącego i swoja wolność:P:P:P

no wlasnie jak same mowicie.."wykorzystala cie" czyli co? kobiety po 40 wykorzystuja tylko mlodszych facetow? my faceci tak tego nie widzimy...poprostu przelecimy kazda ktora da sie przeleciec..tak mysla faceci....moze nie wszyscy, ale wiekszoc i to gra zyciowa pod tytulem "zdobywcy i ofiary" ktora nigdy chyba nie zakonczy sie dopoki ludzie zawsze beda myslec tylko o sobie i w celu zaspokojenia swoich najdzikszych potrzeb znajda odpowiednia ofiare.

Wykorzystują palantów

czyli wszyscy ci ich mlodzi kochankowie to palanci?

temat wydal mi sie bardzo ciekawy, niektore wypowiedzi godne NIEPRZECZYTANIA. kada z nas chcialby byc piekna, mloda, zdrowa i bogata. czas mija , uroda rowniez, zdrowie czasem zaczyna szwankowac, ale czasem pozostaje piekno duszy i bogactwo umyslu. jestem pania w srednim wieku, lat 44 i ciesze sie ze wreszcie nie musze nikomu nic udowadniac. nie musze kazdego dnia pokazywac panom gdzie jest ich miejsce w szeregu (grzecznie sami ida) podobnie jak mlodym wspolpracownicom, ze nie cielecymi oczkami dojda do celu. teraz nareszcie wiem ze zyje, i ze zyje dobrze :-) zeby nie powiedziec swietnie (bo jeszcze zyje). kazdy wiek ma swoje prawa i .....OBOWIAZKI ale najwazniejsze jest poczucie wlasnej wartosci ......czego wszystkim szczerze zycze. pozdrawiam wszystkie 40stki i te ktore nimi beda, i szacunek dla tych ktore nimi byly:-)

pani w średnim wieku to 50-60 ;) nie przesadzajmy a ostatnio mojej matce prawie 80 letniej lekarz chciał wystawić zwolnienie do pracy :D albo ma się te geny, albo nie ;)

PRAWIE 40 i 4--Jak na swoje 44 lat to zbytnio nie jestes wyyuczona ;-) wielokropek to 3 kropki ,a nie ile się da ich nastawiać:-)

bhbvg.....itd- jezeli to wszystko co masz do powiedzenia, w tym lub innym temacie ................to niewiele :-) a zeby mnie obrazic, potrzebna jest inteligencja, lub chociaz jej przejawy. bycie niegrzeczym (niegrzeczna) to zdecydowanie malo. :-) co nie zmienia faktu, ze jako kobieta w srednim wieku, czuje sie doskonale, pewnie dlatego ze mam poczucie wlasnej wartosci i godnosci. bufonowata mlodziez wylacznie podwija ogony. serdecznosci dla wszystkich pan i panow z okolic 40stki ;-) mlodszych i starszych roniez pozdrawiam, szacuneczek;-)

Jedno jest pewne na basenie trudno powiedzieć ile kobieta ma lat chyba snisz, inna skora, inne cialo- starosc widac od razu. nie znam zadnej 40 ktora by rzeczywiscie wygladala na nawet 25, a niektore tak naprawde uwazaja. najlepsze sa miniowki odslaniajace sflaczale uda, nawet gwiazdki show biznesu sie starzeja i to po nich widac, skrzynecka, ruin- przeciez to resztki atrakcyjnosci kobiety, zeby zachowac jako taka jedrnosc ciala- i tag gorsza od mlodej dziewczyny, trzeba cwiczyc - i sie nabiera pudzianowej budowy. do tego zmarszczki, powolniejsze ruchy, siwe wlosy, brzydsze dlonie i brzydsza szyja. i nie oszukujmy sie, w polsce wiekzosc babek po 35 roku zycia to spasle beczki. starzenie sie jest zle i powinni tego nie wymyslac

też po 40 pani w średnim wieku to 50-60 tiaaa, a jak będziesz mieć 65 lat to wiek średni zacznie się od 75? widzicie, jakie jesteście żałosne? wiek dojrzały trwa do 40 roku życia, powyżej 40 to wiek średni. douczcie się jeśli to głupota lub nie kompromitujcie jeśli to kompleks starości

Wracając do meritum-tez mnie to zniesmacza i wkurza.Mam 45 lat i wyglądam dobrze,pisze dobrze a nie młodziej...Przecież nie oto chodzi ,żeby wyglądać na mniej lat tylko po prostu ładnie,atrakcyjnie.Widuje często kobitki bez zmarszczek,bez jakiś specjalnych oznak starzenia ale wcale nie wyglądają jakoś młodo.Głownie z szarości ubioru i tego wyrazu twarzy.Takie ustka wąskie,taka martwota w oczach.Mam zmary jak cholera ale ogólnie jak mawia córa "nie mam takiego typu urody ,żeby staro wyglądać" Czemu 40 latki tak bardzo muszą wszem i wobec oznajmiać jak to jej lat nie dają? Strach czyżby jakiś? Jak tak jest faktycznie i do tego są dojrzale emocjonalnie to cieszą się cichutko w duszy a nie trąbią na cztery strony świata! Próżność ogromna albo kompleksy wyłażą !I tyle w temacie...Wyglądam na swój wiek,wcale nie jestem radosna ,ze się starzeje , nie mam zamiaru nic z tym robić ino staram się wciąż wyglądać i zachowywać atrakcyjnie i ładnie.Oczywiste jest tez to ,ze wrażenie młodszej robi sposób zachowania,błyszczące oko,wciąż świeże spojrzenie na świat i ludzi...A cieszenie się tylko z tego ,ze wyglądam na młodsza(oczywiście nie jak 25latka bo to jakaś porażka bzdurna) świadczy o braku innych satysfakcji życiowych.Ja mam męża od tego ,żeby słuchać jaka jestem śliczna i wciąż młoda-od 23 lat.Czego wszystkim "mocno dorosłym "Paniom życzę.

zalosne jest takie zakilnanie rzeczywistosci.. zal i smutek

Bo niektóre faktycznie wyglądają. Pamiętam jak wkurzyła mnie w sądzie jedna blondyna i wychodząc z sekretariatu pomyślałam sobie "ty bezczelna gówniaro" przekonana że jest sporo młodsza ode mnie. Jak się okazało dobiegał 40, w dodatku była sędziną i miała prowadzić sprawę w której byłam świadkiem. Może faktycznie wiele kobiet wmawia sobie że wygląda młodziej niż w rzeczywistości, ale to akurat nie jest wielki problem. Chcą się oszukiwać, ich sprawa. Ale prawdziwym koszmarem jest 40-letni casanowa polujący na młode dziewczyny i przekonany że wciąż jest tak przystojny i atrakcyjny że może mieć każdą. I nie zraża go to że młoda panienka czuje do niego obrzydzenie, a na odrzucenie zdarza się że reaguje chamsko i agresywnie. W swoim życiu miałam wątpliwą przyjemność poznać kilku takich typów. I to jest rzeczywiście problem.

czarnawiedzma13" spotkalas kilku obrzydliwych 40-latkow...zapewne kreca cie tacy faceci. Ja mialbym dosc po pierwszym...

a dlaczego 40 letni faceci mysla ze maja 20???

Hm, ja znam jedna 40-latke, ktora wyglada w bikini na 25 - chociaz nawet sa tacy co mowia za jej plecami, ze ma figure nastolatki, bo taka bardziej dziewczeca. Nie wiem co robi, ale nikt jej nie daje wiecej lat, dopiero jak sie dowiedza, ze ma dzieci juz 16-letnie najstarsze. To przyjaciolka mojej starszej siostry i tak na serio, to kobity mlodsze od niej o 10 lat biora ja za mlodsza od siebie, sama bylam tego swiadkiem na slubie siostry, hihi, podziwiam taka urode i mlodzienczosc, ona to po prostu ma w sobie, a brak zmarszczek i jedrnosc skory to juz tylko geny, bo zadne operacje plastyczne tego nie zalatwia. Wystarczy popatrzec na dzisiejsza twarz Edzi Gorniak ;/

hejjjka--figura nastolatki kobiet po 40 i wiecej to zadna nowoscf i nic wielkiego. Często te co maja teraz figure szczuplutka w młodosci były zaokraglone.Prosze spojrzec na nasze aktorki np.Foremniak,ona w młodosci była pełna na twarzy,miała pełniejsza figure ,a teraz jest jaka jest. Często bywa tak,ze kobieta dojrzała po prostu "schnie" .To jest odwrotnosc tycia. Co do genow,OK.maja one wpływ,ale geny same nic nie pomoga bez "wspomagaczy"i nie musza byc to operacje plastyczne.Wystarczy,ze kobieta uzywa cały czas dobrych lub dosc dobrych kosmetykow przeciwko starzeniu sie. Prawie żadna kobieta nie przyzna sie ,ze uzywa wspomagaczy,wiec wydaje nam sie ,ze ona taka sama z siebie super. Ostanio czytałam wypowiedz Ireny Eris ktora wypowiadała sie na temat kremow przeciwzmarszczkowych i innych specjałow kosmetologii,ze jezeli kobieta zaprzestanie uzywac tych rzeczy przez tydz.to jej skora zaczyna robic sie juz starsza,bo nie dostaje tego co dostawała.Gdyby kobieta o ktorej piszesz nie dbała zupełnie o siebie,nie uzywała tego i tamtego(ma mozliwosc i pieniadze na to dbanie)to jej buźka i ogolnie skora wygladała by niestety innaczej,mimo "dobrych"genow.A co do Edzi,to taka kobieta ma forsy jak lodu,ona MUSI o siebie dbac i bez wspomagaczy nie byłaby jak jest.