Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojego faceta!

ostatnio lezymy sobie przed snem ja tyłem do niego on przytulił się do moich pleców, wkłada mi rękę pod koszulkę ze słowami "jak ja kocham Twoje piersi" i zaraz potem majta mi tą ręką pod bluzką i mówi "gdzie one są?!" hahaha p.s. mam małe piersi :P

radosna twórczość własna - na melodię quantanamera śpiewał ,,weź go do buzi' przy goleniu.

A ja z moim ex siedze sobie w domu patrzy na mnie czule i tak (jeszcze ze soba nie spalismy) "wiesz, ja bardzo dobrze znam sie na anatomii, znam sie na jej skarbku jak na zegarku, wiem gdzie sa te punkty, ktore sa najbardziej wrazliwe, powinnas sie cieszyc wiesz? nie kazdy facet sie na tym zna!!!!" dodam, ze chcial byc lekarzem (a konczyl zaocznie liceum) i mial w domu 1 encyklopedie medyczna :D albo siedzimy w pubie i gadamy a on z takim textem mi wywala "wiesz jakiego mam duzego kutasa? niejedna dziewczyna jak zdejmowalem spodnie to nie wiedziala, co ma zrobic!!!" i czesto jak gadalismy to on do mnie "czasami jak na cibie patrze to nie potrafie wytrzymac... tyle o tobie fantazjuje... wiesz jakiego mam wielkiego... gdybys mnie poprosila to bez wahania moglbym tu sciagnac spodnie i ci Go pokazac...." (a bylismy na spacerze w parku, bylo ciemno) ja mowie'ok, to sciagaj' a on "no wiesz co, ja tylko zartowalem!!nie uwazam cie za jakas szmate ktora leci tylko na kutasy, jestes dla mnie zbyt wazna zebym mogl cie za szybko zaliczyc! nawet gdybys mnie blagala to bym sie z toba nie przespal! za bardzo mi na tobie zalezy!!!!!!!" :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

nie rozumiem go....!!!!!:D kiedys jak chcialam z nim byc, tak w srodku znajomosci I DAWALAM MU TO DO ZROZUMIENIA to on do mnie 'ale poznalem zajebista lalunie oczywiscie tylko sie kochamy chociaz zobaczymy co z tego wyjdzie na dluzsza mete wiesz to jak kobieta jest dobra w lozku jest bardzo wazne (wczesniej mowil, ze moglby wiele miesiecy ze mna nie spac i by dal rade...) i ze dluzej by nie wytrzymal czekajac na mnie skoro ma pod reka taka paniusie. i ze poki ja z nim nie bede to on bedzie do tamtej chodzil na ruchanko i moze pozniej bedzie cos wiecej poki ja sie nie zgodze:O.

zapomnialam... najpierw mi opowiadal jak to zajebiscie mu sie z nia pieprzylo, mial dobry humor i w ogole... a potem nagle byl przygnebiony, ja pytam co sie stalo, on ze nic, a ja no co sie stalo, powiedz? a on z powazna mina... 'tak mi na tobie zalezy ksiezniczko dlaczego ty nie mozesz ze man byc kochalbym cie jak nikt inny!!!!!!!!!'

upupup

Kupilam sobie nowa bluzke. Wdomu ja przymiezylam i pytam sie meza -Jak wygladam? On- Jak pół dupy z zza krzaka...

hehe... lepiej byc singlem ;)

"Jestem inteligentniejszy od ciebie" - umarlam:D

ja- glodna jestem... on- Jeszcze sie z glodu nikt nie zesral...

impreza u mnie. rano na kacu, mężczyzna pierwszy raz u mnie, wysłany rano po jakieś alko, dzwoni tel i pyta otworzysz, bo stoję pod drzwiami. Otwieram, nikogo nie ma i mówię: nie ma cię. on odpowiada: Jak to mnie kurwa nie ma? przecież jestem! (biedaczek pomylił domy)

Dzień jego urodzin. Ja wstawałam wcześniej do pracy. On, królewicz, w pieleszach. Dałam mu prezent (opakowany w szeleszczący papier). - Nie no, po co... nie trzeba było... Ale się cieszy, bo lubi prezenty jak dziecko. Ja po chwili pakuję się do wyjścia, szeleszczę jakimś papierem w torebce. On pół śpiąc: - Nie no.. nie przynoście mi tyle prezentów.

ostatnio (hmm to znaczy nie ostatnio bo mój facet to cały czas) grał na komputerze ze straszną wczutą. Ja się krzątałam wokół niego cos tam sprzatałam i mówie do niego kochanie możesz sie przesunąć bo chce coś wyjąć z szuflady- no co zero odpowiedzi i powtórzyłam ten tekst chyba 3 razy aż w końcu mówie do niego: Gadaj z dupą to cie osra nie ?? Na co on mi odpowiedział: Tak kochanie! nieodrywając wzroku od kompa( nawet nie usłyszał co do niego mówiłam chciał tylko przytaknąć żebym sobie juz poszła)

:O

- Ale nachlapałeś w łazience! - Starałem się...

Pjure - miło wiedzieć, że mężczyzna poświęca Ci całą uwagę, gdy do niego mówisz :D teraz moja kolej: - na moje skargi, że bagatelizuje moje problemy mówił: ja ze swoimi problemami radzę sobie sam - potrafił odejść na 2 metry ode mnie, żeby lepiej się przyjrzeć dziewczynie w szortach - \"poszedłem wcisnąć guzik do windy\" (nie wciskał! - po kilku miesiącach znajomości - powinnaś się cieszyć, że jeszcze mnie podniecasz (wtf!!!???) - i rzeczywiście, po kilku następnych nasze pożycie zanikło - podczas zrywania: możesz zaczekać z decyzją aż Ci się okres skończy? - nie zaczekałam

Mój dawny były kolega-chłopak czort tam wie, gdy szłam z nim stromym zboczem - uważaj, bo sie zwalisz....:/ to mi dało wiele do myślenia kopa dostał trzy tygodnie później

Mi ostatnio kolega powiedział na lekcji fizyki, że mam rozdwojone końcówki xD

chłopak którego poznałam pare tygodni temu pisze mi smsa : "dasz mi w końcu buzi?" więc ja się wykręcam troszku pisze ze może kto wie i takie tam on na to : " eh szkoda muszę sam sobie poradzić , jak nie chcesz wyrwę jakoś laskę" ja na to : " a wyrywaj sobie kogo chcesz :)" po 2 godzinach piszę " co robisz ?" jedna istna polewa faceci są żałośni hahaha

"no gi masz bardzo ładne, ale tylko od kolan w górę. Od kolan w dół Kaśka ma ładniejsze" Pogoniłam dziada!

Text : musisz mnie zmusić do małżeństwa, to na drugi rok razem PIT będziemy rozliczać. SERIO.

moj mi mowi "kto by cie chcial" -tzn ma na mysli ze jak z nim zerwe to zaden chlopak mnie nie bedzie chcial bo wedlug niego jestem zbyt brzydka.A to dziwne bo na powodzenie nie narzekam

mój były: ale masz dziecinne majtki..... cóż, zabłysnął inteligencją i już ich oglądać nie musi ;)

Najgłupszy...może po prostu taki,który mnie rozwalił: Podczas seksu,nie wiem co mu strzeliło do głowy,mógł się nie odzywać-"Czujesz rozkosz?" :D

hehe...podczas seksu... -zjemy twarozek? podczas stosunku kiedy zapomniał ze mam miesiączke -Kochanie ja Ci chyba zrobiłem krzywde Pytanie o płyn do higieny intymnej... -..ale to .yy...jak wy go Sobie ta wlewacie..tak na stojąco? I tak go Kocham:)

byliśmy na wakacjach nad morzem, mój kuzym zapytał się czy mam mydło dałam mu mydło z peelingiem on je wziął i mówi" to mudło się chyba popsuło" :D

hehe ale sie usmiałam! ale moj ex na szczęście wszystko przebija:mikołajki po 2 tygodniach dopiero sie widzimy bo jak zwykle zapracowany, a( nie wtedy musiał jechac z koleżanką po komputer dla jej dzieci) a on widzi mnie w tesco (super miejsce na randke, no ale zakupy trzeba zrobic;/ oddaje mi wuzek do ciagniecia! swoja kurtke!i moje rzeczy karze do szafki przechowalnej oddac zeby mi za ciężko nie było! hehe Nastepnie łazi po tesco robi sobie zakupy. nie dozywając sie ani słowem, bo po co! i w kasie oczywiście karze mi towar wypakowywac z czym sie nie zgodizłam. a póżniej idzie w kierunku jakiejs budki na pasazu z biżuterią i mówi: " wybierz se coś" hit roku! po czym ja odp:" nie che" Bo juz miałam dośc jego zachowania i poszedł. wsiadł do samochodu, ja stałam obok i pyta wsiadasz? ja mu n to nie. to on : "odwieść VCie gdzieś" :) ja nie:(dobrze że autobusy stamtad jerzdza:) i pojechał i tyle na szczescie go widziałam. nawet nie poszedł za mna;/ oczywiście tłumaczył sie ze szedł ale ja juz miałam telefon w reku i nie wiedział o ma robic! oczywiście ze mialam telefon do przyjaciłki dzwoniłam zeby mnie z dworca odebrała:) ale naszczeście mam juz kochanego narzeczonego i jestem kochana!!!!

Up uP ;)