Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fantomka

Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojego faceta!

Polecane posty

nie sa to glupie teksty lecz smieszne. Wyklad. On: Daj cos polizac :) Ja za chwile: O, wreszcie cos wkladasz :) dodam, ze wkladal mi dlugopis w kieszen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynka**
Wczoraj rozmawiałam z moim ex chłopakiem po kilku miesiącach ciszy, rozmowa toczyła się całkiem milutko aż zapytałam co się stało że nagle, tak poprostu do mnie dzwoni, wiecie co powiedział? "Wiesz wczoraj tak sobie piłem i nagle mi się przypomniałaś, im bardziej byłem pijany tym więcej o Tobie myślałem... Ty chyba jesteś kobietą mojego życia..." :D Powinnam się wkurzyć ale tak mnie rozbawiło jego tłumaczenie że daruję... I tak jest najsłodszym facetem jakiego znam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość via
zajebalem sie w tobie na chuj,,,,,,,,,(rece opadaja)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to było wieki temu, byłam nastolatką:) Chodziłam z pewnych chłopakiem, ale jeszcze nie sypialiśmy ze sobą, byłam trochę oporna;) W końcu on któregoś dnia nie wytrzymał i palną: chyba nie myslisz, że będę inwestował (sic!) w ciemno! :D:D:D jak sobie jeszcze coś przypomnę to będę pisać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hih
A co chciał inwestować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj eks mial dziwna jak na faceta ceche - chcial czekac z seksem do slubu... inne rzeczy, oral itd. - w porzadku, ale stosunek - po slubie :0 jak dla mnie to bzdura totalna, no i mielismy rozmowe na ten temat, podczas ktorej powiedzial : \"a jesli cos sie stanie, nie wyjdzie nam, juz nie bedziesz taka jak przedtem i jak ja cie potem oddam komus taka \"naruszona\" ? \" zatkalo mnie.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurcze z
takim to ręce opadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiakalka
wiesz myślę, że to to co powiedział dawno temu mój były chłopak zanim jeszcze zostałam mężatką.. to było tak.. siedzieliśmy sobie w gospodzie w niemczech i ja mówię tak: wiesz co kochanie: mam już dość swojego wyglądu.. a on mi odpowiada: to się zabij! wtedy mnie zdenerwowała i zaczęłam "gdakać" po niemiecku jakieś niestworzone wyrazy... o tym jaki on jest i wogóle... wszyscy się na niego gapili ( niemcy oczywiście :] ) i nawet jedna starsza pani wzięła ścierkę i go nią uderzyła . pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MÓJ ukochany ostatnio...
...przechodziliśmy przez ulicę , leżała spora gałąż , potknęłam się, gałąź odskoczyła na chodnik (naszczęście nie upadłam-nadjeżdzał TIR), wpadłam na chodnik, a mój ukochany: Myślałem, że ci z majtek wypadła! (ta gałąź oczywiście!!) . Ale przepały!.....ale kocham tego wariata - śmialiśmy się całą drogę z tej gałęzi.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akasha
dzięki temu topikowi poraz kolejny uswiadomiłam sobie jakiego mam wspaniałego faceta, dziękuję losowi za taki fart, na kolanach do Częstochowy powinnam pójść w podzięce :) nigdy nie musiałam wysłuchiwać podobnych tekstów zamieszczonych tutaj, chyba miałam cholerne szczęście spotykając go na swojej drodze.............. Kochanie, dzięki że jesteś ze mną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahahaha
do: moj ma odchyly.. :) :) :) :) :) poplakalam sie ze smiechu.. wyobraznia zadzialala.. stanal przed oczami ktos na ksztalt Jasia Fasoli.. i rycze ze smiechu..:) dzieki..;) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny , mam propozycję . Jeśli to nie kłopot to zaznaczcie przy swoich wypowiedziach w jakim wieku był facet. Jak to czytam to ................:D Ciekawi mnie czy mówią to dorośli mężczyzni czy raczej młodzież. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj Misiek (lat 19) ostatnio: \"Aga, gdybym mial piersi, to caly czas bym sie nimi bawil\" :) :) Kochany jest moj Bzyczek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie najgłupszy tekst, ale rozbawił mnie dzisiaj z samego rana: Moje szczęście (25 lat) zrobiło pod wieczór kilka fajnych zdjęć, takich \"pejzażyków\" leśnych. Na jednym był zawilec - zbliżenie, ostrość, takie tam techniczne sprawy ok :) Ale sam kwiatuszek był jakiś zmarnowany. Więc mówię: \"Coś ten twój model przywiędły\". \"Nieee... on się już kładł spać\". Kładł spać :D No, w sumie pod wieczór się miało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi
a mi na moje pytanie dlaczego mnie unika odpowiedział: żeby poprawić z tobą relacje. kiedy indziej: jak mu napisałam smsa z wyznaniem uczuć do niego- to zareagował tak : ale Ty mnie musisz nienawidzieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide ze swoim misiem maniakiem samochodów i mówie, ech misiu misiu ty bys tylko samochodami żył. A on mówie bo ja kocham tylko samochody, wiec sturchenałam go łokciem, no wiec sie zorientował i mowi no i jeszcze kobiety, teraz to juz mu wbiłam łozkiec w żebra, a on przerazony, mówi aha no i ciebie też kocham, no tak rzeczywiscie jestem pierwsza na jego liście ale od konca trzech najważniejszych rzeczy w jego zyciu. Smiałam sie z niego bo wiem ze mnie kocha,ale czasem jak cos powie to rece opadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężczyzna30
Niezłe teksty. Przeczytałem od deski do deski. Leję ze śmiechu. wstyd mi za płeć brzydką. Nie powiem zdarzają i mi się różne wpadki słowne, ale niektórzy gości biją wszystko na głowę. Coś z mojego życia: - spotykam się z dziewczyną od 2 lat, kochamy się, mieszkamy razem, chyba o wszystkim sobie mówimy (takie 2 gołąbki). Któregoś weekendu ona pojechała do rodziców (odległość 350 km), ja pracowałem w sobote i zostałem w domu. Po pracy w piatek wysyłam sms-a, co słychać, jak podróż - nic. Na drugi dzień - czemu się nie odzywasz - nic. Dzwonię po pracy w sobotę a ona "nie miałam ci nic do powiedzenia" - ręce opadają. - z ex inną zaraz po niezłym upojnym i namietnym kochaniu ona mówi "wymyj szybko małego, bo pobrudzisz mi moją najlepszą koszulkę nocną" - albo umawiam się z dziewczyną, która ciągle powtarza, że ceni punktualność, ludzi niepunktualnych skreśla od razu. Przed każdą randką pisze sms bądź o tej i o tej albo będziesz punktualnie? Na 1 spotkanie spóźnienie 30 min, drugie podobnie, na kolejnym nie poczekałem i pojechałem do domu. Dzwoni gdzie się podziewam a ja na to "cenię ludzi punktualnych". Ona "kobietom wolno"!!! - z obecną "kochanie czemu tty się tak na mnie gapisz, pewnie myslisz że jestem gruba" ja na to "gapię się, bo lubie patrzeć na twoje nagie ciało" ona odpowiada "ty jakis zboczony jesteś"> Co wy na to? -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z życia
On do niej: ( nie para co prawda ) - powieszę Cie za jaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ex nr.1: Siedzimy w autobusie, kiedy nagle wsiada do niego panienka w mini. Mój kochany zaczyna uparcie gapić się na jej nogi. Odwracam się do okna i udaję, że nie widzę. Mimo wszystko jednak zżymam się z wściekłości. Cała sytuacja trwa chyba z 10 min. (ja z minuty na minutę wkurzam się coraz bardziej), aż w końcu panienka wysiada z autobusu. Pierwsze słowa mojego faceta: \"Ale miała beznadziejne buty!\" Ex. nr.2: Kiedy poprosiłam go, by dał mi swoje zdjęcie - \"Nie mam w zwyczaju rozdawania wszystkim swoich zdjęć!\" Zapomniałam, że mam do czynienia z gwiazdą :-/ Ten sam koleś: \"Wiesz, w zasadzie moim ideałem są latynoski: ciemna karnacja, czarne włosy... Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma\". Dodam, że jestem drobną blondynką o jasnej karnacji... Koleś który się do mnie przystawiał: Szliśmy do klubu w którym ma mnóstwo znajomych. On nagle z tekstem: \"Będziesz udawała, że jesteś moją dziewczyną? Kumple mi będą zazdrościć\". Uśmiałam się do łez i nic nie odpowiedziałam. Oczywiście w klubie udawał, że jestem jego dziewczyną. Gdy wyszliśmy, spytałam go co zrobi, jak któryś ze znajomych zaprosi go wkrótce na imprezę i zaznaczy, by przyszedł ze swoją dziewczyną. On na to: \"Powiem, że z Tobą zerwałem. Bo chyba nie myślisz, że powiedziałbym, że zerawała ze mną jakaś panna?!\" Ex nr. 3: Kiedy nie chciałam całować się z nim \"z języczkiem\" - \"Nie martw się, ja już waliłem ślimaka!\" Ex nr. 4: W dniu imprezy, na którą mieliśmy iść razem - \"Wiesz co, postanowiłem, że pójdę sam, bo nie będzie mi się chciało odwozić Cię później do domu\" Niedoszły (całe szczęście) ex nr. 5: Kiedy nie mogłam dostrzedz z daleka, która jest godzina stwierdziłam: \"Ślepa jestem\", a on na to (pusząc się): \"Ale za to masz świetny gust\" Inny tekst tego samego: \"Skończmy o tym, porozmawiajmy jeszcze o mnie\" No comments.... Ex nr. 6: Zrywając ze mną - \"Nie możemy być razem. Ty wolisz dziewczyny, ja tego nie zniosę...\" Ex nr.7: Jakiś czas po rozstaniu z nim usłyszałam tekst, że gdybyśmy nadal byli razem, to z pewnością zrobilibyśmy TO ze zwierzątkami. Myślałam, że się porzygam (dodam, że byłam wtedy dziewicą, a między nami nic nie zaszło). Ex. nr.8: Chodził za mną 3 miesiące. Nie chciałam z nim być bo uważałam, że do siebie nie pasujemy. Ale w końcu mnie \"wychodził\". OK, pomyślałam, spróbujmy. Przez cały czas mu mówiłam: \"Słuchaj, nie mamy ze sobą nic wspólnego. Żadnych wspólnych zainteresowań, poglądów, tematów do rozmów... Więcej wspólnego masz z moją mamą, moją przyjaciółką... niż ze mną\". On z oburzeniem: \"Ja mam z Tobą wiele wspólnego i jeśli tego nie zauważasz, to Ty musisz nad tym popracować\". Te dialogi toczyły się przez miesiąc. Po miesiącu on stwierdza: \"Wiesz, doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Nic nas nie łączy. Nie mamy żadnych wspólnych zainteresowań, tematów do rozmów...\" Bez komentarza.... Ex nr. 9: Siedzimy w pubie. Ja siedzę mu na kolanach, gdy nagle on się odzywa: \"Zobacz z jaką zazdrością patrzy ta panna. Chciałaby być na Twoim miejscu\". To tylko nieliczne z przykładów. I nie pytajcie, czemu mam tylu ex...:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DEKIEL
Ja do swojej ukochanej powiedzialem po uniesieniu "kocham cie Gosiuniu" a tak ma na imie moja zona z ktora sie rozchodze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaa
ja: jestem gruba on: nie jesteś gruba tylko trochę przy kości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Dixie
Niektórzy Twoi ex to naprawdę imbecyle. Ale większość z tych tekstów to zwykłe sprawy dnia codziennego żenujące..... Pytanie: Wszyscy Cie posuwali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj ex po 2 miesiacach bez znaku zycia ni z gruchy ni z ietruch zadzwonil zeby zapytac gdzie idziemy na sylwestra a drugi z ktorym schodzilam i rozchodzilam sie 3 razy (na jego usilne naleganie ) po 3 dniach ktore spedzilismy razem powiedzial ze go DRAŻNIE i ze na pewien czas musi odemnie odpoczac po czym po tygodnu zadzwonil zeby sie umowic jak gdyby nigdy nic, oczywiscie wiecej juz sie nie spotkaliśmy faceci to gnojki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yasmine do Snieżynka
... a ja mojego nie widziałam prawie 7 miesięcy, a którąś z kolei próbę kontaktu skomentowal między innymi : wiesz , mialem Cie za mądrą kobietę ale teraz wiem ,że inteligencją nie grzeszysz. Po przemyśleniu myśle że chyba faktycznie tak jest skoro ja nadal go kocham.... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..................
po klotni i potym jak go olalam oznajmil(smsem),ze jestem dnem i do niczego sie nie nadaje...... nie bylam fair,ale nie mial prawa tak sie odezwac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dixie nie dziwie sie ze mialas tylu ex skoro trafialas na takich palantow:)ale szukaj dziewczyno!!:)ja tez trafialam na ciekawe egzemplarze ale w koncu znalazlam mojego Misia:) i wlasnie od niego slysze najlepsze teksty...ale raczej smieszne niz tragiczne jak wiekszosc tutaj zaprezentowanych:) oto jeden z nich,,,swiezuśki jeszcze bo to z wczoraj...godzina 22 z minutami:):moj Piekny mial juz lekko odrosniety zaroscik, wiec jak wiecie drapal mnie niemilosiernie podczas calowania i przytulania...lezymy sobie przytuleni, ja buzka przy jego buzce a on tarmosi i tarmosi...wiec pytam go czy chce mi peeling zrobic tym zarostem a on sie pyta :depeeling?ja pytam jaki depeeling a on mi mowi ze to jest to samo co depilacja;)...dobrze ze nie chodzilo mu o the peeling...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mause
Hmmm, pamietam, że wracaliśmy z Sylwestra nad morzem. Jechaliśmy we czwórkę w samochodzie. Strasznie rozbolał mnie brzuch i na to mój luby wyskoczył z pytaniem: - kochanie chce Ci się kupę? Bez komentarza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huba buba
A mój wczoraj podczas rozmowy telefonicznej mówi do mnie : " ONE cie pozdrawiają" ............(ONE - miał na mysli swoje jąderka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna jak wino
TO NIE BYŁ MÓJ FACET I NIE BĘDZIE, ALE POZNALAM TAKIEGO CHLOPAKA, KTÓRY MI PO JEDNYM DNIU ZNAJOMOSCI PO URODZINACH U MOJEJ KUMPELI NASTĘPNEGO DNIA POWIEDZIAL, ŻE MNIE KOCHA I TO BAAARDZO, CHOCIAZ ZAUWAZYL ZE SIE NIM NIE ZAINTERESOWALAM:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×