Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Migotka_1986

Schudnijmy najpierw 3 i później 3. -6 na wadze to nasz cel!

Polecane posty

jutro jest 1 dzien miesiaca wiec odchudzam sie od jutra ostro! moje postanowienie! do 26 lipca nie jem slodyczy i jem 1000 kalorii bo wsciekla jestem na siebie jak cholera! koniec tego dobrego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 lipiec - zaczynam mam wskazowki z gazety :D dziewczyna schudla na tej diecie 10 kg w 3 miesiace (elegancko ;) ): pierwsze dwa tygodnie 1000-1400 kal;5 posilkow zabronione: alkohol, cukier, biale pieczywo (a dzis zjadlam sobie juz 2 kromki :/) i kawa po 2 tyg schudla 3,3 kg !! :D i cwiczyla: co 2gi dzien 1,5h wysilku fizycznego przed posilkami pila szklanke wody JA TEZ TAK CHCE! bede zdawac relacje na biezaco ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadlam dzisiaj: 1 o 9:00 grahamke (150) 2 o 11:00 2 kromki z serem i pomidora (350) 3. o 14:00 2 szklanki truskawek (400?) 4. o 16 naturalny serek hoogenizowany i pol chudego twarogu + pomidor (350) razem : 1250 kal :) teraz jeszcze a6w ;) a 1,5h cwiczen zostawiam na jutro, bo dzis po wczorajszej imprezie nie mam sily ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helou :D gdzie Wy sie wszyscy podziewacie?? dzisiaj moj 2gi dzien :) wczoraj dalam rade ;) dzis tak: 6:00 grahamka i pol chudego twarogu (300) 8:30 2 jajka na miekko i male jabluszko (250) 11:00 2 kromki pelnoziarnistego chleba(ale bialego) z serem zoltym i pomidorem + jabluszko (400) czyli jest juz: 950 kal dzisiaj niestety nie jem takich scisle dietetycznych potraw bo w domu wszystko kaloryczne pozostalo :/ jutro mama pojdzie na zakupy to odstawiam na bok biale pieczywo, ser zolty i mleko(3,2%) dzis niestety jestem do tego zmuszona, ale nie powiem zeby bylo mi zle bo dawno nie jadlam jasnego chleba i nie pilam mleka :) zamierzam jeszcze o 13:30 i o 16 wypic wlasnie po szklance mleka (300) czyli wyjde na 1250 kal :) zrobilam juz a6w i potanczylam 40 min, musze jeszcze 50 min i bedzie na tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja dzis zjadłam jedna mała kroeczke i serem białałym i szynka (150 kcal) Bułke z ziarnem serkiem topionym, szynka i serek w plasterkach!! (350 kcal) Na razie nic nie cwiczyłam bo gnije w pracy!! Okres dostałam a w białe spodnie sie wystroiłam bllee!! To na razie!! Chyba same tutaj zostałysmy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze jeszcze powroca zblądzeni ;) zjadlam jeszcze 2 male jabluszka (100) i 200g chudego sera (200) czyli 1250+300=1550 na dzis :/ no przegielam o150... dlatego jutro musze (nie ma bata :P ) wyjsc na 1200 planuje 6 - grahamka (150) 9- 2 grahamki i szklanka marchwiowego soku (400) 11-2 grahamki (300) 13:30- szklanka marchwioweg (100) 16- wiejski(200) razem by bylo 1150 :) dzis 1550 + \"oby\" jutro 1150 =2700 : 2 dni = po 1350 na dzien :) no i tak ma byc :) ale Tobie gagatka to jednak lepiej idzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem Neli, nie wiem !! Zjadłam leczo (nie wiem ile ma kcal), potem jajecznice i 4 kromki chleba!! Pewnie z jakies 1200 kcal bedzie!! Dzis na razie kromeczka z białym serem, szynka i pomidor!! Pozdrawiam ppapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cos Ty gagatka, 1200-1500 to jest idealnie zeby potem jojo nie nastapilo ;) tak sie naczytalam ;) bo jak sie je mniej kalorii to sie spowalnia metabolizm :) takze idzie Ci bdb :D pewnie jak sie teraz zwazysz to schudniesz :) bo ja dzisiaj rano sie zwazylam i szok!!! 57kg :D a kurcze tak sie przez ten weekend obzarlam (wszystkiego) ze myslalam 6 dych murowane :D ale okres mi sie skonczyl i pewnie waga tez opadla ;) czyli ta dieta 1500 byla dobra :D tak sobie bede dalej ciagnela ;) ale wazyc sie jednak bede codziennie, bo raz, ze uzalezniona jestem od tego :P a dwa ze wszystko bede miec pod kontrola ;) ja juz przegielam... to co pisalam wczoraj oczywiscie nie zostanie zrealizowane :/ o 6 - grahamka i mleko(300) ale o 9... babcia wrocilam z zakupow... i... bulka slodka (400) truskawki (200) kawalek kielbaski (100) i jeszcze mamusia swiezutkie grahamki doniosla wiec 1(150) razem:1150 juz!!! swietnie nie?! :/ tak w leb mi dac to malo ;) musze zjesc jeszcze 3 posilki zeby organizm sie do tego przyzwyczail :/ ale to beda juz naprawde minimalne posileczki ktore w sumie wyniosa 250/300 kal (chyba tylko truskawki w duzo mniejszej ilosci, tak po szklance ;) ) dzisiaj robie tylko a6w wiec chyba wytrzymam, bo normalnie to po wysilku fizycznym strasznie glodna jestem, i to samo mam po spaniu (nawet w dzien, takze drzemki niewskazane ;) ) gagatka a jak u Ciebie z a6w?? ile robisz juz powtorzen?? i jak efekty?? ja robie dzisiaj 10 powtorzen, ale ciekawa jestem czy na samym koncu ma sie idealny, plaski brzuszek... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj byłam tak padnieta ze nie cwiczyłam a6w, jestem juz na 25 dniu i jak na arzie mizerne efekty, zobaczymy po okresie!! Jak zkoncze a6w to zabieram sie za 8 minut abs!! Jak na razie ta kromeczka na sniadanie i jogurcik mały, łacznie 300 kcal!! (tak na oko)!! Chciałabym wazyc 52 kg!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo :P ja juz zjadłam kromeczke z serkiem białym, pomidorkiem i szyneczka!! W planach mam jeszcze bananka, bułkę z ziarnem, szynką i serkiem w plasterkach!! Ale to wszystko do 15:30 :) Milego dzionka zycze pappa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zjadłam 1500 kcal... bułka słodka (400) grahamka(150) sok(100) 2 kromki razowca(250) 3 plasterki szynki(100) malutki pomidorek i ogórek(50) 2 banany(300) 25dag chałwy(150) ................................. Zrobiłam a6w i tańczyłam 1h (-350). Wypadałoby jeszcze 3h żeby wyjść na 0 kcal... Ale ta pogoda :/ nic mi się nie chce :/ tylko bym słodycze jadła :/ Ale chcę schudnąć i nie mogę się poddawać! Kurcze bo to wszystko zależy od silnej woli. Ja bardzo silną miałam w marcu. Zrzuciłam 6 kg. 2 mi wróciły, ale i tak jest -4 :) Teraz ciężko mi się zawziąć tak jak wtedy. Miałam już dziś taki moment załamania, mało brakowało a wsunęłabym oprócz powyższego z pół brytfanki murzynka (babcia upiekła, bo goście przyjeżdżają) i tonę pasztecików z czerwonym barszczem. W sumie to nie wiem jak się opanowałam. Bo zdenerwowała mnie mama. Wchodzi mi do pokoju (ja sobie akurat ucinałam drzemkę ;) i czyta kartkę na której napisałam ile ważę i co dzisiaj zjadłam). No niby mój błąd, ja zostawiłąm :/ Ale ona jest wścibska :/ Już nic nie będę na wierzchu zostawiać ;) Kurczę, mnie to motywuje jeszcze silna wola mojego chłopaka. W rok czasu zmienił się nie do poznania. Wprawdzie w drugą stronę, bo masy mu przybyyyyło, ale mięśniowej. Wytrwale przez cały rok chodził na siłownię, był na jakiejś białkowe diecie i bez żadnych wspomagaczy stał się mięśniakiem. Nie tam żeby mi mięśnie imponowały, ale ta silna wola. Nawet jak mu się nie chciało to szedł i ćwiczył. Ja też tak muszę (tylko, że zrzucić parę kilo ;) ) Idę tańczyć i koniec. Jest jeden topik na kafeterii o diecie chałwowej... Spodobało mi się to bardzo... I chyba się na to skuszę... Tylko od pon, tak może 3/4 dni. Brzmi pięknie ;) Ale się \"popisałam\" ;) Zmykam i pozdrawiam :) Damy radę gagatko! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to potańczyłam jeszcze 1h(-350) i ok 1h byłam na rowerze(-500). Ale przed 17 zjadłam 2 małe jabłka i ogórka (100). Kurcze waham się co do tej chałwowej diety. Ale do poniedziałku mam czas. Na razie jem wszystko tylko w mniejszych ilościach (do 1500 kcal ;) ) i ćwiczę. :) Dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli zawstydzasz mnie !! Tez bym chciałą miec tyle motywacji i zapału co ty!! A ja odbebniam tylko a6w i heja!! Dzis zjadłam 2 kromki z białym serkeim i z szynka i pomidorem czyli standard!! POzdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Ty mniej zjadasz gagatka ;) A ja siedzę w domu prawie cały dzień, bo dopiero wieczorami wychodzę i też nie codziennie. Mam czas i sobie tańczę. Dzięki temu mogę też więcej jeść. Dzisiaj jem sobie słodycze, bo mam wielką ochotę. Oczywiście wszystko tak, żeby wyszło na 1500 kcal ;) Napiszę później wszystko co dzisiaj zjadłam i ile spaliłam ;) Teraz się ważę codziennie. Od wczoraj, bo we wtorek przegięłam wieczorem i rano w środę ważyłam 57,9 :/ Dzisiaj rano 57,5 :) Ale strasznie bym chciała zobaczyć już na przedzie 6... Niech będzie nawet 56,9, ale zawsze to ładniej niż 57 ;) Pozdrówka ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo hej :):D Dziś zjadłam 2 banany, 2 kromki z serkiem białym i szynka i pomidorem, garść chipsów paprykowych, 2 kostki czekolady, kawałek mięsa wieprzowego i surówke z kapusty, marchweki i jabłka!! Neli orintujesz sie ile to kcal?? Mam nadzieje ze nie przekroczyło 1000!! ćwiczyłam a6w (dzien 30) i 30 minutowy spacer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to tak: 2 banany(300) 2 kromki z serkiem białym, szynką i pomidorkiem (ok 350) 2 kostki czekolady (60) i teraz mam problem bo tego nie jadam, ale sprawdziłam w tabeli kalorycznej i mniej więcej: kawałek tego mięsa wieprzowego (ok 180) surówka (50) garść chipsów(100) Więc razem wyszłaś na około 1000 kcal :D a na spacerku ze 100 spaliłaś, więc jest koło 900 :D BRAWO gagatko! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja: grahamka(150) banan(150) serek wiejski(200) 25g chałwy(150) 2 kawałki murzynka (600) 5 kostek czekolady (150) 6 małych ciasteczek (herbatników) (300) 4 malutkie misie gumiaczki (100) wafelek (200) 2 małe jabłka (100) Razem: 2100 :/ (ale co moje to moje ;) bo te słodycze to mój nałóg...) Ale żeby to spalić: zrobiłam a6w i 4h tańczyłam (-1400) Więc powinnam wyjść na około 700. Tylko, że nogi mi już odpadają i muszę się położyć ;) Dobrze, że nigdzie nie idę ;) Kurcze tylko nie jestem pewna czy tak znowu mi coś ubędzie w dół jutro, bo tyyyle słodyczy... No, ale zobaczymy rano ;) Ty to przynajmniej się zdrowo odżywiasz gagatka :D A ja jestem uzależniona :/ Muszę się trochę z tym ogarnąć ;) Miłego wieczoru i do jutra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za wyliczenia kcal!! Ja do tego nie mam zdrowia, zwłaszcza ze net mi tak dzis chodzi ze lepeij nie mówic!! Zawsze wszystko na oko mierze!! Podziwiam Cie , 4 godziny tanczenia!!! wow :D zszokowana jestem!! Tak dzis zjadam amło, a jutro pewnie zjem wiecej!! Miłego wieczoru zyvcze!! Pappa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :D Nie ma sprawy gagatka :) Ja tez byłam w szoku, że dałam radę. Ale, to było tak,że najpierw zjadłam tak jak powinnam, czyli:1500 i tańczyłam 1,5h. Ale tak strasznie źle się czułam, położyłam sie i przespałam. Wstaję zła bo głodna. I tak sobie myślę nieźle :/ Nigdzie nie wychodzę, nie mam się nawet czym zająć, zostało mi tylko myślenie o jedzeniu :/ I wtedy już przestałam myśleć, tylko zjadłam jeszcze czekoladkę, murzynka, ciastka i jabłka i doszło te 600 ;) I się wkurzyłam na siebie,że zamiast schudnąć to ja jeszcze przytyję. Z wściekłości narzuciłam sobie 3h tańca. Dałam radę 2,5 ;) Ale to trzeba mieć fazę megawściekłości na siebie ;) Normalnie to nie ma szans w moim przypadku ;) A dzisiaj rano się zważyłam i jest 57,1 :D Kurcze żebym tak dzisiaj dała radę... A czuję, że po wczorajszym będzie ciężko... Odezwę się jak było ;) Miłego dzionka i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli ale Ty wczesnie wstajesz :) tzn ja tez tak wstaje, ale musze!! Dzis na szczescie mam wolne i wstałam przed chwila :) jem sniadanko 2 kromki z twarogiem i pomidorkiem!! Ale pogoda, wieje, pada a temperatura wskazuje 10 stoponi!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny, sorry, że tak dawno do Was nie wracałem, ale miałem duuuuże problemy z kompem i musiałem go zrobić. Mam już -1,5 kg, nie wiem ile jem kCal dziennie, bo nie licze, ale dużo wysiłku mam - bieganie, ćwiczenie, jazda na rowerze. Jestem z Wami jakieś 2 tygodnie i mam te 1,5 kg mniej. Zaraz idę zjeść śniadanie tylko nie wiem co by tu zjeść. Wczoraj na pewno miałem dużo kalorii, bo z imprezy mnie nieśli do domu, więc przypuszczem, że 5000 jest :P dzisiaj idę pobiegać i to dużo, dopóki nie padne ;P Jeślibym zrzucał 1,5 kg co 2 tygodnie, to 12kg zrzuciłbym w 2 miechy xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj zwierzu :) Zazdrosze wam, ze macie an to wszystko czas!! Choc pewnie gdybym miała wiecej zapału to i czas by sie znalazł!! :) a tak to nie mam wystarczajaco silnej motywacji!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest żle, na wadze zwykej waga pokazuje 54 przed śniadaniem, natomiast waga elektroniczna po śniadaniu wskauje 57!! A wiec luzik!! Ide robic a6w :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gagatka ważysz ekstra :D I teraz dalej jedziemy w dół :D Zwierzu fajnie, że znowu jesteś ;) i gratulacje zrzucenia 1,5 :D Tak trzymaj i walczymy dalej ;) Słuchajcie, ja to już dzisiaj na maksa przegięłam... Ledwo żyję, naprawdę :/ Zjadłam (tylko uwaga, nie spadnijcie z krzeseł ;) ): serek naturalny z bananem (300) 7 herbatników (350) grahamkę(150) 8 kostek czekolady (300) 2 kawałki murzynka (600) rybę smażoną (500) 6 delicji (300) 25g chałwy (150) Razem : 2650 Ale tańczyłam 5h (-1750) i odkurzałam 30 min(-100) i było a6w. No wyjdę na jakieś około 1000 kalorii, bo to wszystko nie jest takie dokładne. Ale i tak nie jestem wcale a wcale z siebie zadowolona :/ Wręcz przeciwnie :/ Myślę, że jutro waga znowu wskaże więcej niż dziś:/ Przecież to prawie same słodycze :/ Dobrze byłoby potańczyć jeszcze z 1h, albo pojeździć na rowerze, ale nie mam siły :( Już naprawdę padam :/ Obym tylko nie przytyła za dużo :/ Jutro napiszę, ile ważę. Ech :/ Trzymajcie się Kochani i nie róbcie broń boże tego co ja :/ Wy jecie normalne jedzenie i bdb :D A jutro o 19 wychodzę z domu i wracam późno wieczorem... Nie będzie czasu na tańczenie i odpoczywanie... Ale coś się wymyśli żeby nie przegiąć kalorycznie ;) Do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli Ty wstajesz tak wczesnie z własnego wyboru!!! Ale z Ciebie ranny ptaszek!! Ja sobie postanowiłąm ze w nastepna sobote na wadze ma byc 56 kg!! Czyli na zwykłej 53!! Bo jak nie bedzie to sie policze sama z soba!!! Jak na raize jem standardowe sniadanie!! czyli kromki z szynka i serkiem tym razem w plasterkach!! Neli nie przejmuj sie ja wczoraj zjadłąm fast fooda, co prawda nie całego bo poł chikena, poł frytek i sałatke morska (to niby przez tunczyka), ale wczesniej jakies 2 godziny jadłam spaghetti, no a [potem zdychałam!! I czy to było normalne??!! Nie!! Ale musiałam jakos ostatni dzien okresu zakonczyxc!! :o Dzis ide na romantyczny wieczor połaczony ze sniadaniem, wiec troche kalorii spale!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze wstaję o 6 i jem śniadanie, bo muszę się zważyć i coś zjeść ;) Też się postaram żeby za tydz było 56 ;) Może być nawet 56,2 ;) Ale wezmę się za siebie tak porządnie od pon, bo dziś i jutro nie ma szans :/ Dzisiaj idę o 19 z chłopakiem na lody :/ a jutro przychodzi na te ptysie :/ I jeszcze dzisiaj muszę je robić :( Żebym tylko nie przybrała przez ten weekend. No w każdym razie będę się starała nie przeginać ;) A w pon może się tak skusze na dzień tej chałwowej diety... Jeszcze pomyślę :) Miłego wieczorku gagatka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×