to juz koniec

Hej! ja zaraz do pracy wpadlam luknac... ja mojego mam na gg ale jzu nie boli gdy zapali sie jego słoneczko.. dziewczyny robicie postepy...Magduś for you dasz rade silna kobieta jestes wiem o tym :) Jabłuszko no to teraz juz wiesz ze jednak...pierwsze dni sa najgorsze ale jest weekend mozesz to z siebie wywalic wyplakac...jak ja takiej g...pisalam i wyłam dosłownie ale pomogło!!! pamietaj jestesmy z toba! ja bede dopiero wieczorem bo do 18 jestem w pracy ale jakbys chciala napisac na priv to dziewczyny ci podadza moj mail czy gg!! pozsdrawiam

Bardzo bym chciała mieć jakiś kontakt z Tobą smutna tylko jak mam go zdobyć? Dziewczyny pomóżcie.... Pozdrawiam:) ...:(

Dziewczyny pozdrawiam! pamiętajcie ,że nawet mały postęp to już dużo,trzymam za Was kciuki.będzie coraz lepiej.musi.

gg2107097 odezwij się, a ja podam ci nr gg do Smutnej ;-) Witaj tacomanadzieje ;-) co u Ciebie????

Ja już odpukać chyba wyszłam na prostą tfu tfu Nie wzrusza mnie ,że dostępny na gg,nie czekam na mail.Przeszło jak ostra choroba zakaźna .Coś tam na dnie serca zostało -w końcu był ponad 10 lat obok a potem pół baardzo intensywnie... Mnie nie umiało nic wyleczyć póki nie spotkałam parę razy jego żony gdzieś na zakupach.Jej szczęśliwa mina to był taki kontrast z moim stanem,że w momencie oprzytomniałam . Teraz to mi się nawet nie chce o nim wspominać.Jest cudny ale 2 lata wystarczy ,gdyby chciał to by już coś zrobił .

:)

i jak tam moje drogie? ja w łóżeczku,na dworze leje...

Hey ;-) U mnie też zimno. Zimno wokół i zimno we mnie... czuję się każdego dnia lepiej... ech, jak ja bym chciała już nie myśleć o nim w ogóle, a niestety zdarza się to za często. i tu przypomina mi się piosenka Patrycji Markowskiej: \"Radzę sobie świetnie, przecież wiesz (...) tam na dnie został Twój ślad, głęboko tak, Twoja muzyka we mnie gra (...) bo świat się pomylił...\"

:) u mnie ok ,błogi ten stan...

A u mnie niepewność....:( i znowu smutek....:( Cały dzień się trzymałam ale teraz się rozklejam...;( i chce mi się płakać....ja chce do niego....:( ;( ale on już nie wróci...:(:(:( ja to wiem.....:(:(:(

sorki ze sie nie odzywalam ale nie mialam neta!!

jabłuszko odpisalam!!! :)

zielone j.... będzie dobrze, głowa do góry!!!! Każdy dzień jest lepszy, każdy dzień przynosi ulgę....i tak do zapomnienia. Bądź dzielna!!!!!! ;-)

Dzięki dziewczyny...:) ja mam takie zmienne nastroje raz jest dobrze a raz nie...raz sobie myślę ok lepiej niech już się nie odzywa najgorsze dni mam za sobą a później myślę boże niech on się odezwie....:( Zwariować można... Buziaczki dla was :*

ojojoj :D gdzie sie podzialy...słodkie i piekne kobiety z mojego topicku ?:p u mnie dzis mija 27 miesiecy...a ja jestem wolan :) i bosko mi z tym..pzodrawiam

WOLNA* korekta:p

Cześć dziewczyny ;-) Ja się jakoś też trzymam, jutro rocznica, pewnie nie będzie za wesoło, ale najgorsze już za mną i powoli zaczynam się cieszyć, że mam to za sobą, chociaż jeszcze tęsknię...

Małgosiu to ciesze sie bardzo :)

a ja mam doła i wyje jak bóbr masakra...... boże w co ja się dałam wkręcić w jakiś chory romans którego mi teraz brakuje....ale teraz już wiem że to koniec już naprawdę...koniec raz na zawsze...to już nigdy nie wróci chyba ze we wspomnieniach.... nie mogę pisać bo łzy mi zasłaniają litery.... nie chce mi się już żyć...poważnie......:(:(:(

i znów pada...ja jutro wolne a w niedziele praca:o miłego weekendu

Jabłuszko... daj spokój, takich mysli nie możesz mieć. Wypłacz sie i już. Uwierz mi, każdy dzień przynosi ulgę. Z każdym dniem myślisz coraz mniej... Będzie dobrze. :-)

hejka i jak tam u was?

do góry :)

DZień Dobry i znow cisza... Jabłuszko co u ciebie?jak sie czujesz?juz lepiej?czy znow piszecie? taka g,magda k,tacomanadzieje,greckie wesele a co u was? pozdrawiam goraco

Czesc! znow sama tu zagladam...ale z jabluszkiem na gg rozmawialam i u niej oki,ciesze sie ze jakos sie ulozylo,byle tylko tak dalej... a reszta??odezwijcie sie... pewnie w paitek bedzie nalot jak ja juz do pracy wroce,ech u mnie wieje jak szalone...a cala noc padalo... pozdrawiam

zmieniłam stopkę :) sprawdzam czy dziala!!

:)

Witajcie dziewczynki:) U mnie jak w kalejdoskopie raz lepiej raz gorzej ... taki chyba urok takiego romansu ...i trzeba się z tym pogodzić, inaczej do tego podejść-innego wyjścia nie ma...:( Pozdrawiam WAS:*

skasowałam samochód - masakra:(