Najgłupszy tekst jaki usłyszeliście od swoich rodziców lub dzieci

Mama: Palisz! Twoja siostra Cie wydała.... Ja:.......... Mama: To może mi jeszcze powiesz, że z Mariuszem...nie przyjaźnicie się tylko.... tylko ten, no... uprawiacie miłość?! Widziałam jak mu siadasz na kolanach okrakiem! Jak byście się pierdolili ! umarłam:)

już lubię twoją mamę :)

To była masakra:) Nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać

Mama: Ale ty z Łukaszem to...? Ja: Co? Mama: Nie udawaj że nie wiesz... Ja: Nie wiem. Mama: Czy wy już razem? Ja: Co? Pytasz czy sie bzykamy? Mama: A więc jednak!

moja mama...i ciagle to powtarza,kiedy wychodze do jakiegokolwiek znajomego: tylko glupot nie naróbcie! :D:D

A myślałam, że tylko moim rodzicom słowo SEX nie przechodzi przez gardło :D:P;)

Albo: Mama: Powiesz mi jak będziesz to... ten no robiła z chłopakiem??

przypomniało mi się jak mi mama tłumaczyła,rok po tym jak zaczelam sie seksic- co sie robi jak facet trysnie... ale mialam ubaw: no bo wiesz kasiu..jak facet sie podnieci...no wiesz...no jak ci to powiedziec...jak sie podnieci to on wtedy..no wiesz... i tak pol godziny tlumaczyla :D

Rozmawiam z mamą i tata sie przysłuchiwał. Rozmowa była o moich nieregularnych miesiączkach. Miałam jakieś niecałe 16 lat. A tata na to: - Ania zacznij sie bzykać, to Ci wyreguluje okres!

A ja sie ciesze, ze mama ze mna takich tematow nie porusza, bo chyba bym pekla ze smiechu...

----> laska z ortopedycznego:) Jezu Twoja mama jest boska:) daj coś jeszcze:)

moja mama niestety lubi poruszac intymne tematy.. a ja wtedy albo się kreepuję strasznie albo zwijam ze śmiechu,częściej to drugie:D Mi tata znów radził,zebym sobie "dzieciaka machnęła'to mi sie okres ureguluje i brzuch przestanie bolec" a jak trzy dni pozniej w zartach oznajmilam rodzicom,ze jestem w ciazy,ale nie wiem kto jest ojcem to prawie zawalu dostali:D

o jeszcze mi sie przypomnialo ,jak z rok temu (mialam 17 lat) miałam jakies zatrucie pokarmowe i caly czas wymiotowałam, chyba trzy dni tak sie meczylam,a tata (który ogolnie sie moim zyciem nie interesuje) mi włazi do pokoju i z tekstem: Kasiu... pamietaj..ja jestem czlowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce... masz jakis problem? Chcesz porozmawiac,cos mi powiedziec?? Czemu moi rodzice odrazu wszystkie problemy zdrowotne z ciążą wiąża?:D Oczywiscie znow go wysmialam:D

A moja mama kiedyś też chciała bardzo mnie uświadamiać i mówi tak Mama: Aniu.. Myślę że juz czas o tym porozmawiać.. Ja: O czym? Mama: No... Ty... z Mariuszem... Pewnie za jakieś 3 lata będziecie chcieli rozpocząć współżycie... Ja: (brecht - bo sie nie mogłam powstrzymać) Mama: Robiłaś to bez mojej wiedzy i wskazówek, które tylko ja Ci moge dawać?

zakochana dzioucha mój też ma na imię Mariusz:)

Moja mama tez zawsze jak mój chłopak do mnie przyjeżdzał to mówiła tylko ty mi dzieciaka do domu nie przynoś albo wy sie tak po tym łóżku tarzacie ja juz wiem co wy robicie heheheheehehe

Hehe:) matki mamy podobne:)

Mama: Może byście poprawili o łóżko zanim ojciec przyjdzie?!

a pamietam jak rozmawialysmy z kolezankami w ost. klasie liceum o pierwszym razie i,że jakas dziewczyan z klasy niedawno sie bzyknela pierwszy raz ze swoim facetem,z ktorym byla od dwoch lat,a jedna z tych kumpeli (ktora ma faceta 3ci rok)- ja z Piotrem sie nie kocham..mama mi zabronila Ona to gadala pwoaznie,myslalam,ze z klrzesel pospadamy:D

kiedy mial moj chlopak wrocic z norwegii i mieszkavc u nas przez tydzien: ojciec: damy wam materac,bedzie spal z TOba w pokoju... ja: po co materac?? tato_ zebyscie mogli na nim spac,bo wiem,ze lozko Ci strasznie trzeszczy :D

to moja mama mnie ostatnio rozbroila. mam 21 lat a moja mamusia walnela ostatnio takim tekstem: no Asiu ja chce miec wnusia. jak wpadniesz bede miala wnuka przynajmniej. dobrze Asiu ze nie uzywasz tabletek tylko skórki milosci(tak nazywa prezerwatywy) bo niedlugo napewno wpadniesz... a kilka minut pozniej: MAMA a dobrze Ci w lozku z Adamem??? Ja: ale jak dobrze? MAMA no wiesz. czy Ci jest dobrze JA: na odczepnego: no dobrze a jak ma byc MAMA: tylko nie klam. bo ja ci moge powiedziec ja robic zeby bylo lepiej:) lol. moja matka jest boska

To mi sie przypomniał tekst tekiej dziouchy z klasy Ona: Ja, ale mi się nudziło dzisiaj! Ja: NO mi też Ona: i co robiłaś? Ja: spałam ona: A ja najpierw obejrzałam telewizje ale nic nie było, potem się ogoliłam tu i ówdzie a na koniec pogrzebałam w rowie. Najlepsze ze słyszała to profesorka od gegry i powiedziała: - to teraz sobie pogrzebierz palcem na mapie

Heh boskie po prostu boskie

albo ojciec ostatnio: chlopaka musisz krotko trzymac. musi wiedziec kto zadzi. do budy z nim. :D:D:D:D dodam ze nie mieszkam z rodzicami. albo znowu ojciec: a co u Ciebie Adam tak czesto spi? pewnie sie kochacie ciagle????? albo kiedys bylam z takim Piotrem i akurat wtedy mi sie lozko zepsulo a ojciec na to: Piotrek zepsul bo za bardzo fikumiku na nim robil. niech naprawia. albo kiedy indziej mama: ale Ci sie lozko klei, pewnie od spermy :D wtedy myslalam ze umre ze smiechu.

qcze fajny temat a ja bym mogla pisac i pisac bo moi rodzice to maja pelno takich tekstow. trudno je nawet zapamietac. moja wspollokatorka ostatnio: slysze was jak sie pierdolicie!!!!!!!!!! tekst mojego sasiada starego dziadka: jak leci::: jak odpowiadam dobrze to on: to dobrze ze dobrze:) tekst sasiadki tez starej babci: ooooo jacy ladni ludzie ida!!!!!! gada to zawsze jak mnie widzi

Mój Mariusz: Pobzykamy się Ja: E nie dzisiaj, mam okres..... Mariusz: Dobry koń to po błocie pociągnie:) To jak Aniu?

matka mojego chlopaka jak wychodzimy od niego z domu: tylko po bozemu( w sensie zeby sie nie kochac) a moj chlopak na to: mamo ja wole na pieska. strzelilam buraka i wyszlam jak najszybciej sie dalo. myslalam ze go zabije:D:D:DD:D:D na szczescie reakcji jego mamy nie widzialam:) albo jego tata: mozecie spac razem przynajmniej Ci zimno nie bedzie albo jego mama: a co Asia jakas dzisiaj niemrawa?? pewnie schlales ja wczoraj????

moj tata: co ty caly czas w tym internecie siedzisz??? tylko golych bab nie ogladaj!!!!!!