Najgłupszy tekst jaki usłyszeliście od swoich rodziców lub dzieci

Mariusz: Przyjdź do mnie na łóżeczko, posunę Cię:) e... raczej posunę się

albo zajebiscie chamski tekst roku mojego ojca: widze ze rodzice gdzies ida i sie pytam gdzie? a moj ojciec : na dziwki. nie wiedzialalm czy sie smiac czy co. moja matka strzelila focha. ale moj ojciec to mega porzadny i kulturalny czlowiek. tylko czesto zartuje:)

hehhehe anula dobre:)

to moj chlopak tez czasami ma teksciory: CHLOPAK: choc sie pokochamy JA: ale nie bo Ania-(wspoltokatorka) bedzie slyszec. CHLOPAK: to bede cichutko JA: ale lozko skrzypi CHLOPK: to chodz na podloge :D

Albo siedze w pokoju z kumpelą a moj ojciec bierze zarcie dla swinki morskiej, sypie jej do miseczki i mówi: - masz dziwko, wpierdalaj!

albo jego tekst wtedy pamietam sie mega wqrzylam: ON: bedziemy sie kochac? JA: nie teraz bo musze sie uczyc ON: to mi zjedz raczka chociaz :/

heheheheeh anula z ta swinka lol :D:D:D:D:

joo a ja kiedys sobie szłam w nocy na spacer i mnie moj wlasny ojciec zaczepil (on wiedzial,ze to ja,ale ja go nie poznalam,po glosie tez nie:P ). I mi mowi: Taka szwarniocha a tak szalem pozakrywana! a ja do niegoL: spadaj dziadku i polecialam i mial ze mnie ubaw jak wrocilam

to popularny text mojego boja. : zapraszam Cie do kina tylko qcze nie mam kasy:(

tata wywalał suszarke do prania ,pourywał ostatnie dwa druty ktore zostaly i do mnie z textem: ciągnij druta! :D

to ja niedawno szlam po wpisy i najpierw musialam isc do dziekanatu. oczywaicie byl zamkniety i glosno powiedzialam KURWA gdzie te baby. patrze a za mna babka z dziekanatu:( ale siara nie pojde juz tam nigdy

albo kiedys babka z angielskiego: tak cicho: kurwa mac i glosniej: jak ja was kocham. dodam ze babka jest poprostu kochana jest super:) ludzie prawie z krzesel nie pospadali bo to wykladowca od ang na uczelni:)

boshe jak ja sie smialam:D fajnych macie rodzicow:) ja niestety nie moge sie pochwalic takimi tekstami ale jesli chodzi o seks to moi rodzice sa normalni :) ja sie widuje z moim chlopakiem 2, 3 dni w tygodniu, i pamietam kiedys jak na dworcu stalam i czekalam na pociag z rodzicami, i tata do mnie ze co mi tak spieszno do chlopaka i ja mowie ze mam takie cisnienie ze juz nie wyrabiam:D a rodzice sie zaczeli smiac:)

no to ja powiem tez cos :) ale bez rodzicow :) bylem w kolega i z jego 6 letnim synem i takim starszym gosciem w sklepie, byly schody ruchome i bajtlowi sie to spodobalo to sie bawill, nagle ten starszy gosc do dziecka.... choc bo zginiesz... myslalem ze spadne jak to uslyszalem ;)))

hehhe to ja mam kuzyna tak 5lat chyba ma. i babcia opowiada: siedzi sobie z Michalkiem na tarasie i jedza lody nagle michalek mowi do babci: babciu ty masz kurwa wiekszego loda. babcia podobno miala niezly wstrzas. ten sam michal do mamy jak chcial zeby cos mu podala z polki. MICHALEK: mama podaj mi costam z polki JEGO MAMA: nie dosiegne jak tat przyjdzie to ci poda MICHALEK: to ci kurwa krzeselko przyniose. ogolnie to chyba w przedszkolu dzieciaki sie ucza teraz takich slow

jejuuuuuuuuuuuuu moj tat jak mialam kolo 18 lat jak byl ze mna na basenie: Asiu ja widzialem jak ten ratownik sie na ciebie gapil. musisz uwazac bo chlopcy w tym wieku to maszynki do sexu. mysla tylko o sexie. glupio mi wtedy bylo pamietam....:)

albo znowu moj tata: masz brudne cycki. wytrzep je sobie. oczywiscie cos jadlam i okruszki mi sie zatrzymaly na piersiach:)

podnosze ja chce jeszcze! Ubaw do łez

A matka do mojej koleżanki dzisiaj: - Ty tułacu zajebany, szlajasz się tylko! psa byś nakarmiła! ona: to nie należy do moich obowiążków! - tak kurwa, bo Twoim obowiążkiem to jest malowanie ryja i ciątanie po koleżankach! :)

Wysylam dzieci na dwor i mowie: -idzcie i wroscie za 10 lat!!! -dobze mamo-odowiadaja zgodnym chorem. Tylko nie wiem dlaczego wrocily o godzinie???:P

dobre:)

przytocze wam pewna historyjke z pewnej uczelni z pewnego duzego miasta w polsce. - jest sesja. przedmiot fizjologia. dziewczyna wchodzi na egzamin ustny . oblala. wychodzi , jeszcze nie zamkela drzwi i mowi CO ZA ALFONS!!! i slyszy glos profesora zeby wrocila. ona sra w gacie ze slyszal i juz nigdy nie poprawi tego. profesor bierze jej indeks wpisuje 3 i mowi: alfons musi dbac o swoje kurwy. 2 historia: ten sam profesor podobno zaliczal laski wzamian za 3. idzie laska z indeksem pewna ze bedzie miala wpis i trojeczke. a facet wpisuje jej banie i wklada 50zl i mowi ze trzeba to poprawic. te historie sa prawdziwe krazyly po mojej uczelni. moze sa troche zmodyfikowane ale na bank prawdziwe i slawne w moim miescie. masakra :D:D:D:D:D

:D:D:D

heheheh pamietam ttaki tekst. jak bylam mala i moj brat byl maly to rodzice uzywali prezerwatyw i pamietam ze czasami one plywaly w kiblu. no i kiedys moj brat powiedzial mamie zeby nie wyrzucala balonikow do kibla:::D

hasło mojego kumpla ktory był lekko podpity ;) spodobala mu sie dziewczyna moja kolezanka ;) on akurat mial ciastka z dziurka z odspustu i chodzil i wszystkim na siłe dawał po kawałku wkoncu podchodzi do Marceli( tej co mus ie podoba ;) ) i mowi tak!!....... HUJ ZE Z RĘKI...WAZNE ZE OD SERCA ;) ludzie normalnie pękali ze smiechu ale nie ma co romantyczny chłoapk ;)

tekst mojego ksiedza w liceum: "zaden mwzczyzna ni wie czy jest ojcem. ja tez nie wiem czy mam gdzies jakies dziecko" co za debil z niego:/

mój ksiądz zarzucił dokładnie takim samym teksem :D:D:D:P

heheh moze chodzlysmy do tego samego liceum albo wielu ksiezy jest tak pojebanych

tata wszedl do mojego pokoju i zobaczyl tabletki antykoncepcyjne (poznal, bo jest farmacuta) i mowi do mnie: Ooo to Ty juz wywijasz z z michalem? :D