Najgłupszy tekst jaki usłyszeliście od swoich rodziców lub dzieci

Jestem u przyjaciolki. Jej ojciec do mnie ojciec- " kiedy ostatnio sie bzykalas?" ja z zazenowaniem " nie pamietam" ojciec " to ci kurwa kiedys zarosnie ona "

Tej samej przyjaciolki babcia do mn e babcia" kiedy ostatnio bzykalas" ja " no wie pani co!!!!!" babcia " no dobrze ,widze,ze dawno to znowu dziewica jestes"

U przyjaciolki, ta sama bacia do 19sto letniego wnuczka, ktory wlasnie cos tam robil w studni: babcia" i co robaczka wymoczyles" wnusio " babcia robaka!!" babcia" tak pewnie, od wody sie kurczy, no pokaz , pokaz!!!!" i zaczela go lapac za jajka. Ale mialam ubaw. Pokolenie wyluzowane!!

Przez dluzszy czas poprawialam babcie, ktora na faceta mojej kuzynki mowila " alfons" , ale jakos babcia nie mogla przyzwyczaic sie mowic" facet" , Wiec pewnego razu jak babcia wyskoczyla z tekstem " a X alfons......" to jej wytlumaczylam co to jest alfons, na co moja babcia pobladla i powiedziala" TO JA Z WLASNEJ WNUSI KURWE ROBILAM???"

O moich dziadkach w mlodosci. Babcia miala juz swe lata wiec kolezanki zaprosily ja do domu i zamknely w pokoju, nagle babcia slyszy meski glos ( kolezanki swatac chcialy) i co robi......ucieka przez okno. Mija sporo lat, jestem juz ja i podczas pewnej klotni dziadkow, moj śp sziadek ze spokojem do babci " i po co ja cie kurwa gonilem" Oj wtedy sie dzialo, a ja ze smiech musialam wyjsc z mieszkania.

Ups to sie rozpisalam, szkoda, ze tylko ja to czytam hehe

A ja kiedyś ide sobie ze swoim chłopakiem i zaczelismy sie wyglupiac. Pociagnelam go za szlufke w spodniach i sie zerwala. Moj facet: no i jak ja teraz bede wygladal!? Ja: spokojnie, wrocimy do domu sciagniesz spodnie, to ci zrobie :D

U mnie kiedyś tata, jak miał urlop, posatnowił umyć naczynia (chyba pierwszy raz w życiu). No i zmywa i doszedł do patelni, a że się coś pzypaliło to zaczyna nożem skrobać. Mama wchodzi do kuchni i krzyczy na niego: \"Dlaczego skrobiesz nożem po teflonie?!\" A tata na to: \"Sama jesteś poteflon...\" Normalnie myślałam, że z krzesła spadnę :D

U mnie kiedyś tata, jak miał urlop, posatnowił umyć naczynia (chyba pierwszy raz w życiu). No i zmywa i doszedł do patelni, a że się coś pzypaliło to zaczyna nożem skrobać. Mama wchodzi do kuchni i krzyczy na niego: \"Dlaczego skrobiesz nożem po teflonie?!\" A tata na to: \"Sama jesteś poteflon...\" Normalnie myślałam, że z krzesła spadnę :D

z tym "poteflonem" to stary dowcip

mała mi... może i stary.. ja to usłyszałam pierwszy raz i to właśnie w tej sytuacji i wydało mi się to śmieszne. Ale to oznacza, że mój tata miał z nas niezłą zwałę jak uwierzyłyśmy w to, że nie wie co to jest teflon. Motyw... :D

będąc na zagranicznych wakacjach z mężam każdy wieczór spedzaliśmy na balkonie przy winie . Pewnego wieczoru para z pokoju obok zaczęła namiętnie uprawiał sex na sąsiednim balkonie i gdy nas zuwazyli: oni: dobry wieczór my: dobry wieczór oni: co robicie my : winko popijamy oni: a my nie i dalej jechanka ........

zapomniałm dodać że na koniec było obopólne dobranoc

syn: dlaczego kaczki kwaczą? mąż: bo są kaczkami syn: a gęsi gęgają bo są gęsiami? mąż: tak syn : a kury kurają bo sa kurami

Mój tato na wszystkich naszych (moich i siostry) chłopków mówił Goguś. Tyle tylko, że jak oni nie słyszeli. Kiedy rozstałam się z moim narzeczonym, wypiłam trochę z ojcem na to konto. W tym momencie zadzwonił dzwonek i ojciec poszedł otworzyć drzwi. A tam chłopak mojej siostry, na to ojciec go przytulił i mówi: - Mój jedyny Goguś! Myślałam, że padnę Moja mama też jest kochana. Zaraz po moich zaręczynach (miałam 22, siostra 19) przyszła do mnie i mówi: - Aniu porozmawiaj z Natalką, wiesz, o czym, bo po zaręczynach to już… a wiesz Nata, ma starszego chłopaka i ona chyba nie wie… I tak dobre parę minut, aż wyciągnęła z siebie, że mam porozmawiać z siostrą o seksie, bo skoro niedawno straciłam cnotę to mnie już nie musi uświadamiać. Nie miałam pojęcia, że moja mama myślała, że jestem cnotą

to bylo juz pare lat temu, chodzilam wtedy do LO. Szkola byla kolo parku, a po drugiej stronie parku stala budka z lodami wloskimi, wiec na dlugich przerwach chodzilismy na lody. No i kiedys podchodzimy do tej budki a kumpel (ktory mial przy sobie malo kasy) pyta pania z budki: zrobi mi pani loda za 1,5zl? :D A my oczywiscie w smiech... :P

moja mam do mnie nie połykaj ziarek słonecznika bo ci drzewo w brzuszku urośnie heheheehh

DO GORY HOOOP

Podnosze;-) Mamy w domu jamnika. Do mojej mamy na spacerze podchodzi kolega: - Jaki ładny piesek. Moja mama: - Bo ja lubię długie.

kumpel w pracy zul jakies pestki i je polknal i tak sobie zagulgotal, spojrzalam na niego z niejakim zdziwieniem a on: no co? polknalem. a ja na to wypalilam: ja nie polykam, ja wypluwam. po czym strasznie stracilam w jego oczach :-P glupek jeden...

up

up, up, up :-)

moja mama kiedyś po obejrzeniu filmu Głupi i głupszy-zapamiętała jeden tekst jak chlopiec głaskał papugę,którą sprzedał mu Loyd-papuga miała sklejony taśmą łeb-nie wiem czy to pamietacie.Chłopiec głaskał ta papugę (był niewidomy) i mówił:pretty bird,pretty bird,pretty bird.Moja mama totalna noga z anfielskiego jakoś to zapamietała i kupę czasu po tym wpada do mojego pokoju z ogródka trzyma martwego wróbla w ręku chichocząc jak opętana i głaszcząc go po zdechłej głowie mówi do mnie:pyni bą,pyni bą,pyni bą-a przynajmniej jakoś tak to brzmiało.Brzych bolał mnie ze śmiechu przez dwa dni.

Do znajomej do przychodni przyszedł facet z bólem .. jajnika..

Na zakupach: Ja: spoznia mi sie juz 5 dzien nigdy tak nie mialam Mama:ale chyba nie masz sie o co martwic Ja:no nie wiem.. Mama: jak to?? Ja:moze wiatropylna jestem czy co Mama: jeszcze pomidory musze kupic Miejsce autobus,mama siedzi obok mnie..wracamy z zakupow,nagle (autobus zapchany ludzmi) Mama: a Ty już tam ten Ja: ? co? Mama: No,no tam ten i w ogole (rusza brwiami do gory) Ja: [glupia mina choc juz wiedzialam o co chodzi] Mama: tak czy nie? Ja: no taak odrazu 10razy a z kim? Mama: no wiesz do tego nie potrzeba wiele Ja: BOOOZE jestesmy w autobusie ! Temat sie urwal, wieczorem w domu wchodze do kuchni, wychodze i slysze mama do taty: nie,nie tata: nie? mama:no nie tata: to chyba dobrze,nie?

ost ogladalysmy razem film,zwykly jakis tam obyczajowy na tvp1.. nagle zaczeli sie calowac i rozbierac a moja mama przelaczyla na inny program !!! hahaha mam 18lat

To chyba dobrze, nie? ;):D:D

Oczko w glowie tatusia :P na mysl o tym,ze moglabym miec chlopaka dostaje goraczki i mowi,ze zabije...