Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emika

Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. VII - SZCZĘSLIWA

Polecane posty

Cześć dziewczynki:) Dziękuję Wam kochane za rady:) Foli masz rację z tą kaszką co prawda dałam ją Naduni tylko raz i to w bardzo małej ilości ale chyba z niej zrezygnuję, przynajmniej na razie, skoro na cycku jest taka pulchna to po co zastępować jedno karmienie czym innym. Co do napojów to teraz w te upały daję jej wodę do picia i potrafi wydoić 3 butelki, daję jej też herbatkę rumiankową bo to pomaga jej na kupkę ale tego wypija ok 50ml na dzień. Agunia biedny Pawełek, Boże wyobrażam sobie co musiałaś czuć, przytul małego ode mnie 👄 Całuski dla wszystkich👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sysia-czy dzis bedziesz robic test, czy co??? No ja mam kolezanke koleznaki ktora mimo brania tabletek zaszla w ciaze. Urodzila juzdziecko. szok to dla niej byl. Ale moze jest jakies wytlumaczenie u Ciebie tego przesunięcia????? No, ale nie ukrywam, ze to bylby precedens na tym topiku :) dziewczyny. U mnie to chyba faktycznie juz przeddzień @. Nie ma co liczyć na cud. Brzuch mnie boli. To znacznie jest za wczesnie na @, ale tak si e czuje jak na 2 dni przed @. Normalnie nie moge. Najgorsze jest to ze kilka dni temu wyjelam z torbki tabsy KETONAL bez ktorych nie ruszam sie nawet na krok. Jak dzis dostane @ (ale to dopiero 22 dc) to nie mam zadnej tabsy w pracy. A to oznacza jedno.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadwislanko ja jak zaszłam w ciążę to mnie tak brzuch bolał chyba ze 3 miesiące, ciągle czułam nadchodzącą @ na samym początku byłam pewna tak jak Ty że się nie udało i że ta wstręciucha się już czai, jakież było moje zdziwienie jak na trzecim z kolei teście pojawiły sie dwie krechy;) Tak więc jeszcze nic straconego, póki jej nie ma to wszystko jest możliwe:) trzymam kciuki❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emika 👄 Dziewczynki 👄 >12 tzn ze tyle ich mam a o grubosci są 8 mm. Razem z endometrium badnaie wykonane w 7 dc, cos nie tak z tym endometrium :( powinno byc chyba minimum 8 mm, kompletnie sie na tym nie znam :( ale to jest pcos mimo tych wyników ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :-D Oj współczuję Waszym maluszkom, takie słodkości :-P i pyszności :-P ale faktycznie lepiej uważać, bo potem będą mieć pretensje że mamusie je zapasły.... sysiu👄 no ja czekam na wieści👄 od Ciebie Paula👄 możliwe że to 3-dniówka, bo mój chrześniaczek ją przechodził tydzień temu, podobno sporo dzieci teraz to przechodzi, miejmy nadzieję, ze niedługo mu przejdzie👄 nadwislanko👄 jeśli nie masz cykli tak krótkich to nie skupiaj sie na @ bo wcale to nie musi być na, kiedy masz powtarzać test, dziś? owulka👄 12 pęcherzyków? jeśli poukładane są w okrąg to może świadczyć o PCO, endometrium jest dobre jak na ten dzień cyklu, tylko dziwi mnie to że hormony FSH i LH nie świadczą o PCO, może coś oni pokręcili? może LH jest 3,25 a FSH 2,1 to wtedy by oznaczało powyżej 1,5 wynik i świadczyłoby o PCO, bo ten stosunek i te 12 pęcherzyków mi się tu kłóci. Mi na badaniu usg wyszło sporo licznych pęcherzyków po 6-8 mm ale i hormony pokazywały PCO najlepiej gdybyś powtórzyła badanie hormonów.... mi dr L powiedział że głównie patrzy się na usg i hormony, czasem, jedno nie wskazuje drugiego, ale jeśli na usg wyszło że masz tyle jajeczek to podejrzenie może być spore co do PCO, dlatego dr L zleciłby powtórzenie hormonów LH i FSH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Co do \"proporcji\", to moja mała wg lekarki jest w normie, waży 7 kg przy 66 cm dlugości. Jeśli chodzi o ilości pokarmu to nie je dużo według mnie, mleko modyfikowane zawsze nam zostaje, a robimy maksymalnie 160 ml, czasami zostaje 40 ml, czasami 20. Ale nie je tyle ile wg norm powinno jeść dziecko w jej wieku. Co do kaszki, to mnie pewnie czeka kontrolowanie babci, bo ona jest zdania, ze powinnam jej do mleka modyfikowanego dodawać kaszkę, zeby było syte. Już ostatnio stanowczo zabroniłam i powiedziałam, ze to mleko jest samo w sobie syte i nie trzeba jego \"dosycać\". Poza tym powiedziałam, ze taką metodą to babcia utuczy mi dziecko. Na szczęście mam skrócony czas pracy i babcia poda małej tylko dwa posiłki, w tym pierwszy to mleko w butli, a drugi to kaszka ALBO zupka. Babcia żyje tym co było kiedyś, a kiedyś to nam dawali mleko od krowy i było ok. Tyle że krowy kiedyś jadły zdrową trawę i dawały zdrowe mleko. Skaza białkowa była żadkością, nie to co teraz. Ja i tak przerabiam uczulenia małej, nie wszystko mogę jej dawać. Jak była na samej piersi to nic się nie działo (czyli jeszcze jakiś miesiąc z kawałkiem wstecz). I to się babci nie podobało, że ja tak małą karmię. Ale ja postanowiłam, ze nie wcześniej jak od 5 miesiąca zaczniemy z nowościami z diecie i tak zaczeliśmy. Zresztą tak nawet podaja w normach od tego roku. Jedynie mleko modyfikowane czasami dostała zamiast cyca, ale to raczej na dojedzenie i wieczorem, bo pediatra mówiła, że jak dziecko wyraźnie głodne, a przy piersi się denerwuje, to można dokarmić. Byle nie odwrotnie, że najpierw butla a potem pierś. Ola wg lekarza przybiera proporcjonalnie, tak w granicach 110-130 gram tygodniowo, co przy już wzbogaconej o mleko modyfikowane diecie jest ok. Zobaczymy 31.07 ile będzie ważyła, mamy szczepienie, wiec zobaczymy. Generalnie mała ładnie je zupki, ale oczywiście musze jej podawać herbatkę na trawienie, bo marchewka powoduje u niej zagęszczenie kupki i mała ma problem z robieniem, raz nawet płakała :-o Wody samej nie chce pić od początku, bo owszem - od tego próbowałam zaczynać dopajanie małej. NIestety nie bardzo chce, pluje tym co wypije. Dlatego muszę podawać herbatkę, a jesli soczek, to rozcieńczony w ilości 2:1 (2 miarki wody na 1 soku). CZasami daję małej jabłuszko, ale muszę póki co ze słoika, bo działkowe dopiero się zaczynają, a po sklepowym dostała uczulenia, więc pewnie jakies pryskane dziadostwo. Więc póki co - słoiczki. Foli mój- powót do pracy mała znosi lepiej ode mnie. Już przywykła, ze babcia z nią jest i jak przychodzę, to za specjalnie nie rwie się do mnie. Mam wrażenie, że nie tęskniła :-o chociaż M twierdzi, ze na pewno tęskni, ale że jest jednak jeszcze mała, to tego tak nie okazuje. Może ma rację, bo jak wezmę małą już na ręce i przytulę, to nie chce się ode mnie odkleić, no i w efekcie obiad jem z małą na kolanach :) Aczkolwiek cieszę się, ze mała przywykła do nowej sytuacji, do babci, bo czułabym się gorzej, gdyby płakała przy niej. Powoli wchodze w ten rytm i jakoś idzie, ale pierwsyz dzień był strasznym szłam do pracy ze łzami w oczach i ściśnietym sercem. Z dnia na dzień jest coraz lepiej. Pocieszam się, ze soboty i niedziele będą dla nas jak stare dobre czasy :) Aga - koszmar, to co przezyliście, szok. Ostatnio nasi znajomi tez mieli przejscie, ich córcia (1,5 roku) rano nie mogła sie dobudzić, przelewała im się miedzy rękami. Zabrali ją do szpitala nieprzytomną, dobudzili, porobili badania ... i nie wiadomo co to było. Nawet neurologa zaliczyli. Przy tym wysoka gorączka. Szok, ja już się boję takich sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emiczka-no dzis juz wg wskazowek gina, tj. 10 dni od nseminacji, a 11 od stwierdzenia pekniecia pecherzyka poszlam zrobic HCG. Wynik wieczorkiem poznam. Co ma byc to bedzie. Tyle ze bedzie pewnie smutno prze 2 dni... Ale coz. Przynajmniej poznam wynik o kilka dni wczesniej i nie będę sie udręczać. Enigma-no przestalam brac luteine. Od poniedzialku bralam zamiast 2x dziennie, raz dziennie. Od środy przestalam w ogole. Mam mniej pryszczy a i nowe sie nie robia. Zabajona-chyba rozumiem co czujesz jak trzeba waczyc z ludzkimi zabobonami (moze za mocne slowo) odnosnie karmienia dzieci. Ja na co dzien zajmuje sie sprawami jakosci i bezpieczenstwa żywności i uwierzcie mi nie dam sie nabrać, ze wyhodowane na wlasnym polu warzywka sa pewne.... pewne sa wtedy, gdy wiemy, ze przez 30 lat nikt nie nawozil tej ziemi pestycydami, ktore maja tdluuuuugi okres kumulacji i do dzis walczymy z tzw \"parszywą dwunastką\" czyli zabojcami. Jednym z nich jest AZOTOX, ktory byl skladnikiem nawozow sztucznych. Wycofany w polowie lat 70tych (o ile pamietam), do dzis obecny w przyrodzie. No i niech sobie krowka je trawke z takiego pola...... Resztę sobie dopowiecie. Stad jak słyszę, że mleko od krowy jest zdrowe, to mnie krew zalewa!!!! Poza tym badania naukowców prowadzone od lat i przy użyciu najnowszych techik badawczych wskazuja na to, że mleko od krowy powinno sie ograniczać dzieciom. Nawet niedawno tki art. wpadl mi w ręce. Stad poniekad rozumiem Cie Zabajona. Bo pewnie z takimi przesądami Babć też sie spotkam. jedyne co jest zdrowe i nikt przy dzisiejszym stanie wiedzy tgo nie podważył to mleko matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadwiślanko - chyba to wydrukuję i babci pokażę :p żartuję oczywiście, ale własnie musze się nastawić na stanowczość, bo boje się, że jak nie będzie M w domu, to babcia będzie pasła małą cholera wie czym. Ostatnio nawet \"poinformowała\" mnie, że pewna babcia dziwczynki urodzonej tego samego dnia co Ola, dała wnuczce ostatnio parówkę !!!!! Mi oczy wylazły na wierzch normalnie. Ona mi mówi, że tamta babcia dała a mała wsuwała (babcia jest prawnym opiekunem dziecka, bo syn jest niepełnoletni i matka dziecka także). Na moje zbulwersowanie podala mi argument, że są parówki dla dzieci !!!! Tez mi argument !!! Owszem, są dla dzieci, ale starszych, na pewno nie półrocznych. Fakt, ze tamte dziecko było od niemal początku na butli, ale bez przesady. Powiedziałam mamie M (bo ona będzie opiekowała się małą, gdy M też wróci z urlopu), że lepiej niech tamta pani nie chwali się tym u lekarza, bo z pewnościa dostałaby OPR. 😡 To ze dziecko je, to nie dziwota, nowy smak, pewnie jej smakuje, bo przecież parówka jest z przyprawami. Tylko że babcia nie myśli o tym, ze byc może to za duże obciążenie dla małego brzuszka i że podając potrawy z przyprawami, zwłaszcza z solą, może dziecku zaszkodzić. Szok, normalnie ja bym tej pani powiedziała co myślę, gdyby trafiło na te przechwałki przy mnie.😡. A co do \"zdrowej\" żywności, to ja się własnie obawiam, ze i te jabłka działkowe to mogą malą uczulić, bo jednak czasami się drzewka pryska, a to jednak zostaje gdzieś tam w drzewku. Wrażliwe dziecko zareaguje uczuleniem. Dlatego bezpieczniej chyba jest podawac narazie jabłuszko ze słoiczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona-dokładnie tak jak piszesz jest. Nawet jak małej dadzą loda z arszenikiem to też zje, bo slodkie, ale nie o to chodzi!!!!!! Polroczne dziecko i parówki!!!hmmmmmmmm No cóż....Jako technolog Żywności (ale wam dziś daję wykłady :) ) powiem, ze nie ma nic gorszego dal dziecka. lepiej już kupić chudego mięska i cos z niego zrobić...ale nie aprówki!!! To nagorsze mięso się tam daje!!! A najwięcej tłuszczu. A popularnosc parówek nbierze się z łatwości ich przygotowania. Ja tak piszę i pisze...I wiecie co, czasem wydaje mi sie ze Matki są pzrewrażliwione na punkcie dzieci, ale ja pewnie będę identyczna. I wiecie co??? Z moich obserwacji wynika, że im starsza jestem, to mniej we mnie instynktu matczynego (fajnie to brzmui w ustach bezdzietnej kobiety) a wiecej strachu. A tak a\'propos. Czytam fantastyczną książkę napisaną przez amerykańską panią psycholog z duzym doświadczeniem pt. TOKSYCZNI RODZICE. Swietne przykłady i jasno opisane mechanizamy relacji interpersonalnych na linii dziecko-rodzic. Ja mam tylko jedno wytłumaczenie na to wszytsko: naet doświadczony psycholog (autorka książki) przynzaje się, że jako Matka nie uniknęła błdów. Wiec to mowi samo za sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona - żyjemy w tej chwili takich czasach że nie ma nic zdrowego :( Tak szczerze mowiąć tez do końca nie wiemy co jest w tych słoiczkach dla dzieci????? Ostatnio czytalam w necie artykul apropo przeprowadzonego badania wód mineralnych i najgorzej wypadla woda mneralna żywca. Bylo napisane że podobno podczas badań to wyszlo że ma w sobie tyle bakterii że nasza woda z kranu jest lepsza. A oni reklamują że jest najlepsza dla matek karmiacych i dla dzieci. I bądx tu mądra!!!! Żeby sprawdzic co podaje sie dziecku i mieć pewnośc że zdrowe to bysmy musialy mieć w domach małe labolatoria do badan hihihihihihi :P:P:P Co do parówek to Patryk dopiero dostal jak skończył 11 miesięcy. Bardzo mu smakowala i tak dostaje te paroweczki ale w sumie bardzo żadko bo ja wole mu kupić 2 plasterki ladnej i chudej szyneczki. Mleka mały juz prawie nie pije - poprostu nie chce - więc nie zmuszam. Kupuję mu danio i b. mu smakuje i nie ma po nim żadnej alergii. Danonki były za male dla niego :P nawet te pół na pół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadwiślanko - w kwestii zywienia w dzisiejszych czasach lepiej może i być \"toksyczną i nadwrazliwą\". Nasze dzieci rodzą się w takich czasach, gdzie ekologia sama w sobie jest chyba już pojęciem na papierze. Ale zawsze można zmniejszyć negatywne wpływy środowiska i dziecku oszczędzać wszelkiego dziadostwa, które tak soczyście nieraz reklamują. A własnie - co do tzw. kaszek, bo tu był tez temat o nich. NIe mam pewności, ale chyba te tza. kaszki jako podstawę maja własnie kleik ryzowy, ewentualne smaki to już tylko wymysł producentów. Ale pewności nabiorę jak w domu przeczytam dokładnie skład. Ale i kleik ryżowy mam w szafce, robiony na mleku modyfikowanym jest słodki - moja mała go wsuwa, ze nie nadąża się łyżeczką nabierać :) Andzia - jeszcze jedno - ja nie podaję małej herbatek rumiankowych, bo ten może uczulać, lepiej podać napar z koperku, ale to już kwestia wyboru rodzica i reakcji dziecka. Mi pediatra rumianek odradza, a wczesniej jak jeszcze mała była na samym cycku, to zalecano mi popijać rumianek i efekty były dobre, nie było zaparć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula - masz rację, te dania w słoiczkach pochodzą z teoretycznie ekologicznych upraw, ale wiemy jak to jest z tą ekologią. Nawet jeśli tego niczym nie pryskają, to pozostaje wpływ powietrza i tego co z niego spada wraz z deszczem, ze o szanownym słonku nie wspomnę. No ale popaść w przesadę nie można. Ja uważam, że jedynie zdrowy rozsądek i umiar we wszystkim mogą przynieść jako takie efekty. Temat parówek jest dla mnie znany od dawna, bo my z M sami mało ich jemy, raz na miesiąc może kupię i to tylko drobiowe. Mam świadomość, że nie jest to mięsko I klasy, ale czasem mamy smaka. NIemniej dziecku półrocznemu bym nie podała i nie podam, przynajmniej dopóki nie będzie umiała dobrze pogryźć tego co ma w buzi. No a na danonki i tym podobne smaczki moja mała ma jeszcze sporo czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajonku moja mała nie ma uczulenia na rumianek, a podaję jej go bo jej smakuje, koperkową pluła. Mi lekarz zalecił podawanie rumianku bo Nadunia czasem przez tydzień kupki nie robiła a jak go popija to robi codziennie. Co do parówek to moja koleżanka też już je daje swojej 8 miesięcznej córce, w ogóle ona jej wszystko daje nawet chleb i kawę zbożową,aż mnie ściska ale przecież nie będę jej mówić co ma robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! Ja wpadłam poprawić tabelkę po właśnie dzisiaj do mnie @ przylazła. Z jedenj strony dobrze ,że już jest a z drugiej mogła jeszcze poczekać z dwa dni. Ale cóż jeżeli nic się nie zmieni to od następnego cyklu zaczynam brać antyki. Kurcze już powoli zaczynam się bać. A pewnie jeszcze większej nerwówki dostanę po wizycie u lekarza. TABELA II NICK..............1DC.........DC.....dzidzia, może@...czas staranek.....miasto Emika....10 lipca...... transfer śnieżynek w lipcu.....26 m-cy........Warszawa Golka26..........19.07.......29..........?...... już 3 lata.....od sierpnia przygotowania do in vitro Estella .........02.07.....27......29.07..........prawie 3 lata...... .Warszawa AnA 30............18.07.......30-34.......?...............nie licze juz... enigmaa......19.05.....25...?? ....17 m-cy....Katowice- ICSI -początek lipca -Wawa -Novum beti78............06.07......26 ......01.08...............ponad 2 lata.......łódzkie Nadwislanka......07.05..........27-28 ........ 35 m-ce.... okolice Warszawy Iwona77 ..........05.08.....31-34.......?...............ponad 2 lata...podlaskie Kinia79.....29.11.......33.......?.......3lata3m-ce..... ...Biała Podl OCZEKUJĄCA1... 25.08......35..........?...............19 m-cy.......Warszawa JaChceFasolke...05.05........?.....04.06........ponad 2 lata...... Chorzów kkkkasia ......17.02....staranka są 2 lata.......Warszawa Menia21.......27.05.....?............?..........Trzebiat ów Pozdrawiam Was gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia - to dobrze, ze rumianek pije i jej smakuje, no i że nic się nie dzieje. Bo ten koperek to za dobry nie jest w smaku. Masz rację - niektórym mamom nijak powiedzieć, że dziecko to nie dorosły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wynik, Jest 2,0. wszytsko jasne. jedyne dobre co zrobilam, to to, ze odstawilam luteine. Tylko mi nie współczujcie, proszę, bo bedzie mi ciężej. A na pewno mi chcecie pomóc. Tak??? Enigmus-cos Ciebie nie widze na topiku. Zyjesz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona👄 nadwislanko👄 jak piszesz co ma być to będzie, kochana chyba nic nie wymyślimy lepszego, jeśli masz zostać już mamusią to tak będzie, jeśli nie to postaraj się długo nie smutkać i wracaj do nas i walcz, bo warto o te kruszynki walczyć👄według mnie powinnaś brać luteinę do @ i nie powinnaś jej przerywać..... a tu cie zaskoczę, matczyne mleczko jest jedynie zdrowe jak mama jest zdrowa :-D Golka👄 cholercia a już miałam nadzieję :-P no ale nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło, walka o bliźniaki się rozpoczęła :-D bądź dobrej myśli masz jeszcze sporo czasu by się nadenerwować.... lecę popływać w baseniku :-D póki mogę :-P widzę że enigmuś👄 nam tu uciekła pewnie się zaczyna stresować i poszła w krzaki, ale nie martw się kochana, cioteczka Emika mówi ci że jesteś już w ciąży👄 z całą pewnością👄 jakieś objawy może się pojawiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigmus-no jesli strach Ci d..cie oblecial to ja jestem na swiezo z takimi uczuciami :) Jutro jade do meza i juz zaplanowal ze gdzies pojedziemy i wypoczniemy. Oj, bedzie sie dzialo :) Emiczka-no cyganka rzekla ze mam byc, wiec pewnie kiedys bede... Ale jak beta spada to fakty mowia za siebie, ze nie tym razem. Brzuch boli jak cholercia....a do @ jeszcze kilka dni. Sysiu-a co u Ciebie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie jeszcze nic :( bo boję się zatestować :( wieczorem to zrobię bo wynik powinien wyjść bez wzgledu na porę dnia bo to już 36 dc i tylko cycki mnie bolą a brzuch nic a nic a mnie zawsze brzuch boli i mam takie myśli że mój Boże :( czuję sie tak samo jak wtedy jak robiłam sobie test z 2 krechami tylko że wtedy to ja skakałam o 8 rano po całym domu i darłam się i płakałam ze szczęścia a teraz jest na odwrót :( no nic odezwę się wieczorkiem :( Całuski dla Was wszystkich 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc laseczki:) nie odzywałam sie bo miałam jak zwykle kupe roboty. Nadwislanko ❤️ zastanow sie na Invitro, mozesz nawet tak zagadac w Nowum ze tylko 2 Ci zapłodnią i nic nie będziesz zamrazała:) Mowie dlatego bo ostatnio czytałam w Nowum taki wywiad z Dr Kozioł -zona Dr L i ona powiedziala ze jak plemniki stoja w miejscu -czy tam skaczą to inseminacja nie wyjdzie:( no owszem sa cuda.....ale tak naprawde to na te cuda mogą sobie pozwolic 20 sto letnie kobitkI. pOZA TYM DOCZYTAŁAM ze Twoj maz duzo jezdzi???? a czy Ty wiesz ze własnie chlop ktory często i dlugo jezdzic i trzyma jajka sciśniete w gaciach t wowczas ma problemy z nasieiem????? Jak ja mialam inseminacje kiedys to moj maz byl po podrozy do Wawy i wyobraz sobie ze mial mniej rbali i mniej ruchawych niz wczesniej:( np . ilsc ogolna 80mln w tym ruchwwych 70% szybkich a po wawie 65mln a ruchawych 50% cos kolo tego powaznie !!!!! Dr powiedzial ze chłop musi miec jajca luzne, wywietrzone:P i nie moze cały czas siedxzec:( Moze to ze Twoj ma mało ruchomych w szybkim ruchu to \" zasługa\" pracy? tak czy siak..... kochana:) wyszalej sie na weselu:) i działaj dalej...... pomysl o ICSI:) a mnie pobolewa doł brzucha ale to nic bo mogę miec po stymulatorach jakies bole, mam pełny brzuch... ale to z przezarcia:P i często wieczor czuje jajniki..... cycki po luteinie jak zwykle bola a ze zawsze miałam \"mleczarnię:D to nie jest dla mnie zadnym objawem :P Narazie mam luzik i nie myślę aczkolwiek pomyslalam dzis czy jesli te kwiatuszk isa we mnie to kiedy następuje \"zwiędnięcie..... razem z @ czy poprostu po transferku np 2-3 - dni????? i więdną????? Emiczko foli Sabrus???? wiecie cosik o Tym? Fajnie byłoby gdyby utrzymały sie w moim ogródku:) Aga:) Paula:) mam nadzieje ze wasze chłopaczki:) lepiej sie czują:) Buziaczki dla Nich 👄 👄 👄 A jesl chodzi o mamuski to jestem pod wrazenie mfoli ,Zabajonej i Andzi ze niedawno co urodziły a juz mają wagę jak sprzed ciązy hihihihihi ja tez bym tak chciala:):):):) Owulka:) ❤️ z tego co piszesz to mozliwe ze masz PCO:( Zasięgnij opinii jeszcze innego specjalisty:) Menia ❤️ wszystiego naj naj naj:):):):):):) 🌼 sysiu ❤️ to jakby co to ja chce ten test z II KRESKAMI:) A tak powaznie to nie przejmuj sie :) potem będziesz szczęsliwa ze masz 2 szkraby:) Kurna gdybym ja kiedys wpadła to dzis miałabym nastoletnie dziecko!!!!!!!! a teraz ...kurna ja babcia i maluszek:P trza chyba jakis lifting se strzelic:P narazie spadam kochane ale kukne dzis jeszcze:) buziaczki 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigmus-fakt, ze maz duzo jezdzi, ale ona mial jeszcze przed mzian pracy slaba ruchliwosc. A teraz to nie tylko jazdy ale i ogromy stres. Dostal menegerskie stanowisko i ma duza odp. Wiec na pewno to ma wiekszy wplyw ni ze jazdy... Nie mnie jednak ja mieszkam 70 km od W-wy wiec on nawet jak byl pzredz mian pracy to jezdzilismy razem 180 km :( Nie bylo rady... trezba jezdzic do roboty. Co do in. v. to na pewno sie nie zdecydujemy. Po pierwsze-takie mam na dazien dzisiejszy poglada (maz tez), pod drugie nie jestem w stanie zdobyc sie na taki wysilek (zastrzyki, leki..nie zniose tego), po trzecie: nie mamy na to teraz kaski. Poza tym najwazniejsze: ja chce dziecka, ale chyba nie na tyle mocno, by zwyciezych te po pierwsze i po drugie. Może tylko z : po trzecie sobie bysmy poradzili (z czasem). Tak wiec chyba zostanie tak jak jest. Ja nawet tak sie wystraszylam inseminacji (k...a, bolalo mni), ze jak maz cos o tym wspomnial to mnie ciarki przeszly. Predzej zaadoptujemy niz bedzie in. v. Wlasnie zbliza sie urlop i bedziemy mieli czas by umowic sie na spotkanie do OA. Tak juz kiedys ustalilismy z mezem. Mysle ze nie ma co sie oszukiwac. Enigmus-musze Cipowiedziec, ze to czekanie to bylo dla mnie straszne. najgorzej bylo od niedzieli. Normalnie z moimpospiechem to ledwie wytrzymalam. Jutrojade do meza. Obiecla mi kolacje, romantyczna noc (obym @ w tym czasie nie dostala), wycieczki, szpilki od Gino Rossi (cud-malina widzialem je), i rozmowe, ktorej najbardziej potrzbuje, bo jedynie z poduszka rozmawiam jak sie wypalkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiłam teściora 10 minut temu!!! I wyszła JEDNA kochana KRESKA! Kamień spadł mi z serca :D no to teraz czekam na @ i trzeba iść do gina dowiedzieć się co się do licha dzieje. No nic mogę spokojnie spać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadwislanko👄 jak mówisz - nie twój czas, ale w końcu on przyjdzie 👄 jak na każdą z nas..... sysia👄 jeszcze nigdy nie widziałam by ktoś sie cieszył z jednej kreski - gdybyśmy cię nie znały to bym pomyślała że szurnięta jesteś jakaś :-D enigmuś👄 no tak firma to padnie bez ciebie jak na macierzyński pójdziesz bo któż lepiej nie zrobi wszystkiego jak enigma..... :-P a ja ci mówię że to ciąża, mnie jakoś cycki bolały tylko dzień, i co nici, a ty z pewnością w ciaży jesteś.... o więdnięciu nic ci nie powiem bo nie mam zielonego pojęcia i chyba nawet dr nie mógłby ci odpowiedzieć na to pytanie, po prostu z @ są wydalane tak mi sie wydaje..... ale ty o wydalaniu się nie zastanawiaj bo ciąża u ciebie jak nic, z takimi zarodkami :-D ja uciekam spaciu, dziś sobie popływałam w baseniku wiec nie ciagle przy kompie byłam :-) miłej nocki życzę i jak najlepszych wieści w weekend i po weekendzie 👄 enigmuś to już niedługo, kciuki odpalone 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo ja trochę szurnięta jestem Emiczko ale mam nadzieję że pozytywnie, czasami tylko mam pierdolca z powikłaniami hahahaha :P :D Enigmuś wiem że później bym się cieszyła że mam dwójkę ale wolałabym cieszyć się od razu jak się tylko zajdzie bo nie chciałabym się smutkać przez całą ciążę i głowić się jak to będzie i czy dam radę, no ale niebawem będę chciała mieć dziewczynkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny! Bylam wczoraj z malym u lekarza - zapalenie gardla. Dostal antybiotyk i już w nocy bylo lepeij bo nie gorączkował, więc miejmy nadzieje że już teraz będzie tylko poprawa. Nadwiślanka - przytulam cie mocno - ale powiem ci jedna rzecz - jak masz być w ciąży to i tak będziesz. Jak nie tym razem to nastepnym. Ile razy zdarza sie tak że ludzie niby nie mogą mieć dzieci, adoptuja, a za jakis czas okazuje sie że kobieta spodziewa się dziecka. I tak będę trzymala za ciebie kciukasy :) Enigmaa - ty nie pieprz o jakiś zwiędłych kwiatach bo cię w dupala wirtualnie kopnę. Co do twojego stanu w ogole nie ma wątpliwości. Czekam tylko aż zrobisz bete :D Sysia - to jest chore na tym forum - ale gratuluję ci I !!!!!! kreski hihihihi. I zapomniałam ci wczoraj podziekowac za namiary na tą maść na ukąszenia. Buźka Zabajona - ja znalam matkę która pół rocznemu dziecko dała do wypicia kaszke manną, ale najlepsze jest to e wsypala surową do mleka wymieszała i tak mu podala!!!!! Mały jak mial 7 miesięcy to już sam chodził, ale był straszny grubasek wiec sama się zastanawiam jak w przyszlości będą wyglądały jego stawy i kręgosłup. Jesienią bez czapki, upał big słońce tez bez czapki - bo dziecko nie lubi!!!! No sorry ale ja bym nie chcila żeby patryk dostał udaru albo zapalenia ucha. a ta miala wszystko w tylku. Emika ja bym też chętnie popływała w baseniku ale niestety najpierw muszę wodę w nim wymienić :P bo zaczęła mi kwitnąć ;) W ciąży fantastycznie mi sie plywalo, o wiele lepeij sie czułam bo basenie. Nawet ten wielki ciężki brzuch mi nie ciążyl. Może dlatego Patryk tak uwielbia wodę ;) Zmykam narazie do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) U nas znowu upał, juz mam dosyć tej pogody jutro jedziemy do babci na wieś odpocząć, to najleprze co może być.:) Dzisiaj kolejny dzień mam doła fajnie by było jak bym wiedziała z jakiego powodu a tak musze sie męczyć.:( Nic mi u mnie dzisiaj jest 21dc. więc moze niedługo @ przujdzie, ale jeszcze niemam objawów @. Nawet mnie piersi nie bolą. Sama niewiem w każdym razie we wtorek pójde do pani doktor i sprawdzi czy znowu nie mam torbieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!! Ja mam dzisiaj strasznego lenia i nic mi się nie chce w pracy robić. Obijamy się razem z koleżanką i próbujemy się czymś zająć by czas szybciej leciał. Enigmuś - jak ja ci dam zwiędłe kwiatki. Ty już w brzuszku masz bliźniaki a takie rzeczy opowiadasz. Twoja beta to czysta formalność. Masz leżeć, odpoczywać i o głupotach nie myśleć. Nadwiślanko - przykro mi, ale czasami tak jest. U mnie lekarz jak zobaczył jakie były wynika męża w dniu inseminacji - a było ich dużo, ale mało ruchawe, bo mój mąż 12 godz. siedzi w samochodzie - to od razu powiedział, że mamy 1-2% szans przy inseminacji a aż 40% przy in vitro. Wiem, że liczą się pieniądze, bo to duży koszt i miałam ten sam problem, ale może ktoś wam z rodziny pomoże. Pamietaj jak masz być mamą to będziesz. Sisi - to moje gratulacje z powodu I krechy. Dosłownie rzadko się spotyka by ktoś się tak cieszył z jednej krechy. Teraz musisz iść do lekarza wyjaśnić co jest nie tak. Może te upały tak na ciebie wpływają. Paula, Andzia, Zabojona - przykro mi, że wasze maleństwa na zmianę chorują, ale zobaczycie szybciutko im przejdzie. Fajnie się czyta jak piszecie jakie kaszki lub zupki im dajecie, jak wasze maleństwa się rozwijają. Już nie mogę się doczekać kiedy ja tak będę z wami się wymieniać doświadczeniami. Emiczko - ja też bym chętnie popływała w basenie. Ja jedynie wczoraj mogłam nogi pomoczyć u teściów w oczku, ale przynajmniej się trochę ochłodziłam i chrześniak miał frajdę, bo się ze mną wygłupiał. Owulka, Menia, Asia 74 i inne dziewczyny moc buziaków. A u mnie @ sobie powolutku leci i nawet dobrze, bo w te upały nie wytrzymałabym z nią dłużej. Tylko strasznie mnie bolą cycyki. Wczoraj wieczorem to już nie wiedziałam czy je głaskać, masować, nosić na rękach czy nie dotykać. Takie małe a cholery tak bolą. Ok zbieram się do pracy może trochę ochoty większej nabiorę. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :-D ale chce mi siespać 💤 wstałam ale bym sobie jeszcze pospała :-P chyba ciśnienie spada, podobno jakies burze mają być...... sysiu👄 no tak, w dobrym znaczeniu szurnięta jesteś :-D za córkę już zaciskam kciuki, a kiedy chcecie się starać o następne? wiesz jak ma być córka to trzeba nad nią pracować przed owulacją, bo żeńskie plemniki żyją dłużej :-) Paula👄 to nasze kciukaski sprawiły poprawę zdrówka maluszka ;-), cieszę sie ze już lepiej👄 a moja woda w baseniuku narazie nie kwitnie, bo wymieniłam i ładnie przeźroczysta jest, a w ciąży i ja zamierzam pływać w baseniku,a potem z dziećmi na basen:-) Menia👄 dobrze ci ja na wieś na początku sierpnia jadę i już sie nie mogę doczekać, nie lubię zimna, ale upały pasują mi tylko nad morzem, pewnie te dołki od hormonów ci sie biorą, ale jak wyjedziesz na wieś to może oderwiesz się od tego wszystkiego, w sumie to od nas samych zależy.... przytulam serdeczniutko👄 skup się bardziej na przyjemnościach, na nadchodzącej Waszej uroczystości..... Golka👄to ładnie siew urzędach pracuje:-P ale mi też dziś sie nic nie chce robić, no ale wcale mnie to nie dziwi że nam obu się nie chce:-D, dobre i oczko wodne, a rybki w oczku są? złote na przykład? :-) dziwne że cię tak pierwsi bolą, zawsze tak? bo z tego co pamiętam to nie przypominam sobie byś o nich kiedyś wspomniała...... lecę do sklepu na zakupy nagle sie dowiedziałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ja już nie wiem co ja mam robić :( zadzwoniłam do swojej Poradni K a oni od 17 lipca do 17 sierpnia mają urlop i zapraszają po 20 sierpnia, a @ ani widu ani słychu :( i nawet cycki mnie już nie bolą. Do jasnej cholery co to może być, jeszcze nigdy tak nie miałam, zawsze miałam regularne cykle a tu już 37 dc i dupa :( Nie wiem co tam się dzieje? po ostatniej wizycie to wiem że mam nadżerkę ale bardzo bardzo małą i gin stwierdził że nie ma sensu jej ruszać bo wtedy będzie się paprać no ale od nadżerki mogą być plamienie a nie zanik miesiączki, nie mam pojęcia co się dzieje! 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 Emiczko - a ja tak sobie myślałam o córce tak żeby zajść w ciążę za dwa lata i prawie na trzeci rok by się urodziła ale wiesz sama planować to sobie nie mogę :P mój to się zgadza na córę ale mówi że jeszcze nie teraz, pytanie kiedy mu się zachce :P 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 Enigmuś - kwiatuszku Twoje kwiatuszki rosną i urosną do 60 cm :P i Ty się nie smuć bo nie masz po co, no chyba ze to już te ciążowe dołki i zmienne humorki :P 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 Pauluś - całusek dla Patryczka 👄 by szybko zdrowiał, a co do tej maści to nie masz za co dziękować, acha a tą maścią trzeba smarować tylko na noc i tylko przez 3 dni, a ja dodatkowo podawałam Tomciowi syropek o smaku poziomkowym co też pediatra przepisała mojemu siostrzeńcowi razem z tą maścią i ten syropek nazywa się LORATINE na opakowaniu pisze że jest to na alergię i jego się podaje jeden raz dziennie ale tylko do godziny 18 i 5 ml, stosuje się go dopóki nie zniknie takie użądlenie 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 A to fluidki dzieciaczkowe dla Was :) 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emiczko szczerze mówiąc moje cycki to z nimi różnie jest. Czasami zdarza się, że mnie wcale nie bolą, a czasami tak są nabrzmiałe i bolące, że nie mogę na nich spać. Teraz spać mogę, ale czuję takie niemiłosierne kłucie i mam wrażenie, że zaraz eksplodują. Chyba mój organizm czuje, że jakieś zmiany będą, bo mi przypomina o takich dolegliwościach jakich dawno nie odczuwałam. Jak byłam młodsza to nawet brałam specjalne kropelki na bolące piersi , jak dobrze pamietam \"Mastodyna\". Lekarz ginekolog mi przepisał chyba jak miałam 18-19 lat. Trochę mi pomogło po nich, ale później wszystko na nowo wróciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×