Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. VII - SZCZĘSLIWA

Hej, ja tak na szybkiego bo pisze z pracy :-) Życzę Wam dziewczynki zdrowych, radosnych, pogodnych, spędzonych w rodzinnej atmosferze Świąt. Aby spełniły się Wasze najskrytsze marzenia :-)

Dzieczynki, ja też chciałam Wam życzyć cudownych Świąt! spokojnych, radosnych, rodzinnych, przepełnionych optymizmem i wiarą, że każdy dzień może być tylko piękniejszy od tego obecnego! I oczywiście życzę Wam, aby Mikołaj podrzucił Wam pod choinkę cudowne prezenty!!!! Wszystkiego naj, naj!

Dziewczyny i ja chce Wam życzyć magicznej atmosfery podczas tych świąt, ciepłych spotkań z najbliższymi, spokoju, zdrowia i spełnienia marzeń zwłaszcza zwiazanych z posiadaniem maleństwa. Mamusiom i ich dzieciaczkom życzę przede wszystkim zdrowia wszystko inne bowiem można osiągnąc jak się jest zdrowy. Dla Waszych rodzin wszystkiego dobrego. Niech narodzone dzieciątko przyniesie Wam wiele Łask Bożych:):):):):):):):):):):) @ ,*, ,*•*, ,*•* •*, \"\"\"\"\'[]\'\"\"\"\" Wesołych Świąt

i dziękuje oczywiście za wszystkie życzenia od Was :):):):):):) BUŹKA

I ja Wam wszystkim życzę Zdrowych i Spokojnych Świat Bozego Narodzenia w Cudownej atmosferze Rodzinnej i Wszystkiego czego sobie tylko życzycie:) i DUŻO ŻARCIA:D:D:D:D:D

Moje Kochane :) W tym dniu radosnym, oczekiwanym, gdzie gasną spory, goją się rany - życzę Wam zdrowia, życzę miłości. Niech mały Jezus w sercu zagości, szczerości duszy, zapachu ciasta, przyjaźni, która jak miłość wzrasta. Kochanej twarzy co rano budzi i wokół pełno życzliwych ludzi.. WESOŁYCH ŚWIĄT !

Niech te Święta tak wspaniałe, będą całe jakby z bajek. Niechaj gwiazdka z nieba leci, niech Mikołaj tuli dzieci. Biały puch niech z nieba spada, niechaj piesek w nocy gada. Niech choinka pachnie wszędzie, no i radość wokół będzie!! wszystkiego naj najlepszego przesyła Bożena z rodzinką :-D dopiero dzisiaj wysyłam życzenia, bo wczoraj nie było czasu (jednak), a wieczorem zasnęłam z maluszkami :-) całuski dla wszystkich :-D Bożena

Cześć dziewczynki. Pisałam do was już w niedziele ale gday 2 razy wcieło mi wpis to odpuściła. Nie mogę się przyzwyczaić do klawiatury w laptopie i od razu z góry przepraszam za błedy. staram sie ładnie pisac ale jakos dziwnie mi sie pisze na laptopie - musze się przestawić. Narazie tylko tak mamy neta. Mam nadzieję że te święta dla wszystkich was były szczęśliwe. Dla mnie były to najgorsze święta w moim życiu. Chciałabym żeby juz się skończyły. Jak potem będę miała więcej czasu to wam napisze, ale święta dla mnie w tym roku sa wielka porażką i codziennie się modle żeby znaleźć jakieś mieszkanko. Po 1,5 tygodnia mieszkania z teściowa ja juz mam nerwice. Codziennie ryczę, ręce mi drżą i żołądek boli z nerwów. Jutro musze kupić cos na uspokojenie w aptece bo poprostu juz nie wyrabiam. Możecie mi cos polecić. Bardzo was proszę. Przepraszam że popsułam taka piękna atmosfere na kafe ale gdzies musze się wygadac. Mamie nie chce bo nie chce jej martwić :( Trzymajcie się kobitki.

Agus dziekuje za podpowiedz. Musze cos uzyc bo inaczej zwariuje. Jest mi bardzo ciezko. Nie przypuszczalam ze az tak zle bedzie. Pozdrawiam i ty rownież trzymaj sie bo tez nie masz lekko. Buziaki dla wilekoluda :) PS sorki ze tu odpisuje ale poczta mi nie dziala :(

Paula - przykro mi moja droga, przytulam cię mocno :-( w przyszły roku napewno będą wspaniałe! na uspokojenie polecam ci melisę - dwie torebki zaparzyć i wypić mnie pomagają. spookojnego wieczoru Bożena :-)

Paula - pisz i wyżal się to pomaga, my Cię podniesiemy na duchu Suzinko - napisz jak tam minęły urodzinki Mateuszka :) A jak dziewczyny po Świętach?? Ile kilogramów przybyło ??:D

Witam Was laseczki po świętach :):):):):):) Paula pamiętaj jak masz ochote wylać to co czujesz to zawsze możesz to tu zrobić, postaramy się coś poradzić. Przykro mi że najpiękniejszy dzień w roku spędziłaś w kiepskiej atmosferze i życzę Ci z całego serca zeby to było ostatnie takie niefajne święta. Meliska uspakaja, tez pije w sytuacjach stresowych, a na wiczór np lampka dobrego winka pozwoli Ci lepiej zasnąć. Trzymaj się i życze wszystkiego dobrego:):):):):) Moje święta były wspaniałe, rodzine ciepłe - odpoczełam w te święta i nie objadłam się także czuje się super, jedynym minusem jest to że od wczoraj dopadło mnie jakies przeziębionko ale mam nadzieje ze uda mi sie je szybko zwalczyć:):):):):) A c tam u reszty kobitek? Foli:)Zabajonek:)Iskierka:)Emika:)Estelka:)Maklady:)Iwonka:)Monik:)Lara:)Olinek:)Andzia:)Golka:)Gonia:)Suzinka:)Judyta:)Enigma:)Bozina:)Sysia:) - buziaki dla Was i wszystkich pozostałych babeczek:)

Cześć Dziewuszki! Pauluś, a już myślałam, że sernikiem oczarujesz teściową...współczuję Ci bardzo i tak jak Dziewczyny piszą, żal się ile chcesz. A szukacie już jakiegoś swojego mieszkanka, czy na razie nie ma na to szans? U mnie święta były spokojne i rodzinne jak co roku :-) w przyszłym roku już tak spokojnie nie będzie ;-) Pewnie jak Sabra nie usiądę nawet na chwilkę przy stole...ale co tam! jak patrzyłam na mojego chrześniaka nie wiedzącego czym ma sie bawić (tyle miał prezentów) i biegał od jednej zabawki do drugiej, to az się cała dusza śmiała :-) Sabruś, dzięki za pamięć - to cierpliwie czekam na spodenki :-) ale jak nie będziesz miała czasu iść na pocztę, to specjalnie sie nie fatyguj...i tak masz masę roboty. Prześlij nowe fotki rosnących bliźniaków! Jutro idę na usg, będziemy badać przyzierność karkową, ale musi być wszystko dobrze! A w sobotę ruszam na Mazury :-) już na Sylwestra :-) miłego dnia!

Hej dziewczynki po świętach!!! Paula ja też spedziłam święta z teściową ale to ona przyjechała do mnie (mam nadzieję żę niedługo sobie pojedzie). Nic nie robi tylko chce żeby ją obsługiwać. Ja na święta się narobiłam że miałam dość. Dobrze że mój M mi trochę pomagał ale i tak było ciężko. Jutro ide do gina ciekawe co nowego mi powie; p[ewnie usrtali nowy termin porodu(hahahaha). Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie PA!!!!

Cześć Wam Dziubaski!! Przepraszam, zę dawno się nie odzywałam, ale nieco czas mi podkecili i dla mnie zasuwał on szybciej niż innym :p A ostatnie 2 tygodnie przed świętami to już masakra! W pracy zasuw, jak to na koniec roku (początek następnego roku to będzie cd masakry), w domu ciągle coś robiłam, sprzatanie na raty, bo i z dzieckiem troszkę czasu chciało się spędzić. I tak mijał dzień za dniem, no i na forum czasu brakowało. Może spóźnione już jak na święta, ale na Nowy Rok życzę: - starającym się - wyczekiwanego pozytywnego testu ciązowego i pięknie rozwijającej się ciązy - cięzaróweczkom - siły, zdrowia, energii, spokoju, no i zdrowia, a także jak najmniejszej ilości dolegliwości, - mamom - cierpliwości, siły, energii ... ale także nieustającego uśmiechu na twarzy, wielkiej pociechy z dzieci, ich zdrowia i szczęcia !! W skrócie: moje świeta były ok, ale cieszę się, ze już po nich. Jakoś męczy mnie takie siedzenie przy stole, chodzenie z domu, do domu. No w tym roku wyjątkowo I dzień świat rodzice spędzili u nas (za tamten rok i z uwagi na małą). W kazdym razie było miło i syto :) A teraz odpoczytwamy po nich i po obżarstwie. A na sylwka klaruje nam się mała imprezka w gronie znajomych. Z Olą zostaną moi rodzice, w razie potrzeby mam do domu 10 minutek :)

Cześć dziewczyny! Ja tak dzisiaj tylko w skrócie. Teściowa dzisiaj przeszła sama siebie. Przeszkadzało jej że dziecko płakało. A Patryk płakał tylko dlatego że ma katarek i miał zapchany nos więc trzeba było go odetkać frida - no i ogromny płacz a potem cd bo nadal zapchany i trzeba było zakroplic go. Ja nic na to nie poradze że dziecko jak chore to płacze - to zrozumiałe - ale nie dla niej. Podjeliśmy z P decyzje - bardzo ciężka dla nas obojga - ale narazie nie mamy innego wyjścia - jutro wracam wraz z Patrykiem do mojej mamy. Dopóki nie kupimy mieszkania bedziemy mieszkac osobno - bedzie to dla nas wileka próba, którą musimy przejść aby być szczęśliwi. Już jestem na persenie ale i tak mam cały czas łzy w oczach i jestem cała spuchnieta na twarzy od płaczu. Nie rozumiem jak mozna być tak wredna i zgorzkniałą osobą!!!!!!!! Ona lepiej traktuje brata P a nawet jego syna. Patryk tez jest jej wnukiem ale jest na gorszych zasadach. Nienawidze tej kobiety!!!!!! Nigdy nikogo tak nienawidziłam jak teraz jej kobiety. Może coniektóre z was to źle odbiorą - jak tak można nienawidzieć - ale powiem wam szczerze że można!! Bo takich przykrościach co mnie spotkały z jej strony i moje dziecko to powiem wam ze mozna!!!!! Nic nigdy dobrego nie spotkało mnie z jej strony - nigdy!!!! Chyba ide spac żeby juz zasnąć i nie plakać. Dziękuję wam za dobre slowo, za otuche i wsparcie którym mnie otoczyłyscie - mój koszmar jutro sie skonczy i mam nadzieje ze nie bede musiala już jej nigdy oglądać. Na wielkanoc niech zapomni że mnie zobaczy!!!!!! Jęli P bedzie chciał to niech weźmie Patryka i z nim do niej przyjedzie ale beze mnie!!!!! Dobranoc słodkich snów.

Paula - trzymam kciuki, żebyście szybciutko znaleźli swój własny kącik, nie wypowiem się na temat twojej teściowej ..... oby jak najmniej było takich ludzi ..... przytulam cię mocno Sabrusia - dwa dzieciątka na wigili to duże wyzwanie, ale najważniejsze, że są :-D niech się zdrowo chowają, dużo śpią ;-) i dają czasem odsapnąć mamusi - bo musi naładować swoje akumulatory! ja przez moje maluchy wszystko szybko wrzucam - to mało zdrowe, ale zawsze coś się dzieje i to już przyzwyczajenie, nawet jak mam czas zjeść spokojnie, to nie bardzo umiem ...... Ana - dużo zdrówka ci życzę :-) Sysia - jak przygotowania do drugich urodzinek Tomcia?? śliczny chłopczyk z niego :-) moja mała pokazuje na paluszkach, że będzie miała 5 lat (tak pokazuje Tomuś, bo on będzie miał 5 w marcu) - "cała ląncka" mowi Tysia hihihi jak jej mówię, że będzie miała 2 to jakoś jej się to mniej podoba hihihi u nas święta tez minęły dość spokojnie, chociaż moje skarby miały paskudny katar bakteryjny, ale już jest lepiej. nastawiłam sobie ostatnio zegar na 7 i najlepsze jest to, że go wogóle nie słyszałam, chyba go w końcu wyłączyłam, ale nic o tym nie wiem, natomiast jak Martynka w nocy głebiej odetchnie czy np. zaczyna oddychać buźką to natychmiast się budzę - ciekawe te macierzyńskie mechanizmy :-) spokojnej nocy pa, pa

Paula może u mamy troszkę odpoczniesz i nabierzesz dystansu, na pewno Ci te zmiany nie zaszkodzą Estelko, ja mam przezierność za 2 tygodnie, strasznie się boje..

HEJ! Pauluś, to chyba będzie najlpesze rozwiązanie. Przynajmniej nie osiwiejesz ze stresów. A teściowa daleko mieszka od Twojej mamy? Makłady, a jak sie czujesz? mdłości nadal Cię męczą? ja dzis mam 13 tydzień, chociaż suwaczek pokazuje co innego ;-) on pokazuje zakończone dni ciąży, a ja dziś kończę 13 tc. Dziś tez ide na tą przyzierność, jakoś bardziej boję się o to czy wszystko ok z Maluszkami (przeogromnie sie boję), a ta przyzierność...na pewno będzie dobrze :-) buźka!

Paula

Witajcie dziewczyny:):):):) Paula przytulam Cie mocno, ja wiem że jest Ci ciężko ale nie daj się zwariować, ja tez miałam problemy z teściem ale pokazałam pare razy pazurki i dosć stanowczą postawe i teraz zyje nam sie bardzo dobrze, nie znam całej sytuacji, ale nie daj się zdominować kochanie :):):):) Sabra widze ze miałaś dosć pracowite święte, ale mysle że to dość przyjemna praca :):):):)mimo wszystko życzę Ci odrobiny odpoczynku przy Twoich dwóch skarbach:):):):) Bozinko dzis juz lepiej, teść wczoraj wykurował mnie jakimis naturalnymi srodkami i dzis gorączki już nie mam troche tylko gardło pobolewa :):):):):)zyczę Ci więcej czasu dla siebie :):):):):) Sysia buziaczki dla Tomcia :):):):) Aśku a co u Ciebie ? :):):):):) Maklady Ty też nie martw się na zapas, wszytko będzie dobrze :):):):):) Zabajonku swietnie że się odezwałaś :):):):):)cieszę się że swięta Ci się udały, teraz to zyczę CI udanego sylwka i mimo wszystko mnieszego zapierniczu w pracy :):):):)buziaki dla Oleńki :):):) A co u mnie dzis jestem ostatni dzien w starym roku w pracy, ze szwagierką i jej męzem jedziemy na sylwka czuje ze bedzie fajnie. A co do spraw dot powiekszenia rodziny, to okres spóźnia mi się od 16.12 i teraz jest szansa ze to wynik duzeeegooooo stresu jaki przeszłam, albo moze dzieciątka z czego bylabym oczywiscie bardzooooooooooo zadowolona. Albo ta franca zawita na sylwestra do mnie ze zdwojoną siłą wrrrrrrrrrr po takim opóźnieniu.....wiem ze bede musiała zrobic test w koncu, chyba zrobie w ten weekend, jak @ nie przylezie pozdrawiam Was wszystkie, jak zrobie test to oczywiscie dam Wam znać od razu :):):):):):)

Ana, mooooooocnoooo trzymam kciuki! zakończ pięknie ten rok! Foli, a Ty co tak przycichłaś?

Witajcie! Ana - no kurcze, ale w końcu by było!!! No żeby to było to!! Mam nadzieję, ze jeszcze w tym roku dowiemy się, ze nasza Ana ... ale ciiiii :p czekamy na test !!! Paula - współczuję, a tym bardziej wspólczuję, bo rozumiem świetnie, nei będę się rozwodzić, ja po prostu znam problem z autopsji (mój przypadek oczywiście), wiem jak jest ciezko i jak człowiek żyje, jaki to stres, jakie łzy, jaki ból, jak ciśnie wszystko w środku ... ja nawet po przeprowadzce nie mogłam dojsć do siebie pól roku ... trzymam kciuki, by szybko udało wam się coś znaleźć i zamieszkać na swoim!! Estelko - i jak badanie? Na pewno wszystko dobrze!! Buziaczki dla wszystkich.

helloo! wszystko dobze, jak najlepiej! tylko mój lekarz chce mnie wyslać na zwolnienie lekarskie, żebym sobie odpoczeła, ale ja musze najpierw powiedzieć w pracy o ciąży :-o jak na razie jestem na urlopie :-) Jutro wyjeżdżam na Mazury i nie wiem jak będzie z dostępem do netu, więc już dziś chcę Wam życzyć wspaniałej zabawy sylwestrowej i samych cudnych dni i pięknych chwil w Nowym Roku!!! DO SOEGO ROKU! :-)

Hej Kobitki :) Paula- bardzo mi przykro że tak się sprawa potoczyła ale rozumiem Ciebie w 100%, bo te wiedźmy takie są ale to jednak będzie najlepsze wyjście dla Was, może później wynajmienie jakieś mieszkanko, bądź dobrej myśli, mocno przytulam AnA - łooooooooo jejciu ale fajnie, ja stawiam nie na stres a na dzidzię, mam nadzieję że się nie mylę, czekam na weekendowe wieści :) ale to byłby forumkowy przełom dopiero :) Bozinko - cudowne masz te dzieciaczki, uśmiałam się z tej całej ląncki :D a do urodzinek jeszcze troszkę czasu, torcik będzie tak jak rok temu na zamowienie, tort samochód bo robią go zajebiście no i Tomcio od Mikołaja dostał od dziadków garniturek ale bez marynarki, czyli spodnie, koszulę, marynarkę i muszkę :D ale nie chciał przymierzać więc premiera 3 stycznia :D Buziaczki dla Tomcia i Martynki Estelko - no to się cieszę że wszystko dobrze z maluszkami :) a odpoczynek by Ci się przydał to fakt, a pracą się nie przejmuj bo każdy ma prawo zajść w ciążę prawda?? Odpoczywaj na Mazurach ile wejdzie no i Szczęśliwego Nowego Roku :) Pozdrawiam Wszystkie

Hejka :) I zagubiona owieczka się też melduję. :) Enigmuś - zapraszam , wpadnij i daj mi kopniaka . :P Cieszę się, że mała rośnie i zdrowo się w brzuszku rozwija. :) O jejku jak ten czas leci. A tak przy okazji to zauważyłam, że Ty też jesteś na kafe rzadkim gościem. :P ;) Estelko- Tobie również gratuluję zdrowo się rozwijającej ciązy. ps. podjęłaś słuszną decyzję. Anuś- dziękuję za pamięc i trzymam kciuki by to było to!!!!!!!! A dalej siedzę cicho by nie zapeszyć i czekam na pozytywny wynik testu. Pauluś- współczuję CI bardzo , mogę się jedynie domyślać jakie piekło przechodziłaś w domu u teściowej brrrr , co za suka. Chyba Twoja wyprowadzka jest w tej chwilii najlepszym rozwiązaniem, a po nowym roku może się z P. rozglądniecie za własnym gniazdkiem. Przytulam CIę mocno. Sysiu - całuski dla dorosłego już faceta. EMiczko - wiem, że Ci jest czasami cięzko, ale wierzę, że na następnej wigilii albo będzie maluszek/maluszki \"spiewały\" kolędę , albo będziecie się z męzem cieszyli z rosnącego Twojego brzuszka. ( I na pewno nie z obżarstwa ;) ) Sabruś - a Ty kochana to jesteś po prostu ideałem zorganizowanej mamuśki. Naprawdę tak bardzo Cię podziwiam, że dajesz sobie radę z maluchami a do tego jeszcze ugotujesz , posprzątasz i jeszcze dasz radę na kafe wskoczyć - hmm , normalnie z Ciebie jakiś robocop :D Jak Ty to kobietko robisz ? Jesteś wielka! Golka- dziękuję za sms-ka z życzeniami, przykro mi, że tak wyszło z Twoim męzem, teraz jest Ci pewnie cięzko , ale dobrze , że to sie stało teraz a nie za kilka lat, na szczęscie ten rok się kończy a przyszły napewno będzie duuuuuuużo lepszy i będzie w nim dużo słoneczka , które się będzie uśmiechało do Ciebie. Przytulam CIę mocno i życzę Ci z całego serca byś sobie ułożyła życie z jakimś fajnym facetem, który Cię będzie bardzo kochał i szanował i z którym sie doczekasz gromadki rozbrykanych dzieci. Foli, Zabajona, Andzia, Bozina, maklady, Beti- odezwij się, Lara,olinek, Iwona, Suzinka, Judyta, gosiaczek, Nadwiślanka, Gonia, Na chwilę spadam a w następnym wpisie napiszę co u nas.

Ok - już jestem spowrotem. :) A więc jak wiecie utonęłam w masie papierów. Najpierw oferty do NFZ, w grudniu teoretycznie miał być spokój, ale co chwila NFZ chciał jakiś uzupełnień i to do każdej poradni osobno ( ciekawe gdzie oni trzymają po 20 takich samych dokumentów) , później się okazało, że Urząd Miasta, który też zawiera umowy na badania profilaktyczne wyjątkowo zamiat w lutym i marcu jak to było ostatnimi latami wystartował z konkursem też w grudniu, oprócz tgo trzeba było też zrobić sprawozdania do 20-stego z biezącego roku. Na dobitkę okazało się, że NFZ się nie wyrobił i unieważnił te oferty, które robiłam. A wiec na pierwsze 4 mce 2008 roku bedą aneksy , do których też trzeba wypełnić prawie te wszystkie dane co do oferty, a później będą kolejny konkursy ofert. Wtedy sie normalnie poryczałam. Większośc tego czasu spędzałam u rodziców, wracałam do nich około 21-stej , byłam już tym wszystkim cholernie zmęczona , chciałam wrócić do normaloności , do własnego domu , do męża a tu taka wiadomośc. Na szczęscie rozkminiłam trochę ten program do ofert i do aneksów udało mi się w jednym \"produkcie\" wszystko skopiować. ;) Mam nadzieję, że z resztą też mi sie tak uda. :) A na razie ciesze się z urlopu, do pracy wracam dopiero 7 stycznia i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Nareszcie wypocznę i spedzę trochę czasu z Sandrą. Plus tej mojej orki to kamerka cyfrowa. ALe narazie nie możemy dziadostwa podłączyć do kompa , ale mam nadzieję, że nam się to uda i po nowym roku podeslę Wam trochę filmików. A Sandra tfu tfu jest narazie zdrowa, daję Jej codziennie kropelki na odpornośc i mam nadzieję, że nas już żadne paskudztwo nie odwiedzi. Młoda coraz wiecej mówi, łapie teraz codziennie nowe słówka , mówi \"chodź, daj, idź, pić, babcia, dziadzia - tylko uparciuch jeden nie chce powiedzieć mama. :D , tylko sie głupio pod nosem uśmiecha i mówi \"bapa\" :D. Ok - maluch sie zaczyna wierci, idę jej dać kaszkę. Miłej nocy. :)

:)

Witajcie kochane koleżanki:) Paula brak mi słów na tą babę, mam nadzieję że u mamy będzie Ci lepiej i ta zołza juz nie będzie Ci dokuczać. Wiem jak to jest bo moja pierwsza teściowa była taką zołzą, nawet jej własne dzieci jej nie cierpią. Trzymaj się kochana Bozina mam nadzieję że dzieciaczki już zdrowe, ucałuj je maklady Estelka Lara AnA trzymam kciuku zeby to jednak nie był efekt stresów;) Zabajona dzięki za fotki:) Ola jak zawsze cudna i uśmiechnięta:) Sysia Enigmaa foli emika Aśka wreszcie się odezwałaś:) Widzę że mała gaduła Ci rośnie:) Moja Nadia też już zaczyna coś mówić, tata to jej ulubione słowo:) mówi jeszcze baba na babcie, be jak coś jej sie nie podoba i cacy(taci) jak jej sie podoba. Mama nie chce powiedzieć uparciuch:) czasem jej wyjdzie łała:D Nam Swięta minęły bardzi spokojnie, na wigilii byliśmy sami u siebie w domku, w pierwsze święto u teściów a w drugie u moich rodziców. Nadia dostała mnustwo zabawek i była w szoku:D Choinka bardzo jej się podoba a szczególnie aniołki są \"taci\":) Już się cieszę na Sylwestra, robimy w domu balik dla dzieci:) będzie moja kuzynka z 2 letnią córeczką i znajomi z 1 i 2 latkiem:) Czeka mnie jeszcze dmuchanie balonów i strojenie domu:) Czego to nie robi się dla dzieci. Pozdrawiam Was wszystkie bardzo gorąco i życzę udanego sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku

Witam Was moje kochaniutkie i przepraszam że nie złożyłam Wam życzeń przed Świętami, po prostu nie wyrobiłam się w czasie, nie miałam kiedy odebrać poczty e-mailowej nawet, tak więc po świętach zastałam zawaloną skrzynkę na dzień czytania. Składam Wam teraz Najserdeczniejsze Życzenia Sylwestrowe i Noworoczne-spełnienia marzeń i tych najskrytszych i mniej skrytych :-) i radości każdego dnia, by uśmiech towarzyszył Wam czy pada deszcz czy świeci słońce, jutro pewnie każda z Was będzie się przygotowywała na Sylwestra - ja tez, więc czasu nie będzie na gadanie:-)...... Bozinko dziękuję Ci jesteś przewspaniała, ciepła i kochana Dunia witaj w naszym gronie, rozgość się tu na dobre Nadwislankoja też sobie takie sytuacje tłumaczę jak mogę, najważniejsze to to, że nauczyłam się cieszyć z drobnostek i pokory na życie, czego wcześniej mi troszkę brakowało... ale wierzę, że moje różowe okulary będą zawsze różowe, bo mam kochającego mężusia i kiedyś będzie ktoś jeszcze - nasza dzidziateż wierzę, że życie ma swój cel i to czego doświadczamy jest częścią układanki tego życia...dziękuję za pocieszenie Laraa co robiłaś dobrego na święta? ja karpatkę z tofii i tort nugatowy i ciaseczek bez liku, pierogi z kapustą, łososia z cytrynką w sosiku czosnkowym, ależ bym teraz tego sobie podjadła:-P a tu u teściowej nic dobrego nie ma:-P same suche baby:-P i duszone zwiędła ryba:-P fuj..... ale na jutro dobre jedzonko się szykuje więc sobie odbiję:-) Estelkodziękuję, kiedyś przyjdzie ten dzień, że będą te maluszki dawać mi jeszcze porządnie w kość :-D odpoczywaj sobie do woli i postaraj się w końcu odważyć i powiadomić szefostwo o ciąży, lepiej wcześniej .... makladydziękuję kochaniutka, współczuję samopoczucia, mam nadzieję, ze niedługo będzie lepsze i objawy ciązowe miną... Paula mam nadzieję, że następne święta będą najwspanialsze dla Ciebie, dla twojego P i Patrzyczka, aż mi samej się zachciało płakać, że też ludzie serca nie maja nawet w święta.... ......nawet nie wiem co miałabym Ci polecić na te Twoje nerwy ale wiesz, ostatnio czytałam w gazetce o jednym specyfik MAGNOLIA tabletki - Salus Natura nie wiem tylko gdzie je kupić bo przeczytałam w gazetce...napisane jako antidotum na stres dla kobiet...bardzo mocno Cię przytulam ale Meliska tez jest dobra i najważniejsze - Mamusia, kochana i własna u boku.... .... ja na święta pojechałam i zupełnie nie myślałam o dzieciach i w ogóle, moja kochana rodzina, rodzeństwo i rodzice tak mnie sobą zajęli że przez cały tydzień ani razu nie pomyślałam o ciąży itp. było mi tam cudownie :-) w sobotę jadę tam na weselisko do brata i zostanę parę dni:-) już sie nie mogę doczekać:-) enigmuśjak miło się czyta o Twoim brzuszku, lasencja z Ciebie na całego, nawet w ciąży trzymasz się dzielnie:-) Gonia dziekujemy za życzenia, ucałuj Oskarka od nas gosiaczek jejku aż 24 kg, przytyłaś? ale nie martw się kochana, jak zaczniesz biegać za maluszkiem to szybko wrócisz do normy... sysiu dziękuję za karteczkę, śliczniutka zobaczysz jak będziemy kochana na swoim to takie święta będziemy robiły że głowa mała i teściowe sie chowają:-) ja tez miałam takie urwanie głowy w tym roku z prezentami że nie przypominam sobie tego bałaganu w sklepach od kiedy żyję...horror po prostu nigdy więcej tak późno prezentów nie będę robić, zaczynam od maja, po jednym - dla każdego wyrobię sie spokojnie do grudnia po normalnych cenach bez kolejek i zamieszania....ufff dobrze że choć wszystkim się wszystko podobało... A czy tu przypadkiem ktoś nie miał ostatnio testować przed Bożym Narodzeniem? wydaje mi się że było transferków itp? Olinku co u Ciebie? Andziu to fajniutki Sylwester Ci sie szykuje, mam nadzieję, że tez kiedyś taki urządzę ;-) Goluś mam nadzieję, że Rok 2008 przyniesie Ci spokój, uśmiech i powody do radości i kilogramów z 5 lub 8 :-)bardzo Ci tego życzę dziękuję, że przekazałaś dziewczynom moje życzeniatrzymaj się dzielnie Iwonka jak u Ciebie się ma brzuszek? Suzinko sto lat uśmiechów dla Twojego dwuletniego szkraba Judytka Anato kuruj się kochana byś na Sylwka mogła potańczyć i nie kichać no i czekam na tego teściora- trzymam kciuki Sabrunia tak sie cieszę, że u Ciebie się układa i u maluszków i dbaj o plecki kochana i o siebie bo musisz być silną mamusia dla maluszków:-) Asiulku wiedziałam że do nas zawitasz i Ty :-) dziękuję Ci mój skarbulku mam nadzieję, że kartka świąteczna doszła równiez do Ciebie:-) Ty też widzę toniesz w pracoholiźmie :-P tak jak ja, nawet schudłam od początku grudnia 3,5 kg. wracając z Mazur 1 kilogram tak więc robię sie lasencja:-D i jest mi z tym cudownie :-Ducałuj Tą swoją córuchnę ode mnie Zabajonku dziękuję za śliczniutkie foteczki ślicznej Olusi a Ty też fajniutka sie zrobiłaś, macierzyństwo Ci służy.... moje święta też, jak wcześniej pisałam minęły super, spokojnie, jedzonka mnóstwo, choć jak człowiek sie narobi to nie chce mu sie jeść - ja przynajmniej tak mam:-) Mój kochany męzus wybrał sie z moimi braćmi po choinkę, i co oczywiście, tacy byli niezdecydowani i wybredni że trzy choinki po 3,5 metra do domu przytargali :-D no i masz tu babo placek :-D przynajmniej było gdzie je ustawiać :-D, oczywiście upiekłam ciasteczka - potem wyślę parę fotek- jak czas pozwoli i umysł nie zapomni:-P, powiesiłam te śliczne łakocie na choince , cieszę sie ze już niedługo znowu tam jadę i troszkę odpocznę, bo mój tato się przeraził, że jego córka jak zombi wyglądała jak przyjechała:-), no rzeczywiście jak zombi wyglądałam ale nie ma co sie dziwić, jak siedziałam po 14-16 godzin przy kompie przez 2 tygodnie non-stop.... teraz troszkę przystopowałam by nie zwariować....ale projekt kończę by zrobić wydruk przed piątkiem.... uciekam kochaniutkie spaciu, bo jutro zalatany dzień mnie czeka..... już się nie mogę doczekać, kiedy 1 grudnia tu wejdę i ujrzę link na nowy topik :-) ten przeszczęśliwy link:-) dla każdej starającej się ......