KPA P

a ja bym chętnie pochodziła na jage, ale nie wiem czy gdzieś prowadzą takie zajęcia :)

*joge :D

Hehe, jagi raczej nigdzie nie prowadzą:D

Dzięki za odpowiedzi i podpowiedzi - jutro idę na rower to poproszę rehbilitanta, żeby mi pokazał jeszcze jakieś ćwiczenia. Hinter - mam pytanie - jakie zastrzyki Ci pomogły? Na jak długo? Ja się trochę tym wszystkim przeraziłam, bo ortopeda trochę mnie postraszył. Wiem, że da się z tym żyć, choć nie da się wyleczyć zupełnie. Chciałbym, żeby mnie już kolana nie bolały :( Powiem szczerze - odkąd się Młody urodził bolą mnie ciągle, codziennie, aż zła jestem, ze wcześniej do lekarza nie poszłam :( i że nie schudłam :( Ale muszę się wziąć za to, bo to już nie przelewki. Pozdrawiam ciepło! PS. Powinnam schudnąć do wagi sprzed ciąży, czyli jakieś 12 kilo :(

co do wagi to Wy chude jakies jestescie... ja ogolnie nie wygladam na gruba jestem raczej taka w sam raz ale Wy to chyba chude bardzo musicie byc...

Ja miałam zastrzyki suplasyn i niestety niewiele mi pomogły, ale chyba w większości przypadków ludzie odczuwają po nich poprawe, trzeba być dobrej myśli :)

Megusia, a ty nie masz tego co ja czyli wysokie ułożenie rzepki i lateralizacje czyli nadruchomość rzepki czyli stabilizowanie jej poprzez ćwiczenia, ja byłam u dwóch lekarzy i żaden nie zaproponował mi zastrzykow, odpowiednio dobrane cwiczenia począwszy od rozciagania wszystkiego dookoła czyli łydki, bok uda, pośladki czwórkę i później wzmacninie głowy nad czworką i pośladków koniecznie żeby stabilizować biodro i kolano.

zastrzyki to mi lekarz proponuje na chondromalacje :) ale niestety nie zleca mi żadnej rehabilitacji ruchowej, a te moje nadruchome stawy funkcjonują coraz gorzej :/

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3771491

Co tu taka cisza:P Mnie dzisiaj kolano strasznie boli:/

to chyba na pogode Julcia bo mnie tez jakos bardziej pobolewa;/ za tydzien o tej porze bede juz miala problem z glowy:)

Od rana strasznie oba strzelały przy kucaniu. Ale strzelało tak że aż bolało. A jak wrócilam i poszłam pod prysznic i jak wyszłam spod cieplego prysznica do zimnej łazienki aż mi się noga z bólu ugięła i boli do tej pory:/

Julcia, trochę przerażające te objawy:) Ladybird, mi tak naprawdę pomogła artro jeżeli chodzi o bóle a nie zastrzyki. Ja wzięłam synvisc 2 miesiące po artro i kiedy je brałam to w sumie nie narzekałam na kolano. Wzięłam je tylko dlatego bo podobno mają mi pomóc w regeneracji chrząstki. Mało bo mało, ale zawsze lepsza taka warstwa 3 kategorii niż nic a miałam już chondro III stopnia, czyli dość źle. Ale zrobili mi ładny shaving i nawiercili chrząstkę i póki co ok. Z opinii innych wygląda to tak, że zastrzyki albo pomagają na krótko albo wcale. Nie słyszałam jeszcze by komuś pomogły całkowicie i na długo. Ale spróbować zawsze trzeba. Kacha, jak tam kolanko? Pewnie z dnia na dzień lepiej? Opuchlizna schodzi?

Moje kolano dobrze, dzisiaj nawet poszlam odwiedzic szkole :) opuchlizny juz praktycznie nie mam... juz mam prawie kat prosty w zgieciu :) chociaz lekarz mowil zebym nie zginala, ale to nie moja wina ze noga mi sie sama zgina bo mam coraz mniejsza opuchlizne :)

Kacha, z tego jak szybko wracasz do stanu sprzed artro jestem pewna, że miałaś tylko płukanie stawu.:)

ja tez jestem tego pewna :P

Może akurat ci to wystarczy na życie bez bólu. W sprawach organizmu ludzkiego niczego nie można być pewnym. Po artro pisałaś, że masz zakaz sportów. Tylko teraz czy w ogóle?

w ogole... ja na poczatku myslalam ze tylko teraz dopuki nie dojde do siebie a potem sie okazalo ze to jednak na zawsze... :/

Ale chyba tylko te bardzo obciążające?

powiedzial ze zero biegania, skakania, mocnego stawania na nogach, duzo chodzic nie moge, zero kucania, kleczenia a jak sie dowiedzial o pilce noznej to jeszcze dodal ze zadnego kopania pilki... (w ogole go wtedy zgasilam jak powiedzialam o pilce noznej) czyli ogolnie wszystko praktycznie... jedynie pewnie plywac moge ale nie lubie... i nie wiem jak rower... mam nadzieje ze na w-fie mi przynajmniej pozwola cwiczyc... a tak bardzo chcialam zaczac trenowac znowu... juz nawet moze nie pilke nozna bo rzeczywiscie to jest bardzo obciazajace ale moze cos innego...

Wielka szkoda, ale kolana są tylko jedne.

kacha dziwne ze lekarz tak ostro cie potraktowal ludzie mja gorsze kontuzje a moga sport uprawiac;/ idz do lekarza sportowego niech taki sie wypowie;)

noo... jeszcze moze pogadam z moim prowadzacym chociaz nawet jezeli pozwoli to i tak moja mama poslucha tych dwoch co mi zabronili... :( no ale trudno, wlasnie, ma sie jedne kolana, a z endoprotezami nie mam zamiaru latac...

kacha [podejrzewam ze do endo to ci jeszcze bbaaaarrrrdzzzoooooo daleko:P

wlasnie ja bym chciala sie dowiedziec juz ktory to stopien.... jezeli I lub II to dziwne ze mi nie pozwalaja a jezeli III lub IV no to juz bym predzej zrozumiala... ale moze dlatego ze jestem mloda i to w obu stawach mam bez zadnej przyczyny tak naprawde... bo lekarza pamietam ze tez bardzo zainteresowalo to ze mialam juz jedna artro...

i on jak sie dowiedzial ze mialam robiona tez w tym szpitalu to odrazu polecial gdzies...

tez podejrzewam ze jeszcze daleko... ale na starosc....

w ogole Ci lekarze bardzo dziwnie sie zachowywali :D

Mi przy chondro 1/2 dwóch lekarzy powiedziało, że to zużycie w granicach fizjologicznej normy, i żaden nie zalecił artro ani zastrzyków, tylko coś mi zaczęło pykać w kolanie ale ja mam jeszcze uszkodzony róg tylni ląkotki, i zastanawiam się co to tak pyka?

Kacha, lekarz słusznie ci zabronił obciążających sportów bo ty nie jesteś młoda tylko bardzo młoda i pewnie nie chciałabyś endo przed 30tką. Ale stopnia III lub IV myślę, że na bank nie powinnaś mieć. Oby to był dopiero I.