Chętni do pogadania zapraszam

Zapomniałam hasła...trudno ,starośc nie radośc:D

Witam :) pogoda naprawdę piękna , chyba tez udało mi się nabrać trochę kolorków :D Patyczak :D zdrówka życzę nie daj się zaskoczyć jakiemuś wirusowi,walcz dzielnie :D Hajduś :D ja też uwielbiam wiosnę :D pozdrawiam Was cieplutko

> > > > Udalo mi sie dzis wstac bez ociagania:-) Wczoraj cholernie bolaly mnie nogi myslalam ze bede ryczec....jakies przeslilenie wiosenne czy co....albo starosc. Patrze przez okno i widze ze juz bialo i rozowo.Kwitana czeresnie i brzoskwinie :-D Wczoraj-jak pisalam -pojechalam wybrac jakis urlopik postanowilam(chyba) ze w tym roku lecimy do Bułgarii.Tak na odmiane i na przekor innym-teraz wszyscy lataja do Egiptu i Tunezji.Dla mnie jakos te kraje sa malo przewidywalne i ludzie zreszta tez. W poniedzialek jade zaklepac termin i w drugiej polowie czerwca pakuje walize i lece sie byczyc:-D

Witam :D Patyczak myślę że będziesz zadowolona z wyjazdu do Bułgarii oczywiście ja nigdy tam nie byłam ale słyszałam wiele pozytywnych opinii wiec nie pozostaje mi nic innego jak tylko życzyć Ci udanego wypoczynku ....ale to jeszcze troszkę w końcu dopiero mamy kwiecień do czerwca jeszcze musisz troche popracowac :D Hajduś a Ty masz już jakieś plany wakacyjne :D ja jeszcze nic nie wymyśliłam ale mam jeszcze trochę czasu wiec się nie martwię :D teraz jestem zaaprobowane wyjazdem dziewczynek na zieloną szkołę :( zawsze mam dylemat co im spakować :( pozdrawiam cieplutko i zostawiam śniadanko :D smacznego http://szczotkipedzle.blox.pl/resource/sniadanie.jpg

ale jestem głupia :D

Sips plany mam,a co z nich wyjdzie zobaczymy:D z pewnoscia wyrusze gdzies w słoneczne miejsce:) Patyczak dobry wybór,tam jest pieknie...ceny przystepne...mysle ,ze bedziecie mieli udany urlop...a i odpoczniecie troche od rodaków...mniej ich tam Rzeczywiscie głupia jesteś i to straszliwie.... Miłego dnia...i słoneczka...korzystajcie dziewczyny ,bo ma sie pogoda popsuć...u mnie juz chmurska

Wiecie co kobitki, wkurzyłam sie wczoraj setnie bo wieczorem jak chcialam do Was cos skrobnąć okazało się, że...skonczył mi sie internet!...mozecie sobie wyobrazic, że miałam go za 30 zł tylko przez 6 dni?!jesli pamiętacie w Play... co prawda w świeta sporo siedziałam na necie no ale chyba bez przesady...zeby tak szybko wykorzystac tyle kasy?!...pojęcia nie mam co tu jest grane i chyba dlugo będe sie uczyć...jak do tej pory nauczylam sie, że jak człowiek jedzie do tak znanego uzdrowiska jak Krynica niekoniecznie to oznacza, że bedzie tam miał ze sobą swój internet...:( A wczoraj tak pierońsko bolał mnie łeb ale moze to i dobrze bo poszłam do innego lekarza i chyba pozytecznie wykorzystałam ten czas...zasugerował mi, że mam migrenę...tego mój lekarz u mnie nie stwierdzał a o tej zniesionej lordozie szyjnej chyba glupoty opowiadał...Musze sie tylko wiecej dowiedziec o migrenie i co z tym robić bo poza tym , ze to chyab dość znana przypadłośc nie wiem nic....

...Tak więc Patyczak solidaryzuje si ez Toba w Twoich boleściach...choc mnie nogi rzadko bolą...ale wg mnie ten ostry wiatr tak szkodzi..na mnie przynajmniej zawsze działa powalająco... co do planów wakacyjnych to nie za wczesnie?...ja bym tak gdzies skoczyła na weekend majowy- np. popływac gdzies łódką...ech...

A tu prosze, mam w szkrzynce ofertę- rejs majowy dla singli na Chorwacji...za 2000 zł!..czy oni powariowali?! kazdy by tylko kase na wszystkim zbijał- nawet na singlach...

Dzien dobry bardzo:-) Czyzby juz wszystkie pracowaly w swoich ogrodeczkach a moze jeszcze spicie. Kawunie mam sama pic Myszka wlasnie tak to jest z tymi umowami,jestem chora jak cos musze podpisywac bo potem sie zastanawiam gdzie jest haczyk,czy faktycznie dostane to co mi obiecywali. Koncze kawunie i nie ma na co czekac tylko trzeba brac sie do pracy :-) Praleczka juz cicho sie kreci :-) czyli znow sterta parsowania :-( Kawuni dla Was > > >

Myszka,z tym Twoim internetem to jakies niesamowite historie toz to idiotyzm...nie masz tam jakiegoś konta...ponoc coś takiego jest ,ze mozna sobie sprawdzać limity...dowiedz się ,bo z torbami pojdziesz co do migreny to rzecz polega na zwezaniu się naczyn krwionośnych ,zaburzenia widzenia,mdłosci i bol niesamowity...czasem światłowstręt...lekarz moze przepisać Ci na to leki,ktore hamują napady.....odstawić nalezy kawe,czekolade,papieroski itp to wyjątkowo męczaca przypadłość... Patyczak i jak z tymi wczasami?jedziesz? coś z kafe mi sie porobiło...litery kobylaste na poł strony i skaczą...nie sposob pisać ani czytać Pogoda marna...zanosi się na deszcz,a dziś wybywam na ognisko...jak bedzie lało ,nie wiem jak nam to ognisko wyjdzie:D miłego dnia dziewczyny :)

Patyczak, rzecz polega własnie na tym, ze przeciez uwolniłam sie od umoywy!ale ta minimalna kwota 30 zł jest wazna przez 28 dni i sądzialm, ze na tyle bez problemu mi wystarczy! Tak, musze sie dowiedziec jak sie szuka swojego konta i co to jest to ściąganie danych i ile to waży bo ja siedze tylko na skrzynce i na forach a to podobno nie waży prawie nic...sęk w tm, ze czesto zostawiam kompa w stanie wstrzymania bo wkurza mnie jak sie długo włącza ale myslalam, ze wtedy przeciez żadne dane nie sa ściągane... Cóz , do konca miesiąca net w domu musze sobie odpuścić...czlowiek się uczy na błędach:(

Hajduś, no nie da sie ukryc, że jesli to migrena, to jest potwornie uciążliwa- jak mnie dopadnie , cały organizm jest chory bo mam od wtedy zabuzrenia koordynacji ruchowej- nie mogę sprawnie sie przemieszczać, schylic się, itp...do tego wszystko slyszę jak zza ściany...dokładnie czuje że to jest zwżęzanie sie naczyn krwionosnych bo jakby krew nierównomiernie dochodziła mi do głowy( co nie wiadomo czemu, jak mówię, niektórych lekarzy śmieszy...), na szczescie pomaga na to ćwiczenie na takim urządzeniu w siłowni-steperze...znakomite...ech, żeby tak mieć je w domu...Tylko zastanawiam sie czy to ma tylko tło biologiczne czy równiez psychiczne (np.stres).

W koncu klapnelam :-) przerwa na pokrzywe ;-) Hajduś zdecydowalismy sie na 100% na Zlote Piaski teraz tylko trzeba wybrac hotel no i termin(tzn ja termin tak abym mogla uzyc a nie siedziec pod drzewkiem i zdychac;-) my kobiety to jednak mamy czasami przechlapane) Najbardziej to cieszy sie syn. Mysle tez nad jakims wypadem majowym-w zeszlym roku wypalil nam wyjazd do Bałtowa wiec moze teraz sie wybierzemy.Sa tam dinozaury a to raj dla Szymona wiec moze sie skusimy i pojedziemy na dwa dni. Ale czy wyjdzie to zobaczymy... Zyjecie dziewczyny :-D

ja tylko się przywitam i zmykam jestem padnięta,mam za sobą całą noc pracy,nogi wchodzą mi w t.... ale takie uroki bycia kelnerką :) pozdrawiam

Omg dziewczyny teraz tylko bedziemy machac? Ale rozumiem jest co robic...ja tez gonie jak z piorkiem w du...dzis sie wkurzylam bo m.mial pretensje ze czegos tam nie zrobilam...to ja mu zaczelam wyliczac ile dzis zrobilam i od teraz to wszystko moze robic sam. Wywczasy zaklepalam-Sloneczny Brzeg-wylot 26.06-tydzien blogiego lenistwa :-D Hajduś machnij łapka myszka do raportu

Hop hop kawunia > > > > Jakos slonca dzis nie widac :-( chcociaz moze dobrze bo w ogrodku strasznie sucho,ziemia to sam pyl. No i po moich planach na weekend majowy.Mezulo bedzie finalizowal jakies grubsze zamowienie i nici z wyjadu .Jak sie wkur.. to sama z synem gdzies wyjade,bo mowialm mu o tym juz 3 tyg temu. Jak w pracy mam wolne to chlop cos wymysli...... Dzis jade zamknac sie na 6 minut w trumnie:-D bo strasznie blada jestem,jakos anemicznie wygladam i o zalozeniu bluzeczki z wiekszym dekodem czy krotkim rekawem nie ma mowy.Pojde pare razy a reszte opalenizny zlapie w czerwcu.

Witam :) Patyczak tylko nie przesadź z ta opalenizną może lepiej wystawić buźkę do słoneczka niż zamykać się w skrzyni :) ale rozumie że nie masz czasu na opalanie się no tak to jest wszyscy zabiegani :( ... ale mam nadzieje że jednak uda Wam się gdzieś wspólnie wyskoczyć w ten majowy weekend nie trać nadziei :D Myszko skrobnij do swoich psiapsiółek :D cóż tam słychać u Ciebie :D Hajduś pozdrawiam i życzę miłego dnia

Gdzie jestescie? Hajduś wszystko gra i buczy? Myszka co z Twoim netem? Sips spokojnie z ta opalenizna,delikatnie bo chcialoby sie wlozyc cos krotkiego ale cialko jakies blade jakbym corka mlynarza byla;-) dzis tez jade:-) Pogoda zapowiada sie znow piekna lae to chyba niedobrze bo deszczu brakuje-mogloby popadac w nocy. Lece wlaczyc praleczke,wyciagnac rybke czyli sobote czas zaczac:-)

Dzięki dziewczyny za pamięć:) byłam ostatnio strasznie padnięta- tzn. wymięta emocjonalnie...udzielam się społecznie w stowarzyszeniu pacjentów i niestety czasem tak bywa jak człowiek sie z róznymi urzędasami poużera...dwa dni nie byłam na necie, co mi sie rzadko zdarza... Poza tym moja koteczka Zuzia jest od pieciu dni po sterylizacji i co dwa dni chodzimy na antybiotyk,...w dodatku narozrabiała- zdjęła sobie pozabiegowy kubraczek i zgubiła!...choc to własciwie moja wina...wracając z nią od weta zatrzymalam sie z nią w pewnym miejscu...nawet bym nie przypuszczala, że ludzie- do tego znajomi mogą moją koteczkę tak potraktować- od razu musiałam ją dac u nich do łazienki a poniewaz wiedziałam, że będzie sie w torbie dobijąc do wyjścia , otworzylam jej ją a Zuzieńka zaciekawiła się wejściem w kafelkach pod wannę...dała tam nura i w ogóle nie miała ochoty wyjść (koty kochają rózne zakamarki)...wrezcie jak wyszła to bez kaftanika-pojęcia nawet nie mam jak to zrobiła!...moze otarła sie o te wszystkie rury?...ale i tak bylby trudny do rozwiązania.. w kazdym razie teraz ma tylko taki prowizoryczny uszyty kaftanik i ten bez przerwy z siebie zrzuca...a rana jednak jeszcze sie goi...

Słoneczne...wiosenne...albo nawet letnie dzień dobry:) Słońce,słońce i słońce...czy coś jeszcze musze tłumaczyć ;) opaliłam się ...naładowałam akumulatory...:) Patyczak rany boskie...w sobote?...wolną ? o 6 rano? ....na nogach?? Nic mnie teraz nie zmusi żeby się przyznać o ktorej wstałam:D Myszka...gdyby mi moj psin po jakimś zabiegu pod wanne gdzieś wlazł...z raną na dodatek ....chyba bym znajomym zdemolowała łazienke :D uważaj na Zuzie i tak sie bidulka wycierpi:( Sips jak tam? mąż jest? ;) Dziewczyny pięknego ,miłego wieczoru Wam życze:)

Witaj hajduś, widzisz, jak człowiek ma zwierzaka, nie przewiduje najwyraźniej reakcji innych ludzi na zwierzęta...pojąć nie mogę, co im przeszkadzała moja koteczka, z która przyszłam- przeciez była w torbie...oczywiscie moja wina, że nie zawiozlam jej od razu do domu ale to bylo zaraz po drodze od weta i nie bylo na to czasu...a oni zamiast sie zainteresowac koteczką (ja zawsze mam taki odruch jak widzę kogoś z kotkiem czy psem)...kazali zaraz ją zabrac do łazienki... Sama bym ją tam zaniosła, jesli Zuzia by miauczała a przynajmniej oswoila by sie juz z nowym miejscem i moze nie robila głupich numerów...zamarłam ze strachu, jak nie chciala wyjśc spod tej zakafelkowanej wanny...dobrze przynajmniej, że to było juz dwa dni po zabiegu... Ranka na szczęscie dobrze się goi, dzis znowu jedziemy na antybiotyk... A właśnie wracam z "kociej poezji", którą dziś zafundowała krakowianom A. Dymna w swoim Salonie:)Było pięknie...

Widze ze wagarujecie na calego.No tak tzreba lapac promienie sloneczne po tej dlugiej zimie i ladowac akumulatory. Grille,wycieczki,pikniki pewno wszystko zaliczycie :-) Ja w rodzinnej atmosferze bede nadrabiac wszelkiego rodzaju zaleglosci:-) Odezwijcie sie czasami

Witam :D życzę wszystkim fantastycznego weekendu pełnego relaksu z odrobinom przygód :D pozdrawiam

Ja własnie siedzę w Piano jazz- Haris ale zaraz stąd spada!..jak mozna w takiej super jazzowej knajpie urzadzac taki łomot:( Moze jutro cos wyjdzie z jakiegos wypoczynku na łonie natury...czego i Wam gorąco życzę:) A 3 maja w Kraku parada zawsze na schwał- ide jak co roku.... co porabiacie?...

czyzby, dziewczyny, leniuchowanie na calego?..a ja własnie od wczoraj na nowo z netem w domu:) - moze ciekawei sledzic te moją netowaąhistorię;)a moze trzeba by tak na łono przyrody??

Witam :D ja wieczorkiem wróciłam do domku wiec teraz wypoczywam na całego :D po obiedzie wybieram sie na piknik rodzinny,usiądziemy ze znajomymi pewnie wypijemy po piwku oczywiście wszyscy się ze mnie nabijają że pije soczek z piwem a nie odwrotnie :D :D posłuchamy muzyki i tak minie ostatni dzionek weekendu :) Myszko nie wiem czemu ale ostatnio Kraków kojarzy mi się z pięknym ogrodem aż mnie korci żeby tam pojechać :D :D :D pozdrawiam :D miłego dnia

Ba..chcialabym wiedziec gdzie ten ogród...mnie nietety tu nic nie ciągnie...a dzis parada tez była gorsza nic zwykle a imprez w Urzedzie Miasta gorsza bo obsługa do d... Na piwko tez bym psozła ale własnie rozbolał mnie łeb i pije przed telewizorem kawkę miziając moją koteczkę- Zuzię... Ale zapraszam mo znajdziemy Twoj wymarzony ogród;)

mo-że