Gdzie mozna poznac jakiegos fajnego chlopaka?Robie rozeznanie

a Tobie Azali najkosmatszych:D

Dobranoc Płynnanoc Kalaruchy Pod Poduchy A szczypawki Do Zabawki

To czytaj - skoro wolisz czytanie od wątpliwej przyjemności rozmowy ze mną. Pa

wspanialomyslna, dzis niegrzecznych nie bedzie przepadlo i widzisz od szczurojadow sie nie rozniz wcale :p a setunia ma fajna pogode, chociaz teraz jak wracalem to troche kropilo

roznisz* :o

Justyna - po prostu juz dzis wyrazilam tu swoja porcje glupot, a przed dalszym ich czytaniem chcialam Cie po prostu uchronic ;) :D

dzis twoja kolej masz fory bo ja dzis do konca tez trzezwy nie jestem :p

oj, szczurojadzie, zapamietam to sobie :P podobnie jak Ty, nawet po pijaku pewnych rzeczy nie zapominam. i co to ma byc - grzeczna przeciez bylam i jestem ;) tez bym sie na plazy powylegiwala ale moze na pocz. sierpnia pojade do Jastrzebiej, bo chce ja zobaczyc, poki nie znikla z mapy ;)

A tam wymyślasz.:P

nie wymyslam :o po pijaku bywa ze mna roznie czasem melancholia mnie lapie i placze bez powodu choc najczesciej alkohol wzmaga po prostu moja glupote :D i jeszcze czasem rozdrazniona jestem, choc wszystko zalezy do towarzystwa ;) jak mi nikt nie nadskakuje, to jestem lagodna jak baranek ;)

o widzisz jastrzebia to dobry pomysl, fajnie tam jest, czasem robimy sobie tam wypad ale czasem tylko, skoro wszystko prawie pod nosem jest :p a dzis nie bylem na plazy, jedynie maly spacerek po i sie zmylem chociaz teraz juz nie [ada :o

Trzymajcie się. I śpijcie smacznie. Pozdrawiam.

Justyna - dobranoc i kosmatych ;) akurat w Jastrzebiej do tej pory nie bylam. ogolnie czesciej jezdzilam nad Morze Srodziemne, choc wstyd sie przyznawac :o ale w tym roku postanowilam na nowo przetestowac polski Baltyk... tak dla zasady :D o Trojmiasto tez z pewnoscia zahacze, choc nie lubie snuc takich dokladnych planow.

eh niestety baltyk cie rozczaruje w takim razie :o wszyscy czekaja fajna pogode, a baltyk w cieple lata wcale atrakcyjny nie jest plytkie morze, przezyznione, szybko sie nagrzewa, syf sie rozrasta, rowniez dzieki zanieczyszczeniom :o a szczegolnie tow idac wlasnie w zatoce

na fajna to widac * :o podaruje sobie juz te korekty :p

mozesz sobie darowac, poniewaz w moim obecnym stanie raczej nie bywam czepialska :P jesli sie juz czepiam, to z pewnoscia nie ortografii :D pozyjemy, zobaczymy... lubie nowe doswiadczenia, a Baltyk zawsze bedzie jakas odmiana po Morzu Srodziemnym ;)

ja nasze morze kocham, nie moglbym zyc z dala od wybrzeza ale niestety taka jest rzeczywistosc, ze ani taniej tak naprawde nie jest niz np w chorwacji, a pogoda bardziej kaprysna ale jest ok, szczegolnie jesli sie dobrze trafi turysta nie zawsze niestety trafi :p

swego czasu mieszkalam dlugo nad Morzem, ale nie nad Baltykiem. wiadomo, ze jest fajnie, ale sama nie wiem, czy moglabym tak na okraglo nad morzem i czy by mi sie nie znudzilo :o latem wiadomo, ze jest fajnie, ale zima juz mniej. zreszta przyzwyczajona jestem do wiekszych miast, wiec nie wiem, czy odnalazlabym sie w takim np Gdansku, choc swego czasu nawet dostalam propozycje przeniesienia sie tam ;)

wlasnie morze ma duzo zalet lepsze powietrze, chlodniejsze lata, mniej surowe zimy spytaj kogokolwiek kto mieszka nad morzem, jak pojedzie wglab ladu, czy nie wydaje mu sie, ze powietrze jest tam ciezsze, upaly bardziej nieznosne i drazniace (szczegolnie dla alergikow) ale podejrzewam ze trzeba sie juz urodzic nad morzem zeby tak to odczuwac :)

pewnie trzeba sie urodzic nad morzem, zeby tak to odbierac ;) kiedy bylam nmiedawno np. w Gdansku, wydawal mi sie dziwnie maly, choc w rzeczywiostosci pewnie ma podobna powierzchnie, jak najwieksze miasta w Polsce. niby wszystko sliczne, ladniejsze z pewnoscia niz tu, gdzie mieszkam, a jednak za male jak dla mnie. chyba jestem po prostu milosniczka duzych miast. poza tym tam maja dwa centra handlowe na krzyz, a ja niektore kobiety maja wieksze potrzeby ;) :D

niedawno* mialo byc :o

bo gdansk jesli chodzi o atrakcyjna czesc maista nei jest duzy ogromna czesc to sypialnie, z blokowiskami, ktore nabijaja statystyki i to faktycznie widac juz lepiej sprzedaje sie sopot, czy gdynia nawet malutkie, ale te atrakcyjne okolice sa bardziej skupione szczegolnie jesli chodzi o imprezowa czesc :p tak swoja droga to mi sie gdansk tez nie podoba ;)

czyli jak imprezowac, to nie w Gdansku? Sopot znowu kojarzy mi sie z maksymalnymi snobami, wiec tez nie za dobrze. a w Gdyni tym bardziej brak centrow handlowych, a klubow tez chyba za duzo nie ma :o zreszta wydaje mi sie, ze pod wzgledem imprezowym zadne polskie miasto nie dorownuje Krakowowi ;)

:o :D czemu zaraz ze snobami :o fajnie jest ale zalezy co sie lubi a gdynia to raczej maisto pubow i bardziej kameralnych klubikow, w sezonie glownie imprezy przy plazy i tez przeciez nie chodzi o to zeby dorownywac, ale zeby bylo sie gdzie pobawic, a jest gdzie :p

snobie - nie wiem, czemu, po prostu ja tak to miejsce odebralam. i odnioslam wrazenie, jakby bawila sie tam cala warszawka, jesli wiesz, co mam na mysli ;) choc moze to byly takie miejscowe snoby :P :D a jakies wieksze kluby tam macie, czy tylko malutkie, kameralne? pytam, bo ja wole wszystko, co duze :D typowo amerykanskie podejscie do zycia :D a najchetniej chyba bym zamieszkala w Kalifornii, tam bylabym pewnie w swoim zywiole.

w calym trojmiescie znajdziesz naprawde sporo... sporych klubow :D niczym wcale nie ustepujacych warszawie, jesli chodzi o organizacje, czy styl w krawowie w zadnym nie bylem wiec sie powstrzymam od porownan :p ale sadze ze kazdy znajdzie spokojnie cos dla siebie a o kameralnych mowie, bo mi pasuja akurat najbardziej w tych "ceniacych swoja klase" ochrona zawsze chce mnie bic :o :D

akurat za warszawskimi klubami nie przepadam, bo tam az sie roi od snobow, przynajmniej w tych, gdzie dobrze graja, nietrudno trafic na chamow :o zreszta kluby sa porozrzucane po calym miescie, co sprawia, ze trudno sie miedzy nimi poruszac bez fury, a to wyklucza picie :o w Krakowie natomiast w kazdym klubie, ktory odwiedzilam, grali fajnie, i towarzystwo bylo normalne. no i wygodnie sie imprezuje, bo wszystko w miare blisko siebie. moze kiedys skusze sie na clubbing w Trojmiescie, choc w Sopockich klubach pewnie latwo sie natknac na warszawskiego [i nie tylko :P] chama :D a ochroniarze w tych klubach widac maja nosa :D ale przyznam Ci sie, ze mnie tez nie wszedzie wpuszczaja ;) moze mnie nie bija, ale czasem mowia, ze tym razem impreza zamknieta. ciekawe, dlaczego :D ?

ide sobie, bo mnie ten od spalonego rozbudzil :D a jutro musze niestety byc wyspany w miare ;) a ze bylas dzis niezbyt agresywna to masz niegrzecznych ;)

www.sympatia.onet.pl

a widzisz, my sobie dobralismy jednego niepijacego do towarzystwa :D z poczatku ktos zawsze narzekal, ze tak glupio troche, ale w koncu wszyscy nauczyli sie doceniac niewatpliwe zalety :D co do elyty, to niestety wszedzie mozna sie natknac ;) a widzisz, mnie wszedzie wpuszczaja :p :D