Moze sie udalo??? jeszcze tydzien czekania

hej dziewczyny, ja to oprzeziebiona jestem:( nos zatkany, glowa boli, wogole wszystko boli zle sie czuje i jak tu mamy sie starac w czasie choroby:( mojego meza znalam z widzenia jeszcze z liceum, ale wtedy olewka, i on jeszcze z kolegami sie za mnie nasmiewal, bo podobno bylam podobna wg nich do najbrzydszej dziewczyny w szkole,,,,hmmmmm,,,, ostatnio sie go spytalam, jak to jest ozenic sie z prawie najbrzydsza dziewczyna w szkole;) pewnie cos jeszcze mi z tego zostalo:) na studiach juz bylam jak go poznalam miaalm ok 20 lat, wspolni znajomi paczka, ale olalam go na poczatku totalnie, byl dla mnie bufonem,wrednym wazniakiem, ktory latal za jedna dupka ciagle, ktorej nie lubilam, wiec nawet na niego mi sie patrzec nie chcialo, tylko czulam jak on sie gapi, ble bylo to dla mnie. a najgorsze jak jakiegos wieczory zaoferowal ze mnie odwiezie do domu, to bylo jak kara dla mnie, bo nie wiedzialam o czym mam z nim rozmawiac, i nawet wczsniej z nim nie zamienilam bezposrednio zdania nawet jednego. no ale jakos tak wyszlo powoli powoli dopial swego, i 24.12.2001 sie pocalowalismy tak jakby oficjalnie jako para, troszke chowania przed znajomymi, i sie wydalo na sylwestra. a te date mamy na obraczkach, bo jak je kupowalismy to nie znalismy jeszcze daty slubu. smutna to dla ciebie moja historyjka, w skrocie. ale moge ci powiedziec ze na poczatku nie dawalam nam dlugich rokowan ale po jakims czasie zrozumiala, ze to jest wlasnie osoba, z ktora moge sie zestarzec:)

SMUTNA- ja maiłam 16 lat gdy wydawało mi się ze to miłość to było naprawde silne uczucie nawet teraz jak o tym myśle mam dreszcze ale tą prawdziwą miłość poznałam w wieku 19 lat i to z nim zdecydowałam zostać do końca życia i nigdy nie żałowałam więc chyba było warto czekać

110581 jak możesz to szybko do łóżka pod kołderke, skarpetki na nogi i się szybko wyleczysz bo z kim bedziemy rozmawiać jak się całkiem rozchorujesz

bo wiecie... ja mam 26 i echo;) kurde... jutro idę do tego ginekologa i nie wiem czemu ale się jakoś tak... boję... bez sensu co?? Słyszałyście coś takiego, że @ się spóźnia jeśli był cykl bezowulacyjny?? I że potem ta owulacja może przyjść kiedy jej się podoba??

wtedy bede lezec w lozku i laptoka na kolankach bede trzymac:) jestem w pracy, ale jak bardzo bede sie zle jutro czula to po prostu nie przyjde do pracy mam to wszystko gdzies, co mi powiedza. nie placa mi tyle zebym sie przejmowala.

cykl trwa tyle samo lub krócej-nigdy dłużej

ludzki organizm, potrafi platac rozne figle. czesto jest poplatene wszystko u kobiet ktore prowadza bardzo aktywny i stresujacy tryb zycia. ale tak w sumie nigdy nie wiadomo czego sie psodziewac.

dzięki Ci pomarańczko:) no dobra... a jak nie ma w danym syklu owulacji, to w następnym są... 2?? czy po prostu przepada??

HEJ dziewczyny gdzie jesteście :)

ja jestem... :) znacie jakiś przypadek zajścia w ciążę w ostatni dzień @??

wszystko sie moze zdarzyc. na forum dziewczyny mowily ze nawet w czasie okresu zachodzily, albo tuz przed albo tuz po. nie wiadomo jak to dziala. ale jak nie masz w tym cyklu owu, to nie znaczy ze bedziesz miala natepnie 2.

kurde... :>

Ale mogą się zdarzyć cykle z 2 owu :) Ja znam przypadki, że po zajściu w ciążę były jeszcze @ - jakieś takie resztkowe. Nigdy nic nie wiadomo ;))

Znaczy w ogóle mogą się takie cykle z dwoma owu zdarzyć, ale nie wiem dokładnie w jakich przypadkach ;) Chyba muszę poczytać bo jesczze jakieś plotki tu głoszę ;)

u mnie się dzieje coś dziwnego... @ był dziwny, dziwnie się czuję, mam 13 dc a śluzu brak... byle do jutra do mojego ulubionego Doktora;) jajcarz z niego takie że hej;)

co do owulacji to nie wiem przecież test owul... może się mylić mieżenie temperatury też jest zawodna więc chyba do końca nie można tego dokładnie ustalić i być pewnym :) dzieczyny a jak wówicie w domu o dziecku bo naprzykład ja z mężem to już wcześniej mówiliśmy że będziemy mieli JUNIORA i teraz tak samo :D :) :) :)

organizm moze platac figle. dzis moj 11dc i zaczniemy starania chyba dzis, ale nie wiem, bo przeziebiona jestem:( pewnie nie wyjdzie bo organizm bedzie jakos sie zabezpieczal itp itp, lipa straszna

smutna - przynajmniej będziesz miała wesołą wizytę :D Misia - ja strasznie się wciągnęłam w mierzenie temperaturki, testy owu i badanie śluzu. Nie jestem w tym dobra jeszcze, ale powoli czegoś się uczę :D

Gosia - nie siej tu defetyzmu (jak to mówią u męża w pracy) tylko do dzieła!! Nie masz nic do stracenia, za to do zyskania więcej :)) Trzymam kciuki!!! Musi się udać!!!

hmmm... bejbik... dzidzul... na swoich siostrzeńców (jeden ma 7,5 a drugi 6 lat) mówię Potworki... ;)

Gosia... żadnych wymówek... ino do boju;) kurde... wrócę znad morza a tu tyle dobrych informacji będzie:> mam tylko prośbę- opisywać na bieżąco wszystkie wczesne objawy- żebyśmy MY, KTÓRE NASTĄPIMY PO WAS;) miały się czym nakręcać;)

hej kibietki, wczoraj byly przytulanki, dzis tez beda, i tak do niedzieli :D :D wiem, wiem,lepiej co dwa dni zeby plemniki byly mocniejsze ale pierwsza proba taka smutna- ja moja milosc znam od \"zawsze\", pamietam jak jako mala dziewczynka biegalam za bawiacymi sie kuzynami i bartem ktorzy oczywiscie nie beda sie bawic z baba :D (Darek byl miedzy nimi) w wieku 17lat bylam z pewnym chlopakiem, a Darek byl jego dobrym kumplem. Wtedy wogule na niego nie zwracalam uwagi, nie podobalo mi sie jego spojrzenie i fakt ze zchodzi i razstaje sie ze swoja dziewczyna, takze nigdy nie bylo wiadomo czy sa razem czy osobno. Dopiero kiedy pewnego dnia bylam z kumplem na piwku i niespodziewanie wpadl on i sie dosiadl-hhmmmmm wtedy mialam 20lat a za 7tygodni bedziemy przysiegac sobie milosc i wiernosc przed Bogiem

misia- my \"robimy\" ZUZKE :P Gosia- tylko mi tu sie choroba nie wymawiaj, Do roboty!!!! a noz widelec sie uda??!!

no i pięknie... ja jestem stara dupa !!! kurde... nawet się nie mogę poseksić;) co za życie;) ale powiem Wam- jest mi lepiej... czas mija, On nie pisze smsów, owszem rozmawiamy na gg, nawet \"prawie\" tak jak wtedy- zabawnie, z ironią tylko że bez czułych słówek... i myślę że będzie gites:) szoł mast goł on co nie;) sesese...

zuzia - to Ty w gorączce przygotowań ślubnych jesteś :D :D Gratulacje!! I życzę Ci żebyś w dniu ślubu miała Małą Fasolkę w brzuszku :)) Więc działać tam owocnie :))

... a ja bym chciała Dziewczynkę... Rozalkę albo Klarę... wiem wiem popaprane imiona ale cóż;)

Louisa- Dziekuje

smutna - jak Ty jesteś stara d.. to ja się chyba do muzeum nadaje :P Najważniejsze że masz w sobie siłę i optymizm!! Trzeba być silnym, nie mientkim :P

Louisa - ja tez sie wkrecilam w mierzenie tem, badanie sluzu itp itd, ale jak na razie 7 misieczne proby nie przyniosly rezultatow, popatrzymy teraz, moze sie uda, chcialabym, a dzis w dodatku maz mi oznajmil super wiadomosc, ze dostal awans i podwyzke i jak doprowadzi do konca projek to jeszcze duzy bonus dostanie. bardzo by to podreperowalo nadze finanse, bo na prawde kiepsko z kasa stoimy, a zyjemy na kartach kredytowych, a odsetki nas zjedz wqrotce. ale jestesmy szczesliwym malzenstwem chyba:) i jakos sie uklada. wiec to by byl prezent gdyby sie w koncu udalo:) wczoraj wieczorem mialam goraczke, ale dzis mialam 36.1 temp. wiec chyba bede miala owu jakos juz teraz. juz mi sie wszystko popitolilo przez te przeziebienie:) smutna a ty cos podejrzewasz?? ze mozliwosc istnieje ze jednak mozesz byc??? misia, bo jako jedyna ty sie tyci dluzej starasz, czy jakos konkretnie stosujecie jakies zalecenie? proby czy cos? zuzia gdzies zginela, kilka nowych dziewczyn tez, a suzi to sie obrazila przeze mnie

brat wczoraj wrocil z urlopu, jego \"zona\" i dzidzia byli ponad miesiac w Polsce, on do nich dojechal. Kruszynka ma dopiero dwa latka a juz liczy do dziesieciu, a co najlepsze to ze nes poznala, odrazu chciala do mnie na \"opa\" , usciskala wycalowala. Zdziwilam sie troche, dwa latka i pamieta!