Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

asasas

szukam dziewczyny zaopiekuje sie toba i bardzo mocno pokocham pisz czekam

Polecane posty

🖐️ wpadlam se na papieroska :) szkoda ze Was nie ma.. w towarzystwie zawsze zdrowiej sie pali ;) ukulele - na korzonki bardzo dobre sa plastry rozgrzewajace. Ale i tak niestety swoje trzeba przecierpieć :O kiedys w pracy kazali mi tez, zlapac sie u gory drzwi i tak powisiec sobie jakis czas.. Dziwnie wygladalam, ale troche pomoglo. Jak sie pewnie domyslasz tez mam z tym problemy, chociaz do konca nie wiem czy to korzonki czy rwa kulszowa czy cos tam takiego .. Jakos do lekarza mam nie po drodze ;) Milego piatku Karakany :) \'czesc\'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wzroscie sorry, nie przypuszczalam, ze ktos bedzie o tej zboczonej godzinie siedzial przed komputerem tak jak ja ;) wiec napisalam co wiedzialam i sobie poszlam :) ale milo mi ze nie tylko a jestem taka mianiaczka ;) dzis juz nic nie przeocze i na pewno razem, dla zdrowotnosci zapalimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dydusiab
ja jeszcze żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helol potrzebuje rady:O właśnie piekę w piekarniku ziemniaczki opruszylam je solą, przyprawą do kurczaka i czosnkiem w proszku(jedzie nim na całą chałupę) Nie podgotowałam ich wcześniej ani nic i tak się pieką w czymś ala miseczka z folii aluminiowej już ze 40 min, no i tu właśnie jest problemik bo zaczynają się przypalać a nie są jeszcze miękkie :O co robić?! zmniejszyłam temp. jak myślicie nie będa się już przypiekać? mogły by zmięknąc a nie one się już rumienią jak jakieś dziewice orleańskie kurde zachciało mi się robić niespodzianki to teraz mam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czukerek>>> nie napisalas czy to cale ziemniaki, pociete.... moje sie nie przypalaja..tylko ze ja je gotuje w mundurkach a po ostygnieciu tne w plasterki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie wiem na ten temat
no i jestem przed czasem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pociete na ćwiartki (znaczy wszystkie mają mniej więcej wielkość ćwiartki średniego ziemniaka) sytuacja już opanowana:classic_cool: zmniejszylam temp. i pozmniejszałam jeszcze wielkość kartofelków:classic_cool: i już wiem dlaczego się przypalają: przez tą pieruńską przyprawę:O kabel a podgotowujesz wcześniej te ziemniaki czy normalnie wsadzasz do piekarnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie wiem na ten temat
a ja pieklam placki oj dzis nic mi nie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdrowienia dla autora topiku
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasasaert
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak gotuje je...tylko ze jak maja byc na cwiartki ciete to nie obieram ich ze skory klade na brytfanke i polane oliwa z przyprawami hm cala masa przypraw :D wrzucam do kuchenki nic nie wiem na ten temat>> placki sa ok..ale duzo roboty przy nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /////
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wzroscie - nawet pod prysznicem ;) jezdesss? :) zapale, poczekam, popatrze i moze w koncu spotkam kogos? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sobotka sobotka Prysnał mi ten tydzien caly jak jeden dzien :) a tak wogole to mam okropne zakwasy po silowni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×