MŁODZIUTKIE MAMUSIE I PRZYSZŁE MAMUSIE -ZAPRASZAM

Krasnalku Ja jak dłużej nie czułam Dzidziusia, to też się martwiłam. Czasami jednak wystarczyło zjeść coś słodkiego i poleżeć, a synek zaczynał hasać:) Ale z tego, co pamiętam to Ty dopiero od kilku tygodni czujesz ruchy - to wcześnie i dzieciaczek jeszcze tak dużo nie kopie. Niepokojące jest, gdy malec nie rusza się po 30 tc, ale na wszelki wypadek, jak w daldzym ciągu nie będziesz czuła dzidziusia, to jedź do szpitala i powiedz tam o tym - będą musieli zrobić Ci KTG - na pewno Cię to uspokoi. A stres nie jest nam ciężaroweczkom wskazany. Napisz, co i jak, czy dzidzia zaczęła się ruszać.

BELONG a droga taka szkoła?

50 wpisowe i potem co miesiac 90zł. Mama wyjechała do dziadka i jutro wroci wiec jutro musze juz z nia wszystko dokladnie omowic...

Hej kochane!!! umnie wszytko dobrze.. dzidzia ma już coraz mniej miejsca bo już sie tak nieprzewraca jak kiedyś za to jak zaczyna kopać to strasznie czyć i jak przyłoże reke a nawet czasami niemusze to strasznie mi skacze...:) Niepisze ale czytam na bierząco.. nic mi sie poprostu niechce to chyba przez ten remont któemu niewidać konca.. ale mój skarbuś jutro ma wolne to mam nadzieje ze dokonczy malowanie.. i uporządkujemy troszke domek.. wczoraj miałąm straszny zien wieczorem jak już misiek wrócił do domciu to sie popłakałam ze sie boje.. i faktycznie z dnia na dzien coraz cześciej myśle o tym ze to już niedługo.. czy dam rade czy sie spełnie w roli matki... mi odchodzi problem czy mąż podoła bo tego jestem pewna.. w koncu praktycznie sam wychował 2 swoich dzieciaków jak byli mali ale on bedzie wiecznie w pracy... na poczatku miałąm nadzijje ze mama wieczorami bedzie przychodzić i mi pomagać ale niewziełam pod uwage tego ze mama pracuje 6 dni w tygodniu od 17-2 w nocy.... a jeszcze 2 miesiace temu byłam taka pewna ze dam radea terz coraz czesciej nachodza mnie te zmartwienia... boje sie ze jak zaczne rodzic to niebedzie przy mnie nikogo.. i niebedzie też nikogo znajomego z samochodem co by do szpitala dojechac a tu z taksówkami wcale niejest prosto!!! a karetki wysyłaja tu tylko do cieżkich wypadków!!! mam nadzijeje ze te obawy znikną z czasem ale i tak strach pozostaje.. oj niemarudze już ide po ciasteczko i kakauko.. i wracam do ksiażki. pozdrawiam was serdecznie!!!

AAAA Mika trzymam kciuki aby wszytko było ok... miejmy nadzieje ze lekarz poprostu sie pomylił!!!! u mojej koleżanki na innym forum zdarzyło suie tak ze niegdzie niemogli znaleźć żołądka!!!! ale na szcześćie sie okazało ze jednak żołądeczek jest tylko niekt go niewidział!!!! wiec staraj sie być jak najbardziej spokojna wiem ze trudno w takiej sytuacji ale pamietaj ze stres może wszytko pogarszać!!!! daj znać co i jak!!! krasnalek.. Gosia ma racje ty od niedawna oczuwasz ruchy wiec sie niestresuj... moja siostrajak była w ciaży to czasami po 3 dni nieczuła bo były tak deliktne. ja tak miałam 2 razy wiem ze to martwi i sie w moment zastanawiamy czy aby wszytko ok ale niema co sie stresowac. dzidzia ma jeszcze dużo miejesca i niezawsze musisz ją czuć!!! zastanów sie po czym zawsze odczuwałąś ruchy. u mnie to jak u gos czekoloda i kakauko. a i zawsze kiedy byłam głodna to dzidzia w ten sposób dawała znaki ze ona też chce jeść. wiec jak nieczyłam jej zbyt długo to jadłam czekolade popijałam kakaukiem a jak niepomagało to niejadłam przez 4-5 godzin nic i od razu były efekty!!! teraz musisz bardziej obserwowac to co sie dzieje w tobie.. jsli masz kłopoty z takim zapamietywaniem to zapisuj... ja zapisywała rzeczy po których piekła mnie zgaga teraz wiem czego omijac... . pozdrawam dobra uciekam papa

Cześć Mamuśki:) Ale mnie dopadła angina - w nocy prawie nie spałam, bo tak mnie gardziołko boli...Znacie jakiś domowy sposób na ta przypadłość? Jeśli tak, to proszę o rady. Ja już odliczam dni do godziny \"0\" :) Tak więc zostało ich jeszcze 28, ale pewnie w rzeczywistości będzie ich znacznie mniej...no zobaczymy. BEBOLKU - ja też mam pełno obaw, czy sobie poradzę - też będę z Dzidziusiem zupełnie sama - mąż pracuje prawie cały dzień a weekendy jeszcze studiuje, mama pracuje w szkole jako nauczycielka, więc też jej nie ma gdzieś do 17, tata tez pracuje i będę musiała sobie jakoś radzić sama.No ale wiem, że dam rady - bo muszę!!!Porodu się nawet przestałam bać - w końcu tyle kobiet rodzi, więc da sie to przeżyć. Zresztą czym jest jeden dzień cierpień na przeciw całego życia:) Może nie wiem, co mnie czeka i dlatego strach nie jest taki duży...Chciałabym już październik...Dziewczyny, coś tu się pusto robi, piszcie , co tam u was:)

dzieki za dobre rady :) chyba naprawde troszke spanikowałam dzis juz ok :) wczoraj odebralam wyniki a wizyte mam dopiero ok za 2 tygodnie... i chcialam juz wiedziec czy wwszystko w porządku więc zapytalam w laboratorium naszczęście trafiłam na miłą pania która powiedziala ze wyniki są dobre jedynie morfologia troszke słabo wyszła, bo za niski poziom hemoglobiny i czegos jeszcze ale powiedziala ze to nic groznego itd ... mam nadzieje ze tak naprawde jest :) w poniedzialek ide na usg ... myslicie ze juz mogą mi powiedziec płeć? gonia współczuje anginy a co do waszych obaw dziewczyny to pomyslcie co ja sobie mysle ja mam jednak tylko 17 lat :O heh i przedemna jeszcze ok 4 miesiące martwienia się czy sobei poradze itd ... wiem, że bedzie mi ciężko dlatego jzu zdecydowalismy się ze na początku zostanę z mamą... tu bede miec pomoc mamy i babci jak bedzie przychodzic i nie bede zupelnie sama ... ale to tylko w pierwszych miesiącach jak juz naucze sie wszystkiego wtedy zamieszkamy z M. myslelismy o tym ze jak dzidzia pojawi sie w styczniu to M. wynajmię na poczatku kwietnia mieszkanie sam sie tam wprowadzi wszystko zrobi co bedzie trzeba i w maju my sie przeprowadzimy do niego ... dzidzia bedzie miala 4 miesiące ja juz bede miala szkole praktycznie z głowy więc myslimy ze tak bedzie najlepiej :P ale jeszcze zobaczymy jak to bedzie ... teraz mykam zjem obiadek ... i zrobie sobie kakao :P bo bebolek narobila mi takiej chęci tymi swomi wypowiedziami heheh :P

witam wszystkie dziewczynki:) GONIA tak wiem jestem podła nie odzywałam się:( ale teraz juz będe cały czas...bo mam dobry internet tzn.do czasu jak się znowu nie popsuje:):) u dzidziusia ok.pozdrawia was wszystkie:) jutro ide po wyniki gluta 75...aż trzy razy mnie kłuli co godzine. ja narazie czuje sie bardzo dobrze. dzisiaj moja kumpela urodziła córeczke:) 55cm i 3.300 kg. Ty już niedługo prawda:) a co do gardziołaka to polecam miodek,cytrynke i herbatke:) a co do ubranek to o dzidziusia mi chodziło:)bo ja musze miec swoje w szpitalu. MILKA zobaczysz żę bęzie wszystko dobrze.:):) trzymam kciuki KRASNALEK co do ruchów maleństwa to na pioczątku nie będa regularne>>>unormuje sie ok.24-25 tyg. wiem że sie martwisz,to normalne al bądź dobrej myśli:):):):):):):):):):) BEBOLEK mam podobne obawy.Czy napewni dam sobie rade. Mimo że mam 23 lata to i tak momentami czuje cie jak 15 latka. a co do tego że nie będzie miał Cie kto zawieźć do szpitala,to może porozmawiaj z kims kto ma auto czy w razie czego możesz liczyć na jego pomoc.Myśle żę nikt Ci nie odmówi. Zobaczysz dobrze będzie:) BELONG ale Ci zazdroszcze że chodzisz do szkoły:) ja skończyłam w maju i miałam iść od września znowu ale bałam się że dziecku krzywde zrobie.tzn.szkoła dla instruktorów sztuk walk.

Cześć:) Właśnie zwlekłam się z łóżeczka, czuję się już o niebo lepiej niż wczoraj:) Cytrynka, herbatka, miodek i mleczko pomogły:) Ale i tak jadę dziś do mojego gina( on jest także moim lekarzem rodzinnym, więc zajrzy i do gardziołka i wiecie gdzie za jednym zamachem:) ) Coś mnie brzusio pobolewa i WOJTUŚ (tak, tak w końcu wybraliśmy imię:) ) Jakiś mało ruchliwy jest ostatnimi czasy, więc wole sprawdzić, czy wszystko w porządku. Poza tym dziś mam odebrać wyniki morfologii i badania moczu. Ciekawe, co mi tam znów powychodziło. Wizytę mam koło 13, to popołudniu na pewno Wam napiszę, co i jak:) mam nadzieję, że wszystko dobrze...I ciekawa jestem, co z tym moim nieszczęsnym rozwarciem - może się nie powiększyło...no zobaczymy.. YZA23 super, że już masz Internet sprawny, mam nadzieję, że teraz będziesz się odzywać częściej:)

Jezu juz nie wyrabiam w tym domu:/ Pokłociłam sie z rodzicami.... i wogole do dupy a wszystko przez ta jeba@# szkole:/ Powiedzialam mamie ze my sami bedziemy za nia placili tylko zeby jechala mnie tam zapisac a ona ze mam napisac eske do taty i zapytac czy moge. No to mu napisalam a on welkie pretensje ze mam chodzic do tej szkoly i koniec i mama sie na mnie wczoraj wydzierala po jego telefonie do niej ze nic soba nie prezentuje i wogole.... mam takiego dola ze szok... o co im chodzi? gdyby im naprawde zalezalo na tym zebym skoczyla szkole to zapisali by mnie do zaocznej od razu. Ale im nie da sie wytlumaczyc ze z dzieckiem do szkoly chodzic nie bede:/ a mam tak plan ulozony ze jak dzidzius sie urodzi to tylko ja sie bede nim opiekowac... Damian w pracy, jego mama tez.... moich rodzicow to nawet nie pytam. Mama pracuje do 14, 15 a tata na okrągło poza domem.... Aha i najlepszy tekst mamy \"Darmozjada w domu nie bede trzymać\". No naprawde tak mi smutno .... ale powoli zaczynam miec na nich kompletny olew. Zestarzeją się, pochorują i nie beda mieli sily nawet isc sie za przeproszeniem wysrać i wtedy beda mnie o pomoc prosili.... Co jak co ale po ich rekcji na to ze zostaną dziadkami nie spodziewałam sie napewno ze beda takie szopki odwalac....

belong wiem,że jesteś zła na rodziców ale ostatnie zdanie które napisałaś jest nie na miejscu. Nie można tak mówić o swoich rodzicach bo oni mimo wszystko chcą dla Ciebie jak najlepiej tylko w połączeniu z gniewem i we frustracji, że Twoje życie nie potoczyło się tak jak oni dla Ciebie zaplanowali tak się zachowują. Przejdzie im ta złość a wtedy porozmawiajcie jeszcze raz na spokojnie i nie mów kto komu będzie kiedyś tyłki podcierał bo różnie w życiu bywa.Jak będziesz kiedyś starsza to zrozumiesz.

belong a czego sie spodziewałas,z e bedą cie na rekach nosić ze im brzuch do domu przyniosłaś? zawiedli sie na tobie stąd ta reakcja

Japonka o ile sie nie myle to twoj pierwsz post tutaj:] wiec troszke grzeczniej. Zołnierka te ostatni zdanie którego sie tak namietnie doczepiłaś to takie hmmmm.... podsumowanie złości. Wiadomo ze jesli bede w stanie pomoc to pomoge... i nie gadaj jak stara baba bo to topic dla MŁODYCH mam :)

ciekawe belong czy ty będziesz szczesliwa jak ci córka nie skończywszy szkoły dziecko do domu przyniesie:D Śmieją się juz z ciebie w klasie? :D

gonia to obie będziemy miały Wojtusiów:) mam już wyniki krzywej: więc na początki było 59.2 po godzinie 188.0 a po dwóch 100.6 idę we wtorek do gina i się dowiem czy jest ok. czy nie. Ale wydaje mi się żę tak

witam witam witam:) Właśnie wróciłam od lekarza - zapisał mi różne dziwactwa, jakiś syrop prawoślazowy, i dziwne psikadło do nosa za 30 zeta - normalnie przegięcie. No ale jak trzeba to trzeba - moje rozwarcie dalej takie jak było, więc nie muszę się na razie martwić, że urodzę wcześniej:) ogólnie wszystko oki. pytał o ruchy, wydzielinę i takie tam. mam przyjść za 2 tygodnie, chyba, że mi to przeziębienie nie przejdzie , to w poniedziałek. BELONG ja wiem, że trudno Ci w to uwierzyć i że gadam jak stara baba, ale rodzice chca dobrze dla Ciebie i Twojego dziecka. Też przez to przechodziłam jak byłam w maturalnej klasie - jakie oni robili afery, to nikt ich nie był w stanie pobić. Wtedy byłam na nich wściekła, ale z perspektywy czasu wiem, że to z miłości i troski o mnie, tak, że swoim staruszkom wybacz i spróbuj tatulkowi wytłumaczyć na spokojnie co i jak - najlepiej jakby był w domu. A o tym \"darmozjadzie\" to na pewno w złości. Tak, że główka do góry - prosze mi się tu nie dołować! YZA Nie wiem, bo ja takiej krzywej nie miałam - to znaczy miałam test obciążenia 75g glukozy - przed badaniem 74, po114 i to było w normie. Wojtus to śliczne imię, mam nadzieje, że się nie gniewasz, że 3w końcu wybraliśmy takie same jak Twoje, a w razie czego możesz mnie oskarżyć o plagiat:)

no co Ty:) potem założymy klub Wojtusiów:)

belong nie gadam jak \"stara baba\" tylko mądrze poza tym zwrot stara baba w odniesieniu do starszych kobiet jest uwłaczający. Nie jestem stara ale od Ciebie dużo starsza. Ty poprostu nie masz szacunku dla starszych osób i tyle.

CZesc Dziewczyny! jestem Iza i mam 23 lata, moj Macius ma 19 miesiecy:) nadaje sie tu do Was???:)

Znasz powiedzenie szacunek za szacunek?:D I gratuluje tego pieknego zwrotu \"dziecko do domu przyniese\" :D Taka wiocha typowa:) Nie moja wina ze nas bedzie stac na utrzymanie tego malenstwa a Wam w moim wieku nie starczało na kino z koleżankami:)

I szczerze mowiac spływają po mnie te wasze teksty:) piszcie sobie co chcecie... Nie znacie mnie wiec nie robi to na mnie wrazenia.

Mama Macieja:) zapraszamy. Tylko z góry uprzedzam ze jak masz zamiar wypisywac teksty typu zołnierki i tej drugiej zołzy to sobie daruj :)

w klasie? :D:D:D za twoimi plecami? koledzy się podśmiewają? a nauczyciele patrzą z pobłażaniem?

Nie nie smieją sie :D:D

taaa^^ :D:D:D

tak śmiejemy się :D oczywiscie za jej plecami:D

skoro wiesz lepiej to twoja sprawa:D dobra juz nie bede komentować tych twoich głupich tekstów:) żal poprostu:) Przykro mi ze jesteś wyrzutkiem społeczenstwa:) pocisz sie czy ci z gęby jedzie ze inni z tobą nie chcą rozmawiać i wyładowujesz sie na forach?:D:D:D Domyślam sie ze siedzisz po drugiej stronie w upizgane j koszulce, za dużuch spodniach, masz tłuste kłaki i żółte zęby wiec współczuje i poweidzmy ze rozumiem te komentarze:) Jakbyś chciała jeszcze porozmawiać to napisz:)

masz poziom pierwotniaka. Widocznie ciąża ściąga ci całą krew z mózgu:D fakt jest faktem ze nasmiewają sie w szkole za plecami z ciężarnych uczennic. nie mówiąc juz co mysla o tym nauczyciele,. masz u nich zero szacunku:D patrzą na ciebie pobłażliwie. jak sie chciałas bzykać to mogłas chociaz sie zabezpieczać porządnie a nie na odpierdziel:D jestes kretynką i tyle. puszczalską małą zakompleksioną niunia co musiała wzbogacic poczucie własnej wartosci tym ze rozłozyła nogi przed facetem w wieku nastu lat:D pisz sobie co chcesz załosny mały pierdku. mam na to wyrąbane. pozdro i nie denerwuj sie bo małemu zaszkodzisz nastolatko;)

juz dziewczyny spokoj uspokoic sie podszywacze terAZ ja cos napisze (jeda reka bo prawa zlamana wiec moga byc blkedy przepraszam) czytam was od poczatku siedzze cicho tylko obserwuje jestem troszke starsza od niektorych z was mam 21 lat, nie mam dziecka i nie jestem w ciazy wiec moze moja opinia zostanie zignorowana albo sama nie wiem... nie oceniam was za to ze jeszczescie w ciazy tyym bardziej ze iekszosc z was juz jest peklnoetnia iz tego co widze macie swoj rozum. Belong blagam nie odbierz tego jako atak ale nie dziwie sie zolnierce ze cie przywolala do porzadku bo co jak co to tobie rodzice tylek latami podcierali i normalne jest to ze dzieci na starosc staja sie podpora rodzicow. Widze ze jestes zla ale hmmmm nie chce uzywac ostrych slow japonki al naprawde nie dziw im sie. Chca przede wszystki zebys miala minimum tego co potrzebne na start w dorosle zycie czyli wyksztlcenie. I blagam nie pisz ze was stac na dziecko to mozesz byc w ciazy w wieku 17 lat bo to nie ciebe stac tylko chlopak zarabia a jak nie daj boze wpadnie pod autobus to co? tego to juz nie skomentuje ale dziewczyno pomysl o przuszlosci swojej i dziecka. Wyobrazam sobie ze ci ciezkomialam koleznake w klasoe ktora ukywala ze jest w ciazy wszyscy wiedzieli i wiesz co smiali sie z niej tak i obgadywali ale nie dlatgo ze byla w cizy tylko dlatego ze to ukrywala i zaprzeczala. I w efekcie skonczyla normalne liceum ma 3 letnie dziecko i poszla na studia. Jresli jak mowisz stac was to chodz do normal;nej szkoly poki mozesz nie wiem zalic chociaz semestr a potem sie zastanow. eeeehhhh dziewuszki zycze powodzenia jednym slowem

kig w połowie tej swojejw ypowiedzi napisalas ze mnie nie stać na to... A napisałam tak? Chyba nie:) Napisałam ze NAS stać a to co innego :) z rodzicami juz dobrze a to z tym podcieraniem juz wytłumaczyłam. Zrteszta ja Wam sie tłumaczyc nie musze:] ide na dwór bo mam o wilee ciekawsze rzeczy do roboty od rana niż siedziec przd kompem pol dnia i kłocic sie z jakimis tepymi piz da mi:) I Wy nie jesteście od przywracania do rozsądku czy jak to tam szło :) tutj gadamy sobie o różnych sprawach jakbyście nie zauważyły a to ze sie wpierdol@ jakies idoitki od czasu do czasu na forum takim jak te to normalka. Jak nie macie zadnych obowiązków to róbcie tak dalej:) zreszta jakie obowiązki mozna miec kiedy w mieszkaniu syf ze nie wiadomo za co się chwycić, w pokoju stara sofa, 8 letni komputer i INTERNET:D