Ślub październik 2008, jest ktoś?

domi_ie, tylko w tym problem, że oni są absolutnie na nie i taka opcja w ogóle nie wchodzi w gre! Oni powiedzieli, ze dla nich to obciach, bo goście się obrażą,i nawet o tym nie chcę słyszeć... a z kolei moi rodzice chcą koniecznie kartki, bo mamy bardzo zróżnicowanych gości i z kilku kręgów, więc sami to nijak się logicznie nie usadzą, będzie przepychanie pod kościołem składając życzenia i dziki pęd na salę... i co tu robić??? kto ma zadecydować??? rodzice młodego czy rodzice młodej? bo mi już ręce opadają... ;(((

milenka a co na to mlody...?ja mam ten sam problem a nie chce wlasnie zadnych przepychanek bo pamietam jak bylo na weselach moich kuzynek-to dopiero byl obciach...ciezka sprawa- tak od razu scierac sie z tesciami..moi maja zupelnie inne spojrzenie na wszystko niz ja ale staram sie unikac konflikow...a gdyby tak twoi rodzice sprobowali mediacji?myslisz ze by dalo rade?aha..i mysl pozytywnie

Owsianka, wszystkiego naj!!!!!!!!!!!!!! bawcie sie dobrze w Szklarskiej i czekamy na fotki :-D cmoki :-) ps. Milenka - zadaecydujcie sami :-) jedyne o czym pomyślcie to mapki dla gości - macie duże wesele i jak goście zaczną chodzić od stołu do stołu szukając swojego nazwiska to bedzie niezły czad ;-( jeżeli zdecydujecie się na usadzanie z karteczkami - to koniecznie każdy gość powinien tydzień wcześniej dostać mapkę sali z zaznaczonym stołem i z wymienionymi nazwiskami wszystkich z tego stołu :-) tak wymaga sv weselny :-) a jak mają być tylko karteczki ... to bezpieczniej bedzie sobie darować ;-) w każdym bądz razie nie słuchaj rodziców - zróbcie tak jak chcecie to WASZ dzień i ma być po Waszemu, nie rodzicowemu :-)

Zrób tak, by wilk byl syty i owca cała czyli: podaruj sobie winietki wśród gości męża, za to ustaw je dla swoich gości. Myślę, że tak bezpieczniej. Przynajmniej goście ze strony \"dziwnych teściów\" nie zajmą sobie wszystkich najlepszych miejsc, także po stronie stołu przy której zgodnie z tradycją siedzą goście panny młodej :D

Uffff... chyba teściów udało się przekonać, bo byli dziś u moich rodziców i podobno powiedzieli, żebyśmy zrobili jak sami chcemy... czyli niech już będą te kartki... Chcieliśmy właśnie tak zrobić, żeby dla naszych gości dać winietki, a dla gości narzeczonego nie, ale nie wiem czy to by dziwnie nie wyglądało... :/ Powiem Wam szczerze - wczoraj miałąm kryzys! Bo z tymi kartkami wyszła lipa, teść zamówił jakiś beznadziejnych grajków z akordeonem na poprawiny, nie mam biżuterii na ślub, nie mam sukienki na poprawiny... i generalnie zdołowałam się! Ale dziś już jest lepiej i pomału zaczynam ogarniać wszystko :)

przepraszam czy wiecie może ile kosztuje model colombo? dzięki za informacje :)

my mamy ślub 25.10 dlaczego październik bo oboje urodziliśmy się 29.10 i robimy sobie prezent na urodziny! :) wszystko mamy załatwione i czekamy :) jeszcze dwa tygodnie :)

my mamy 11.10.2008:)

ja wybieram na pierwszy taniec Sewreyna Krajewskiego "wielka miłość"! sukienkę odbieram 16 bo jest w drobnej przeróbce! kupiłam diadem, biżuterię z jablonexa, fryzjer i tipsy umówione! kamerzysta, fotograf opłaceni! goście sie potwierdzili! za sale płacimy dzień przed! smoking dla przyszłego męża kupiony! tylko z butami mamy problem dla niego bo ma rozmiar 50 :( ja buty kupiłam z ryłka dla siebie! ozdoby kupione, serca na sale (stoją za parą młodych) wypożyczone!

18 październik...oby nie padało...

O rany... to już jutro... nie wyspałam się dzisiaj, bo stresik lekki był, ale mam nadzieję, że wszystko wypadnie OK ;)

my juz po...bylo cudownie...eh az szkoda ze juz po..:(..pogoda w sobote nie dopisala ale w niczym nie przeszkadzala....jak dla nas bylo upalnie...zabawa wysmienita...pierwszy dzien zespol do 5.30 gral a slub o 15...w niedziele zespol od 12 do 19.30.. goscie nie chcieli odchodzic...bylo swietnie...przezycie niesamowite...a po sloubie rowniez swietnie,,tak jakby druga milosc w nas rozkwitla:D

hehe a my juz po... Taka byłam w nerwach rano (4.10), że nawet deszcz przestał mi przeszkadzać :) Mieliśmy 88 osób i winietki okazały się świetnym rozwiązaniem - goście szybko i kulturalnie usiedli bez przepychanek :) Dobry pomysł: przeźroczysta parasolka w drodze do kościoła. Zły pomysł: zapomnieć błyszczyka i baterii do własnego aparatu. Nie ufać do końca fotografowi!!! Teraz słodkie lenistwo i czekamy na wyjazd!!! buziaki dla Żon i jeszcze-Narzeczonych, powodzenia! to jest całkiem fajna impreza tylko nie dajcie się zwariować :)

dziewczyny!!! powodzenia jutro :-D buziaki dla Was :-) ps. byłam dzisiaj na przymiarce :-) bałam sie jak diabli bo nie bylam przekonana, czy dobrze wybrałam suknie :( teraz jestem przekonana :-)

rany....mnie jus od 2 dni brzuch boli a to jeszcze 2 tyg zostaly...moj mezczyzna juz w polsce,ja lece w czwartek prosto na przymiarke i ostatnie zakupy dekoracji...jutro moj pierwszy (z 2)wieczor panienski zkumpelami w dublinie a za tydzien w polsce;)strasznie zmeczona jestem bo ostatnio duzo pracuje ale pocieszam sie ze jeszcze w sumie tylko 3 dni bede w pracy...teraz jak jestem tu sama to strasznie tesknie za domem i jeszcze bardziej nie moge sie doczekac... MilenkaS i wszystkie jutrzejsze panny mlode-3mam kciuki,bedzie pieknie;)

MilenkaS masz cudowną pogodę :-D cudownego dnia i życia Ci życze z całego serca :-)

szczescia nowym mezatka...:)... my dzisiaj lecimy w podroz poslubna:)

MAM WOLNY TERMIN - fotografia ślubna 18 październik 2008. Ostatnia szansa jeśli nie masz fotografa GG:2484505 tylko małopolska, śląsk (nie odpisuje na forum)

a ja jeszcze 4 dni, nie wiem czemu cała jestem w nerwach, teściowa mi idziała na naerwy a mój narzeczony zamiast stać po mojej stronie to przytakuje teściowaej. O zgrozoooo. Jeszcze pogoda na sobotę ma być zimnio a ja chora jestem i powinnam leżec a wszystko teraz dopiero się zapina na ostatni guzik i do tego nie dostałam urlopu czujecie? pozdrawiam pary z 25 :)

Lamia ... wiem co czujesz ... jest wtorek a ja mam doła!!!! zamiast cieszyć sie na sobote .. to jestem załamana ... a pogodę bedziemy miały świetną ... 8 stopni i deszcz ... ;-(

Lamia ... wiem co czujesz ... jest wtorek a ja mam doła!!!! zamiast cieszyć sie na sobote .. to jestem załamana ... a pogodę bedziemy miały świetną ... 8 stopni i deszcz ... ;-(

Witam. Nie odzywalam sie nigdy, ale czasem tu do was zagladalam. Przeczytalam dwa ostatnie posty i tak jakbym siebie widziala tydzien temu :) Ja juz mam to za soba, ale ciagle jeszcze nie do konca ochlonelam. Moge powiedziec tylko jedno - dzien slubu byl najpiekniejszym dniem w moimn zyciu. I dopiero teraz wiem, ze nie warto sie przejmowac. Niestety, ta refleksja przychodzi dopiero pozniej. I kazda w was tak powie, jestem tego pewna.Choroby znikna i niewazne jaka bedzie pogoda, bo w ten dzien wlasciwie nawet jej nie zauwazycie. Dla was napewno bedzie swiecic slonce. I tego wam zycze kochane przez cale zycie.

dzięki dziewczyny za pocieszenie :), ale wczorajszy dzień tylko pogłębił moje nerwy, poprostu moje teściowa obrzydziła mi wszystko, niecierpię jej, wtraca sie we wszystko, gdyby mogła to pewnie chciałaby nawet wybrac mi majtki i biustonosz pod sukienke, co za babsko. Wiem że po ślubie bedę to miała gdzies ale teraz nie mam ochoty nawet na jej widok nie mówiac o błogosławieństwie. To może mocne słowa ale wczoraj zrobiła narzeczonemu taką awanturę co odbiło się na nas, moja mam sie słowem nie wtraca a ona non stop chce robic wzzystko po swojemu, masakra jednym słowem, 3 dni do ślubu a ja mam jej juz dosyc. dziwię sie ze jest w stanie popsuć atmosferę-juz nie mówię mnie-ale swojemu synowi

no i już po :-( szkoda było tak fajnie, że mogłabym co tydzień wychodzić za mąż ;-D

Jestem, już jako żona ;) Dziewczyny, było pieknie!!! Pogodę mieliśmy przecudowną, było cieplutko, świeciło pięknie słońce i szłam bez żadnego bolerka do kościoła. A tam pełno kwiatów, skrzypek i dziewczynka śpiewająca Ave Maria... Wesele było bardzo udane, goście dopisali i 420 osób wesoło bawiło się do białego rana! Było pełno niespodzianek, dużo śmiechu i optymizmu... no pięknie po prostu! ;))) Jak będę miałą zdjęcia to wkleję linka. Jeśli Wy macie swoje, to też wklejcie, koniecznie! ;) Wszystkim koleżankom życzę wszystkiego naj naj najlepszego na nowej drodze życia! Dużo miłości, miłości, miłości!!! :)

Czesc dziewczyny! Daaawno mnie nie bylo. Tez juz jestem zona od 18.10.2008r. :) Jest wspaniale!! W srode wrocilismy z podrozy poslubnej.. Na Ślub i wesele pogodę mielismy wysmienita... błękitne niebo, sloneczko... piekna pogoda! Na plener /21.październik/ pogoda byla jeszcze lepsza (19stopn)! To byl najpiekniejszy dzien w Naszym zyciu! Mamy juz kilka zdjec.. Wiecej pod koniec miesiaca. Postaram sie zamiscic na intern. kilka z nich.. wysle niedlugo link'a. POZDRAWIAM WSZYSTKIE PAŹDZIERNIKOWE ZONY! ;)

Witajcie dziewczyny. Oto kilka zdjęć z naszego ślubu (18.10.08r.) http://picasaweb.google.com/magdamichalo/18102008r?authkey=NXj5ANVdvNA# Czekam na Wasze ! :) Pozdrawiam!

Sliczne zdjecia Wam wyszly :-D

A ja mam w pracy wszystko poblokowane i nie mogę wstawić zdjęć... a w domu wiecznie brak czasu... ;/ wrrrr...

jakbyście miały chwilę to moje zdjecia sa na: http://www.bartekwyrobek.pl/20081025ok/ pozdrówki i czekam na więcej zdjęć :-) MAGDAW - świetnie zdjęcia - ślicznie wyglądłaś - super sala i bardzo przystojny małożonek :-)