Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość będę chciała ale później

zabawne różnice językowe w różnych rejonach Polski

Polecane posty

Gość wattcher
kejter bylo juz chyba z 10 razy wymieniane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wattcher
a czy gwara istnieje tylko w Wielkopolsce?Dlaczego nie piszecie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timbim
Nasza wielkopolska gwara jest najbardziej pokrętna ;-) Ale i tak się wzdrygam gdy słyszę "kartofle" już chyba wolę określenie "ziemniaki". W sumie i tak zawsze kupuję ziemniaki a nie pyry....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykład gwary kurpiowskiej Jek tak nieros przed ziecorem przycupne na kempsie kele pośnika gdzie zawdy nasa kaśtanka sie pasie, i jek tak zacne dumać i dumać, to nieros i co mondrego wydumom. Przede śwenty tez me tak wzieno na dumacke i wydumołem, ze downiej to casy były spokojniejse. Tero ludzie zrobziły sie take prentke, ze ani nadązeć za to nowocesnościo. No, ale sie tylo tak przyglondać i beceć..., toć to nie na gospodorza! A ziadomo, ze gospodorz ze mnie nie lichy: kaśtanka ze źrebokem, dojnech psięć, dwa owce i baron, trzy porki świniokow -je co oporzondzać. Pustech kontow w chlezie ni mom. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykłady z dialektu mazowieckiego * latoś - tego roku * napaść – nakarmić * niemrawe – nieporadne * sfolgować – spowolnić * tyłować - cofać się * wysiepać – wystrzępić * zemścił – przeklinał słowo \"latoś\" jest już chyba bardzo rzadko spotykane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WATTCHER inne gwary istnieją, ale późno jest :-P godom wom dobranoc! trefiymy sie jutro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śląsk Cieszyński: błecha------>pchła bómbón----------->cukierek ciepać-------->rzucać,ciskać cićka---------->cielę cinkać--------->cicho,delikatnie dzwonić cug--------------->ciąg,pociąg cukle---------->pantofle cupkać---------->tupać czępieć-------->kucać czuch------->węch cinknąć sie------>stuknąć się(kieliszkami) chlastać--------->pić,chlać cygaretla---------->papieros cyszka------->poszewka cycok-------->małe prosię,warchlak czantoryjka-------->tysięcznik czutora---------->jędza ♥♪♫

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja własna babcia
rozszyfruje ktoś "ZMROWIĆ SIĘ"? :D jestem ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja własna babcia
za: ,,flafotać” ,,biadolić" .,ochajtnąć” stawiam piwo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przeczytałam jeszcze całego, ale już muszę wtrącić sprostowanie (może ktoś już to zrobił przede mną) nie sznyca z glancą, a SZNEKA Z GLANCEM, kapcie do domu to zazwyczaj laczki. a innych gwarowych rzeczy - mnie rozwalają hybziu (czy chybziu), żoszka (rzoszka?), tuf i kacze pyszczyki (u mnie to lwie paszcze) :) to są wszytsko zwroty stosowane przez znajomą z inowrocławia :) zauważyłam też, ze dla wielu ludzi (i tych z konina, i tych z wawy, innych nie słyszałam ;)) nie ma rozróżnienia na makaron, piergoi czy inne rzeczy - wszystko są kluski - aż mnie skręca normalnie :) i jeszcze, dla mojej ciotki i ogólnie jej rodziny, z okolic konina, wszytsko co ma duża pestkę, to śliwka (brzoskiwinie, morele, śliwki, nektarynki...- to wszystko są śliwki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie o ser tutaj biega, ta szneka z glancem to drożdżówka taka polukrowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hybziu to jakiś schowek jest. np. na działce używa tego słowa do określenia schowka, który jest taką mała jakby szopką (ale nie prawidzwą szopą), w którym trzyma się narzędzia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tuf to garnek z jednym uchem, żoszka (rzoszka?) to piła, żoszkować=piłować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jednym uchem, nie rondel. dla mnie to po prostu garnek albo dzbanek (w zalezności od tego, z czego jest zrobiony) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KUKLOK - to na slasku Judasz czyli dziurka w drzwiach do patrzenia kto przy nich na zawnatrz stoi. no i odpowiednio : KUKNAC - patrzec POKUKAC - popatrzec OPKUKAC - obejrzec SPOZIERAC - spojrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ramach prezetacji piekna i zawilosc gwary slaskiej ( gorno ) przytaczam Wam Pawla i Gawla w naszym wydaniu Uwe a Willi Uwe a Willi w jednym stoli dumu Uwe na wirechu a Willi na dole, Uwe spokojny, nie wadzil nikumu Willi wyprowiol, chocby we stodule. To pies to kokot, ciepol w niech ryczkami, gupiol i tyrol i durch trzaskol zdzwiami. A jak zaczol strzylac z placpatronow to pylno dymu bylo w calkim dumu. Uwe sloz na dol i rzyko do niego Willi jo juz wiecej nie strzymia tego. Na to Willi pedziol ino: co kumu do jemu, a jemu do kumu ty pierunski gizdzie, jo je w swoim dumu. Uwe sie ino po glowa poskrobol poszol na gora i cus tam gowkolwol. Rano jeszcze Willi na szyzlongu chrapie A tu mu z gipsdeki cus na kichol kapie. Willi sie zerwol i lecia ku gorze. Kluk, kluk, zawrzyte, dol oko ku dziurze. Filuje, Herr Jezu, colko izba w wodzie a Uwe z wyndkoma siedzi na komodzie. co sam robisz Uwe ? Jo se fisze lowia. Ty stary wariocie! Mnie kapie na glowa. Na to Uwe pedziol ino: co kumu do jemu, a jemu do kumu Ty pierunski gizdzie, jo je w swoim dumu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to inna wersja - rownie smieszna : Paulek i Gustlik razym se miszkali. Swady ni mieli, ani sie ni prali, Bo Gustlik to chop pieronym spokojny. Nie cis sie nigdy ku swadzie, do wojny. Dycki gazeta czytoł lub groł w szkata, Bądź se legnął, jak to na stare lata. W swyj izbie na wiyrchu był w niebo wziynty, Jak mioł co lubioł, czyli spokój świynty. Paulek w ty chałpie na dole mioł izba I choć do tego ni chcioł sie prziznać, Waryjot z niego był fest pofyrtany. Myśliwca udowoł dycki nad ranym. Trąbioł w goń sygnały, chytoł hazoki, Na fazany szczyloł i inne ptoki. Lotoł drap przy tym z izby do antryja I na leżanka skokoł ze bifyja. Bidok Gustlik skiż tego wyrobiania, Gowa mioł wielgo jak na jesiyń bania. Leci po prośbie: Pauleczku kochany! Byćże tak choć ciszyj trocha nad ranym, Bo żyje sie cinżko i usnąć ni idzie. Czamu rojbrujesz tak bez cołki tydziyń? A Paulek na to: Ciś stąd gupia małpo, Przeca se moga co chca robić z chałpą! Możno dwa tydnie od zdarzynia tego, W tyj chałpie dzioło sie coś blank inkszego. Paulek sie jeszcze pod pierzinką grzeje I mu sie na łeb coś z gipsdeki leje. Bestoż klnie zmierzły i ślypia łotwiro, A tu je mokre praje cołkie wyro. Drap na góra leci fest znerwowany, Że ni poradzi poleżeć nad ranym. Klup! Zawrzyte dźwiyrza. Bez dziurka kuknął I praje zarozki z nerwów nie puknął. Co ujrzoł? Woda? Co to je? - sie pyto. Czamu ty Gustlik w chałpie ryby chytosz? Na co woda w izbie i gumioki, Na co wędki, kibel, hoczyk, chroboki...? A Gustlik na to: Ciś stąd gupia małpo, Przeca se moga co chca robić z chałpą! Taki z bojeczki ty morał płynie: Gdyś wieprzkiem - inni ci jak świnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam jeszcze na podoredziu kilka innych perelek ale bede Wam ta radosc dozowala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ jeszce jest chyba pan hilary LIMES .. po śląsku :-) niestety nie mogę Wam zaserwować, ale ponawiam pytanie: co to kołkastla?? a piździk? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pan Hilary Loto, tyro pan Hilary. Na dekel mu piere Bo kajs ten boroczek podzioł swoje brele. Szuko w galotach, szaket obmacuje, Obalo szczewiki, psińco znajduje. Bajzel w szranku i w byfyju Tera leci do antryju. \"Kurde\" - ryczy -\"kurde bele! Ktoś mi rombnoł moje brele!\" Wywraco leżanka i pod niom filuje, Borok sie wnerwio, gnatów już nie czuje. Szturcho w kachloku, kopie w kredynsie, Glaca spocona, cały sie czynsie. Pierońskie brele na amyn kajs wcisnyło Za oknym już downo blank sie sciymniło Do żadła łoroz zaglondo Hilary Aż mu po puklu przefurgły ciary. Spoziyro na kichol, po łepie sie klupnoł, Bo znajdły sie brele - te, cotak ich szukoł. Czy to niy jest gańba? -Powiydzcie sami, Mieć brele na nosie a szukać pod ryczkami? znalazło się :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgniyluch Na zeslongu gnije lyń, W nosie dubie coły dziyń -Ło, wyboczom mi! Jo, zgniyluch co durch śpi? A fto siedzi w internecie? A fto SMS-y naciepoł Lizbecie? A fto na telewizor rano kukoł? A fto we komputerze szprymy szukoł? A fto bebloł ło robocie? No-to! Mocie! Na zeslongu gniyje lyń, W nosie dubie coły dziyń Wyboczom! A flachy niy duldołech? A ucholow niy toplołech? A niy urwoł żech kneflika? A nie wyplynzioł lynzyka? A niy boł żech sie strzic? To wedle wos psińco nic? Na zeslongu gnije lyń, W nosie dubie coły dziyń Na baja poszoł, bo w trowie mu piszczało, Lekcyje niy zrobiył, bo w fuzbal sie grało, Niy zawionzoł harbołów, bo to cosik ciynżkiego Niy witoł somsiadów, bo co im do tego! Niy doł pić psowi, bo na siyni woda, Niy nasuł ptokowi, bo czasu mu szkoda. Mioł tyż powieczerzać, ino macha ciepnoł, Mioł sie kłaść w pyrkolu-jakoś łoroz usnoł. Śniło mu sie, że go w Uniji witali, Przecucioł ie, bo tam lyniom kwiotki dowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×