Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pasja

BIESIADA

Polecane posty

Post poszybowal w kosmos,,,,a szkoda_____byl bardzo refleksyjny. Nie mam sil by go tworzyc ponownie,,,,A zatem mowie: DOBRANOC BIESIADO!!!!🖐️🖐️🖐️ Do jutra!!!!Pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam biesiadniczki. Życioskoczek Życie jest jak lina rozpięta nad przepaścią Ponad bólu kanionem i doliną smutku Łącząc z sobą brzegi szczęścia i radości Tworzy drogę którą przejść musisz powolutku Jak życioskoczek stąpając za dnia i nocą Stawiając na linie kolejne dni po sobie Obserwujesz widoki ponad swoją głową Ptaki skrzydłami machające właśnie tobie Idziesz pewnie nie widząc wokoło zagrożeń Na twej twarzy maluje się odcień radości I szczęśliwy nie widzisz podstępnego cienia Który tnie już twe życie ostrzem wrogości Oczy ślepe nie widzą więc niech serce czuje Bo na całej swojej drogi życia długości Jeszcze wiele cieni położy się przed tobą Lepiej wyrzuć za siebie resztki naiwności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówiłaś mi, że są takie dni Kiedy myśli tęsknią za ciszą. Wtedy pióro, papier są lekiem, Wtedy słowa same się piszą. Czasem pióro bywa za ciężkie, Biały papier robi się czarny. Światło dnia, nieznośne dla oczu, Rzuca cienie na dzień koszmarny. I co wtedy zrobić z tym piórem, Wziąć do ręki, ciężar pokonać? Czy się poddać, zamknąć powieki? Trzeba czasu by się przekonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ BIESIADO!🖐️ Są takie chwile, kiedyś czyjaś pomocna dłoń jest niezbędna; czyjaś obecność jest ratunkiem, wybawieniem, otuchą, pocieszeniem. Jak dobrze, że jest ktoś, do kogo możesz zwrócić się o pomoc. Jak dobrze, że Ty jesteś, by komuś przyjść z pomocą, po prostu przy nim być, gdy tego potrzebuje. Jak dobrze, że jesteś....... JODELKO👄 ORZECH👄 SREBRNA AKACJO👄 GRABKU👄 Dziekuje za piekne wiersze i piosenki, leze na lezaczku w moim ogrodeczku i slucham..... . Pogoda cudowna, wiec trzeba korzystac ze sloneczka! Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia wieczorkiem!🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Biesiadę ? \"W lazurze Twych oczu\" Mariusz Żarski Zaglądam w głąb Twoich oczu i co widzę ? Głębię, której nie mogę ogarnąć i w której się pogrążam bez opamiętania. Czytam z nich Twoje myśli. Wiem czego pragniesz, co czujesz, czy jest Ci dobrze czy źle. One zawsze wszystko mi powiedzą. Te wspaniałe brązowiutkie oczka. Gdy na mnie patrzą brak mi tchu, a serce zaczyna mocniej bić. Mają takie ciepłe i przeszywające spojrzenie. Czarują i uwodzą, a ja nie mogę im się oprzeć. Patrz tak na mnie patrz... cały czas. Wtedy pogrążony w ich głębinie odpływam, zatapiam się w Tobie. Czuję jak mnie obejmują i tulą do Twego serduszka. Są takie kochaniutkie i bardzo je kocham. Bo wiem, że one nigdy mnie nie okłamią tak jak Ty. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiersz Mariusza "Marzenia" W marzeniach wciąż błądzimy, rozmyślamy wciąż o nich. To one nadpływają znikąd porywając nas ze sobą. Pozwalją nam śnić na jawie. Pozwalają zapomnieć o rzeczywistości. Dzięki nim czujemy się naprawde wolni i czujemy się jak piórko szybując po niebie. Unoszeni lekkim podmuchem wiatru. Wiatru który jest snem. A bicie naszych serca zagłusza nam myśli Nie pozwalając niczym się martwić Tylko lecieć cały czas marząc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ BIESIADO🖐️🖐️🖐️ Wchodze na nasza BIESIADE,,,rozgladam sie ,czy przypadkiem cos zza wegla nie wyskoczy :D Przywyklysmy juz do tego ,ze od czasu do czasu jakas wredota nas atakuje.Nikogo tutaj nie obrazamy,wiec nie szukajcie dla siebie \"pozywki\". Nie odpowiada komus nasz topik,po jakiego diabla wchodzi!? Topikow jest mnostwo____do koloru do wyboru,,,, KOCHANE DRZEWKA____ORZECH,JARZEBINKA,SREBRNA AKACJA____witajcie❤️❤️❤️ Przeczytalam piekne wiersze____dziekuje❤️ Jest mi po nich tak blogo,,,:D Nie ma opowiadania,,,nie szkodzi_____odpocznij sobie JARZEBINKO,bo naprawde zrobilas kawal dobrej roboty.Dziekuje❤️ Dziekuje JARZEBINKO za golabka,,,,niech sobie odpocznie,a pozniej go odprawie w powrotna droge z wiadomosciami :D Prawdopodobnie nawiedzi nas tornado.Na ile to prawda,czas pokaze.Wnuczek babci zawital do nas przed chwila i przekazal nam te wiadomosc.Poki co,jest bardzo slonecznie,cieplutko.Za chwile wychodze na dwor na \"posiadowke\",bo w domu jakos chlodnawo,,,, Zycze naszym KOCHANYM DRZEWKOM milego dnia!!!! Pozdrawiam bardzo serdecznie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOCHANE DRZEWKA dedykuje WAM ten wiersz ❤️ " Rozdawaj miłość pełnymi rękoma! Miłość jest jedynym skarbem, który mnoży się przez podział, jest jedynym darem, który powiększa się przez rozdawanie, jest jedynym przedsięwzięciem, w którym im więcej się wydaje, tym więcej się zyskuje: podaruj ją, wyrzuć, rozrzuć na cztery wiatry, opróżnij kieszenie, potrząśnij koszem, wylej z pucharu, a jutro będziesz miał więcej niż dziś. " - --

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fala i kamien,,,,, Lunatyczce tak bardzo spodobalo sie zycie na Ziemi, a szczególnie spotkanie z nimfa wodna, ze nastepna noc tez postanowila spedzic nad jeziorem. - Hej, przyjacielu mily, czy dzisiejszej nocy zaniesiesz mnie tez nad jezioro? – glosem dzwiecznym jak srebrny dzwoneczek zapytala slowika. - Zaniose, zniose, przeciez wiesz, ze... - Wiem, nie potrafisz mi odmówic – z usmiechem dokonczyla Lunatyczka. - Ale dzis opowiem Ci o kims wyjatkowym – odklaskal slowik i juz za chwile Srebrzysta Panne, lekka jak mgla, niósl na swoich delikatnych skrzydelkach w jemu tylko znane miejsce. Usiedli na galezi starej wierzby, która swoje witki, jak panna warkocze, kapala w sennej tafli jeziora. (Fotografia…wierzby nad jeziorem…) - Widzisz Lunatyczko te fale? O, tam! - Te, która lsni jak zloty pierscien? - Tak. W miejscu, gdzie rzeka Drweca laczy sie z jeziorem, mieszka piekna Fala – snul swoja opowiesc Slowik. Dawno, dawno temu Fala podazala od zródel w strone morza. Byla wolna, piekna i silna. Jej marzeniem bylo doplynac do Baltyku, a pózniej przecisnac sie przez Ciesnine Gibraltarska i wyruszyc w daleki, nieznany swiat, po przygode zycia. Jednak ciekawosc zatrzymala ja w zatoce Jeziora Drweckiego. Gdy oplywala jego zakamarki, zbladzila. Szukajac drogi ujscia spotkala przepiekny kamien. Pokochala go od pierwszego dotyku. Dla tej milosci zrezygnowala ze swoich planów i postanowila na zawsze zamieszkac w tym miescie pieknym jak perla – w Ostródzie. Ten glaz lezal na dnie zatoki od wielu, wielu lat, moze nawet od epoki lodowcowej... Od zawsze tkwil w tym samym miejscu. Rózne legendy kraza o tym kamieniu. Jedna z nich glosi, ze wrzucil go tutaj czart, pomocnik Lucyfera. W bardzo dawnych czasach wladca piekiel zsylal na Ziemie swoich pomocników, zeby zdobywali ludzkie dusze. Poradzil im, aby obiecywali ludziom wielkie bogactwo w zamian za cyrograf. Cyrograf, zeby byl wazny, musial byc podpisany ludzka krwia. Kazde miejsce, gdzie udalo sie zdobyc dusze, Lucyfer polecil zaznaczyc wielkim glazem. Prawdopodobnie tez z tej przyczyny, o niektórych ludziach mówi sie, ze sa bezduszni, bo sprzedali swoja dusze diablu, a o innych, ze serce maja jak glaz nieczule. Kamien, który lezal w zatoce Jeziora Drweckiego byl tak ogromny, ze nikt nie byl w stanie przesunac go w inne miejsce. A Fala pokochala glaz z calego serca. (Ilustracja…fala…) Przez caly dzien, a nawet noca, oplywala go, czule szeptala slowa milosci i prosila, by poplynal z nia w daleki swiat. Ale glaz byl nieczuly na starania zakochanej bez pamieci Fali. Siostry wodne mówily Fali, zeby dala sobie spokój z tym kamieniem, bo on nie ma ani duszy, ani serca. Ale Fala, nie sluchala niczyich rad. Calowala wiec i przytulala, ukochany kamien, dniem i noca. Jednego dnia wzdychala cichutko, innego pienila sie i wirowala wokól kamienia, albo podnosila w góre swoje ramiona i mienila sie w sloncu barwami teczy. Fala byla przekonana, ze glaz ma dusze i serce. Wierzyla, ze jej milosc sprawi, iz otworzy je dla niej. Wiec otulala go miloscia. Kiedy Glaz pozostawal nadal zimny i nieczuly, postanowila poszukac pomocy u Zefira i naradzic sie z nim, w jaki sposób skruszyc glaz i zmusic go, by odwzajemnil uczucie Fali. Wrócila po kilku dniach i z przerazenia zastygla w bezruchu... W miejscu, gdzie do tej pory tkwil jej ukochany pozostal tylko slad, w postaci wielkiego dolu. Kamien znikl. Zrozpaczona Fala, jak szalona biegala po jeziorze, zagladala w kazde miejsce. Nawet próbowala wydostac sie z zatoki na bulwar. Zaczepiala przechodniów i pytala, czy ktos moze jej powiedziec, gdzie teraz sie znajduje jej ukochany kamien. Ale ludzie odsuwali sie od brzegu jeziora, zeby Fala nie zmoczyla im ubrania. Dopiero rybitwa, która czesto bywala w zatoce i niekiedy siadala na kamieniu, powiedziala Fali, co sie wydarzylo pod jej nieobecnosc. - Ludzie przyjechali wielki dzwigiem i zabrali kamien – opowiadala. Polecialam za nimi i widzialam. Porzucili ten kamien na rogu jednej z ulic miasta, w poblizu starego cmentarza. Przyczepili do niego napis „Osiedle Jagielly”. Fala blagala rybitwe, by wskazala jej droge. - To nie jest mozliwe Falo, nie mozesz tam isc, gdyz tam nie ma wody – powiedziala ze smutkiem rybitwa. Fala rozszlochala sie jak dziecko i nie mogla przestac plakac. Wiatr tulil ja, pocieszal, a ona lkala miesiacami.... Od tamtej pory noca mozna bylo uslyszec jej szum pelen tesknoty za niespelniona miloscia. Ala Lunatyczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wymyslilam Cie, noca przy blasku swiec wsród zycia zwyklych dni nie pozwolilam biec. Ramieniem marzen swych mocno objelam Cie, bys zmierzchem wital noc i sloncem budzil dzien. Dzis wyobraznia ma maluje portret twój, wiec najpiekniejszym snem jest twój codzienny strój. Milosc czysta jak lza nadaje oczom blask, z samych szczesliwych chwil usmiech na twarzy masz. By kochac, tesknic, marzyc stworzylam ciebie. Jestes moim natchnieniem a mieszkasz w niebie? Wiem, ze przybrales postac mego Aniola, Gdy bede chciala odejsc ciebie zawolam. Zakochana Fala zamieszkala pod malym mostem i wciaz czekala na swój umilowany kamien. Pewnego dnia dwaj chlopcy znalezli w pobliskim parku niemaly kamien. Toczyli go w strone jeziora. Gdy znudzila im sie zabawa, wrzucili kamien do wody. Kamien jeknal z bólu. Wtedy Fala podniosla swoje srebrne ramiona, otulila nimi kamien i obmyla jego obolale miejsca. Nowy przybysz kogos jej przypominal... I chociaz nie byl tak okazaly jak ten, którego dawniej znala, to kryl w sobie bezcenny skarb - dusze i serce. Fala zaopiekowala sie nowym mieszkancem najlepiej jak potrafila. Po dzis dzien niewielki kamien i srebrna Fala sa wciaz razem. Gdy zatrzymasz sie na mostku na dluzej, w miejscu gdzie rzeka Drweca wplywa do jeziora, z pewnoscia ujrzysz te pare - niewielki kamien i srebrna Fale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minela 10:40 AM,zobilo sie juz bardzo ciemno,,,deszczyk juz kropi i tornado zbliza do do Chicago.Przez caly czas jest podglad na tv,,,,,o godz.2:00 PM uderzy w Chicago! Brrr,,,uciekamy do bejsmentu! Do uslyszenia,pa,pa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ BIESIADO 🖐️ Piekne wierze 🌻 dziekuje ....a opowiadanie .......... czytalam i wrocilam myslami w przeslosc. Rzeka Drweca...... ile tam mam wspomien ze spywu kajakowego. :D To byly piekne niezapomiane chwile! JODELKO! co u Ciebie? tornado... :-( zasmucilas mnie, jak tylko wyjdziesz z tej piwnicy daj zaraz znac prosze! ❤️ przytulam Cie mocno i jestem z Toba! 👄 Pozdrawiam Was Drzewka.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JARZEBINKO_____________nie wiem,czy smiac sie czy smucic.? Ani jedno ani drugie w niczym nie pomagaja.Wyszlam z tej piwnicy i spogladam na tv_____nic sie nie zmienilo.Ten dziad pedzi na nas,,,, Opowiem kawal,by sie nie zadreczac,,,co bedzie to bedzie :D Spotkal sie Batman amerykanski z czeskim. I am Batman____mowi amerykanski. __Ja sem Netoperek___odpowiada czeski,,,,, Do zobaczenia🖐️.Mam jeszcze troche czasu_____lunch mamy za soba.mamy jeszcze godzinke z minutami,,,,Mielismy juz troche deszczu,,,,najgorsze przed nami :D Do uslyszenia,,,,,biegne bo jakies wiatrzysko juz przybylo,,,ale wieje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JODELKO dziekuje , ze sie zameldowalas.Przytulam Cie!❤️ Wierzmy w to, ze nie bedzie tak zle!👄 A u mnie prawdziwe lato, dzis bylo 30 st. i tak ma byc caly weekend i nastepny tydzien. Jutro wybieramy sie nad jeziorko! Jak to dobrze, ze masz jeszcze poczucie humoru :D :D :D pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna z rudych
Twój przyjaciel Przyjaciel nie zrobi najmniejszej przykrości Uśmiechem przytuli i w sercu zagości Garścią łzę obetrze czułe słowo powie I łeb urwie Hydrze paskudzie stugłowej Przyjaciel potrafi cierpliwie wysłuchać Gdyś smutny pocieszyć na zimno podmuchać Za marzeniem twoim aż po niebo wzleci I śmiechem zarazi tak jak małe dzieci Bawić się będziecie przyjaźnią złączeni Dzielić się swym szczęściem razem zasmuceni Jemu możesz ufać, gdy miłość dopadnie Wie czyś zakochany on wszystko odgadnie On przy tobie zawsze żyć będzie wytrwale Jemu możesz zdradzić wszystkie swoje żale Jestes prawdziwym przyjacielem ???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga z rudych
- Dzień dobry, panie bocianie! - Kle, kle! - Czy smaczne było śniadanie? - Kle, kle! - Co jadł pan na drugie danie? - Kle, kle! - Jak długo pan tu zostanie? - Kle, kle! - Bywaj zdrów, panie bocianie! - Kle, kle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem,,,jestem_____z duzej chmury maly deszcz! Zanim rozstalam sie z WAMI ,mowilam,ze pojawil sie wiatr.Na nasze szczescie,bo przesunal \"potwora\" bardziej na wschod.Dzieki temu zostalismy ocaleni od zniszczen!Moze?! A moze to jeszcze nie koniec? Widzialam jeszcze alarm na godz.5:00 i 8:00 PM. Chyba nie do konca jestem zorientowana o sytuacji,poniewaz ewakuowalam sie do \"podziemia\". Ze starszymi ludzmi to gorzej jak z dziecmi.Babcia uparla sie na ten bejsment i koniec.Mnie nosilo,raz gora ,raz dol.W koncu o godz.2:00 pojawilo sie sloneczko.Wyszlismy na \"powierzchnie ziemi\" i natychmiast swiat pojasnial!!!! Nie taki diabel straszny jak go maluja :D Bede informowac na biezaco :D Och,,,znow strasznie wieje,,,,?! Pozdrawiam serdecznie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JARZEBINKO_____do zobaczenia w naszym ulubionym miejscu🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna z rudych
wiersz na pożegnanie nie szukaj śladu moich stóp w nocy padał deszcz rozmył je jestem tam gdzie śpi słońce za horyzontem dnia na zachodzie zbyt mało o mnie wiedziałeś musiałam odejść za wzgórza ciebie też nie poznałam dobrze ukryty za maską pogardy więc odeszłam późnym popołudniem a czarne ptaki frunęły za mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna z rudych prawdziwa
oj nieladnie , nieladnie :P:P podszylas sie pode mnie ale taka Twoja natura jak widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga z rudych
Tak wiec pożegnania nadszedł czas, łza spłynie jak kropla po szkle. Nie zapomnę tego, co było, nie zapomnę nas, a ty nie zapomnij mnie. Spotkamy się za rok, może za kilka lat życie tak szybko płynie. Zapewne zmieni się wtedy nasz świat, bo wspomnienia są wciąż żywe. I tyle będzie do zrobienia czy czasu starczy nam? Tak wiele do nadrobienia zagojenie wciąż świeżych ran...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U fryzjera Pewien mężczyzna poszedł, jak co miesiąc, do fryzjera. Zaczęli rozmawiać o różnych sprawach. Ni z tego, ni z owego, wywiązała się rozmowa o Bogu. Fryzjer powiedział: - Wie pan, ja nie wierzę, że Bóg istnieje. - Dlaczego pan tak uważa? - zapytał klient. - Cóż, to bardzo proste. Wystarczy tylko wyjść na ulicę, żeby się przekonać, że Bóg nie istnieje. Gdyby Bóg istniał, myśli pan, że istniałoby tyle osób chorych? Istniałyby opuszczone dzieci? Gdyby istniał Bóg, nie byłoby bólu, nie byłoby cierpienia... Po prostu nie mogę sobie wyobrazić Boga, który na to wszystko pozwala. Klient pomyślał chwilę, chciał coś powiedzieć, ale zrezygnował. Nie chciał wywoływać niepotrzebnej dyskusji. Gdy fryzjer skończył, klient zapłacił i wyszedł. I w tym momencie zobaczył na ulicy człowieka z długą zaniedbaną brodą i włosami. Wyglądało na to, że już od dłuższego czasu jego włosy i broda nie widziały fryzjera. Był zaniedbany i brudny. Wtedy klient wrócił i powiedział: - Wie pan co? Fryzjerzy nie istnieją! - Bardzo śmieszne! Jak to nie istnieją? - zapytał fryzjer - Ja jestem jednym z nich! - Nie - odparł klient - Fryzjerzy nie istnieją, bo gdyby istnieli, nie byłoby ludzi z długimi włosami i brodą, jak ten człowiek na ulicy. - A nie, fryzjerzy istnieją, to tylko ludzie nie poszukują nas z własnej woli. - No właśnie - powiedział klient. - Dokładnie tak. Bóg istnieje, to tylko ludzie Go nie szukają i robią to z własnej woli, dlatego jest tyle cierpienia i bólu na świecie. Bóg nie obiecywał dni bez bólu, radości, bez cierpienia, słońca bez deszczu. Obiecał siły na każdy dzień, pociechę wśród łez i światło na drodze... Autor nieznany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JARZEBINKO ,zostawilam Ci wiadomosc!🖐️ Pozniej wysle e-mail!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Biesiadę! Słoneczne myśli Sophia-Tczew Chciałam Ci powiedzieć tak wiele Ale jesteś daleko…nie sięgnę. Twych myśli rozwianych Przez wiatr i burzę potarganych Nie widzę wyrazu oczu Twych Pięknych. Smutnych. Rozmarzonych Przekazuję Ci jednak coś ważnego Musisz to zapamiętać na zawsze I nie możesz żyć bez tego Przesyłam Ci myśli słoneczne Wietrzykiem cieplutkim Od morza pachnące By zawsze Cię ogrzewały Jak gorące promienie słońca Gdy chmury czarne Zasłonią Twoje niebo Przegoń je podmuchem wietrzyka Silniejszym od tamtego Nie pozwól by ciemność Błękit zasłaniała i nieba Cudnego widzieć nie pozwalała Łap Słonka promyki z moimi Dla Ciebie ciepłymi słowami Sięgaj po nie ilekroć potrzebujesz A natychmiast obecność moją poczujesz p.s. do natrętnej Twój nachalny sposób bycia, wypowiadanie się pod naszym adresem , wchodzenia tu bez naszego zaproszenia – wszystko to mówi nam o tym, kim jesteś. Nie budzisz w nas ani sympatii ani szacunku. Nie potrafisz obcować z ludźmi w sposób kulturalny. Pozdrawiam biesiadniczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×