Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

a1sa

rocznik1964 , kto w to wchodzi

Polecane posty

Sorry , wyłaczam komputer , bo napięcie skacze , boje się że coś mi siądzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie już spokojnie( mam nadzieje)ostatnie noce były okropne codziennnie burze , dzisiaj było bardzo duszno, ale chyba poszlo bokiem:) Zobaczymy jak będzie jutro. Właśnie przeczytalam corce fragmęt naszych wypowiedzi, bo stwierdzilaże zachowuje się jak nastolatka, może to komplement:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki szalony dzień wczoraj miałam,że wieczorem padłam jak nieżywa i nawet nie poklikałam sobie.I jeszczs ta pogoda.Duszno jak diabli.Zwierzaki leżą,dyszą i piją wodę.Ja zresztą też.Pijcie wszyscy dużoooooooooo wody wtedy nie zdażają się przypadłości typu zawroty czy bóle głowy,zasłabnięcia,omdlenia. No i można schudnąć! Dorisa z pracą w schronisku to jest tak,że jeśli nie pracują tam \"dla zwierząt\" a \"dla siebie\" to zamiast satysfakcji,że robisz coś fajnego nabawisz się frustracji,nerwicy i na koniec \"szlag cię trafi\" jak się przekonasz co to w praktyce jest schronisko.Uwierz mi próbowałam- więc wiem.Dlatego po długiej walce z biurokracją,znieczulicą i obojętnością ludzką na cierpienie \"braci naszych najmniejszych\" dowiedziałam się,że jestem głupia,śmieszna, pierwsza naiwna a wogóle to pewnie chcę odebrać pracę innym i sama skorzystać .Z tego powodu robię to co robię i nie oglądam się na innych.Moja rada -zrób rozeznanie wśród znajomych co sądzą o waszym schronisku a dopiero póżniej proponuj pomoc.Wiem,że to trąci hipokryzją ale ja w tym siedzę już ok.20lat i niestety \"głowa muru nie przebijesz\".Nasze społeczeństwo nie dojrzało jeszcze do współczulności w stosunku do zwierząt.Większość uważa,że to oznacza słabość a wydaje mi się,że tego ludzie boją się dziś najbardziej.Jeszcze dużo wody w rzece upłynie zanim nauczymy się na nowo okazywać słabość.Kiedyś pewnie umieliśmy..Dziś jesteśmy mocni,silni......Eh, ale sobie użyłam.Normalnie piszę już jak zawodowiec!!! Narazie żegnam,lecę po pieczywko.Papa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:D dzisiaj plan napięty , dużo pracy , musze ogarnąc chalupke. Za oknem piekne słońce:) to i humorek lepszy. Zycze milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja witam wszystkich . Słuchajcie co sie u nas wczoraj działo . Była tak straszliwa burza z piorunami i błyskawicami , że ja takiej nie pamietam , poza tym okropnie lało . A dzis co ? znowu duszno i upał , pewnie znowu będzie wieczorem burza . Meg , jak tam zakupy dla pierwszoklasisty :D to są dopiero wydatki , a jak tam mundurek . Mój syn już ma . Kafeteria , mój pies też leży i dyszy , nawet ogonem nie chce mu się machnąć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chwila oddechu po pracy w ogrodzie .szczerze powiem ,że nie przepadam za tym , ale niestety chwasty same nie wyjdą :( a szkodz roślinek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 765
hej wpadłam na chwilkę bo jadę do raodziców wczoraj umnie lało ibyła burza apotem nie było internetu. a1sa masz rację ośmiolatek odmładza itak trzymać . A co do babci też nie chciałambym nią być ale jak mawiają nigdy nie mów NIGDY . Córka zapewnia że nie nastąpi to prędko najpierw studia a chłopcy myślę wieku 14 lat mi tego nie zrobią . to narka .MIŁego popołudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dzionek intensywny, ale udany :) Zaplanowałam trzymać się diety, kupno sukienki i butow mnie przesladuje, może jeszcze jakiś centymetr, ubędzie:)na zakupy wyruszam jutro(nienawidze zakupow). zostalo mi tylko zerwanie szpinaku na jutro.U mnie też już słonko przydymiło, góry już zasnute mgłą , chyba będzie burza bo strasznie duszno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meg , cieszę się że ty tez dietkujesz:D . Ja dziś zrobiłam sobie dzień soczkowy , no i jak na razie udało się . Wiem , że wytrzymam , ale szpinaku nie lubię beee. Jutro też na soczkach . Takie trzy dni trochę odmulają mi umysł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uwielbiam zakupy i to wszystko jedno jakie :P Muszę się pilnować żeby nie przeginać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajrzałam na chwileczkę.Jesteście:classic_cool:. .!Fajnie ale brak czasu na pisanie.Najlepiej wychodzi mi to rano,raniutko kiedy jeszcze wszyscy śpią.Narka dziewczyny i chłopiecDo jutra🌼 Znów dam \" popis \" pisania prozą.Papa Aśka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam raniutko:) właśnie wrocilamz pracy i popijam spokojnie kawke, dzieci śpią mąz w pracy, a ja zbieram siły na zakupy.Bry... za oknem slonko wychodzi , w nocy była burza i ostro popadało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawka wypita i nie ma powodu żebynic nie robić :( Zycze miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Dziś już piątek a przed nami weekend:) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu piątek i znowu masa roboty. Ale isporo zabawy - np gdy ogląda się scenki z uwięzienia Łyżwińskiego z policjantami w windzie :D Witam wszystkich , zajrzyjcie jak będziecie czasowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wszyscy zapracowani , Meg napisz co ładnego kupiłaś ;) Asiu - Kafeterio , czekam na twoje teksty , są bardzo życiowe i prawdziwe, ale trochę przygnębiające .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a1sa może i wesołe nie są ale taka jest nasza rzeczywistość.Tylko ,że ja, tak na codzień stosuję taką amerykańską metodę -nie narzekam ,nie biadolę jak spotkam kogoś znajomego.Polak ma to do siebie,że zawsze stara się być \"lepszy\" w ilości i wielkości nieszczęść,chorób i innych problemów od swego rozmówcy.Nie ma więc najmniejszego sensu licytacja \"kto obrywa od życia bardziej\"Stosuję też metodę terapeutów od uzależnień narkotykowych -\"nie myśl co było wczoraj,patrz co jest dzisiaj\".Łatwiej wtedy iść przez życie i pokonywać szarą rzeczywistość.Pomoc ludziom i zwierzętom to \"przymus\" dla przyjemności.Jestem więc egoistką bo to co robię sprawia mi przyjemność.Jestem też wygodnicka bo postępując tak mam komfort psychiczny i spokojne sumienie.Jestem samolubem bo to jest dla mnie ważne i nie zwracam uwagi na tych co pukają w czoło na mój widok.Zawsze ,od najmłodszych lat,lubiłam prowokować to nasze,zapyziałe,drobnomiasteczkowe społeczeństwo.Rodzice mieli ze mną utrapienie ale nigdy nie usłyszałam : \"Asiu to nie wypada!\" Wszystko wypada co służy drugiemu ku dobremu.Ale mi się rymnęło. Jeśli chodzi o \"całokształt\" to jestem taka trochę luzacka jak mówi moja córa ale nie staram się zostać jej koleżanką .Uważam ,że to trochę naciągane.Kurcze,chyba skończę to bo jakoś tak poważnie to wszystko brzmi.Po profesorsku.A nie mam zamiaru uchodzić wśród was za jakąś \"poważną personę\"Nie czuję lat chociaż moja córka jest wyższa ode mnie.Chciałabym być kimś bardzo ale to bardzo ważnym.Żeby ode mnie dużo zależało,żebym mogła wpływać na los innych.Ciekawe czy udałby mi się zostać sobą?Czy dalej chciałabym \"być\" czy już wolałabym \"mieć\"?Jak długo bym wytrzymała i nie sprzedała sumienia????Te pytania rodzą się z obserwacji rządu IV Rzeczpospolitej,który miał \"dać\" społeczeństwu a jak narazie to daje Kaczyńskim możliwość latania na wypoczynwek do Juraty za nasze pieniądze. Nasmarowałam jak reporter \"Interwencji\".Sorry,postaram się zmienić swoją pisaninę.Może zacznę pisać bloga bo niedługo nie wytrzymacie nerwowo>Ha! narazie kończę i nie gniewajcie się na mnie. \"Aśka co miele za dużo\" :-D PAPAPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :( Jestem bardzo zdolwana i zmęczona, nie ma nic gorszego jak nieudane zakupy:( Dobrze że córka kupiła buty bo chyba by mnie szlak trafił. Tyle godzin straconych, i nic. Byłam wszedzie, nic na mnie nie mieli ,albo 36 na nastolatki ,albo jak dla mojej teściowej. Myślalam że teraz będzie łatwiej , tyle schudłam że to już niepowinien być problem. nieznosze zakupow, i niepotrafie nic sobie kupić :( teraz podaje obiad ,który będziemy jeśc na kolacje>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie napisałaś za dużo , ja też należę do osób , które chadzają własnymi ścieżkami , zawsze mówię że jest ok. i tylko moi najbliżsi są świadkami moich łez lub wybuchów złości , gdy ludzka głupota staje się nie do zniesienia . Dlatego zrezygnowałam z dość \" zaszczytnej \" funkcji , którą przez wiele lat pełniłam w moim równie zapyziałym miasteczku . Zrezygnowałam nie dlatego że nie dawałam rady , tylko dlatego , że głupota i arogancja rządzących nami ludzi doprowadzała mnie do furii . Wiesz co było w tym najśmieszniejsze , że ludzie nie moga zrozumieć jak można zrezygnowac z pełnienia \"zaszczytnych \"funkcji , przecież to taki prestiż , a ja doszłam do wniosku , że coraz więcej jest ludzi , którzy po prostu mogą mnie pocałować w ****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wyżej było do kafe :D , a teraz Meg - współczuję nieudanych zakupów , ale może jutro pójdzie ci lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meg , ja idę na zakupy np. po spodnie a wracam z bluzką :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za pocieszenie, ale obawiam się ze obeszłam już chyba wszystkie sklepy, nawet te do ktorych nigdy nie zaglądam, bo cena zabija. Moje miasto nie jest duże, więc i możliwości małe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meg , ja często łapię się na tym ,że tak naprawdę , to nie wiem co mam sobie kupić . Mam wrażenie , że wszystkie sklepy oferują ubrania dla nastolatek , a dla mnie to juz tylko Dior lub inny Armani :P i rzeczywiście sporo się nabiegam po sklepach , żeby kupić sobie ciuch , w którym nie wyglądam jak DZidiz - Piernik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fajnie,że jeszcze nie zebrał się \"Komitet Rugacyjny Aśki\",ale dość o tym . Ja nie to,że nie lubię ale raczej nie umiem robić zakupów \"ubraniowych\".Opracowałam więc metodę minimalnych potrzeb tzn.wpadam do dwóch,góra trzech sklepów szybko wybieram nowe na miejsce tego co już\" rozłazi się w rękach\" i pędzę do domu nie patrząc na nic innego bo będzie problem.Co prawda to jest mi łatwiej bo nie pracuję \"w pracy\" ale nawet jak pracowałam to byłam mało potrzebująca. Ale chciałam nawiązać do czegoś innego.Wcześniej napisałam o swoich zarobkach.Mam nadzieję,że nikt nie myśli, iż moje dochody pochodzą z pomocy bezdomnym zwierzętom . Otóż \"praca na podwórku\" to moja praca zarobkowa a \"latanie po śmietnikach i zbieranie parchatych kotów i psów to wymysł sfrustrowanej i nie wyżytej seksualnie domorosłej intelektualistki\" (to słowa osoby z mojej rodziny) Córka zwróciła mi uwagę ,że to może tak wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem:) JUż mi lepiej ,bo zjadłam tone szpinaku:) Na codzień ubieram sie sportowo , i dopiero jak jest jakieś duże wyscie, to jest problem. Dobranie sukienki i butów przerasta chyba moje możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×