Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Roxy Foxy

Czy Zachować niewinność do ślubu?

Polecane posty

Gość pffff
No i ja jestem 'obmacana lapami' :D i czuje sie z tym swietnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pffff
A wiedza wynika z ............ (prosze wpisac odpowiedz)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiecieamoremija
Słusznie bo : 1)przyjemne to nie jest 2)moze byc niebezpieczne(choroby) 3)grzech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pffff
Sa rozne przypadlosci - zaburzenia łaknienia (np. bulimia, anoreksja), sa zaburzenia libido - wszystko mozna leczyc :) brak apetytu jest stanem chorobowym, brak popedu seksualnego jest takze stanem chorobowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiecieamoremija
ale nie znasz jej faceta!!!! chyba mówisz o swoim moze nie kazdy taki jest , jak ja kocha to mu to nnie potrzbne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frk-099
Seks w związku jest istotna wartością, jednym z fundamentów ale... Takei rozmowy zawsze (na kafe) są chaotyczne. Takie mamy zdanie na temat miejsca erotyki w naszym życiu jaki mamy światopogląd. Zatem z punktu widzenia katolika (pomijam katolików na pokaz) przyjemność czerpana z pożycia seksualnego jest jedynie możliwa ale niezbędna. Jak powiedziała kiedyś jakaś pani poseł z LPRu (chyba?) jeśli w trakcie jest przyjemnie to dobrze a jesli nie to nie szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiecieamoremija
a księża a jakos sie obchodza bez tego. moze ona ma księcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Kwiecieamoremija Słusznie bo : 1)przyjemne to nie jest jest bardzo przyjemne, jesli kobieta tego pragnie ma odpowiednioego partnera i jest na luzie. to rozkosz jest ogromna 2)moze byc niebezpieczne(choroby) jeśli sie kocha z jednym partnerem nie ma zadnego ryzyka choroby 3)grzech jaki grzech?? w małzeństwie nie ma grzechu - przeciwnie grzechem jest jesli małzeństwo sie nie bzyka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiecieamoremija
Ciekawe komu nie szkodzi?! chłopu i tak wszystko jedno czy sie kobitka nacierpi czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiecieamoremija mmłody mezczyzna ma potrzeby, widocznie jestes zasuszoną dziewicą, która nigdy nie była nawet na rande:D skoro wierzysz w bajki ze dla facetów seks sie nie liczy. liczy sie i to bardzo! mezczyźni poprzez seks otwierają sie na miłosc, kobiety odwrotnie jelsi wiesz o co mi chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiecieamoremija
Do japonka: to co pieprzysz o jakiejś krwi jak tak super?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie JAPONKO!!! Kwiecie ma racje a ty juz sie nie odzywaj nie znasz sie na młodziezy świecie pewnie masz z 60 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pieprze o krwi bo najczesciej wąłsnie sie tak zdarza ze kobieta czeka do slubu nawyobraza sobei ze bedzie raj a ma rozczarowanie i ból. inaczej jest jesli sie na ból przygotuje przezyje ten pierwszy raz a póxniej czerpie przyjemnosc. ale by czerpac przyjemnosc trzeba wyzbyc sie hamulców i zahamowan z mezczyzną a to juz ne kazda potrafi. a najczesciej nie potrafią tego te co czekaja do slubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tiaaa
Byłam na tym forum naturalnego planowania rodziny i ...tam same topki w stylu: co robić, żeby tego nie robić?...to po ślubie też??? Matko kochana!!! I jeszcze: narzeczeni bierzecie ślub, ślubni róbcie dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiecieamoremija
Zamykamy ten temat ze względu na gorszące treści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ciebie tak gorszy kwieciemaryja czy jak ty tam masz? :O współczuje twojemu przyszłemu mezowi o ile sie trafi taki kamikadze:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tiaaa
Czyli według KK w sumie nigdy nie można, chyba, że się dzieci robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiecieamoremija
oj trafił sie jednak, i wyobraź sobie ze kocha jak sie czerwienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem katoliczka, ale mam tez wielki temperament i to często wywołuje u mnie konflikty wewnętrzne... ale temperament często wygrywa, oj, często... obecnie jestem juz z narzeczonym ponad 4 lata, NASZ ZWIĄZEK zaczął się bardzo namiętnie, byłam jeszcze wtedy dziewicą, oddałam mu się po 3 miesiącach (zanim zaczęliśmy być razem - znałam go 3 lata 0 chodziliśmy do tej samej klasy w liceum), nigdy wcześniej czegoś takiego nie przeżyłam, nie potrafiłam się opanować... ] potem \"ten tego\" zdarzało się miedzy nami dość często, robiliśmy to wszędzie (nawet przed maturą na schodach!!:) ) jako ze oboje jestesmy praktykującymi katolikami, dopadały nas wyrzuty sumienia, ale pociąg fizyczny często był od nich silniejszy. teraz jest podobnie: z tym ze nie wspolzyjemy juz prawie rok, za 2 miesiace bierzemy slub, nie potrafilismy sobie odmowic jednak pieszczot i innych substytutow seksu... i tak chyba bedzie zawsze... ciągła walka, w której prawie zawsze wygrywa seksualność a nie religia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiecieamoremija
Japonka: znaczy co masz na mysli? do katoliczki: i jak matura?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co sie wstrzymujecie rok? bez sensu, a loda mu robisz? substytuty! uwazasz ze jak mu zjedziesz ręką lub ustami to masz mniejszy grzech niz jakbys wpuściła go w cipke? myslenie polskich katolików!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiecie.. cos tam na mysli mam to, ze po slubie on bediz eliczył na czesty seksik, a ciebie bedzie czesto bolec głowa cobedzie prowadziło do konfliktów miedzy wami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko:) to juz dosc dawno bylo... ale zdaje mi sie ze wyczuwam ironię.... wiem, ze moja wiara nie jest na tyle mocna, zeby sie oprzec seksualnosci, ale nie twierdze, ze nie probuje..:( tylko ze nie bardzo mi wychodzi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem z seksem jest tak samo jak z jedzeniem - chce ci sie jesc to idziesz jesc bo jak bedziesz glodna za dlugo to sa problemy pozniej, tak samo z seksem, czujesz ze chcesz to musisz... a powiedzcie mi dlaczego jesli facet nie spusci sie przez tydzien to moze mmiec pozniej problemy z prostata? chodzi mi o to ze tydzien wstrzemiezliwosci to najlepsza droga do prostaty jesli chodzi o to ze naeet po slubie nie mozna, taka jest prawda... a o dopasowanie to sie katolicy przeciez martwic nie musza bo i tak im wolno uprawiac seks tylko jesli chca miec dziecko wiec to moze byc raz na rok wiec o jakim dopasowaniu rozmawiamy?:Pim to wszystko jedno skoro w ogole nie znaja seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiecieamoremija
nie bedzie dochodziło do konfliktów bo ja mu jasno wszystko mówie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tych sprawach nie ma mniejszych albo wiekszych grzechow - grzech jest albo go nie ma! ciesze sie ze przynajmniej powstrzymac sie od seksu nam sie udalo, ale nie jestem swieta i ciezko mi zupelnie z tego zrezygnowac! nie uwazam ze moj grzech jest przez to mniejszy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest tak ze sie szczyce swoim katolicyzmem - ale ze mam powazny konflikt wewnetrzny!... no bo jak pogodzic jedno i drugie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×