Czy Zachować niewinność do ślubu?

Co to za pytania? Czy sie csałowałam, wiesz nie tylkjo przez szybe. HA HA

wirtualnie- czy ty jestes autorka tematu?:P ja napisalam to do autorki;)

Roxy-bez obrazy-ile Ty masz lat? ...

Do Wirtualnie: może Roxy sie waha bo nie wie czy ma ta błone czy jej pękła

Czemu do mnie nikt nie gada? Ja tez jestem dziewica.

To jak się całowałaś, a przy tym podniecałas to co z Ciebie za dziewica? Dziewica to taka, co nic nie wie o tych sprawach. Kiedyś jak dziewczynki wychodziły za mąż w wieku 12-13 lat to to były prawdziwe dziewice, nieuświadomione, nieświadome swojej seksualności. Taka dziewica co niejedno robiła, macanki i całuski i podniecenie na widok swojego faceta, lub spanie w jednym łóżku, to raczej taka przeterminowana dziewica.

brick 26 Moje doswiadczenie opieram na zwiazkach, ktore mialam okazje obserwowac z bliska: 1. dziewczyna, z ktora mieszkalam we wspolnym mieszkaniu rok - obecnie szczesliwa mezatka w ciazy 2. dziewczyna z ktora mieszkam we wspolnym mieszkaniu 2 lata - w ponad rocznym zwiazku 3. moja przyjaciolka od podstawowki Poza tym bylo jeszcze kilka osob mi mniej znanych, z ktorymi rozmawialam jednostkowo badz tylko sporadycznie.

I podziwiam roxy, ja tez sie stracham dlatego jestem z toba.

do fajna madchen w takim razie sorry wycofuje sie z tego co pisalam komedia pomylek

tak jak napisalam dla autorki dziewictwo to tylko glupia blona;/

no co racja to racja:D:D

Trzymają takie błonę z wieloma wyżeczeniami przez wiele lat, a potem ją tracą, czy to po ślubie, czy przed, już nie są dziewicami i wtedy nie róznią się w sumie niczym od pozostałych...przez czas posiadania błony moga czuć się wyjątkowe, lepsze, pokazywać, co to nie one, a potem są takie same jak inne. Może stąd ten trend teraz, żeby się wyróżnić od innych?

choc odebralam do siebie ta wypowiedz: \"wirtualnie - czy ja kiedykolwiek napisalam ze jestem katoliczka?! nigdzie tego nie napisalam uwazam ze kazdy moze sobie myslec co chce ale to nie znaczy ze ma byc wielbiony z tego powodu ( autorka tematu stara sie pokazac ze ona ma byc wielbiona) przepraszam ze cie obrazilam ale to co wypisujesz to mnie bulwersuje\"

W takim razie nikt nie jest dziewca bo kazdy jest juz uświadomiony w 11 lat

Wejdźcie lepiej na żal.pl i tam znajdziecie odpowiedź na wasze rozterki. polecam

zmykam pa

wirtualnie, czyli porownalas co mowia i jak sie zachowyja i czuja w zwiazkach osoby uprawiajace seks przed slubem, badz nie i na podstawie porownania tego co mówią doszłaś do wnioskow, ktorymi sie podzielilas?

to w takim razie ja sie czuje lepiej, moge sie wywyzszac bo mam czarne wlosy.... ktos inny moze sie wywyzszac bo ma zielone oczy, itp... nie rozumiem, czyli jesli ktos ma blone to jest lepszy, moze jeszcze madrzejszy?? tak jak napisalam, autorko badz dumna ze masz ta blone ( kazda kobieta ma jak sie rodzi wiec to zadne wyroznienie) a ja bede dumna ze mam czarne wlosy:D

Kiedyś dziewice to były własnie jak miały 12 lat (emocjonalnie nie były dojrzałe seksualnie), a starsze to już były niedziewice, dojrzałe kobiety co najwyżej. Nie bądźcie hipokrytkami, ok? Do chłopa Wam się chce, a wypisujecie, jakie to świątobliwe jesteście, bo robił z Wami wszystko poza włożeniem. Jak nie kumasz kwestii "uświadomiona", a seksualnie dojrzała, swiadoma siebie i swojej erotycznje siły to ciężko o czymś rozmawiać. Jak miałas 11 lat to wiedziałas jak uwodzić faceta, pragnęłaś go i miałas erotyczne sny? Bo nie wydaje mi się...

Kobiety, które są w związkach i uprawiają seks, wiedzą po prostu jak to wszystko wygląda i nie robią z tego niewiadomo czego, a takie co wchodzą w to po ślubie są rozentuzjazmowane i rozanielone, choć często nie ma czym i wtedy dostają po głowie, bo dopiero się prawdziwe życie zaczyna i jets ono niestety z czasem inne (po pierwszym roku, dwóch, jak zachwyt minie). Taka jest różnica. Jedne mają te zachwyty wcześniej, inne póżniej, ale wszystkie kończą tak samo.

o co szum? Sprawa jest prosta - dziewice beda sie wywyzszac, dorabiajac ideologie do swojego 'stanu' - bo tak im lepiej z owym 'stanem' zyc. niedziewice beda pisac o tym, ze uniknely rozczarowan i ze tak lepiej - bo musza podac argumenty na to, ze dokonaly takiego wlasnie wyboru. nei jestem dziewica, mezatka bede za kilka miesiecy, narzeczony jest moim 6 partnerem, mam niecale 30 lat. swoich wyborow dokonywalam swiadomie, ponoszac za nie pelna odpowiedzialnosc. nikomu nic do tego, kiedy i z kim sypialam. tak, jak mi nic do tego, ze ktos do 30go roku zycia jest dziewica. zyj i daj zyc innym. kazdy z nas ma swoj wlasny swiatopoglad, system wartosci, dla kazdego z nas wazne sa inne kwestie i w zgodzie z tym zyjemy. wiec o co sie klocicie? ani dziewice nie sa lepsze, ani niedziewice nie sa lepsze.

moze inaczej....wg dziewic - dziewice sa lepsze, wg niedziewic - niedziewice sa lepsze - subiektywna ocena. a prawda obiektywna jest taka, ze to jeden pies, byleby zyc w zgodzie ze soba i nikomu nie robic krzywdy.

Jednak dziewice sa lepsze bo potrafia odmówić a za to chociaz należy im sie szacunek. Sa asertywne.

a to jest prawdziwa cnota.

tak se tłumacz :D jak napisalam wyzej - jestes dziewica, wiec bedziesz dziewictwo gloryfikowac i dorabiac ideologie. szanujesz sama siebie? swietnie! niech tak zostanie. lepsza nie jestes.

popieram pfff... zdecydowanie.

dziekuje brick :)

Ale ja nie o tym tylko o umiejętnosci odmawiania. Łatwo jest sie zgodzic a odwaga jest mu sie sprzeciwić,

Ty tego nie potrafisz i zgadzasz sie na takie traktowanie, jak szamba.

Kwiecieamoremija A za to ja mam ci okazywać szacunek? Za to, ze masz błonę między nogami? Twoja błona, Twoja sprawa. Ja bym się na Twoim miejscu wstydziła o tym gadać co gdzie masz. Coś z Tobą nie tak, że się tym tak chełpisz. A asertywanjesteś, bo się albo jeszcze porządnie nie zakochałaś ( to współczuję), albo jestes oziębła, albo nikt Cie nie chce. Napewno po ślubie okażesz się wyjątkowo namiętną kochanką, znającą wiele sztuczek, jak żadna z nas. Same przymioty.