Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fajnyzakochany

pojechałem do niej po ponad 2 latach znajomości internetowej

Polecane posty

Gość fajniezakochany
Chory to ja jestem, ale z miłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bal bla
dokładnie o to mi chodziło. To ześ sie wpakował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to najpiękniejsza choroba i niech trwa wieki:) Ja nie mam zamiaru zdrowieć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
coś serwer pada....cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
Miłość bez wzajemności....i nawet nie wiem czy jest szansa na odwzajemnienie....czekam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hHmmm...
fajniezakochany - zycze Ci prawdziwej milosci ale ze strony tej kobiety o ktorej piszesz raczej sie nie doczekasz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
Jest mi bardzo ciężko z tą sytuacją...nie wiem jak to rozwiązać. Ona chce mnie znać, ale chyba sobie nie zdaje sprawy, że ja Kocham....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hHmmm...
mysle, ze ona sobie zdaje z tego sprawe ale dla własnej "wygody" wciaz utrzymuje z Toba kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
no i tego nie potrafię zrozumieć! mogłaby się jakoś zdecydować i powiedzieć "fajnyzakochany, przykro mi, ale z tego nic nie będzie, przyjaźń i nic więcej" Czy tak nie byłoby łatwiej dla mnie i dla niej? Czy jej sprawia frajdę to, że ja jakoś zabiegam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hHmmm...
moze lubi byc adorowana, moze lubi miec takie "kola zapasowe" u boku, ktore zawsze pocieszy, poglaszcze jesli z kims jej nie wyjdzie? Myślę równiez, ze nawet gdyby zaproponowała przyjazn to i tak bys cierpiał. W kazdej Twojej wypowiedzi mozna dostrzec tyle zalu i tyle cierpienia - az zal sie robi bo sam sie godzisz na to by ktoś sie bawił Twoimi uczuciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hHmmm...
tak a propo - odezwala sie na tym Twoim skype?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
Była tylko 10 minut....może ma gości/gościa. Ma w końcu imieniny. Szkoda, że nie podziękowała za moje życzenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hHmmm...
hmmm no coż najwidoczniej Twoje zyczenia nie byly dla niej az tak istotne aby za nie podziekowac. Przykre ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
Może jeszcze nic straconego...ona lubi pisać do mnie zaraz przed snem. ech ta nadzieja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hHmmm...
zal mi Ciebie.Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh, ja uważam że ona nie wie czego chce. Nie jest pewna swoich uczuć.. dlatego podtrzymuje tą znajomość w taki a nie inny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
Chciałbym w to wierzyć. Mam ochotę jej wygarnąć, że moje chęć sprawienia jej dziś przyjemności miała chyba gdzieś. Wiem, że nie wypada, ale chyba wypada podziękować składającemu życzenia, za życzenia, nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniekK
przeczytałam cały Twój temat i zgadzam sie z coniektórym wypowiedziami. Dziewczyn a sie Tobą bawi w bardzo perfidny sposób. A zyczenia - cóz - najwidoczniej nie ma potrzeby zeby Ci za nie podziekwowac- w rezultacie chyba wyjatkowo dobrze bawi sie bez Ciebie. Zapewne jutro bedzie Ci sie tlumaczyła, że goscie, nie miala czasu a tak naprawde słowo dziekuje piszesz sie max 10 sekund.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
Wczoraj mnie przeprosiła, że się nie odezwała, że miała gości spoza miasta i cały dzień była w rozjazdach. Podziękowała za pamięć i kwiaty (w formie mmsa tym razem :) ) W sumie przeprosiła dwa razy. A późnym wieczorem od tak przysłała Dobranoc Fajniezakochany.... Spałem już, bo było bardzo późno. Chyba się trochę przejęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o boshee
fajniezakochany - cieple kluchy z ciebie. to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Aautora topiku
autorze - i trwasz tak w zawieszeniu z nadzieją - odezwie sie dzisiaj do mnie czy nie a czas leci.................................................................... Ona pozna krolewicza z bajki ( o ile juz nie poznała) zakocha sie i pojdziesz w odstawkę bo nie bedziesz jej juz potrzebny. Gdyby miała z Tobą być już dawno bylibyście Razem - niestety nie spasowałes jej. Może lepiej zakończyć te "chorą" znajomość i zacząć zycie w swiecie realnych ludzi? Uwierz mi, że mozna spotkać ciekawe, ciepłe kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile masz garbow
albo kurzajek no wiesz gdzie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Aautora topiku
witaj Autorze. Co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
Nadal trwam w tej chorej sytuacji. Piszemy do siebie smsy.... Skype umarło, nawet gdy jest w sieci, to w tej formie się nie kontakujemy ze sobą. Dziwne, ja nie mam ochoty. Już mnie drażni to wszystko, chciałbym ją spytać wprost, co wogóle myśli dalej z tym zrobić....Odnoszę wrażenie, że ona nie jest świadoma tego, że ja chcę czegoś więcej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Aautora topiku
przykro mi. Ale dobrze, ze przynajemniej zdajesz sobie sprawę z tego, ze ta sytuacja jest "chora". I dobrze, że już Ciebie to drażni. Wydaje mi się również, że ona jest swiadoma tego, że Ty chciałbyś czegoś więcej - ale ona tego nie chce. Moze nie wie jak Ci to powiedzieć - chociąz bardziej jestem zdania, że tak jej wygodniej. Jestes pod reką kiedy potrzebuje sie wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
Ona nie lubi sprawiać przykrości innym....Potrafi przeprosić za to czy za tamto... Jeśli nie powie mi wprost, że nie ma szans...to przykrość jaka potem może z tego wyniknąć będzie o wiele większa, i to chcę jej uświadomić. Jak ją podejść, aby wyjawiła jakie ma "plany"? O co spytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Aautora topiku
podejść? A nie lepiej zapytać wprost? I tak , z tego co widzę nie ma szans na to abyście byli razem wiec co Ci zalezy zapytac? Lepiej wiedziec na czym sie stoi niż wciąż miec nadzieje na cos czego nigdy nie bedzie. Uwierz mi, gdyby Jej naprawde zalezało na Tobie ( jako męzczyznie ) inaczej by się zachowywała w stosunku do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
No właśnie i ja chcę to skończyć. Możliwe, że dziś do niej zadzwonię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Aautora topiku
już dawno powinnines był to zrobić - zadzwonić i zapytać wprost. Zyczę Ci tego abyś dowiedział się prawdy ( bez wzg na to jaka będzie ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×