10.09.07r. diete czas zacząć !

nareszcie weekend:) mam nadzieję że się doleczę do końca wczoraj wrociłam taka wymęczona do domu że nawet nie miałam siły włączyć kompa... te korepetycje mnie wykończą.... ale teraz weekend i tylko kuzyna muszę douczać. Diete nadal utrzymuje ale raczej to nie jest zdrowe jedzenie w każdym razie mieszczę się w 1000kcal dzisiaj postaram się zjeść zdrowiej chociaż choroba nadal trzyma to cały czas mam ochote tańczyć chodze po mieście z mp3 na uszach i z trudem się powstrzymuję zeby nie zatańczyć na ulicy:) może powinnam jakies wolniejsze kawałki wrzucić... normalnie wariatka

hej Laski :-) weekend przed nami ale damy rade!!! :-)) uwazajcie na pokusy!!! młego dnia całuski

Nefi ja też jak rano musze iść do pracy jakies 25 min to wkładam słuchawki i na maxa... Czasem mam ochote śpiewać :) i newet chyba chodze w rytm muzyki :) Dziewczyny, zycze udanego weekendu bez pokus, mój weekend zacznie się dopiero dzis o 17.00 :(

salana! dostałam twoje fotki i jestem w ciężkim szoku! wyglądasz rewelacyjnie dziewczyno!! nie rozumiem po co się chcesz odchudzać?! po to żeby wyglądać jak wieszak na ubrania?! figurkę masz super! jesteś naprawdę ładna! ja bym chciała wyglądać tak jak ty.. bez boczków, brzucha itp. tyłek tesh masz wporzo (poza tym zdjęciem z sierpnia 2006) ja nie będę na ciebie krzyczała ze podjadasz! bo to bez sensu. moż powinien codziennie ci pączki kupować zeby wybić ci z główki odchudzanie! a odnośnie zdjęć to twoje takie piękne dzidziusiatko?

nie moż tylko mąż miało być :P

no chyba że wybrałas fotki na których najładniej wyszłaś.. jak tak to inna sprawa.. ja wybrałam te najbardziej znienawidzone na których widać nadmiar mnie.. :P

Kinga, co Ty! dzieki za komplementy ale tyłek mój od 2006r. nie zmienił sie. Ubieram sie tak żeby go nie eksponować, ale nie chciałabys wiedziec ile mam w obwodzie tyłka... Fakt góra mnie tak nie boli jak ten ciężki dół... znajde jeszcze jakies zdjecie w domu w kostiumie kąpielowym to wysle choc znalezienie będzie trudne bo zawsze zabraniam robić mi zdjęcia poniżej pasa...

a ten mały chłopczyk to mój bratanek... Ja jeszcze nie mam swojego bobaska :)

hehe szkoda, bo dziecko to największy skarb! przewraca życie dogóry nogami! nie lepiej zrobić sobie teraz maluszka a po ciązy się poodchudzać? bo tak to schudniesz, przytyjesz i znowu bedziesz musiała się odchudzać:P Twój bratanek jest taki słodziutki ze bym go zaściskała! uwielbiam takie małe brzdące! ucałuj go ode mnie!

kiniusiaczek obejrzałam zdjęcia:) naprawdę widac różnicę super:) teraz to mnie na maxa zmotywowałaś:)

Hej :-) jak weekend? Dziewczyny przeslijcie mi jeszcze raz zdjecia bo nic do mnie nie doszlo ;-( rybkaju@poczta.onet.pl

czesc dziewczyny... ale wczoraj zaszalałam...mała imprezka w domu, musiałam coś zrobić a potem tego spróbować. Poza tym odbijałam sobie naprawde ciężki tydzień...ale od poniedziałku znów rygor Motylku wysłałam do Ciebie maila ale wrócił- masz chyba za małą pojemność skrzynki lub przepełnioną skrzynkę. Wyśle Ci teraz mniej zdjęc w 1 mailu i zobaczymy. Nefi maila nie mam :( AAA i ja też czekam na maile od WAS :)

to mój mail Salana: nelly.f@wp.pl jak tylko wyzdrowieję to poprosze chłopaka żeby mi zdjęcie zrobił, bo przez tą chorobę chyba trochę zrzucę czekam na zdjątka :) wczoraj trochę wymiękłam i się najadłam jak mały prosiak, ale dzisiaj znow zerowy apetyt trochę mi się pogorszyło... już od lat tak nie chorowałam daję sobie jeszcze dwa dni na ozdrowienie

Salana super wyglądasz! Śliczna z Ciebie dziewczyna :-) Siostra tez ładna no a maluszek do zacałowania :-) a u mnie dzis klapa!!! jestem zła na siebie o to wszystko co zjadlam!!!!!!!! jutro licze kalorie! i to ostro!!! mam nadzieje ze z tych moich 58 kg nie zrobi sie wiecej. cholera a mialo byc mniej, jak schudlam te trzy kg to jakos osiadlam na laurach;-(

srebrny motylku nawet nie wiesz jak ja tym weekendem zepsułam 1,5 miesięczne starania. Dobrze, że ocknęłam się po 2 dniach a nie p 20 :) Wczoraj to nawet zapomnialam że nie jem chleba... i wcinałam jak największy smakołyk :) Ja walcze dalej- Ty też nie rezygnuj, od jutra dalsza walka :) a teraz własnie ide sobie pobiegac na orbitreku, a potem peeling kawowy. A co u reszty dziewczyn? Buziaki

Salana pewnie ze walczymy dalej!!! :-)) do jutra :-)

Przede mną ciężki tydzien, zabiegany i pełen pracy. Nie wiem czy będę miala czas pisać tu systematycznie dlatego trzymajcie topic przy życiu. Oczywiścię dietę będę trzymać. Weekend nie należał do najlepszych, znow za dużo zjadłam. Chyba wszystko co chudnę w tygodniu nadrabiam w weekendy. Głupek ze mnie. Trzymajcie się :) Pozdrawiam serdecznie

Salana oglądnełam zdjęcia. Śliczna z Ciebie kobitka. Masz taką nieskazitelną delikatną cere :) i w ogole śliczne rysy twarzy :) tak jak Kiniuś zauważyłam większy dół w sierpniu 2006 a reszta zdjeć to rewelacja. W ogóle nie widać żebyś miala gdzieś za dużo.

tez obejrzałam zdjęcia :) fajna z Ciebie babka kurcze u mni choroba postępuje

hej laski! nie było mnie ostatnio bo coś mi net siada! być moze na jakiś czas zniknę bo będę zmieniała sieć. ale z wami będę myślami! u mnie weekend ok. siedze całymi dniami w domu więc nie robi mi różnicy jaki jest dzień tygodnia. nauczyłam się omijać kuchnię z daleka i jeść tylko wtedy kiedy naprawdę zgłodnieję.. (oprócz trudnych dni) salana ja tam uważam ze wyglądasz ok. ale skoro chcesz ten tyłek zgubić to nie ma sprawy.. myśle ze zrzucenie tych 2-3kg ci nie zaszkodzi! (ale nie więcej!) poprostumonia bądź dzielna! ja ostatnio też sobie pozwoliłam ale na szczęście waga pozostała ta sama.. (nie żywiłam się niczym innym jak słodyczami) Nefi a tak właściwie to na co chorujesz? co ci jest? ja też chce mieć tą chorobę aby brzuch zgubić!!! :P motylku a jak tam u ciebie? weekend bez porażek? dziewszyny o jednym zapomniałyście albo gdzieś ominełam wasze wymiary! miałyście się w sobote ważyć!! i jak?! piszcie mi tu co wam waga wskazała i razem będzemy się kontrolowały! u mnie bez zmian 49kg. czekam na wasze wyniki!

myślałam ze to zwykłe przeziębienie ale chyba moje orignozy były zbyt optymistyczne zjadlam jedno opakowanie atybiotyku i w sumie niewiele mi się poprawiło chyba będę musiała się w końcu wybrać do lekarza...

no własnie, Monia gdzie tabelka? może wpiszmy ile było, ile jest, ile chcemy żeby było no i wzrost :) zacznę?? :) kto...... było... jest... bedzie (oby)... wzrost Salana...65,3... 62,5...57... (taaaa)... 164 cm Buziaki

Z tego wszystkiego zapomniałam. Wstyd się przyznać u mnie waga wciąż ta sama. Od miesiąca nie ruszyła chociaz trzymam się diety. Od czasu do czasu zdarzają mi się jakieś wpadki ale nie aż tak duże żeby waga nie poszła w dół ani troche. Ja proponuje taką tabelke Ksywa..................Wzrost........Było...........Jest...........Cel poprostumonia.........156............65..............59............48

ale dałam ciała zeżarłam od rana chyba 1500kcal teraz to już finito założe sobie kaganiec chyba:P

Nefi nie daj się wiecej, nie wolno Ci Wpisujcie się w tabelke

ksywa wzrost było jest cel kiniusiaczek 160 57 49 47 Salana 164 65,3 62,5 57 poprostumonia 156 65 59 48 Nefi ??? ?? ?? ?? Srebrny motylek ??? ?? ?? ?? poprostumonia rewelacyjnie!! co ty piszesz że nie chudniesz?! masz 6kg mniej!! qrde ekstra! a jeżeli utrzymujesz diete a waga ci nie spada to być moze wtedy tracisz w cm. czasami tak jest że albo waga nie spada i się traci w obwodzie albo sm pozostają bez zmian a waga leci w dół.. zmierz się może tak jest w twoim przypadku!

tabela mi nie wyszła!!!! :(

ups jak na razie wypadam najgorzej... najmniej zrzuciłam...

Kiniuś moze faktycznie bo dzisiaj weszłam w spodnie 28 a zawsze nosilam 29. Albo rozmiarówka taka :P Ja schudłam to 6kg tej wiosny i od tej pory nic. Zastój cholerny. Już od kilku miesięcy nic. Wrrrr Bedzie jedna tabelka, wpisujecie się wszystkie do tej :) Kopiujcie ją i się dopisujcie :) Ksywa..................Wzrost........Było...........Jest ...........Cel poprostumonia.........156............65..............59. ...........48

Ksywa..................Wzrost........Było...........Jest ...........Cel poprostumonia.........156............65..............59. ...........48 srebrny motylek........168............61..............57.............55