Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monika-a

10.09.07r. diete czas zacząć !

Polecane posty

Gość kiniusiaczek
hej dziewczyny! normalnie cisza prawie zapanowałą na topiku! ja byłam odcięta od świata (brak internetu) ale już jestem!! poprostumonia! nie wolno się łamać!!jeżeli jesteś pies na słodycze to jedz płatki fitness one są słodkie i pomagają w zgubieniu wagi! nie dołuj się swoją wagą bo naprawdę nie warto! trzeba się wziąść w garść i ograniczyć jedzenie!!! ja nie wierze ze ktoś mało je i jest gruby! bzdura! nie ma czegoś takiego! zamiast sterty kanapek na śniadanie jedz jedną i popijaj szklanką wody, masz ochotę na następną, ok, nie odmawiaj sobie ale też wypij po niej szklankę wody! jeżeli w weekend nie mozesz poswtrzymać się od słodyczy to jedz je przez cały tydzień ale z umiarem! np jedną kostkę czekolady na dzień! być może twój organizm tego właśnie potrzebuje! jeżeli się głodzisz przez 5 dni a przez kolejne 2 jesz to nabierasz ekspresowo na wadze bo zamiast palić kalorie zamieniasz je w tłuszcz (obrona organizmu przed tzw "gorszymi czasami") na początku jest zawsze najtrudniej! wtedy strasznie śscie w brzuszku.. ale to tylko przez 3-4dni jeżeli to przezwycięzysz to już masz wygraną w kieszeni boz czasem szkoda ci bedzie zaprzepaścić osiągnietych efektów! możesz sobie pomyśleć ze się wymądrzam ale ja prawie osiągnełam swój cel! pisze tak ostro do ciebie żeby cie ZMOTYWOWAĆ KOBIETO! musisz się wziąść za siebie! bo tak odkładać wszystko na później i mówić sobie chce schudnąć ze stertą lentylków to raczej nie jest możliwe! trzeba się wziąść za siebie, zwłaszcza że masz nas!!!!! my jesteśmyz tobą!!! czekam na efekty!!! i nie ma żadnego ale!! nefi poprzyj mnie i nakrzycz troche na poprostumonie zeby ją zmotywować! prośby u niej nie działają więc przechodzimy do groźby :P salana tęsknie! gdzie jesteś?! kiedy wrócisz?! jak z twoją wagą?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiniusiaczek
srebrny motylku cego milczysz?! pisz co u ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiniusia nigdy nie mowilam ze jestem gruba i malo jem. Wiem że jem duzo dlatego jestem grubasem. Wstydze się tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana Kinga! Naprawdę tęskniłaś? Fajnie ;)... No jestem już, wróciłam wczoraj w nocy a byłam za granicą :) Nie ma nic bardziej męczącego dla mnie jak podróż, powyżej godziny trafia mnie cholera, nudze się a tu musiałam wytrzymać dłuższą podróż. Ale te cztery dni mnie niestety zepsuły. Wiecie że nikt nie wie ze się \"odchudzam\"? To i na tej wycieczce nie chciałam wydziwiac i w około opowiadać ze jestem na diecie, więc jadłam chleb (którego nie jadłam miesiąc), i takie tam małe grzeszki mam na kocie. Dobrze że nie mam wagi, bo chyba bym się załamała. Dzis z powodu wyrzutów sumienia wlazłam na orbitreka na 50 minut! Wytrzymałam :) Kinga, masz racje Monia za bardzo sie dołuje. Monia, przywojłuje Cie do porządku. Walczymy razem czy nie? Nefi, srebrny motylku jak Wam idzie? Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiniusiaczek
hej! salana dobrze ze jesteś! wybaczamy ci te grzeszki ale już się bierzemy za siebie! ja szczerze mówiąc zaniedbałam orbitreka, ale za to mam dłuuugie spacery z córcią :P ale skoro wróciłaś i ćwiszysz to i ja się zmotywuję! poprostumonia! nie użalaj się nad sobą!!! my cię wspieramy i motywujemy! od teraz będę na ciebie krzyczała jak coś przeskrobiesz :D więc radze ci być grzeczną :P pisz codziennie a nwet parę razy dziennie o swoich dokonaniach i grzeszkach a my bedziemy to analizować i cię chwalić albo ganić! wtedy będzie ci łatwiej! zanim coś zjesz niedozwolonego pomyśl tak: "kurde, jak to zjem to będę musiała o tym napisać na topiku i znowu opieprz dostanę, a jak nie zjem to napiszę ze wytrzymałam i będą mnie podziwiać za silną wolę i będą brały ze mnie przykład, jak ja wytrzymałam to i one wytrzymają, a jak coś podjem to moze i reszta dziewczyn też sobie pozwoli i też będą grube!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia gdybym nie była taka chora jak teraz jestem to bym ci tyłek skopała z tego co pamietam to Ty założyłas ten topic nie bądz mięczakiem jedzenie nie może rządzić naszym światem zacznij od małtch kroczków w jedny,m tygodniu zrezygnuj ze słodyczy i słonych przekąsek w drugim zmien chleb na pełnoziarnisty w trzecim znowu coś i tak stopniowo dasz jakoś radę tylko się nie załamuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No oczywiście że walczymy. Ja się załamuje, dołuje, jem czasem za dużo ale napewno się nie poddaje. Pewnie marudze ale po to jest ten topic żebym nie była z tym sama. Eh co za egoistyczne podjeście :P Dieta już drugi tydzień, tylko w weekend trochę ponad normę ale ta się wyrównać. Kiniuś krzycz ile wlezie jak będzie trzeba :P Nefi tak stopniowo nie ma sensu, złamie się. Odłożyłam wszystko na bok. Jakoś mi idzie Nie jest źle :) To co wznawiamy naszą tabelke i wpisujemy wyniki co piątek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W domu pachnie plackami ziemniaczanymi. Skusiłam się na jednego w ramach kolacji. I całe szczęście że na jednego bo jak zobaczyłam w tabele to się przeraziłam. Jeden palec ma aż 185kcal. Masakra Teraz jabłuszko i koniec jedzenia na dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, chyba przerzuciłas na mnie jakieś złe moce... Dzis ja miałam jakis kiepski dzień. W ogóle ten tydzień będzie dla mnie cięzki, ale musze wytrwać! A że tydzień pracy skończy mi sie w sobote, to przynajmniej pożytek taki ze nie będe łazikować i podjadać :) gdzie jest srebrny motylek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salana poradzisz sobie. Ja czuje się przy Was jak jakaś nieradząca sobie ze sobą słonica:P idę spać bo jestem bardzo głodna :P to bedzie najlepsze rozwiazanie bo mama kusi mnie czekoladą:P tak więc dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Monia, moja mama namówiła mnie dzis na czekoleade :( mam z tego powodu wyrzuty sumienia! Cholera a tak juz ładnie sie trzymałam! Tez ide spać, przespie wyrzuty ;) Do jutra kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salana jeśli nie zjadłaś całej tabliczki tylko kawałek czy tam kilka kostek to chyba nie masz czym się przejmować. Nie popadajmy w paranoje i nie przesadzajmy. W piątek zrobimy tabelke i wpiszemy aktualne kg, oczywiście jeżeli chcecie i nie macie nic przeciwko :) Będzie widać fajnie efekty i spadające kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc moje kochane, przepraszam za moją niobecność. Nie mialam kompa. Musiałam pozyczyc kumpeli laptopa, Jej sprzet sie zepsul a potrzebuje bo pisze jakas tam prace. Ale caly czas myslalam o Was no i szybciutko nadrobilam czytanie. Tesknilam za Wami i tym pisaniem o diecie. Widze ze dziewczyny motywujecie Monie! i dobrze! wszystkie musismy sie motywowac! ja tez czekam...... bo zcilam z tych 61 kg do 58 i tak zostalo :-( trzy kg za soba i jeszcze trzy!! Tak wiec potrzebuje Laski Waszego kopa!!! CAŁUSKI!!! a jesli o tabelke chodzi to jestem za!!!!! super pomysl :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny powiem wam ze dzieki tej chorobie o wiele mniej jem i nie mam apetytu wczoraj zjadlam dwie kromki chleba tylko fakt ze piję dużo hebraty z cukrem i kompotu, ale przeciez jedząc mało mam szansę na to ze skurczy mi się żołądek:) trzymajcie się dziewczyny idę trochę poczytać w łóżeczku odezwę się koło południa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku najważniejsze, że już jesteś. Tabelkę zrobie w piątek i wtedy wszystkie się wpiszemy :) Ja jestem z dolnośląskiego, z małej miejscowości. Jakieś 40kg od Głogowa, 100km mam do Poznania i Wrocławia. Nefi dalej chorutka? kuruj się!!! myślalam, że już wyzdrowialaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozłożyłam się na dobre mam nadzieję ze do jutra jakoś sie pzobieram bo musze iśc na laborkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nefi no to sie kuruj ❤️ u mnie jakos zlecialo, z jedzeniem nie bylo ta źle no i duzo spacerowalam. Teraz musze jeszcze wieczór przetrwac. Mam nadzieje ze nie bede podjadac. Ale wydaje mi sie ze jakos bardziej musze sie zmobilizowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nefi kuruj się, nie daj się chorobie. Już po 19 więc kobietki nic nie jemy :P pilnujemy się aż do jutrzejszego śniadania:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po 12 h pracy, padam na ryjek :) Ale weszłam na topic, bo ja bym nie weszła? Widze że idzie Wam rozmowa i cieszę się ze ten topic nie umiera jeszcze... Co do tabelki, musze się zważyc i dopisze sie w sobote, oki? Dziś byłam naprawde grzeczna... :) Troche brzuch mnie boli, nie wiem czy mnie rozłoży czy to nie jajniki mnie bolą :( Spadam bo zaczynam jakieś smuty pisac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Monia i wszystkie babeczki:) Monia fajny topic będę tu czasem zaglądać:) Mam nadzieje że do mnie też zajrzysz:) Buziaczki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salana to ja Ci może przedstawię Venuś :P Ona założyła topic dzięki któremu schudłam 6kg. Praktycznie jest ze mną od początku gubienia kg. Niestety tamten troche podupadł, mało kto się odzywa wiec założyłam swój. Venuś oczywiście, że będę tam zaglądać. Cały czas utrzymuje go przy życiu, może jeszcze wrócą jego lepsze dni. Na stole ciastka w czekoladzie których nie mogę zjeść. Mieszkając z rodziną odchudzanie jest katorgą. Będę silna, nie zjem ich, nie wolno mi! Do jutra kobitki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salana witaj:) Monia ale mi zrobiłaś reklamę hehe;) 😘 Jestem na topicu już od lutego, a tutaj rzeczywiście nowa:) Schudłam już ponad 10 kg :D Jeszcze 10 i będę naprawdę usatysfakcjonowana:) Od jutra nowa walka:) Pozdrówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babki!! ale mnie nos boli normalnie prawie do krwi go rozdrapałam chusteczkami higienicznymi musze przyznać że chusteczka do bardzo niebezpieczne narzędzie ale przez te dwa dni, ponieważ niezbyt dużo jadłam dorobiłam się w miarę płaskiego brzuszka:) no i czuję się o wiele lżejsza:) poza tym wzięłam sie w końcu za czytanie książki którą zaczęłam jakies dwa tygodnie temu i z braku czasu nie miałam kiedy jej dalej czytać teraz wciągnęła mnie porządnie i prawie nie mogę się oderwać kto by pomyślał, że w czasie choroby dotknie mnie taki optymizm:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×