Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamcia83

Planujemy dzidzię na czerwiec/lipiec 2008

Polecane posty

U mnie tez leje strasznie :o No i zimno, ale o tym wolę nie mysleć póki siedzę w ciepłym biurze ;) Szeryf dzisiaj zły jak osa...lepiej mu nie wchodzić w drogę i wszystkie rozmowy DELIKATNIE przeprowadzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Wiecie co mam problem. Dziwny :D W sumie to jaki inny miałby być. Nadal nie mam okresu, ale wiecie co wczoraj stało mi się coś pierwszy raz w życiu. Dwa dni temu z moim mężem w końcu mieliśmy, że tak powiem noc poślubną. I wczoraj wieczorem miałam śluz podbarwiony krwią. Myślałam, że dostałam okres. A dzisiaj już nic się nie dzieje. W nocy też nic. I co mam o tym myśleć bo nigdy tak nie miałam. Z innej beczki to mogłam sobie załatwić dzisiaj wszystkie sprawy poślubne. Ale, że ze mnie osiołek to nie wzięłam dokumentów. Miałam mieć dzisiaj trochę zajęć, ale pozmieniało się i już jestem w domu, i popijam kawkę. Zaczęłam w końcu czytać. Wpadła mi w łapki jedna z książek którą dostaliśmy, a dokładnie to \"Rok 1984\" Orwella. Zobaczymy co to, zaczyna się ciekawie. Folwark był ekstra, okaże się jak ta :) W końcu mam na to czas. Uwielbiam czytać. Jak macie jakieś fajne tytuły to podrzućcie. Jak coś to chętnie też się podzielę opiniami itd. na temat książek, które przeczytałam :) Mikulinka, gratuluje zakupu kuchni. Jak dla mnie najistotniejszej części mieszkania :). Jak już będzie stała to pochwal się i wyślij zdjątka :) Mirabelka może akurat się udało. Trzymam kciuki, za ciebie i za inne dziewczyny. Tak samo mocno jak każdego dnia :) Może się wykaże głupotą ale czyje wesele Mirabelka będzie? Komu pogoda się zepsuła. Chyba coś niedoczytałam. W Krakowie dzisiaj pogoda pod psem, ale w sumie nie wieje, także nie jest bardzo zimno. Jest jesiennie. Dla pocieszenia w sobotę i niedzielę ma padać śnieg. W niedziele ponoć bardzo obficie :) JA już wróciłam do domciu, więc jest mi miło i cieplutko. I już nie muszę się nigdzie przemiszczać :) PS Ale epopeje napisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Wiecie co mam problem. Dziwny :D W sumie to jaki inny miałby być. Nadal nie mam okresu, ale wiecie co wczoraj stało mi się coś pierwszy raz w życiu. Dwa dni temu z moim mężem w końcu mieliśmy, że tak powiem noc poślubną. I wczoraj wieczorem miałam śluz podbarwiony krwią. Myślałam, że dostałam okres. A dzisiaj już nic się nie dzieje. W nocy też nic. I co mam o tym myśleć bo nigdy tak nie miałam. Z innej beczki to mogłam sobie załatwić dzisiaj wszystkie sprawy poślubne. Ale, że ze mnie osiołek to nie wzięłam dokumentów. Miałam mieć dzisiaj trochę zajęć, ale pozmieniało się i już jestem w domu, i popijam kawkę. Zaczęłam w końcu czytać. Wpadła mi w łapki jedna z książek którą dostaliśmy, a dokładnie to \"Rok 1984\" Orwella. Zobaczymy co to, zaczyna się ciekawie. Folwark był ekstra, okaże się jak ta :) W końcu mam na to czas. Uwielbiam czytać. Jak macie jakieś fajne tytuły to podrzućcie. Jak coś to chętnie też się podzielę opiniami itd. na temat książek, które przeczytałam :) Mikulinka, gratuluje zakupu kuchni. Jak dla mnie najistotniejszej części mieszkania :). Jak już będzie stała to pochwal się i wyślij zdjątka :) Mirabelka może akurat się udało. Trzymam kciuki, za ciebie i za inne dziewczyny. Tak samo mocno jak każdego dnia :) Może się wykaże głupotą ale czyje wesele Mirabelka będzie? Komu pogoda się zepsuła. Chyba coś niedoczytałam. W Krakowie dzisiaj pogoda pod psem, ale w sumie nie wieje, także nie jest bardzo zimno. Jest jesiennie. Dla pocieszenia w sobotę i niedzielę ma padać śnieg. W niedziele ponoć bardzo obficie :) JA już wróciłam do domciu, więc jest mi miło i cieplutko. I już nie muszę się nigdzie przemiszczać :) PS Ale epopeje napisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Wiecie co mam problem. Dziwny :D W sumie to jaki inny miałby być. Nadal nie mam okresu, ale wiecie co wczoraj stało mi się coś pierwszy raz w życiu. Dwa dni temu z moim mężem w końcu mieliśmy, że tak powiem noc poślubną. I wczoraj wieczorem miałam śluz podbarwiony krwią. Myślałam, że dostałam okres. A dzisiaj już nic się nie dzieje. W nocy też nic. I co mam o tym myśleć bo nigdy tak nie miałam. Z innej beczki to mogłam sobie załatwić dzisiaj wszystkie sprawy poślubne. Ale, że ze mnie osiołek to nie wzięłam dokumentów. Miałam mieć dzisiaj trochę zajęć, ale pozmieniało się i już jestem w domu, i popijam kawkę. Zaczęłam w końcu czytać. Wpadła mi w łapki jedna z książek którą dostaliśmy, a dokładnie to \"Rok 1984\" Orwella. Zobaczymy co to, zaczyna się ciekawie. Folwark był ekstra, okaże się jak ta :) W końcu mam na to czas. Uwielbiam czytać. Jak macie jakieś fajne tytuły to podrzućcie. Jak coś to chętnie też się podzielę opiniami itd. na temat książek, które przeczytałam :) Mikulinka, gratuluje zakupu kuchni. Jak dla mnie najistotniejszej części mieszkania :). Jak już będzie stała to pochwal się i wyślij zdjątka :) Mirabelka może akurat się udało. Trzymam kciuki, za ciebie i za inne dziewczyny. Tak samo mocno jak każdego dnia :) Może się wykaże głupotą ale czyje wesele Mirabelka będzie? Komu pogoda się zepsuła. Chyba coś niedoczytałam. W Krakowie dzisiaj pogoda pod psem, ale w sumie nie wieje, także nie jest bardzo zimno. Jest jesiennie. Dla pocieszenia w sobotę i niedzielę ma padać śnieg. W niedziele ponoć bardzo obficie :) JA już wróciłam do domciu, więc jest mi miło i cieplutko. I już nie muszę się nigdzie przemiszczać :) PS Ale epopeje napisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Wiecie co mam problem. Dziwny :D W sumie to jaki inny miałby być. Nadal nie mam okresu, ale wiecie co wczoraj stało mi się coś pierwszy raz w życiu. Dwa dni temu z moim mężem w końcu mieliśmy, że tak powiem noc poślubną. I wczoraj wieczorem miałam śluz podbarwiony krwią. Myślałam, że dostałam okres. A dzisiaj już nic się nie dzieje. W nocy też nic. I co mam o tym myśleć bo nigdy tak nie miałam. Z innej beczki to mogłam sobie załatwić dzisiaj wszystkie sprawy poślubne. Ale, że ze mnie osiołek to nie wzięłam dokumentów. Miałam mieć dzisiaj trochę zajęć, ale pozmieniało się i już jestem w domu, i popijam kawkę. Zaczęłam w końcu czytać. Wpadła mi w łapki jedna z książek którą dostaliśmy, a dokładnie to \"Rok 1984\" Orwella. Zobaczymy co to, zaczyna się ciekawie. Folwark był ekstra, okaże się jak ta :) W końcu mam na to czas. Uwielbiam czytać. Jak macie jakieś fajne tytuły to podrzućcie. Jak coś to chętnie też się podzielę opiniami itd. na temat książek, które przeczytałam :) Mikulinka, gratuluje zakupu kuchni. Jak dla mnie najistotniejszej części mieszkania :). Jak już będzie stała to pochwal się i wyślij zdjątka :) Mirabelka może akurat się udało. Trzymam kciuki, za ciebie i za inne dziewczyny. Tak samo mocno jak każdego dnia :) Może się wykaże głupotą ale czyje wesele Mirabelka będzie? Komu pogoda się zepsuła. Chyba coś niedoczytałam. W Krakowie dzisiaj pogoda pod psem, ale w sumie nie wieje, także nie jest bardzo zimno. Jest jesiennie. Dla pocieszenia w sobotę i niedzielę ma padać śnieg. W niedziele ponoć bardzo obficie :) JA już wróciłam do domciu, więc jest mi miło i cieplutko. I już nie muszę się nigdzie przemiszczać :) PS Ale epopeje napisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Wiecie co mam problem. Dziwny :D W sumie to jaki inny miałby być. Nadal nie mam okresu, ale wiecie co wczoraj stało mi się coś pierwszy raz w życiu. Dwa dni temu z moim mężem w końcu mieliśmy, że tak powiem noc poślubną. I wczoraj wieczorem miałam śluz podbarwiony krwią. Myślałam, że dostałam okres. A dzisiaj już nic się nie dzieje. W nocy też nic. I co mam o tym myśleć bo nigdy tak nie miałam. Z innej beczki to mogłam sobie załatwić dzisiaj wszystkie sprawy poślubne. Ale, że ze mnie osiołek to nie wzięłam dokumentów. Miałam mieć dzisiaj trochę zajęć, ale pozmieniało się i już jestem w domu, i popijam kawkę. Zaczęłam w końcu czytać. Wpadła mi w łapki jedna z książek którą dostaliśmy, a dokładnie to \"Rok 1984\" Orwella. Zobaczymy co to, zaczyna się ciekawie. Folwark był ekstra, okaże się jak ta :) W końcu mam na to czas. Uwielbiam czytać. Jak macie jakieś fajne tytuły to podrzućcie. Jak coś to chętnie też się podzielę opiniami itd. na temat książek, które przeczytałam :) Mikulinka, gratuluje zakupu kuchni. Jak dla mnie najistotniejszej części mieszkania :). Jak już będzie stała to pochwal się i wyślij zdjątka :) Mirabelka może akurat się udało. Trzymam kciuki, za ciebie i za inne dziewczyny. Tak samo mocno jak każdego dnia :) Może się wykaże głupotą ale czyje wesele Mirabelka będzie? Komu pogoda się zepsuła. Chyba coś niedoczytałam. W Krakowie dzisiaj pogoda pod psem, ale w sumie nie wieje, także nie jest bardzo zimno. Jest jesiennie. Dla pocieszenia w sobotę i niedzielę ma padać śnieg. W niedziele ponoć bardzo obficie :) JA już wróciłam do domciu, więc jest mi miło i cieplutko. I już nie muszę się nigdzie przemiszczać :) PS Ale epopeje napisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Wiecie co mam problem. Dziwny :D W sumie to jaki inny miałby być. Nadal nie mam okresu, ale wiecie co wczoraj stało mi się coś pierwszy raz w życiu. Dwa dni temu z moim mężem w końcu mieliśmy, że tak powiem noc poślubną. I wczoraj wieczorem miałam śluz podbarwiony krwią. Myślałam, że dostałam okres. A dzisiaj już nic się nie dzieje. W nocy też nic. I co mam o tym myśleć bo nigdy tak nie miałam. Z innej beczki to mogłam sobie załatwić dzisiaj wszystkie sprawy poślubne. Ale, że ze mnie osiołek to nie wzięłam dokumentów. Miałam mieć dzisiaj trochę zajęć, ale pozmieniało się i już jestem w domu, i popijam kawkę. Zaczęłam w końcu czytać. Wpadła mi w łapki jedna z książek którą dostaliśmy, a dokładnie to \"Rok 1984\" Orwella. Zobaczymy co to, zaczyna się ciekawie. Folwark był ekstra, okaże się jak ta :) W końcu mam na to czas. Uwielbiam czytać. Jak macie jakieś fajne tytuły to podrzućcie. Jak coś to chętnie też się podzielę opiniami itd. na temat książek, które przeczytałam :) Mikulinka, gratuluje zakupu kuchni. Jak dla mnie najistotniejszej części mieszkania :). Jak już będzie stała to pochwal się i wyślij zdjątka :) Mirabelka może akurat się udało. Trzymam kciuki, za ciebie i za inne dziewczyny. Tak samo mocno jak każdego dnia :) Może się wykaże głupotą ale czyje wesele Mirabelka będzie? Komu pogoda się zepsuła. Chyba coś niedoczytałam. W Krakowie dzisiaj pogoda pod psem, ale w sumie nie wieje, także nie jest bardzo zimno. Jest jesiennie. Dla pocieszenia w sobotę i niedzielę ma padać śnieg. W niedziele ponoć bardzo obficie :) JA już wróciłam do domciu, więc jest mi miło i cieplutko. I już nie muszę się nigdzie przemiszczać :) PS> Serdecznie przepraszam jeśli się powtarzam, ale coś jest nie tak z kafeterią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Wiecie co mam problem. Dziwny :D W sumie to jaki inny miałby być. Nadal nie mam okresu, ale wiecie co wczoraj stało mi się coś pierwszy raz w życiu. Dwa dni temu z moim mężem w końcu mieliśmy, że tak powiem noc poślubną. I wczoraj wieczorem miałam śluz podbarwiony krwią. Myślałam, że dostałam okres. A dzisiaj już nic się nie dzieje. W nocy też nic. I co mam o tym myśleć bo nigdy tak nie miałam. Z innej beczki to mogłam sobie załatwić dzisiaj wszystkie sprawy poślubne. Ale, że ze mnie osiołek to nie wzięłam dokumentów. Miałam mieć dzisiaj trochę zajęć, ale pozmieniało się i już jestem w domu, i popijam kawkę. Zaczęłam w końcu czytać. Wpadła mi w łapki jedna z książek którą dostaliśmy, a dokładnie to \"Rok 1984\" Orwella. Zobaczymy co to, zaczyna się ciekawie. Folwark był ekstra, okaże się jak ta :) W końcu mam na to czas. Uwielbiam czytać. Jak macie jakieś fajne tytuły to podrzućcie. Jak coś to chętnie też się podzielę opiniami itd. na temat książek, które przeczytałam :) Mikulinka, gratuluje zakupu kuchni. Jak dla mnie najistotniejszej części mieszkania :). Jak już będzie stała to pochwal się i wyślij zdjątka :) Mirabelka może akurat się udało. Trzymam kciuki, za ciebie i za inne dziewczyny. Tak samo mocno jak każdego dnia :) Może się wykaże głupotą ale czyje wesele Mirabelka będzie? Komu pogoda się zepsuła. Chyba coś niedoczytałam. W Krakowie dzisiaj pogoda pod psem, ale w sumie nie wieje, także nie jest bardzo zimno. Jest jesiennie. Dla pocieszenia w sobotę i niedzielę ma padać śnieg. W niedziele ponoć bardzo obficie :) JA już wróciłam do domciu, więc jest mi miło i cieplutko. I już nie muszę się nigdzie przemiszczać :) PS> Serdecznie przepraszam jeśli się powtarzam, ale coś jest nie tak z kafeterią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny!!!! Wiesz Gocha ja też strasznie nakręcam się ciążą i cały czas obsesyjnie myśle o słabych plemnikach męża. Od kilku dni buszuje po internecie w poszukiwaniu jakichkolwiek informacji na ten temat, szukam cienia nadziei, że mimo tych słabych plemników komuś się udało i .... jestem zdołowana bo jestem straszną pesymistką i nie umiem chyba myśleć pozytywnie a to pogarsza sprawę !!!! :-( :-( :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny!!!! Wiesz Gocha ja też strasznie nakręcam się ciążą i cały czas obsesyjnie myśle o słabych plemnikach męża. Od kilku dni buszuje po internecie w poszukiwaniu jakichkolwiek informacji na ten temat, szukam cienia nadziei, że mimo tych słabych plemników komuś się udało i .... jestem zdołowana bo jestem straszną pesymistką i nie umiem chyba myśleć pozytywnie a to pogarsza sprawę !!!! :-( :-( :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny!!!! Wiesz Gocha ja też strasznie nakręcam się ciążą i cały czas obsesyjnie myśle o słabych plemnikach męża. Od kilku dni buszuje po internecie w poszukiwaniu jakichkolwiek informacji na ten temat, szukam cienia nadziei, że mimo tych słabych plemników komuś się udało i .... jestem zdołowana bo jestem straszną pesymistką i nie umiem chyba myśleć pozytywnie a to pogarsza sprawę !!!! :-( :-( :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenusia
ja też planuje na czerwiec dzidzie synka jak się uda , za 5 dni mam zamiar kupić test i zobaczymy czy mogę sie już cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenusia
ja też planuje na czerwiec dzidzie synka jak się uda , za 5 dni mam zamiar kupić test i zobaczymy czy mogę sie już cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenusia
ja też planuje na czerwiec dzidzie synka jak się uda , za 5 dni mam zamiar kupić test i zobaczymy czy mogę sie już cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny!!!! Wiesz Gocha ja też strasznie nakręcam się ciążą i cały czas obsesyjnie myśle o słabych plemnikach męża. Od kilku dni buszuje po internecie w poszukiwaniu jakichkolwiek informacji na ten temat, szukam cienia nadziei, że mimo tych słabych plemników komuś się udało i .... jestem zdołowana bo jestem straszną pesymistką i nie umiem chyba myśleć pozytywnie a to pogarsza sprawę !!!! :-( :-( :-( :- (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Wiecie co mam problem. Dziwny :D W sumie to jaki inny miałby być. Nadal nie mam okresu, ale wiecie co wczoraj stało mi się coś pierwszy raz w życiu. Dwa dni temu z moim mężem w końcu mieliśmy, że tak powiem noc poślubną. I wczoraj wieczorem miałam śluz podbarwiony krwią. Myślałam, że dostałam okres. A dzisiaj już nic się nie dzieje. W nocy też nic. I co mam o tym myśleć bo nigdy tak nie miałam. Z innej beczki to mogłam sobie załatwić dzisiaj wszystkie sprawy poślubne. Ale, że ze mnie osiołek to nie wzięłam dokumentów. Miałam mieć dzisiaj trochę zajęć, ale pozmieniało się i już jestem w domu, i popijam kawkę. Zaczęłam w końcu czytać. Wpadła mi w łapki jedna z książek którą dostaliśmy, a dokładnie to \"Rok 1984\" Orwella. Zobaczymy co to, zaczyna się ciekawie. Folwark był ekstra, okaże się jak ta :) W końcu mam na to czas. Uwielbiam czytać. Jak macie jakieś fajne tytuły to podrzućcie. Jak coś to chętnie też się podzielę opiniami itd. na temat książek, które przeczytałam :) Mikulinka, gratuluje zakupu kuchni. Jak dla mnie najistotniejszej części mieszkania :). Jak już będzie stała to pochwal się i wyślij zdjątka :) Mirabelka może akurat się udało. Trzymam kciuki, za ciebie i za inne dziewczyny. Tak samo mocno jak każdego dnia :) Może się wykaże głupotą ale czyje wesele Mirabelka będzie? Komu pogoda się zepsuła. Chyba coś niedoczytałam. W Krakowie dzisiaj pogoda pod psem, ale w sumie nie wieje, także nie jest bardzo zimno. Jest jesiennie. Dla pocieszenia w sobotę i niedzielę ma padać śnieg. W niedziele ponoć bardzo obficie :) JA już wróciłam do domciu, więc jest mi miło i cieplutko. I już nie muszę się nigdzie przemiszczać :) PS> Serdecznie przepraszam jeśli się powtarzam, ale coś jest nie tak z kafeterią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie wróciłam z działu personalnego- i pracę rozpoczynam JUTRO więc jutro się dowiem jaką dostanę umowę a co za tym idzie- kiedy zaczniemy działać!! Jestem tak nakręcona na dzidzie że od kilku miesięcy nie było dnia żebym o tym nie myślała a w ostatnich dniach to chyba nie było takiej godziny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe Mikulina nie dziwie się, sama pewnie też bym tak robiła :) Elmirka ja się nie nakręcam, chciałabym, ale podchodze do tego ze spokojem. Czasem tylko ogarnia mnie jakaś niepewność, martwienie się co będzie dalej i czy damy radę. Gratuluje pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a teraz chciałam się Was poradzić w innej kwestii bo mam pewien dylemat moralny ja w tej pracy do której wracam pracowałam już i sama wtedy się zwolniłam no i teraz zadzwonili do mnie czym bym nie chciała wrócić więc bardzo się ucieszyłam bo zawsze dodatkowe pieniążki się przydadzą w związku z naszymi planami.A jak poszłam po dokumenty to moja kierowniczka, która jest zarazem moją koleżanką powiedziała że musi się mnie o coś zapytać a le jako koleżanka a nie jako szef bo wie że jako szef jej nie wolno- czy czasem nie jestem w ciąży albo nie planuje w najbliższych miesiącach. ja byłam bardzo zaskoczona ale powiedziałam że nie no i jak myślicie czy teraz jak jej powiem po krótkim czasie pracy że jestem w ciąży to nie powinnam mieć wyrzutów sumienia?? Bo z drugiej strony jest to ogromna firma więc ona i tak mi pieniędzy jako tako nie wypłaca a dadzą jej kogoś na moje miejsce jakbym przez kilka miesięcy pod koniec ciązy już nie pracowała i była na L4 Ja jak zwykle mam zagmatwane problemy :-( ale uważam że po to prawo pracy chroni kobiety w ciąży że nie powinny się o to bać - jak myślicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Elmirki85
bardzo dobrze zrobiłaś, że nie przyznałaś się życie jest brutalne i prawda jest taka, że gdybyś nie miała się czego obawiać w pracy, to ta koleżanka nie spytałaby Ciebie ani jak szefowa ani jako koleżanka o to czy planujesz macierzyństwo, bo skoro to nie ma znaczenia to po co pyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze to prawo w Polsce jest jakie jest. Niby cię chroni, ale jak przyjdzie co do czego to bywa różnie, bo pracodawcy stosują rózne, wykręty i przekręty. Ja nie wiem co bym zrobiła na twoim miejscu. Ale myślę, że raczej oszczędziłabym sobie nerwów związanych z możliwością zwolnienia z pracy tylko z powodu ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Elmirki85
ja bardziej denerwowałabym się tym, że nie będę miała za co żyć jak przyznam się i zwolnią mnie z pracy niż co będzie jak powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Elmirki85
w każdym razie ja - nie przyznałabym się, bo już sam fakt, że takie pytanie padło świadczy o niezbyt czytsych intencjach pracodawcy i uważam, że z dwojga złego trzeba wybrać mniejsze zło myśląc przede wszystkim o sobie i dziecku, a zatem do końca nie przyznawać się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka ja idę na wesele kuzyna, jego narzeczona zaszła w ciąże i jest ślubik. ciesze się bardzo że się pobawie i przestane myśleć o tym czy się udało czy nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja się nie będę bała jej tego powiedzie bo ona nie jest groźna :-) i bardzo ją lubie jest sympatyczna - jedyne czym się przejmuje to czy nie mieć wyrzutów sumienia w stosunku co do niej że ją \"oszukałam\" Jestem pewna na 100 % że mnie nie zwolni ona pytała po to - bo mi powiedziała że obecnie jest tak dużo dziewczyn na L4 w ciązy w firmie- żeby chciałam żebym ja nie zaszła w ciąże dopóki jakaś dziewczyna nie wróci z macierzyńskiego Nawet zażartowała że za kilka miesięcy mogę zajśc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×