Planujemy dzidzię na czerwiec/lipiec 2008

mój syn będzie Alan, córka Laura (ale nie do końca na pewno)

Laura, ładne imię. Córka koleżanki ma tak na imię.

Dostałaś żabkę w wannie? Bo mi poczta szwankuje...

dostałam maila- śliczny ten chłopiec- taki blondasek. Też myślę że moje dzieci będą blondynkami - bo ja z mężem jesteśmy.

Mam jeszcze fajne zdjęcia, ale to w telefonie albo w domu. Jakoś mnie ta kawa nie obudziła. Ale dobrze, bo i tak szeryfa jeszcze nie ma. Nie zawitał jeszcze w nasze skromne progi :D

mój już jest, przeważnie przychodzi przed czasem-niestety :( Dzisiaj mam zamiar odwiedzic koleżankę i jej małego synka Oliwiera, miałam iść wczoraj, ale przełożyłam to na dziś.

Nie zabrałam dzisiaj jedzonka do pracy, musze iść do sklepu... Tylko co by tu zjeść?????????

Mirabelko , dziękuję za zdjęcia- ślicznie wyglądałaś :D Bardzo ładnie.

Idę do sklepu..... Głód mnie dopadł...:)

JA już po śniadanku, jem przeważnie o 9.30. O 12 schrupię sobie jabłuszka

Ja zwykle ok. 10. Mam pyszna buleczke z serem i herbatkę...:)

herbatki nie pijam bo nie lubię, jedynie u jednej koleżanki mi smakuje :) i właśnie dziś do niej ide. Lubie soki z marchwi i wode gazowaną o jakimś smaku, no i kawę rozpuszczalną i jeszcze taką kawę na zimno, o i jeszcze cole light

Koledzy proponuja mi na chłodek herbatkę z prądem :D

no i czas leci już 12.00 Jeszcze tylko 3 godziny. A pooglądam sobie teraz wózki w internecie bo tak coś mnie naszło. Poza tym lubię przeglądać, czy pojawiło się coś nowego przykuwającego oko.

Hej hej dziewczyny :D Mikulinka kochana jak tam wywalanie szafek z kuchni? A mirabelk a tobie jak po wczorajszych gościach w pracy. Co do imion To u mnie jest tak Dziewczynka to: Olga Nadia Ola Chłopiec Mateusz Szymek Hubert Ale wszystko jest jeszcze w fazie projektów, także niewiadomo jak to będzie. Heheh Mam takiego śmiesznego kota kota, który przychodzi do mnie na balkon i się wyleguje, właśnie myślałam, że zawału dostanę bo ten głupek zaczął na coś polować i przywalił w szybę :D Okropna pogoda dzisiaj, miałam iśc na solarium ale nie poszłam bo nadal mnie brzuch boli jak diabli. :(

Dorota a od czego brzuch cię boli? A co do pogody u mnie nieźle, nadal nie pada i słońce małe jest.

a z imion które podałaś ja wybrałabym Nadię, a Szymona mam już kuzynka małego (bliźniaki nazywaja się Szymon i Kuba)

Oderwałam się od tabelki w Exelu i postanowiłam zajrzeć na nasze forum :) Cześć Dorotko. Wywaliłam szafki zostały mi tylko dwie :) Także mjoże w nast. tyg facet zacznie kafelkować. Wszystko się okaże w niedzielę, bo przedzwoni do mojego M. Co do pogody to uchhh brrr zimno się zrobiło...:(

Dorcia, a ten brzuch cię boli jeszcze po tych frytkach niedzielnych???? To może manti albo coś innego na żołądek?????

Ojj ja jestem zakochana w Nadii, szczególnie, że nazwisko będe miała takie do którego pasuje to imię. Wiesz co nie wiem od czego, myślałam, ze się zatrułąm ale już któryś dzień z koilei. Z drugiej strony ja jestem nerwus i może od tego. Już kilka razy przechodziłam l;eczenie z tego powodu :D

z imion Twoich ja wybrałabym Olę :D Aleksandra, podoba mi się

Wracam do pracy....zajrzę znów za jakiś czas...:) na razie

mnie też bardzo często boli brzuch i jak żalę się mężowi to mówi, że przecież mnie ciągle boli (co mnie wkurza). A najczęściej boli właśnie z nerwów

No ja się leczyłąm już na wrzody, na refluks. Za duży nerwus jestem :D A teraz stresowa atmosfera więc nie zdziwiłabym się :) Ale co tam już niedługo po będzie.

Dorotka ja też miałam refluks i należałam się mnóstwo w szpitalach zanim to wykryto a i tak podejrzewam że bóle które miałam nie były tylko od tej choroby. Ale u nas tak to już jest jak znaleźli jedną chorobe to po co szukać innej przyczyny bólu. Na szczęście teraz mam już rzadziej bóle. Chociaż czasem jak mnie dopadnie ból pleców to odlatuje.

No ja mam ten plus, że mama jest lekarzem, więc to ona czuwa nad wszystkim, porobili mi badania, zrobili gastroskopię, i wyleczyli. Ale prawda taka, że wyleczyli skutki a nie od czego się to bierze, bo prawda taka, że głównie od stresu. A plecy cię bolą od czego?

Ja przy refluksie miałąm uczcie jakbym zawał miałą tak mnie bolało za mostkiem.

no ja identycznie bo mnie bolał i mostek i kręgosłup, gdy mnie brał atka to myślałam że umieram. Leżałam bez ruchu i wszyscy nade mną płakali bo mówiłam im że umre. Teraz to mi sie śmiać chce jak wspominam, ale wtedy to nie było mi do śmiechu. Taki ból potrafił mnie trzymać pół doby.

Ojjj znam to jeszcze brzuch wydęty jak w ciąży i twardy jak diabli, ruszać się nie mogłam oj coś okropnego. Ja już też nie mam takich akcji, ale czasami boi mnie brzuch.

tak samo mnie, chociaż mnie bardziej kręgosłup teraz boli, brzuch mniej. A na dodatek mam kamienie na woreczku (podobno kiedyś usg wykryło), tyle że one mi nie dokuczają, więc nic z nimi nie robię, bo się boję operacji.