Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość perla z lamusa

faceci, czy sa wsrod was tacy, ktorym zalezalo..

Polecane posty

kitikat: masz racje-troche smutno i trzeba to naprawic chyba:-) niebieski 77-jasne ze mozesz zapytac:-) byc moze kiedys czytales bo ja tu pisalam o tym. On byl zakochany - sama to widzialam, ja zreszta z ale po poprzednim facecie z ktorym bylam ok 1,5 roku mialam problem z zaufaniem i temu nastepnemu czesto mowilam ze to nie wyjdzie(tzn nasz zwiazek), ze my nie bedziemy razem itd. No ale poza tym bylam dobra i czula. W kazdym razie po jakims czasie on mial dosc i przez caly zwiazek nic nie mowil a na do widzenia i owszem. Ze on ma dosc sluchania tego. Nie chce przynudzac wiec na tym zakoncze swoja opowiesc. Ja sie jeszcze z niego nie wyleczylam najwyrazniej. Ale kitikat ma racje- zycie czasem bywa trudne, ale trzeba myslec optymistycznie. A wiec usmiech dzis na dzien dobry:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perla z lamusa: bardzo mnie cieszy Twoj usmiech;) wiesz ja sobie czasami myslalam ze zeby byc szczesliwym trzeba kogos miec, ale teraz wychodze z zalozenia ze samej mozn byc szczesliwsza bo przynajmniej sie z nikim nie uzeram:P chyba ze z bratem czy rodzicami:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perla z lamusa 🌼 Tego nie zrozumiałem : ....\"zapomniec o kims kto cie skrzywdzil, zdradzil itp\" ale teraz wszystko jest jasne. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kitikat; wiesz, druga osoba nam szczescia nie zapewni, sami musimy o to zadbac ale prawda jest taka ze jesli ma sie kogos z kim jest ci naprawde dobrze to swiat jest o wiele bardziej kolorowy. Ja teraz sie nie zalamuje czy co ale przyznam szczerze ze nie jest mi dobrze tak jak jest. No a wlasciwie ty to mialas wczesniej przed tym o ktorym piszesz kogos? cofnijmy sie troche wstecz:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perla z lamusa: chodzi Co o to czy mialam kogos przezd tym facetem, ktory teraz mi sie podoba tak? no wiec mialam ale jakies 1.5 roku wczesniej i musze powiedziec ze ten zwiazek wspominam najlepiej a szkoda ze sie skonczyl, pozniej przewijalo sie paru ale ja nic nie chcialam i nikt mi sie nie podobal wiec bylo dla mnie git:P czulam ze zyje i bylam szczesliwa, a teraz ten i to niedomowienie... ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogole podoba mi sie cytat z reklamy plusa: \'oby nigdy nie zabraklo Ci czasu zeby okazac uczucia\" dlatego wychodze z zalozenia ze chce mu powiedziec co czuje ale bez jakis specjalnych ochow i achow:P chce zeby wiedzial i jesli mi powie nie to bede miala spokoj bo latwiej mi bedzie zapomniec;) taka juz jestem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kitikat ; no wlasnie , ja cie rozumiem bo sama mam tak samo- nie ma co czekac na niewiadomo co i tracic zycia, warto czasem samej powiedziec co sie czuje a nie czekac na inicjatywe faceta- przynajmniej wiesz na czym stoisz. Oczywiscie jak ty to piszesz bez zadnych ochów i achów. Ja czesto tak robilam i nie zalowalam bo nie tracilam czasu jesli nic nie bylo na rzeczy a czasem wychodzilo naprawde cos pieknego - jak ostatnio. Tylko teraz w tym konkretnym przypadku nie moge zrobic nic... Heh- chyba powinnam przemianowac topik na taki pt: \"jak o nim zapomniec\", ktorych tu jest tysiace albo i miliony:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perla z lamusa: no w tym przypadku na prawde masz ciezka sytuacje... ale wiesz czas zawsze cos daje tylko czy nam sie chce czekac bo ja np jestem bardzo niecierpliwa.. jednak mam nadzieje ze w Twoim przypadku sprawa sie rozwiaze chyba na chwile obecna nie wazne jak(choc najlpeiej by bylo zeby pozytywnie) byle bylo wiadomo bo przynajmniej czlowiek sie nie meczy jesli chodzi o mnie to po raz pierwszy w zyciu czuje ze sie nie narzucam moze mam zla samoocene:P powiem mu co i jak ale bez zadnych maslanych oczów co z tym zrobi jego sprawa, jesli nie wykorzysta bedzie ciezko ale nie az tak zeby nie zapomnie albo nie az tak jak w chwili obecnej bo najgorsza jest niepewnosc i te miliard pytan, dlatego chocby mial byc koniec swiata to pogadam z nim przed wyjazdem, bo jesli powie mi nie to wtedy na wyjezdzie latwiej bedzie mi jakos \'zapomniec\' natomiast jesli stwierdzic tak to pewnie bede sie cieszyc;) choc jak to jest w pisoence dody \'piszac to nie czuje siły tej która rozpierala mnie gdy poznałam Cię\' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perla z lamusa: a powiedz mi bo piszesz ze w ostatnim przypadku powiedzialas i wyszlo cos pieknego, ale czy facet najpierw Ci powiedzial ze cos teges do Ciebie czy to wlasnie Ty wyszlas z inicjatywa?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kitikat : otoz to bylo tak: poznalismy sie przez znajomego i ja od razu widzialam ze cos zaiskrzylo z jego strony. Z mojej nie- dopiero jak go zobaczylam po raz drugi to to poczulam. W kazdym razie spotykalismy sie w gronie znajomych i widzialam ze on jest zainteresowany ale nie robil nic konkretnego - tzn nie zapraszal mnie na randke we dwoje, nie pytal o moj numer telefonu itd. Potem byla jakas impreza u mnie w domu i on wpadl tez przez naszego znajomego wspolnego zaproszony, potem chyba znowu kolejny raz tak wyszlo i zostalismy sami u mnie. Sytuacja zdawaloby sie idealna do wyznan:-P tymczasem on wyraznie nie spieszy sie wychodzic ale tez i nic nie robi. A to juz z miesiac bylo jak sie znalismy. No i poprostu nie wytrzymalam i pocalowalam go pierwsza i od tej pory bylismy razem. On pozniej mowil ze byl wtedy bardzo szczesliwy ze tak zrobilam bo sam nie mogl sie przemoc choc bardzo chcial, zreszta ja to widzialam sama. Uff- ale sie rozpisalam:-) W kazdym razie dalej uwazam ze to najwspanialszy facet jakiego znam i dlatego mi tak ciezko o nim zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perla z lamusa: no i kto mi teraz powie ze facet sam jest zdobywca i nie lubi gdy laska robi pierwszy krok, jestes najlepszym przykladem a do tego utwierdzilas mnie ze musze cos zrobic;) a to juz z nim na pewno nie bedzie? musze leciec do sklpeu ale wroce i sie odezwe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kitikat : dzialaj,albo pojedziesz szczesliwa do Portugalii albo bedziesz pocieszac sie patrza na portugalczykow- jedna i druga opcja calkiem dobra sie wydaje:-P a ja nie wiem czy cos bedzie- zawsze mowilam ze zadnych powrotow itd nie uznaje ale bedac szczera sama ze soba wiem ze na dzien dzisiejszy zastanowilabym sie gdyby byla taka opcja ze bedziemy jeszcze razem, choc sama do tego nie daze. W kazdym razie nadzieje mozna miec zawsze nie?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perla z lamusa: masz racje obie dobre:P tylko czy bede tu szczesliwa czy moze pociesze sie tam:P a nadzieje zawsze warto miec jesli jest taka opcja bo wiesz czesto to wlasnie nadzieja zyje człowiek;) wazne zeby umiec rozgraniczyc i nie zyc w marzeniach caly czas ale zeby rowniez miec wlasne realne zycie i to z niego czerpac najwiecej a nuż marzenia sie spelnia;) a ja zadzialam ale dzien przed zeby pozniej juz tyle nie myslec hehe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko nie przesadzać z tą inicjatywa, nie wiem jak innym facetom ale mi gotowe spagetti nie smakuje tak dobrze jak to ktore sam ugotuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieski77 : heh my jestesmy inteligentne kobiety i wiemy co to umiar:-P poza tym faceta tzreba umiejetnie podejsc a nie podawac mu na tacy - ta madrosc dawno juz zrozumialam:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieski: a wlasnie powiedz mi tylko jedno bo to mnie dzis meczy troche:-P w takiej sytuacji jak moja z tym bylym- ktora sytuacja bardziej sprawialaby ze no nie wiem, moze bys tesknil czy w kazdym razie myslal o niej: to ze wiedzialbys ze ona wciaz cie kocha i mysli o tobie czy taka ze wygladaloby na to ze juz ma cie w nosie i zyje sobie swietnie. W ktorej sytuacji bardziej prawdopodobne zeby sie dajmy na to odezwal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tu o nic nikogo nie posądzam :P ale nie wiem czy słyszałaś że najlepszymi kucharzami są mężczyzni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perla z lamusa Przecież wiesz że sie do niej odezwałemw ale chyba niczego wiecej z nią kontynując watek kulinarny już nie ugotuję więc nie probuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieski77 : heh to skoro mezczyzni sa lepszymi kucharzami to czemu ze tak to ujme kobiety spedzaja pol zycia przy garach?:-P a mnie chodzilo o to czy w hipotetycznej sytuacji kiedy dajmy na to nadal by ci zalezalo to co by cie sklonilo do odezwania sie- chlod z jej strony- czyli ze odezwalaby sie znow glos zdobywcy czy tez to pewnego rodzaju pewnosc ze ona chce cie spowrotem. A ty to swoja droga na specjalnie zalamanego rozstaniem sie nie kreujesz choc wiadomo- to w koncu tylko internet i calkiem obcy ludzie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy jest inny i wiadomo inny ma punkt widzenia wiec inacezj do tych spraw podchodzi i takie moje zdanie:P niebieski77: ale ja chce z nim pogadac dla swietego spokoju bo wiem ze jak tego nie wyjasnie to mnie to bedzie gryzlo, a na obecna chwile chce po prostu wiedziec tak albo nie i z kazda decyzja sie pogodze i nie bede dalej dzialac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perla z lamusa Bo sobie na to niektóre pozwalają :P A tak powaznie to myślę że gdybym mi zależało to odezwałbym sie gdybyś zrobiła coś po czym poczułbym się zazdrosny :P Jakoś sobie radzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieski77 : no pewnie masz racje:-) ajesli moge zapytac to dlugo z nia byles? bo nie pmietam czy pisales kitikat- ty nie marudz bo u ciebie to wiadomo ze trzeba konkretow zanim bedziesz sie ogladac na portugalczykow:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kitikat I bardzo dobrze :) Tylko wpadnij tu jeszcze i napisz jak to sie skończyło :) Portugalczykow możesz pominać bo będe zazdrosny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perla z lamusa: no nie wiem, bo moze cala ta sytuacja jest konkretem ino ja tego nie widze:P ale bym wolala zeby mi powiedzial i juz;) a niebieski77 jeszcze zasiał wątpliwość:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×