co kupilam ostarnio w lumpeksie

a ja nigdy nic fajnego nie znajde. chociaz kiedys mialam taka fajna bluzke wszystkie dziewczyny sie nia zachwycaly ^^ ale to kumpela mi na wyjezdzie wypatrzyla

o widzisz ja spodnie tez czesto nosze z diversa, choc kilka raz zawiodlam sie na zamkach, ktore sie zepsuly. a dodatki z new yorkera tez bardzo lubie, wlasciwie nigdy nie wychodze z niego z pustymi rekami, bo zawsze jakas pierdulke kupie..dlatego czesto wole nie wchodzic ;) ale faktem jest, ze zawsze maja dodatki na czasie. mam kilka torebek z H&M i tez jestem zadowolona. u mnie w lumpeksie jest wlasnie duzy wybor bluzeczek. torebki tez czasem sie zdarzaja, ale raczej nie sa godne uwagi. najwiekszy problem mam ze spodniami/ rozmiary, potrzebuje dlugie i waskie, dlatego zawsze mierze kilka par/ i butami. dlatego spodnie kupuje w zwyczajnych sklepach, a buty..poprostu jestem wybredna ;)

pisalam, ze nie dawno zaczelam swoja przygode z lumpeksami, bo otworzyl sie kolo mnie nowy sklep fajnymi rzeczami takimi na czasie, a nie vintage. do tej pory kupowalam wszystko sklepach i to wlasnie najlepiej jak byly markowe, bo tam zawsze moglam cos zareklamowac gdyby sie zepsulo. ale zauwazylam, ze z tymi lumpeksami roznie bywa. w jednych sa super rzeczy praktycznie wszystkie do noszenia i modne, a w innych to sa rzeczy jakby z innej epoki ;) hehe fakt jak ktos sie swietnie zna na modzie to i w takim cos wyszuka, ale ja chyba nie mam ciepliwosci. ale lubie to uczucie kiedy za nie wielkie pieniadze mam pelna torbe ubran na kazda okazje. wracam do domu i zaczynam rytual. czyli pranie, prasowanie. raz nawet myslalm nad przerobka jednej rzeczy, ale pozniej sie pochamowalam, bo z moim szyciem jest na dwa razy..hehe

mi zdarza się kupić pasek za 1 zł w takowym sklepie :) nowy.

wczoraj kupiłam dwie wełniane swetry-sukienki, H&M i Next. 23 zł i 18 zł :)

ja ostatnio kupiłam 2 pary rurek ;) jedne z Hennes a drugie z Diesela jedne ciemny granat, drugie takie jakies nieokreślone ;) obie pary nówki (jeszcze z metkami) :D :D :D Te z Hennesa kosztowały 12 zł a z Diesela 18 czyli za 30 zł mam dwie NOWIUTKIE pary rurek :D :D :D :D :D :D :D :D :D no i jeszcze kupiłam 2 tuniki (Vero Moda i Kappahl) za 14 zł w sumie i powiem , ze teraz lumpeks to nie to samo co kiedyś gdzie same szmaty w boksach leżały :O teraz wszystko elegancko na wieszaczkach, 70 % ciuchów z metkami jeszcze ;)

Witam ja tez bardzo lubie buszować w lumpeksach , czasami myśle że to już uzależnienie, w mojej miejscowości mało jest tych sklepów ale ostatnio kupiłam sobie super bluzeczke i kurtke na zime oraz fajne kozaczki suma za 30 zł . Duzo kupuje do mojego synka który ma 5 lat ostatnio kupiłam mu kurtke na zime Nike za 8 zł super.Pozdrawiam i życze udanych łowów pa

kupuję w lmpeksach tym bardziej wymagająca się robię. Potrafię np. zrezygnować z kupna jakiejś rzeczy bo jest za droga, czyli kosztuje np. 20 zł :D Ostatnio kupiłam, piękną, romantyczną sukienkę w stylu hippie za 11 zł oraz rurki za 5 zł (po cotygodniowej przecenie :D ) Aha, obie rzeczy znanych firm, ale nie piszę jakich bo... nie podoba ciągłe podkreślanie marek na tym topiku....

Witam Was kobietki!!! Ja kupiłam piękną sukienkę lnianą, w kolorze czekolady...hmm....do kolan, lekko poszerzana,bez rękawków, z kołnierzem i kopertowym dekoldem :-) piękna- na lato idealna. I buciki do tego wyłowiłam-nowe!!! podeszwa w ogóle niezdarta :-) klapki na malutkiej szpilce, brązowe, z przodu paseczki skórzane ze złotą klamrą. Sukienka 30 zł.klapki 18 zł. Świetny komplet :-D ale się cieszę :-D :-D :-D P.S pracuję w sklepie z ciuchami marki X. Często naszymi klientkami są Angielki...i te które widziałam miały wlasny, specyficzny styl...ale dla mnie to one nie miały klasy; getry albo rurki niezależnie od figury, wielkie adidasy, powyciągane swetry, plecaki wielkie wiszące do kolan,włosy poczochrane/tapir/...nie wiem, w Anglii nie byłam, ale te Angielki które widzialam do tych zajebistych Angielek w rozmiarze 36 raczej nie należały....

moze to wynika ztego, ze malym ksoztem moja szafa peka w szwach i mam co an siebie zalozyc :) zaplacic wiecej ejstem w stanie ejdynie ejsli jest to rzecz jakiej KONKRETNIE szukalam :)

a nie wstydzicie sie tego ze kupujecie w szmateksach? ja tez sie zaopatrzam czasami w lumeksach, ale tylko czasem bo mam jakies takie hamulce.... ze np ktos znajomy moze zobaczyc mnie lub cos w tym stylu...

No wiesz, zależy jaki to lumpeks. Żeby kupić to co chce na każdy sezon musiałabym mieć najmniej 5 tys. To nie biedna, to pomysł na oszczędność i niezła frajda. Tam gdzie ja chodzę przychodzą często jeszcze bogatsze niż ja dziewczyny. Dzisiaj to już nie wstyd. :) Wręcz moda:)

no i nic nie kupiłam :( Nie mam ostatnio dobrej passy. Odpoczne z tydzień i zacznę znowu chodzić.

tam gdzie ja kupuję, to w ciuchy zaopatrują się poważne, zamożne kobiety. M.im. głowny architekt miasta, asystentka prezydenta miasta...

susuki -> tez kiedys (jak bylam duzo mlodsza) sie troche wstydzilam,ale dzis stwierdzam ze to bylo glupie. Jak widze jakie kobiety sie ubieraja w lumpeksach, to nie widze juz powodu do wstydu. Poza tym dzis kupuje sie w lumpeksach nie z biedy,ale raczej z checi kupienia czegos oryginalnego, czego nie nosi pol miasta. Jezeli przy okazji mozna zaoszczedzic to czemu nie :) Za roznice w cenie moge sobie kupic jakies buty, kosmetyki czy inne potrzebne mi rzeczy. Oczywiscie kupuje tez w normalnych sklepach, jezeli cos mi sie spodoba. Na pewno nie ma czego sie wstydzic :D

Znacie jakiś second hand w Warszawie, gdzie można kupić fajne dodatki? Ja znam parę z fajnymi ciuchami, ale jeśli chodzi o oddatki to tylko plastikowe torebki i takież same paski :O

do osob dla ktorych obrzydzeniem jest kupowanie w lumpeksach ..... ciesze sie ze tak uwarzacie .... WIECEJ BEDZIE DLA NAS ..... :D

nie nie nie, zle mnie zrozumialyscie.... ja nie brzydze sie kupowac w lumpeksach! tylko jest mi poprostu wstyd ze czasem zachce mi sie poprostu poszperac w tych ciuchach :) bop pochodze z raczej dobrej i zamoznej rodziny i jak mnie keidys jedna laska widziala to takie ploty puscila ze az mi bylo wstyd wyjsc na miasto... a nie wiem jak moge sie \"usprawiedliwic\". bo chce ale ludzie to postrzegaja bardzo zle. mam na mysli ludzie w wieku 18-25

Nie usprawiedliwiaj się bo tylko się pogrążasz :O Pochodzisz z dobrej rodziny a kupujesz w lumpeksach - zabrzmiało to jakby to była sprzeczność tzn. że w lumpeksach ubiera się kto - patologia? Rozumiem, ze to tylko niefortunne sformułowanie ;) A ludzie ktorzy myślą tak stereotypowo, niech się... niech nas nie obchodzą :)

ahhhhhhhh nie rozumisz mnie... nie uwazam ze tylko patologia kupuje w ciucholandach bo sama lubie do nich chodzic. ale chodzi mi o to co ludzie powiedza.....

w lumpeksach ubieraja sie aktorki,modelki i inne:) nie wiem w czym wstyd, ja kazdemu mowie jak sie pyta gdzie cos kupilam ze to z lumpow..i tylko widze zazdrosne spojrzenia, ze mam ekstra ciuch za 8 zl:)

dodam, ze jestem bogatsza od wiekszosci kolezanek:)

ja sie nie wstydze bo nie mam czego :D :D a marki napisałam nie dlatego, zeby sie pochwalić tylko żeby nie było że (jak niektorzy twierdza) kupujemy szmaty :D :D a najlepsze jest jak jestem w Armanim (określenie mojej mamy na ciucholand ) i tu nagle wchodzi jakaś pani komornik, albo jakaś inna szycha albo (to jest najlepsze !) moja koleżanka, która sie zarzekała, że NIGDY W ŻYCIU NIE PÓJDZIE DO CIUCHOLANDU :D :D :P :P :P a jednak poszła bo jak do mnie przyszła raz czy drugi i widziała moje zdobycze z metkami za 15 zł to chciała oszaleć ze złości :P :P :P jest polew czasami

bojówki dżinsowe, za które w sklepie musiałabym zapłacić 80 zł- chyba pogłupieli! A tak zaplaciłm 20 zł i są w bdb stanie. Jestem bardzo zadowolona!!!!!!!!!

A tak wogóle to kupiłam dużo fajnych, modnych, eleganckich spodni dla mnie i dla dzieci- dżinsy, fajne gatunkowo bluzeczki dla dzieciaków. U nas w soboty jest wszystko po 3zł, a wybór przeogromny! Ubrani jesteśmy dobrze, a za takie ciuchy u nas w sklepach zapłacilabym zdecydowanie więcej! A nasze szafy bylyby zdecydowanie szczuplejsze.....!

crazy uwierz ze nie mam kompleksow,pracuje w anglii od ladnych paru lat jako modelka i jak przyjezdzam do Polski to mi was szkoda. I zawsze mnie smieszy jak poznaje jakies Polki, ktore zgodnie glosno twierdza ze angielki nie umieja sie ubrac, a same wygladaja jak totalne wiesniareczki z malych polskich miasteczek ,zle dobrane dodatki, niedopasowane buty do stroju, przewaznie tragicznie zrobione wlosy, paskudne paznokcie. zenada!!! a w Polsce jest tragedia- wszystkie wygladacie tak samo, - tandetne ciuchy, zle ,podrobione na zagraniczne fryzury od kiepskiego fryzjera za 100 zl i nieudolna tapeta. brrr

a moze tak -> skoro jestes tak pieknie i super ubrana co robisz tutaj na temacie o lumpeksach? Przeciez jestesmy tylko tandetnie ubranymi pasztetami to czemu z nami w ogole rozmawiasz nasza wspaniala modelko :o Nie masz co robic tylko nas nawracac? To Twoja misja? Nie podoba Ci sie to ok, ale nie zadreczaj nas swoim gustem i pogladami. Anglia to nie jakis daleki lad, prawie kazda z nas tam byla i widziala swoje,wiec mamy prawo miec swoje zdanie na temat Angielek. Ty masz inne, tez ok, ale nie probuj nas na sile i ciagle przekonywac do wlasnego zdania. Ty pewnie nie ubierasz sie w lumpeksach,wiec to nie jest temat dla Ciebie. Wiec zegnamy

buhahaha- bidulki!!!

A moze tak ==> ja Ci powiem tylko tyle, ze 99 % ciuchów z lumpeksu do którego ja chodzę jest właśnie z UK :P więc wychodzi na to, ze znaczna część mojego miasta ubiera sie dokładnie w to w co ubiera sie znaczna większość Angielek więc wychodzi na to że i my i one jesteśmy źle ubranymi szmaciarami :P :P :P pozatym ja noszę to w czym dobrze sie czuje i w czym jest mi wygodnie i sram na to co o mnie pomysli wielka paniusia modelka, która liznęła troszkę świata na zmywaku w Wielkiej Brytanii :P

masęęęęęęęęę ciuszków z ktorych jestem b.zadowolona a dałam za nie 1/10 tego ile zapłaciłabym w klepie ;) ciuchniki ruleeeeeeeeeeeeez ;)