Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Bry wieczór;) Czytam i czytam...jestem na 16 stronie...produktywne jesteście baaardzo;) odpowiadam na zaległe pytania: annapo-tak,byłam tu już na jednej z pierwszych stron wieczorowa porą ale wypłoszyłam prawie wszystkie dziewczyny;) Oprócz Ciebie,ale o tym juz nie doczytalam,bo nie zaznaczyłam sobie topiku i nie mogłam Was później znależć:) Rybka-ja jestem z wrocka...psie pole sie kłania:) no i dziekuję za mile przywitanie kiedyś tam...oczywiście przegapiłam i dopiero teraz nadrabiam;) Szepcie...to chyba coś dla Ciebie:) wszystko prosto i przystepnie:) http://maranta.livenet.pl/podstawy_szydelko.htm wracam do pracy;)

Byłam dziś w ogródku i jadłam październikowe truskawki. Są o niebo lepsze od tych letnich, bardziej słodkie. Dostałam parę ładnych kasztanów od chłopczyka, za to, że mógł pogłaskać moją psinkę. Zatrzymam je - może przyniosą mi szczęście.....

Bez torebki - ale fajna jest ta stronka o szydełku, a kotek ładniutki.. i opis ciekawy.

bez torebki krajanko. Jam Krzyki Gaj. To szydekowanie to Twoje? Kolega stwierdził że powinnam chyba płacić żeby mnie zatrudniono. Coś w tym jest ;) pozrówka. Do juterka

A co ja mam powiedziec jak na naszą trójke mam 1000zł zkoda gadac a isama nie wiem co mam robic a komunia za pasem

tak.......pieniądze szczęścia nie dają, ale jak ich nie ma to też dramat :O oj taka wygrana w totka by nam się przydała ;) może zrzutę zrobimy i każda swoje numery napisze , a pózniej średnią wyciągniemy i wygrana :)

Dobrze by tak był ale jakos nie mam szczęścia w totka a szkoda na dodatek mieszkam w takiej norze ze pożal sie wilgoc i grzyb

Dobranoc bo i moja robótka szydełkowa czeka a może jutro bedzie lepsze jak się obudze[;

Dwa razy najwyższa wygrana w Totku przeszła mi koło nosa - raz zmieniłam liczby i wtedy akurat była "szóstka", a drugi raz - była przeokropna pogoda i nie chciało mi się wyjść do kolektury- też była "szóstka" . Od tego czasu są "trójki" , parę razy były "czwórki" i na tym koniec. Dziś znów wysłałam - jest wysoka kumulacja. Maleńka - jeszcze będziesz miała lepiej, przecież w końcu musi tak być. Kilka lat temu miałam zaledwie 580 zł na miesiąc na dwie osoby - z wielu rzeczy trzeba było rezygnować. Teraz mąż ma emeryturę i jest już trochę lepiej [ chociaż dużo wydaję na leki dla siebie].

Ha!!! wykończyłam Was,wykończyłam:D No to teraz napiszę coś o sobie,ale wkupne kiedy indziej,bo jestem w pracy:P mam 39 lat, męża , 2 synów-15 i 11 lat , chomika i rybki:) oprócz kilku rybek jestem jedyną kobieta w domu;) co ma swoje dobre i złe strony:) Rybko...to szydełkowanie nie jest moje, swojego w net nie wrzucałam oprócz kilku rzeczy sprzedanych na Allegro:) w tym zakresie nigdy mistrzynią nie będę,raczej rzemieślnikiem;) a że lubię robotę,która widać w trakcie robienia to i z szydełkowaniem tak jest...nie kordonek tylko grubsze włóczki i proste rzeczy...czapki,szaliki,torebki a nie koronkowe stringi niestety:) Zresztą rozmiar noszę niezgorszy to by za dużo kordonku wyszło:P jeśli chodzi o totka jestem za!!;)

Kaszubko...pytałas o nici...spory wybór jest w necie,nie tylko na allegro(można polować na różne okazje) ale i w internetowych pasmanteriach,które czasem robią różne promocje i wyprzedaże. Czasem nawet z przesyłką wychodzi taniej niż w realu,albo bardzo podobnie.A nachodzić się nie trzeba;) Czasem w tzw.lumpeksach mozna dostac wlóczkę za grosze albo wyszperać swetry w dobrym stanie,nadające się do sprucia...i wydziergać coś dla siebie albo dla dzieci,kiedy jeszcze chcą mamine robótki na sobie nosic;)

Bez torebki - dzięki, będę szukac - czasu mam dosyć. Lubię robić duże serwety, takie na 1,5m średnicy i większe. A teraz czas na kapcie z wełny, szaliki, rękawiczki....itd Jeden z zięciów zawsze prosi o skarpety i kamizelki. U nas w ciuchach było jeszcze do niedawna sporo wełny - ale teraz nie można znależć.

Idzie noc Już dogasł dzień, firmament hen Gwiazdami błyska Idzie noc. Licho gra świerszcz Na skrzypcach, Hop, na płot skoczył kot I zeń zerka zielenią ócz Jarzących się jak latarenki. Wyszedł z ram ciemnych chmur Księżyc złoty Promienie starł, poświatę wlał W cienia mroki. Gdy spłyną już tęsknoty zwiewne Niech niebo los obdarzy skrą Radosnych spełnień. Dobranoc.

dobranoc

ale dużo piszecie :) ale to dobrze :) parę słów o mnie mam 34 lata , męża ,3-letnią córunię i jestem z woj mazowieckiego :) jak przezcytałam jakimi kwotami mies dysponujecie to poczułam się jak milionerka w dodatku narzekająca że niema kasy :o

Pozdrówki dla wszystkich, podczytuję was od czasu do czasu, choć nie zawsze mam siłę klikać, ostatnio mam dużo pracy, a nawet bardzo bardzo dużo. Jutro wybieram się do znajomej fryzjerki ma mi trochę poodżywiać włosy no i próbuję podgonić pracę, coby jutro nie było nawałek. Qrka, mam nawet wyrzuty sumienia, że się trochę pobyczę, to chyba nienormalne ... :-(

Witam właśnie wysłałam syna do szkoły a młodszy siedzi bajki na mini mini ogląda i krzyczy jak się skonczy normalnie dramat ma hehe a ja ide kawe zaparzyc bo któraś chętna ;)

Dzień dobry Chcecie kawy jeśli tak ,to częstuje :):):):) dzisiaj jakoś pogodniej chyba będzie ,bo wczoraj to dramat :O

..........Spicie...nie będę budzić...niech jeszcze sen nie opuszcza Was... Wypije kubek gorącej kawy na rozgrzanie, posłucham chwilkę muzyki....i niestety albo stety wezmę się za papierzyska :) Bez torebki, dziekuję za linka :) Zapewne sie przyda. Jutro kupię szydełko i jakieś sznureczki do niego :D Pierwsze kroki musza nastąpić, by mogła zacząć dziergać cosik :P:P Dziś mam parapetówkę u koleżanki...ale nie mam chęci jechać. Muszę załatwić wizyte u tego psychologa, bo mały jest juz po badaniach. Oprócz tego jutro nie mam dla siebie samochodu, a bardzo potrzebuję. Kilka spraw do załatwienia. W sobote juz mam uczelnię....Musze jakieś żarcie facetom na weekend przygotować... Może zajmę się tymi papierzyskami...nie będę się zajmować rozmyślaniem jak coś załatwić. Samo przyjdzie :) Miłego dnia babki :)

Anka.......najważniejsze, że nie siąpi ;) Maleńka ...gwarnie od rana z dzieciakami :)

witacie Ja już kawę kończę .Poczytałam Was trochę za dużo smutaskiów się nam tu nazbierało gdzie wasz optymizm.:)))) Niestety dzisiaj dalej pracuje w terenie .Zaraz jadę do Pasłęka i Iławy .A co do pensji państwowej to jest trochę wyższa niz 1200 .Wiem bo pracuje w Urzędzie. 1200 to STANOWCZO ZA MAŁO SZUKAJ DALEJ BO SZKODA twojego czasu cennego trzeba się cenić i głowa do góry . Pozdrawiam .

cześć właściwie nie mam o czym pisać chyba że o pogodzie - jest paskudna, zimno wietrznie. Czy to już ta wredna jesień? A gdzież ta POLSKA JESIEŃ? Przy takiej pogodzie to i mój nikły optymizm zwiał. Nie mam ochoty na randkę za 1200 :( ale taka ....... ech, każdy ma to na co sobie zasłużył. Trzeba bylo mi się więcej uczyć. No cóż jednak nie dane mi było. W pewny7m momencie życie powiedziało \"stop, nigdzie wyżej nie pójdziesz

witajcie zapowiada się fajny dzień ...najpierw fryzjer potem pobuszuje po sklepach a co do totolotka to pewnego dnia kilka lat wstecz trafiłam piątkę i mam swoją wymarzona kuchnie ;)i gram od czasu do czasu z mizernym skutkiem u mnie dziś deszczowo ...kończę kawkę i zmykam do fryzjera ... miłego dnia dziewczyny

trzydziestkapiątka vitaj vitaj i czasem wnieś coś optymistycznego. Kilka słów od siebie. I dla moich starych znajomych: chanal she ellisa

Witajcie wszystkie dziewczynki w deszczowy dzień. Nawet "trójki" wczoraj w totku nie złapałam, ale mówi się trudno. Rybka - nie poddawaj się, szukaj dalej, uda Ci się, jeszcze będziesz mieć swój dobry dzień. Marzenia se spełniają !

Rybka....znam ten ból. Pracowałam w biurze za tyle (to była harówka)....Zmieniłam na trochę wyższy pułap....ale jeszcze większy zapieprz....teraz nie jest żle (zawsze może byc przecież lepiej). Jednak płaca jest adekwatna do pracy. I mozliwość awansu. Dzis wiem, że nie warto za te 1200 zł pracować, chyba , że jesteś w potrzasku i musisz bo coś tam...Ale jeśli nie, szukaj...znajdziesz powodzenia :) Osóbka to masz fajowo. fryzjer zawsze poprawia humor(chyba, żę zawali robote ;) ) A i buszowanie po sklepach sama przyjemność ...Zatem udanego dnia życzęe :) 35-tka :) Czasami oprócz czytania też napisz :) Będzie nam miło Kaszubka ....marzenia są po to by się spełniały...szybciej czy póżniej....ale nadzieję miec trzeba :)

Hm...chyba tak ich przyzwyczaiłam ;) ale nie powiem, bo potrafi zrobic obiad dla siebie i syna. Tylko przynajmniej pózniej nie słyszę wymówek typu: Twoja uczelnia tylko ważna...A My ? bez obiadu w sobote i niedzielę...A tak mam spokój :) Co do pieniędzy...wiem, że warto sie rozwijać, pracować bo siedzenie nie jest dobre. Jednak jak się człowiek załapie na te 1000-1200 to już staje sie to normą, że tak ma być. Przecież za te pieniądze to można w każdej chwili znależć pracę. Gdybym była zmuszona sytuacja finansową , to owszem. Sama nie wyobrażam sobie siedziec w domu.

cześć dziewczynki Witam również nowo przybyłe Znalazłam trochę czasu i nadrabiam zaległości w czytaniu :) dużo tego...

Zmorka :0) Jak po badaniach syna ? Co u Ciebie ?

witaj szepcie Syn ma stwierdzoną migrenę z aurą wzrokową :( Biedak męczy się strasznie, a na migrenę leczenia brak :( U mnie duuuuużo zmian, szczególnie tych zawodowych. Zobaczymy co czas pokaże czy zmiany na lepsze czy gorsze. Widzę, że u Ciebie też zmiany - powrót koleżanki :) Czy po jej powrocie Twoje stanowisko nie będzie zagrożone?