Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Tutaj zlobek albo opiekunka to norma... napewno bedzie ciezko sie rozstac :-( ale nie moge sobie pozwolic na przerwanie pracy bo nie przysluguje nam zadna pomoc. A o mamie jeszcze bede myslec ;-)... choc z drugiej strony nie chcialabym tez jej uwiazac na caly tydzien... w koncu ona tez ma swoje zycie :-). Co innego kiedy chodzi o zajecie sie wnukem/wnuczka od czasu do czasu a co innego zrobic z tego zajecie na pelny etat. Amarylis - Dzieki za dobre slowo :-) Stres narazie minimalny... jeszcze mam troche czasu......ale mysle o tym bo samo nic sie nie zalatwi, niestety... ;-)

No własnie wieczorkiem byłam juz po zakupach(częsciowo).i po forsie.....(całkowicie).......:D........... Toz to szok........ile trzeba stracić ,żeby wypchnąc dziecko z domu;):D

Mam podobnie jak Ty..wszystko musze wiedziec z wyprzedzeniem.i lubie jak jestem czegos pewna..........ale czasem warto poczekac .

...a dla Amarylis mam pare krokow od domu ogrod rozany... chyba Wam kiedys posylalam fotki... to bedzie sie czula jak u siebie w ogrodku :-) :-D

Amarylis....jak ja ide z corka na zakupy ,to nigdy nie biore całej kasy ,bo ona konczy kupowac jak moj portfel swieci pustka....jakos tak do niej nie dociera ,ze trzeba tez z czegos zyc:P.... Widzisz Rebeko co Cie czeka...przyjac dziecie do domu o wiele łatwiej niz je potem wypchnac z rodzinnego gniazda:D

Rebeko......jestes WIELKA..........:).......

NIc mnie tak nie wkurza jak bezmyślność..........no przeciez można było pewne rzeczy kupic wczesniej....przewidzieć.......ale NIE............trzeba wszystko na ostatnia chwilę

Ania - jak tylko jest za co to zkupy to przyjemnosc... w koncu po to sa pieniadze zeby je wydawac, a jesli przy okazji mozna zrobic przyjemnosc najblizszym to juz raj na ziemi :-) Amarylis - do uslug ;-) :-D :-D. A jak juz wiesz czego Ci jeszcze brakuje to prawie tak jakbys juz to miala w domu :-D

Dziewczyny.......własnie minęła moja "chwila"................znikam do JUTRA>>>>........dobranoc, miłych snów:)

Rebeko.........zaczne jutro dzień od przeczytania Twojej mądrości.....:) A jak juz wiesz czego Ci jeszcze brakuje to prawie tak jakbys juz to miala w domu .......to naprawde nastraja pozytywnie.......buziam i znikam..........

Z reka na sercu przyznaje sie na forum ,ze własnie zamordowałam..........................muche....bo ta motyka grzała sobie tyłek na monitorze i nie dała mi pisac....ale ze mnie sadysta.... Kiedys była taka piosenka....Ch lop zywemu nie przepusci,jak sie zywe napatoczy nie pozyje se a juzci....czysta ,zywa prawda:D...chłop jako rolnik...oczywiscie:D... Ta mucha chyba o tym nie wiedziaa:)... Ale sobie zmieniłam temat :D... Qurcze juz 23,trzeba by do lozek,ale jakies 5 minut chyba jeszce przezyjemy no nie?

Rebeko....ja sie chyba tez pozegnam ,a i Tobie radze korzystac i spac poki mozesz:D.....no chyba ze nie dasz rady zasnac to moge jeszcze z Toba posiedziec....prosze o szczerą odpowiedz.... Bo mnie sie nie chce spac...ale!

Amarylis ....kolorowych snow!

Amarylis - spij spokojnie i snij slodko :-) Ania - znam, qrde zebym jeszcze pamietala kto to spiewal... :-) Ja ostatnio znalazlam pajaka... ale zwrocilam mu wolnosc... wyladowal w ogrodku u sasiada na parterze. Ale tutaj zimy lagodne to moze przezyje ... albo wroci :-D :-D

Ania - tez bede sie zbierala...wprawdzie spac mi sie za bardzo nie chce ale czekam na telefon od M i chcialbym wziasc jeszcze prysznic przed... zeby pozniej juz tylko do lozeczke wskoczyc :-P

... w kazdym razie dziekuje za mila pogawedke !!

To co Ania ? DOBRANOC ?

W takim razie pozostaje tylko powiedziec :DOBRANOC....miłych snow dziewczyny i do jutra

R....NOOO!

No to DOBRANOC :-)

Znalazlam :-D : http://cecy.wrzuta.pl/audio/idLi7N5Fmc/20.kazimierz_grzeskowiak_-_chlop_zywemu_nie_przepusci A teraz juz naprawde uciekam :-)

Czołem :) Kurde ,ale zimno para z buzi leci :O Ale na pocieszenie włączyli kaloryfery :) Pobudka !!!!! Kawa na rozgrzewkę :) I pożywne śniadanie jajecznica ze szczypiorkiem i sałatką z pomidora :)

Dzień dobry Ja to mam pecha - mogłam wczoraj z Wami sobie posiedzieć, a tu net mi uciekł.... złośliwość rzeczy martwych. Teraz sobie poczytam......

Witojcie;)...................u mnie tam nic nie leci...no chyba ,że ja..;):D.........Na dzis zrobiłam plany..i ciekawa jestem co z tego wyjdzie:D.narazie przerwa na kawe i szarlotkę.....na ciepło!!!!!!!! Zajrze w nastepnej przerwie Kaszubko........Twój net jest u mnie:D :D :D..oddam POTEM

Czolem panie i panienki Zapowiada sie sloneczny dzien wiec od samego rana usmiech na pyszczku ;-)... Jak u kogos slonka brakuje to chetnie sie podziele :-) Wesola - mmm, pycha :-) Kaszubko - tak mi sie wlasnie wydawalo ze widzialam Twoj net jak przebiegal obok mnie, ale nie bylam pewna czy to napewno byl Twoj ... teraz sie upewnilam :-D Amarylis - \"dobra organizacja to pierwszy krok do sukcesu ...\" - slowa mojego szefa kiedy bronie sie rekami i nogami przed zebraniem ;-) Trzymie kciuki za wykonanie planu ;-) Wszystkim zycze milego dnia i po i posylam !

Dziewczęta następnym razem, gdy zobaczycie mój uciekający net - powiedzcie mu, aby szybko do mnie wrócił :D W pierwszych latach "bycia babcią" pomagałam i chciałam pomagać.... czasem aż za bardzo :D Ale też nigdy nie byłam wykorzystywana ani przez córki, ani przez zięciów. Dopiero synowa - tu zaczęły się schody.... gdy wreszcie szeroko otworzyłam oczy - doszło do mnie, że ona z premedytacją nas [mego męża również] niecnie wykorzystywała.... Tyle godzin spałam i wciąż jestem śpiąca - stawiam kawę :D

Klaniam sie w obiadowa pore po pierwsze - spoznione ale z calego serduszka, wszystkiego najlepszego i obysmy tak samo utrzymywaly nasz topik w drugim roku zycia, i na przyszlosc!!!! u mnie tez ponuro, od czasu do czasu sloneczko sie przeciera, ale nie jest az tak zimno. Co prawda wczoraj wieczorem wlaczylam ogrzewanie, ale tak naprawde nie bylo to potrzebne, tylko ja taki zmarzluch jestem. Rebeczko, fajnie ze nowiny zostaly dobrze przyjete w pracy. Tak jak mowia dziewczyny, nie martw sie za wczasu. Co prawda dobra organizacja to 99% sukcesu, lecz rob wszystko po kolei :) Radzilabym juz \'odwiedzic\' potencjane zlobki, zorientujesz sie wtedy czy ci odpowiadaja czy wolalabys jednak opiekunke. A w dalszej rodzinie nie masz nikogo kto by mogl przyjechac i pomoc? Z wlasnego doswiadczenia moge tylko powiedziec, ze nie chcialam zadnej mlodej opiekunki. No i na szczescie zdazylo sie ze kuzynka naszego przyjaciela, pani w wieku 52 lat, mogla przyjechac. Myszka z nia byla do 16go miesiaca potem poslalismy ja do zlobka (Myszke ;) ). Jesli Bozia da i jeszcze jedno dzidzio przyjdzie to posle do zlobka od 6go, 7go miesiaca. Ale tylko dlatego ze wiem na jaka opieke moge liczyc w naszym zlobku. Ale na te mysli to ja jeszcze mam sporo czasu ;)

Kaszubko - nastepnym razem to ja mu noge podloze :-D Dea - w naszej \"wsi\" organizuja spotkania gdzie przedstawiaja wszystkie istniejace struktury opieki nad malymi dziecmi... ale nie przyjmuja zadnych podan i zapisow przed 7-ym miesiacem ciazy :-O Mysle ze masz racje, nam tez pomysl z opiekunka podoba sie najbardziej, przynajmniej na pierwsze miesiace, tym bardziej ze obawiam sie ze miejsca w zlobku i tak nie dostaniemy tak od razu (o ile wogole :-O )... A jesli chodzi o rodzinke ... niestety nie mamy warunkow zeby zaprosic kogos na tak dlugi okres czasu (brak dodatkowego pokoju). Nastepne mieszkanie kupimy wieksze :-D W kazdym razie dziekuje Ci za sugestie i potwierdzenie (nieswiadome ;-) ) moich pierwszych wnioskow Wogole wszystkim Wam bardzo dziekuje !! Nawet jesli nie zawsze pisze na ten temat to wszystkie Wasze sugestie, przemyslenia, argumenty i rady sa doglebnie anlizowane ;-)... i wnioski wyciagane :-) W tej chwili mam jeszcze jedena decyzje do podjecia :-O ... ale o tym moze innym razem...bo co za duzo to nie zdrowo :-P :-D Zapraszam na popoludniowa kawe na taras... nadal jest bezchmurnie i nawet nie bardzo zimno (ok 17°C ) wiec chyba nikt nie zmarznie ;-) ...

witam i znikam wpadłam tylko na chwilke,bo czekam na core...a potem trzeba rodzinke nakarmic,posprzatac po obiedzie ....a potem dzieciaki korzystaja z kompa...:).... Rebeko dzieki za piosenke ,no powiedz czy ten pan \"chłop\" nie ma racji...\"ani tego włozyc w garnek,ani nie da sie wydoic\" :D...to se przynajmiej człowiek ulzy :D....Doczekałas sie tego telefonu?... Amarylis.... mam nadzieje ,ze układa sie po Twojemu...ja musiałam troszke zmienic dzisiejsze plany,chociaz do tego juz przywykłam... Dea ...nie było Ci smutno malej zostawiac samej?... Wlasnie cora dotarła i juz zdazyła mi podniesc cisnienie BRRRR.... Pozdrawiam wszystkie panie i pewnie dopiero jutro zajrze

17 st - to dużo więcej niż u mnie :D Lecę na tarasik :D Rebeko tych rad będzie z czasem coraz więcej.... ja teraz się nie udzielam.... ale jeszcze nadejdzie mój czas i nie tylko mój :D Każda z nas ma już dużo doświadczeń i z chęcią się nimi podzieli Kocica w nocy do mnie przyszła i prosiła o pieszczoty.... i jak tu jej nie odmówić .... a teraz tylko ziewam, a ona sobie drzemie.... lecz dziś wieczorem już nie dam się na to namówić .