Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Dzień dobry Jako trzecia podpisuje listę :D do kawy dostawiam serek waniliowy i świeżutkie bułeczki :D Znów wieczorem kotka mnie usypiała - zaczyna mi się to podobać.

Melduje sie jeszcze przed obiadkiem :-) Posylam po dla wszystkich milych pan i slonko tam gdzie go brak ... u nas prawie bezchmurna niebo tylko zrobilo sie baaaaaardzo zimno (brrrrr :-O )... dobrze ze zdazylam odebrac z czyszczenia moj stary, przedpotopowy :-P plaszcz (taki szerooooki ;-) ) bo na moja klusa kurteczke juz za zimno... No ale nie ma sie co dziwic : w koncu listopad juz za pasem.... Goja - wszystko co moze mi pomoc bedie mile widziane :-) Rybko - zycie wraca do mormy .. to dobry znak .... tylko tego Twojego \"nic tu po mnie\" nie przyjmuje do wiadomosci ;-) Wesola - Kaszubko - do dobrego czlowiek sie szybko przyzwyczaja :-) Czekamy cierpliwie na reszte pan... Ania pewno u laciatych, Erato w pracy, Dea nie umie sie wygrzebac spod stosu papierow po przedluzonym WE, She pilnie pracuje sluchajac Bono, Rudamaxi stressssuje (niepotrzebnie :-) ), Rzena nadrabia kulinarne i uczuciowe zaleglosci, Goja odsypia a 35-tka sie waha... ja tez juz uciekam ale moze uda mi sie jeszcze zagladnac po poludniu :-) MILEGO DNIA KOCHANE !!!!

Dzien dobry Kochane Rebeko masz racje (jestem w pracy) ale w przerwie obiadowej musze podpisac liste,ciesze sie ze juz wrocilas do nas co prawda jeszcze nie na caly etat ale juz jest ok,u mnie tez zimno,dzis rano bylo -2 a na dzisiejsza noc tez minusowa temperatura - kurtki wskazane- buziaki dla ,,maluszka,, Goju jestem za trzecim dniem wolnym- podpisujemy petycje,hihi -ja tez zawsze tylko obiecuje ze ide wczesniej spac a z regoly,wlasciwie to zawsze ostatnia,oh my baby. Kaszubko foteczki robisz cudowne,wnuki masz urocze - coz moge wiecej Ci powiedziec- duza buzka za to,a wiesz czytalam Wasz temat i tak sobie przypominalam ze mnie nigdy babcia nie miala na kolanach,z ta druga i na dodatek nie moja prawdziwa mialam lepszy kontakt niz ta ..hmmm ciekawe Rybko wylaz z dolka i to szybko - bo jak mowi Annapo -zbijemy dupke - masz buziaka na polepszenie humoru i wpadnij do nas na kawke Annapo usprawiedliwiona Dea nie moze pewnie dojsc po weekendzie,ciekawe czy wypad sie udal i pogoda dopisala She -pilnie pracuje Rzena zycze szybkiego powrotu do zdrowia Rudamaxi 35 i wszystkim paniom sle i ale dzis bez sloneczka,bo zaszlo- milego dzionka-

Erato - zaczynam się rumienić - dopiero się uczę.... no fakt - w porównaniu z tym, co potrafiłam pół roku temu - widać różnicę hihiihhi ale to wymaga codziennego szlifowania - co najmniej godzinę siedzenia w obróbce i szukania ciągle nowych sposobów - podglądam różne zdjęcia na Garnku - to też uczy. Rebeko - czekam na Twoje zdjecia [nie tylko ja] ze zmienioną figurką :D

Mam dziś na obiad zupę ogórkową - nie mogę się już doczekać - fajne zapachy rozniosły się po całym mieszkaniu :D Narobiłam apetytu ?????? :D

tylko pomacham, pozdrowie i ide doczytac zaleglosci. narazie stos dla wszystkich pan

Mi tak może mała miseczka dla mnie zostanie ;)

witam i ja Cos wczoraj Kaszubka mowiła o liscie ,wiec sie melduje ,ale chyba dopiero wieczorem mi sie uda poczytac,bo jakos tak sporo sie na mnie zwaliło...:) na razie podpisuje liste i zycze miłego dzionka....

Dea Wesoła - pewnie, że się znajdzie :D

Annapo - a ja jednak samo nawet wspomnienie o liście działa hihihihi :D

oooo, naczytalam sie :) dluzej mi zajelo doczytanie Was niz poukladanie moich papierkow po dluzszej nieobecnosci :p ale za to byla to czynnosc o wieeeele przyjemniejsza :) Kaszubko, co za czlowiek! co za kobieta, co za matka! Biedne dzieci - mam nadzieje, ze wy sobie jak najbardziej i pozytywnie z tym wszystkim poradzicie Annapo, gratulacje nowej cielinki. A to jedno kilo co sie niby w naturze mialo zgubic, to sie raczej nie zgubilo ale na moich biodrach osadzilo :o na dodatek dostalam jeszcze jedno od ktorejs z was, przysnawac sie do cholerki!!!!! Erato, bardzo dobre podejscie kochana. Nie ma sie co na zapas przejmowac. Widze, ze mialas wspanialy weekend, teraz takiego samego tygodnia zycze Rybko, wypowiadam sie za dziewczynami, zakopac dolki!!!! Goju, ja nie zawsze ostro tydzien zaczynam, a raczej chowam sie przed tym. Dzisiaj jeszcze wiekszy ze nie leniuszek bo myslami jestem jeszcze w cieplej Italii Rebeko, co, sa juz zdjecia brzuszka w obiegu? Widze, ze wspaniale sobie dalas rade z uczniem. Niech sie sam na wlasnej skorze doucza, wg mnie tak najlepiej. wontek zgubilam... acha, pogoda byla swietna, slonce i 22 stopnie, udalo sie! Byla wspaniala impreza, duuuzo jedlismy i to wysmienicie, moja kuzynka jest wspaniala kucharka (a moze stad to dodatkowe kilo?) czas spedzony z mama byl swietny, Mysz swietnie sie bawila, wychodzila na spacerki z babcia i z pieskiem. Achhhh, nie chcialo mi sie wracac.... 35-tka, witaj z powrotem!

Erato - jeszcze tak troche z doskoku jestem... ale robie co moge :-). Najgorsze jest to ze moj uczen powoli sie usamodzielnia, zaczyna sam troche pracowac i dzieki temu ... zabiera mi moj komputer :-O... a ja jeszcze nie mam nowego :-(... wiec tylko do czasu do czasu moge do Was wskoczyc :-) Kaszubko - beda, beda ;-)... niedlugo Swieta to napewno jakies fotki sie pojawia :-). Narazie figurka taka jak na zdjeciach z Ellisa... czyli duza d...pa :-D i kompletny brak wciecia w pasie :-D :-D :-D. Narobilas apetytu az strach : zapach Twojej zupki bedzie mnie teraz przesladowal caly wieczor ;-)... a co najgorsze to to, ze mam zupe ogorkowa z glowy na ladnych kilka miesiecy, bo ja tutaj ogorkow kiszonych nigdzie nie kupie ... :-( Dea - fajnie ze pomimo niezbyt optymistycznych prognoz pogoda wytrzymala jeszcze podczas Waszego pobytu :-). A nowych zdjec nie ma (przeciez bym Ciebie nie pominela ;-) ) tylko te co z Ellisa... a te chyba dostalas ...? Ania - widze zes zabiegana ale zdyscyplinowana :-). Biegaj powoli ;-) i przysiadz tez od czasu do czasu na kuperku :-)... chocby tylko wieczorem :-) Mam zamiar do domu uciec a tu... zaczyna padac... Ale nic to ;-) i tak pojde :-)...nie straszny mi deszcz kiedy dom mnie wzywa :-P :-D Papatki kochane i milego wieczoru zycze !!!

Rebeka - w czasie każdej ciąży jadłam niesłychanie dużo: kapustę kiszoną, ogórki kiszone, szare i złote renety, śledzie marynowane i piłam ogromne ilości oranżady. Czy to czasem u Ciebie nie szykuje się dziewczyneczka ???? A nie masz nikogo, kto wysłałby Tobie te ogórki???? Dea - wszystkie dodatkowe kg - to ode mnie :D

Dzisiaj wieczorem u mnie cos w stylu \"osilokowi w zloby dano...\" mam do wyboru \"Mafia Blues 2\", \"Niezniszczalnych\" i \"Szosty zmysl\"... nie wiem co mam wybrac... nawet nie moge rzucic moneta :-P, wiec chyba zrobie losowanie :-D :-D :-D :-D Kaszubko - wysle list do Mikolaja i poprosze o ogorki ... moze przyniesie ;-). Sama jestem ciekawa co mi tam w brzuszku fika;-) ... jak bede wiedziec to sie pochwale :-P, moze na nastepnym badaniu brzuszek sie ladnie do zdjecia ustawi :-D Pozdrawiam serdecznie i .... znikam :-) !!!

Rebeko - w 90% dziewczynka jest w brzuszku, a chłopczyk w biodrach :D Wsłuchaj się również w samą siebie - może się dowiesz -intuicyjnie :D

Witam serdecznie i cieplutko wszystkie kobietki w tym pięknym i niepowtarzalnym ( :D ) wieku :) Już drugi tydzień choruję...niestety. Okazało się, że ten przystojny:) młody lekarz przepisał mi antybiotyk, który bardziej mi zaszkodził niż pomógł :( . Po anginie miałam zapalenie języka - okropność...a dziś już mam zawalone drogi moczowe i nerka mnie boli :( . Poszłam na zwolnienie i obiecałam sobie, że się porządnie wykuruję :) Na wzmocnienie odporności mam olej z wątroby rekina ( biedny rekin ) - ponoć rewelacyjne wzmacnia organizm... Kaszubko:) dzięki serdecznie za Twoje maile - dzięki nim pośmiałam się troszeczkę :) Ja dziś nagotowałam sobie dużo dobrego rosołku , a jutro zrobię z niego pomidorówkę...a co tam :) Mam nadzieję kochane, że zdrówko Was nie opuszcza a i dobre humory są w Waszych duszyczkach...:) pozdrawiam pomarańczowo i słonecznie :) iża

marnotrawny rudzielec wam macha dziekuje bardzo za ostatnie kciuki i przypominam o zaciskaniu ich jutro o 12.30 errato kochana pamietaj ze mysl kreuje zdarzenia wiec tylko mysl pozytywnie mysl o wszystkim co dobre,mile i ladne.Fluidki w twoja strone Kaszubka a czy syn dostal pismo od komornika ze komornik teraz bedzie egzekwowal naleznosi alimentacyjne?Jesli nie to moze skoczyc .I jakim prawem komornik przychodzil do was? Ja mam wyrzuty ze pojawiam sie tu u was raz na jakis czas,az mi glupio:O Ale ciagle cos sie dzieje ,caly pazdziernik biegam po szkole Konradka z Konradkiem na rozaniec,on ambitny wiec na okraglo szkola ,taniec,nauka w domu i nauka katechizmu,ale tym sposobem ma juz prawie wszystko zaliczone u siostry;) U mnie troche krucho z kasa wiec modle sie i ucze by jutro dostac ten etacik. Ostatnio ojciec konrada zalozyl mi sprawe w sadzie .W pismie z sadu dostalam ze powod wnosi o zwolnienie go z kosztow sprawy(ale przy wniesieniu wniosku oplate uiscil) o zabezpieczenie powodztwa i o to by sad wyznaczyl mu kontakty z dzieckiem bo on juz Konradka nie widzial 2 lata(kontakty ma wyznaczone przez sad od kwietnia 2003 roku) i Sad dwa pierwsze wnioski oddalil piszac ze sa bezzasadne a do trzeciego napisal ze nie mozna ustanawiac czegos co jest juz ustanowione ale poniewaz ojciec dziecka u dziecka nie byl dwa lata wiec odbedzie sie sprawa i sad podejmie decyzje tylko taka ktora bedzie jak najlepsza dla dziecka. Strasznie sie cieszylam na ta sprawe bo byla nadzieja ze go pozbawie teraz wladzy rodzicielskiej,bo juz kiedys wnioslam taki pozew ale sad tylko mu ograniczyl waldze rodzicielska i powiedzial ze jesli ojciec nadal sie nie bedzie spotykal i kontaktowal z dzieckiem to mam zlozyc pozew ponownie.wtedy to byly dwie przerwy po roku kazda a teraz 15 grudnia juz bedzie 3 lata.I co zrobil jak dostal takie pismo jak ja ?Chyba niecale dwa tygodnie od pierwszego pisma dostalam drugie ze sad umarza postepowanie bo powod wycofal wniosek.I jak tu nie twierdzic ze to K R E T Y N ? Ojciec Viki tez sie nie odzywa od czerwca pieniedzy tez nie dostaje.A dziadkowie Viki tez milcza:O Ale sa i dobre wiadomosci dzieci rosna i maja sie dobrze moze w luksusy nie oplywaja ale moja milosc musi im wystarczyc oprocz tego minimum jaki jestem w stanie im zapewnic. Ja wiem ze moj zanik miesnia sie nie poglebia wiec tez jest super:D Caluje was mocno i sorki ze zasmiecam topik

Dzień dobry Rebeko - we wczorajszym wieczornym wpisie źle napisałam - to chłopcy zazwyczaj są w brzuszku - brzuch wygląda jak piłeczka, a dziewczynki w biodrach :D Izabela - szybko wracaj do zdrowia - nie daj się pokonać chorobom :D Dea - ucałuj Myszkę ode mnie - pewnie znów urosła i wyładniała :D Ruda - syn mieszka u nas - to i wszyscy [w tym komornik] do nas przychodzą. Syn dostał pismo, aby stawił się u komornika - był u niego... dowiedział się, że ma płacić teraz do nich [20% więcej - jeśli chce dawać pełne alimenty]... ale na piśmie tego mu nie dali... jedynie na tym pisemnym wezwaniu jest nr konta - i na to konto ma teraz wpłacać - tak synowi powiedział ten komornik... dla mnie to jest dziwne - bo nic na piśmie, tylko taki ustny przekaz Jedno z tego wszystkiego jest pewne - dzieci znów zostały skrzywdzone - nie będą mieć dodatkowych prezentów od taty - bo ta kasa pójdzie do komornika... Dla wszystkich i Kawa też juz stoi na stoliczka.... i lista obecności czeka :D

Witam w srodek ... slonecznie, mroznie ale radosnie :-) Do Kaszubkowej kawy dokladam herbatke/cacao, croissanty i buleczki z czekolada... no i podpisuje liste :-) Kaszubko - No to ja bede chyba miala blizniaki bo u mnie i jedno i drugie rosnie :-D :-D :-D A tak \"na czuja\" to mi chlopak wychodzi ;-), a M mowi o dziewczynce... nawet w tym sie nie zgadzamy :-P wiec bedziemy musieli poczekac :-) Izabelka - dobrze ze juz jestes z powrotem. Duzo zdrowka zycze i mam nadzieje ze teraz juz bedziesz tu zagladac regularnie :-). A rekina faktycznie szkoda :-(... ale nie przejmuj sie : ja wczoraj jadlam na obiad filet z rekina wiec zostal przynajmniej wykorzystany wszechtronnie ... mniejsza strata ;-) Rudamaxi - kciuki zacisniete :-) ... latwo mi bo nic nie mam do roboty tylko gadam :-D... gorzej bedzie z obiadem ale jakos sobie poradze. Masz odemnie kopniaczka w tylek :-P na szczescie :-) Zycze wszystkim milym paniom MILEGO i RADOSNEGO DNIA i niestety oddaje komputer mojemu \"czniowi\"... Postaram sie zagladnac po poludniu :-)

witam i ja Teraz tylko szybko podpisuje liste i lece popracowac,ale moze jak sie uwinę ,to uda mi sie zajrzec prze 14,bo potem to juz marne szanse ostatnio :(....Duzo zdrowka i miłego dzionka wsiem....

Dzien dobry Kochane Przerwe mam dzis wczesniej ale musze zalatwic kilka spraw na miescie,wczoraj usnelam na filmie az M sie smial ze tak sobie pochrapywalam,widac zmeczona bylam. Kaszubko - nie zartuj,wierze ze fotki zabieraja duzo czasu na kompie,zreszta jak kazda inna rzecz ktora sie zaczyna ale Twoje sa juz ,,mistrzowskie,,i nie masz sie co rumienic po prostu to lubisz albo polubilas Dea - aj jak swietnie (wyobrazalam sobie ta Italie) dzwonilam do mamy i mowila ze chodzi w krotkim rekawku,zazdroszcze im tej pogody a u Ciebie prawdopodobnie dzisiaj padal snieg,prawda to? buziaki dla Myszki i dzieki bardzo za troske,bede myslec na nowo za trzy tygodnie na razie nic nie dopuszczam Rebeko - hmmm to wlasciwie juz sie nudzisz w pracy? - uczen sam juz pracuje - zartuje ale wiem jak sie czujesz,jeszcze troszke poczekamy i juz bedziesz pieterko wyzej i z innym kompem- ja stawiam na chlopca u Ciebie,po tych fotkach z Ellisa to widze ze za duzo nie przytylas,a ja wygladalam podobnie i w sumie przytylam 4 kilo,fajnie co,tego Ci zycze Izabelka - duzo zdrowka zycze Rudamaxi - dziekuje bardzo,wlasnie tak staram sie myslec -a za Ciebie trzymam mocno kciuki i buziaki dla dzieci,niestety fotek nie moge otworzyc,bo to strona glowna na NK Annapo - spiesz sie powoli Kochana,my poczekamy na Ciebie jak znajdziesz chwilke to wpadniesz - kawka bedzie w termosie Wesola -wszystkim milym paniom posylam i u mnie mrozno,rano bylo -3 na dzis tez zapowiadaja mrozy ale sloneczko ladnie swieci,posylam slonko do Was i zycze milego dnia

klaniam sie nisko ostre slonce ale zima u nas. Erato, tak, wczoraj wieczorem bialo mialam w ogrodzie.. juz po jesieni :o Ruda, sciskam mocno kciuki! Kochane panie, lece sobie cos przegryzc, narazie

Na chwilę net mi uciekł, a w tym czasie już sporo podpisów na liście :D Jednak lista czasem się przydaje. Rebeko - mogą byc i bliźniaki - większa frajda Annapo - zwolnij tempo i wyegzekwuj swoje prawa do odpoczynku... np Twój czas przy kompie. Erato - Ty też chociaż troszkę zwolnij tempo. Dea - a u mnie co chwilę pada deszcz.

Moje pranie własnie sie wiruje ,wiec w tym czasie siade na kuperku ...uf... 35.... no qrcze ,Ty sie nie pytaj ,czy My Cie pamietamy tylko wymysl nowy nick i wskakuj na nowo... czyli zrob jak mowi Kaszubka,to naprawde dobry pomysł....powiem szczerze ,ze czasami tez sie boje,ze ktos mnie pozna ,ale jakos tak mi topik wszedl w krew ,ze nie odpuszcze...:D Erato... no Ty tez tylko pracujesz i pracujesz ,mnie sie wydaje ,ze nawet wiecej masz na glowie niz ja...:D...pamietaj o odpoczynku,a co do cesarek ,to u mnie tez juz sie zdarzały,nie był to fajny widok ,ale najwazniejsze ,ze i krowa i cielik przezyli...moze to glupie ,ale te łaciate to jakby członkowie rodziny i jak cierpia to człowiek tez to przezywa i stara sie ze wszystkich sil pomoc... Rzena...no,popatrz nie wiedziałam ,ze trzeba az do szpitała isc ,zeby do chłopa dotarło ,ze ma skarb przy sobie,ale tak to juz czasami bywa...ja tez moge sie kłocic z tesciami,ale jak choruja to zapominam i sie opiekuje jak najlepiej potrafie,a do kłotni moge wrocic jak wyzdrowieja :D w koncu nie kopie sie lezacego....:D...dbaj o siebie... Goju ...jak bys kiedys chciała zobaczyc ten zamek na własne oczy ,to musisz jechac do Mosznej w opolskim,a jak juz tam sie bedziesz wybierac ,to nie zapomnij odwiedzic starej znajomej,bo to po drodze....teraz troszke trudno tam dojechac ,bo robia most i trzeba jechac objazdem ,ale przeciez kiedys go skoncza...a tam naprawde jest fajnie... Rybko ...dobrze ,ze juz u Ciebie troszke lepiej,ale mysle ,ze tez by Ci sie troszke odpoczynku przydało.... Iza ...kiedys dzieci zmuszano ,zeby tran piły ,a terz Ty dobrowolnie olej z rekina pijasz,czyli nie ma jak stare dobre sposoby... a to zapalenie jezyka ,to juz 2 razy moje dzieci przechodziły ,wiec wspołczuje ,a ponoc wystarczy brac takie bakterie ochraniajace zoładek ,razem z antybiotykiem i idzie tego umiknac... Rudamaxi ...ja sie wcakle nie gniewam ,ze tylko czasami wpadasz,wazne ,ze o nas mimo tylu problemow i zajec pamietasz ,a kciuki sie wie ,ze trzymam z całych sił :D Dea widzisz pogoda ,tez lubi niespodzianki,az Ci zazdroszcze tych wygrzanych kosci,całuski dla Myszki,a jak remont?... Rebeko...no to ja powiem ,ze moja cora ,rzeczywiscie bioderka mi poszerzyła,a syn jakos tak robił za balonik :D... ale ogolnie to maz zawsze twierdził,ze mnie w ciazy ,to łatwiej przeskoczyc ,niz obejsc dookoła....i najgorsze ,ze czesc z tego została do dzis :(...jak ja Ci podesle te ogorki kiszone,a nawet moge Ci posłac zupe ogorkową to moge liczyc w zamian na tego fileta z rekina,bom bardzo ciekawa jak smakuje :D... Kaszubko ....ja tez lubie Twoje fotki,ale ostatnio stwierdziłam tez ,ze bardzo ładne sa te Twoje wnuczki...nie ma to jak uroda Polek,sa nie do pobicia,no nie... Trzymam kciuki ,zeby sie wszystkie problemy ułozyły i tylko przykro,ze cierpia dzieci... No...chyba mi się to pranie juz odwirowało,wiec musze je powiesci,zeby sobie schło :)...moze jeszcze uda mi sie zajrzec,kto wie?

I pranie juz schnie a to znaczy ,ze nedługo bedzie co prasowac....i niech mi ktos powie ,ze kobieta siedzi w domu i nic nie robi...leb urwe:(... No...niektóre panie pewnie juz po obiedzie ,a u mnie w kuchni pustki,ale pomysl na obiad juz mi swita ,wiec jak sie spraze to moze nawet wejdzie w zycie :)...co prawda nie bedzie to filet z rekina ani jakies pieczone mrowki ale mysle ,ze pojdzie zjesc :D...

A jak zacznie pachniec ,to moze nawet jakas pani zajrzy .... Jakies takie nowe słowko mi tu powstało,zamiast "spraze" miało byc "sprężę"...i widze,ze jednak musze cos zjesc ,bo ten głod ma wpływ na moje komorki...:D.... Miłego dzionka wsiem zycze ,bo nie wiem czy jeszcze dzisiaj uda mi sie zajrzec ....

Annapo - u mnie obiad zawsze koło godz 16 :D pieczone mrówki hihihiihi - może być :D

Jestem Kobietki Zalatwilam po czesci kilka spraw prywatnych jak i zawodowych,wiecie nie moge spokojnie po miescie chodzic bo czasami czuje sie jak ,,burmistrz,, ktory co rusz spotyka mieszkancow i odpowiada na pytania :D - obiadek zrobiony - nie chce mi sie nic gotowac wiec najszybciej lazanki,ciekawe, wczoraj mialam kapusniak,zobaczymy dzis po minach jak to bedzie- drugi dzien kapusta.:D Dea - czasami chcialabym zobaczyc nasza ,,prawdziwa zime,, ale jak sobie pomysle o tym ile stopni mrozu to az brrrrr mnie ogarnia ;) i w sumie juz nawet chcialabym jechac do Polski ale w dalszym ciagu jest to nierealne,predzej do mnie przyjada Kaszubko - jak mam zwolnic jak samo sie nie zrobi,a u mnie same chlopy to juz wogole dom stalby na glowie Annapo - u mnie tez juz pralka konczy prac i prasowanie czeka ale czasu brak,ani o odpoczynku nie mozna pomyslec ,wiesz kiedy odpoczywam,w nocy - ja chodze spac okolo pierwszej w nocy i zawsze zasypiam przy telewizorze (oczywiscie czasowka) MM sie denerwuje bo on lubi cisze a ja nie zasne jak jest cicho,radio nie wchodzi w gre - musze zmeczyc oczy- a co dobrego gotujesz dzisiaj? pochwal sie - aha i miejsce fajne do zwiedzania - juz zostaje w domku az do 16-ej :D - a teras na tarasik przewietrzyc sie troszke kto chetny?

Erato - gdy córki wyszły za mąż - zostałam z trzema facetami - w pierwszej chwili źle się z tym czułam - potem zaczęłam stawiać swoje warunki - ciężko to szło.... no bo potrafili za każdym razem brac nowy, czysty kubek... do tego samego napoju... nie mieli ochoty sprzątać po sobie.... dużo by tego wymieniać :D Najgorszym bałaganiarzem był Piotrek :D A na tarasik juz lecę.

No i prosze : wpadam na 5 minut i zalapalam sie na taras :-). Lece z Wami :-) bede czytala pozniej ;-)