Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Annapo

Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Polecane posty

Agnieszko 🌻 - bez samochodu jak bez reki. Dobrze ze masz cos na zamiane. 35🌻 - jak wczorajszy wieczor ? Iwa 🌻 - Ja cie pozaluje ! Dzielna dziewczyna z Ciebie 😘. Ja z zawodu odeszlam juz 12 lat temu...a i to ledwo kilka miesiecy pracowalam. A z tym dorastaniem to... roznie bywa , sa tacy co nigdy nie dorastaja;-), ale mormalnie tak kolo 19-20 lat zaczyna sie myslec sie \"po doroslemu\". Wytrwalosci zycze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, wysyłam po raz któryś - może teraz sie uda. Juz powoli tracę cierpliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 ja was wszystkie pozaluje kobietki👄nie denerwujcie sie tak-zlosc pieknosci szkodzi-buziaki🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja mam problem z kafe to wy wchodzicie normalnie -a u mnie dzis ok z tym🌼 bylam po kawke i pani sie pomylila dala mi z cynamonem -inaczej smakuje-hihi....👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dea no ja juz nie wiem gdzie te zdjęcia \"poszły\".Za chwilkę sprobuję jeszcze raz wysłać ,do trzech razy sztuka ,wiec nadzieja jest ,ze tym razem dojda...:O Zimno u nas okropicznie ,nawet sie zastanawiam czy nie poszukac jakiejs czapeczki,ale właśnie wróciłam z miasta i tak mi ciśnienie podniesli nasi drogowcy,ze chwilowo mi gorąco.Całe miasto rozkopane,na chodnikach jakies zwały starych płytek,piachu itp.Dobrze,ze nie nosze szpilek ,bo na pewno juz bym nogi miała w gipsie... Tez chce na urodzinki nad Sekwane :O Rebeko mój sasiad juz skonczyl i niestety znowu za oknem szaro i nudno,dobrze chociaz ,ze maz na pocieche został...Od takich uczynków to ja całą sobą jestem na nie.Wole swoje sprawdzone i znane ciacho.. A szkoły nie zamykaja to taka rutynowa kontrola z kuratorium ,a ze ja w Radzie Rodzicow sie udzielam więc takie przyjemnosci wchodzą w sklad moich \"obowiązków\". Iwo ja jak mysle o edukacji moich dzieciakow to tez mi głowa puchnie,mam tylko nadzieje ,ze jak wszystko i to ma kidyś swó koniec,a jak juz przetrwamy okres dojrzewania to powinno nam już być lzej.Ja wiem ,ze nadzieja matką głupich ,ale nic innego mi nie pozostało...:( Agnieszko ja bez samochodu to jak bez reki, u nas takie połaczenia autobusowe ,ze lepiej nie mówic .A cokolwiek trzeba załatwic to trzeba sie dostac do miasteczka.Dużo osob jeżdzi rowerami ,ale ja nie mam tyle czasu zeby sam dojazd zajmowal 2 godziny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz znam powód tego ze mam dzis kłopoty z wejściem na kafe. Mój internet dzis i przez kilka następnych dni bedzie chodzic wolniej. To w Plusie zdarza sie czasami - jakoś wytrzymam. Jeszcze ta wizyta siostry męża nie daje mi spokoju - wciąż o tym myślę. Kiedy powinna była dać psychiczne wsparcie memu mężowi, to jej nie było - a teraz, gdy on już tego nie potrzebuje, to sie zjawia. Chciałabym w tym dniu ulotnić sie z domu lub stac sie niewidzialna. Znów będzie potok słów i zadawanie wielu pytań [ często zbyt denerwujących]. A włączyc komputera nie będę mogła - wiadomo dlaczego - nie wypada, zasady gościnności zobowiązuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....chyba przechwalilam kafe bo znowu jest problem zeby sie dostac...🌼 Kaszubko-👄nie stresuj sie dasz rade a jak nie to zapros wnuczke na niedziele ona powali ja na kolana...wiesz o czym mowie..🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszubko 🌻 - czasami to przydalo by sie zastosowac do zasady \"odplacic pieknym za nadobne\" ... ale ja tez nie potrafie :-O. Chocby mi ktos nie wiem jaka przykrosc zrobil, nie potrafie sie odwrocic,odmowic... przynajmniej jesli chodzi o zycie prywatne, bo w pracy juz sie nauczylam mowic \"nie\", choc przyznaje ze do dzis ciezko to przychodzi i zawsze mam jakies takie dziwne wyrzuty sumienia :-(. Ludzie bardzo czesto to wykorzystuja, niestety :-( Moze bedzie Ci latwiej jak bedziesz widziala ze \"jestesmy z toba\" 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszubko widzę że nie przepadasz za tym gościem ale w życiu trzeba iść na kompromis to siostra twojego męża i nikt ci chyba nie każe się z nią przyjaźnić potraktuj ją tak jak na to zasługuje i nie mart się .przyjechała to i pojedzie:) Zanudzaj ją czymś to szybciej pojedzie:) Tak łatwo się mówi ja też miałam w rodzinie taką szwagierkę panią pedagod ,zawsze się wkużałam po jej wizycie miała specyficzne poczucie humoru i była strasznie dwulicowa niezła aktorka.No ale odkochała się w mężu i już w rodzinie nie jast i problem mam z głowy. Byle do wiosny 🌻🌻,🌻,🌻,🌻,🌻,🌻 Pijemy kawusie? Coś rozgrzewającego bym wypiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rebeko ja juz mam prawidłowy adres ,ale chciałam być kulturalna i napisalam go z wielkiej literki ,mysle ze to dlatego nie doszło... Kaszubko ,ja Cie bardzo dobrze rozumie u nas tez czesto zdarza sie ,ze rodzinka dopiero sobie przypomina o nas jak sa w potrzebie,ale rodziny sie niestety nie wybiera...Musisz to jakos przetrwac,bedziemy trzymac kciuki...A tak delikatnie to ja bym jej tez powiedziała co myślę o takim zachowaniu...W koncu ,moze ona nawet nie wie ,ze postąpiła żle i masz teraz uzasadniony zal...Czasami dobrze jest oczyścic atmosferę...Ale to tylko moje zdanie ,a Ty postępuj tak żeby było dobrze Tobie. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rebeko dziekuje ze mnie pożałowałaś i reszcie też bo już myslałam że mnie tu to pionu doprowadzicie .Bez mazania, dość, trzeba być twardą . Ja też w pracy mówię nie.Zależy to też, kto prosi i czy poporosi,to prawda dasz palec wezmą cała rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwa - kawusie chetnie, a ja dokladam \"Beaujolais nouveau\" - pierwsze Beaujolais z tegorocznych zbiorow :-). Ja nie przepadam za takimi swiezymi winami, ale moze ktos sie skusi ... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam na diabelski pomysł - zadzwoniłam do Piotrka, będzie ze swoją ukochana i z dużym zwariowanym pieskiem. On nie wie , że jego ciotka tez będzie - nie widział jej z 10 lat. Ja zajme sie psiakiem, lubię sie z nim bawic - suczka ma dopiero niecałe 10 miesiecy, a waży juz ponad 30kg. Moja wnuczka z wrażenia mogłaby zapomniec języka w gębie- tez przeciez jej nie zna - a do tego dziewczynka jest mimo wszystko gościnna i gdy trzeba robi dobrą minę do złej gry i zajmuje się gośćmi [ale stanęła by na swoim poziomie, gdybym ja o to poprosiła] To są zadawnione sprawy pomiędzy mną a szwagierką, tego juz nie da się naprawić - miała zwyczaj wtrącać się w nie swoje sprawy i utarłam jej nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reboko winko lubię ale vermuty sweet hihihii, może tak kawkę z rumem? ale by nas rozgrzało co?kto jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam na diabelski pomysł - zadzwoniłam do Piotrka, będzie ze swoją ukochana i z dużym zwariowanym pieskiem. On nie wie , że jego ciotka tez będzie - nie widział jej z 10 lat. Ja zajme sie psiakiem, lubię sie z nim bawic - suczka ma dopiero niecałe 10 miesiecy, a waży juz ponad 30kg. Moja wnuczka z wrażenia mogłaby zapomniec języka w gębie- tez przeciez jej nie zna - a do tego dziewczynka jest mimo wszystko gościnna i gdy trzeba robi dobrą minę do złej gry i zajmuje się gośćmi [ale stanęła by na swoim poziomie, gdybym ja o to poprosiła] To są zadawnione sprawy pomiędzy mną a szwagierką, tego juz nie da się naprawić - miała zwyczaj wtrącać się w nie swoje sprawy i utarłam jej nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nareszcie, też chcę kawy... Iwa - z rumem nigdy nie pilam, może się skuszę;) Kaszubko, dzielna kobieta jesteś - dasz radę:) Rebeka - też nie przepadam za tym młodym winem, ale spróbuję - może dziś uda mi się kupić na wieczór:)link nie dziala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszubko - hihi, juz widze te male rozki, ktore przez Twoja fryzurke przebijaja :-D. Takiej Kaszubli to jeszcze chyba nikt tutaj nie widzial ! Musiela Ci szwagierka naprawde niezle \"dopiec\" - tak trzymac !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszubko,widzę ze Ty to w każdej sytuacji dajesz sobie rade i za to duże oklaski ,a pomysł świetny mam nadzieje ze ta pani nie przepada za pieskami hi,hi :D Rebeko ja bym z checia skosztowala ,chociaz ze mnie taki znawca win ,że pewnie nie poczułabym wielkiej różnicy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam :), cóż pewnie w sklepach pojawi sie jutro albo w WE - dobrze, że dziś nie poszłam:),czyli mam menu na sobotnią kolację u znajomych - zaniosę bożolka i koreczki, dzięki Rebeka za artykuł 🌼- jeszcze się tylko nauczę tych sztuczek smakowania i będę uchodzić za znawcę;), Ty mi powiedz jeszcze, czy już jadłaś pieczone kasztany? Annapo, poczytaj artkuł - na tym winie nie trzeba się znać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko - kasztany jadlam, smakuja jak ziemniaki, nic specjalnego. Ide na papieroska, ktos ze mna ? Jakby co to wiecie gdzie mnie znalezc... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadłas Aniu, ona nie znosi zwierząt w mieszkaniu, a do tego jeszcze siedzących na kanapie czy na fotelu. A tu jeszcze oprócz moich maluchów będzie duży psiak. A zalazła mi za skórę bardzo dawno temu - nie byłam tą, którą ona by chciała miec za bratową, do tego zaczęły dochodzić [ przez lata] różne drobne przykrości jak na przykład adresowanie kartek świątecznych , czy listów tylko na imię męża, jakieś docinki na zlotach rodzinnych itp... Nie podobało jej się równiez i to, że nie dawałam jej i jej rodzince prezentów na urodziny i święta [ ale z jednej pensji i mając kilkoro dzieci to nie można było - wolałam jakąś dodatkową kasę ładować we własne dzieci]. Nawet teraz dzwoniąc na mój telefon komórkowy dała odczuć że jest niezadowolona, bo to nie mój mąż odebrał telefon.... Już mi mija złość, tym bardziej, że zdaję sobie nareszcie sprawę , że właściwie to ona przyjeżdża do mojego męża a nie do mnie i to on będzie musiał zająć sie dobrym ugoszczeniem.... w ostateczności może boleć mnie gardło i mogę mieć kłopoty a mówieniem hihihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Kaszubko, ja zawsze sama odbieram swoją komórkę i nie przyszłoby mi do głowy odebrać komórkę męża, przecież telefon to rzecz osobista. Pomysł ze zwierzętami powinien zadzialać - sama nieraz stosowałam wobec mojej \"ukochanej\" teściowej.A poza tym będziesz miała wokół swoją rodzinkę i wszystko będzie dobrze, a no i zawsze możesz jej podać jakieś \"specjalne\" ziółko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 ....oj...wreszcie ...takie sprzatanie zrobilam ze na dzis juz wystarczy ....chyba na cos sie zanosi..;) obiadek gotowy a teraz do pracy od dzis pilnuje mala 3-letnia dziewczynke ktorej rodzice ciezko pracuja na jednej zmianie,i nie ma kto sie nia zajac ....jeszcze mam ciagotki do dzieci...no,no 🌼 Kaszubko-tak Aga-ma dobry pomysl daj jej specjalne -ziolo- 🌼 Rebeka-juz chyba wrocilas z tarasu co?-bo teraz ja ide jakbys miala ochote jeszcze raz to zapraszam(czerwony sweterek);) milego popoludnia babeczki,zajrze pozniej👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×